TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

(nie)racjonalność TROS

bartoszcze 2019-12-25 14:35:44

bartoszcze

avek

Rejestracja: 2015-12-19

Ostatnia wizyta: 2024-11-23

Skąd: Jeden z Wszechświatów

Prawie każdy ma już swoje zdanie na temat tego co mu się w TROS nie podoba (od drobiazgów po wszystko), i co by w tym filmie dodał, zmienił lub wyrzucił, ale nie temu będzie poświęcony ten wątek. W tym wątku chcę się skupić nad racjonalnością i spójnością (bądź ich brakiem) poszczególnych pomysłów i rozwiązań filmu.

Spoilerów nie oznaczam, wszyscy wiedzą że Vader to Anakin

LINK
  • Lando

    bartoszcze 2019-12-25 14:42:58

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Po namyśle muszę przyznać, że zadziwia mnie sposób w jaki został wprowadzony. Oto okazuje się że kiedyś wraz z Lukiem tropił tego całego Ochiego i trop im się urwał na Pasaanie (gdzie statek stoi do tej pory).

    Pytanie: czy Lando pojawił się na Pasaanie przypadkiem, kiedy akurat przybyła tam ekipa naszych bohaterów, czy też siedzi tam od czasu jak wyżej i wypatruje czy coś się nowego w sprawie nie stanie? Pierwsze rozwiązanie jest oczywiście idiotyczne w swojej przypadkowości, drugie... jeszcze gorsze chyba.

    Bo kiedy dokładnie były te poszukiwania? Po tym, jak Ochi zabrał z Jakku rodziców Rey - a jednocześnie przed tym, jak Ben "nie zrozumiał się" z Lukiem (a może nawet zanim Luke zaczął go szkolić). Tak czy owak, lata temu. I przez ten cały czas Lando siedział na pasaańskim zadupiu?

    A przecież jeśli Luke za dawnych czasów odbywał wyprawy wraz z Lando - to nie wierzę, żeby Leia o tym nie wiedziała. Wystarczyłoby żeby kazała Rey polecieć do Lando z pytaniami...

    LINK
    • Re: Lando

      PsychO_GhouL 2019-12-25 15:05:18

      PsychO_GhouL

      avek

      Rejestracja: 2018-06-03

      Ostatnia wizyta: 2024-08-27

      Skąd:

      Było w filmie, Lando wspomina że Leia go wezwała by im pomógł czy coś takiego.

      LINK
      • Re: Lando

        bartoszcze 2019-12-25 16:26:36

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        Jeżeli Leia go wezwała (nie pamiętam tego z filmu, najwyższa pora się wybrać po raz kolejny), to tym bardziej powinna powiadomić o tym ekipę - zwłaszcza biorąc pod uwagę jakie było Wielkie Znaczenie misji...

        LINK
      • Re: Lando

        HAL 9000 2019-12-25 19:31:16

        HAL 9000

        avek

        Rejestracja: 2016-01-23

        Ostatnia wizyta: 2022-01-21

        Skąd:

        Ja tego nie pamiętam, wręcz przeciwnie.
        Bohaterowie go namawiają żeby się do nich przyłączył a on odmawia i mówi że już raczej nigdzie nie poleci, na koniec prosi żeby przekazali iż Lando mocno całuje (dubbing)

        Wygląda na to że osiadł tam razem ze słonikami i ich karmelkami.

        Myślę że jednak najwięcej zamieszania i potencjalnych niespójności wprowadzają knowania Palpiego i motanie w głowie Kylo.
        Dużo zależy od dobrej woli oglądającego, ja bardzo lubię wszystkie filmy Star Wars i automatycznie wszelkie wątpliwości rozstrzygam na korzyść "oskarżonego", zdaje sobie jednak sprawę iż ST była pisana na kolanie i bez planu.
        Jak ktoś nie przepada za nowymi filmami ten będzie w nich widział same nieścisłości.
        Wiadomo że jest duża grupa "radykalnych" fanów dla których Star Wars = Vader, jest też mniej radykalna dla których Star Wars = Anakin i umiarkowana Star Wars = Skywalker.

        Ja nie należę do żadnych z tych grup.
        Parafrazując Johna Lennona:

        Nie wierzę w Vadera
        Nie wierzę w Anakina
        Nie wierzę w Skywalkerów.
        Po prostu wierzę w Star Wars.


        W przypadku TROS mamy wątpliwości, które słowa Palpalanta są prawdą.
        Palpi mówi że to on stoi za Snoke`iem i widzimy dziada w słoiku, więc raczej można mu wierzyć, nie wiemy tylko czy całkowicie (w 100%) go kontrolował.
        Czy Palpi chciał zabić Rey?

        Na końcu mówi że nigdy nie chciał, a przecież wydawał takie polecenia, Snoke zresztą też.
        To jak to jest?

        Driod D-O twierdzi że Ochi miał rozkaz przywieź dziewczynkę żywą. Nie wiem czy droidy kłamią ale nie miał powodu, więc jest dla mnie najbardziej wiarygodny.
        A Snoke?
        Ja przypomnę, że w TFA i TLJ tym złym nie chodzi o dziewczynę, tylko chcą zabić ostatniego Jedi czyli Luke`a.
        Dziewczyna na początku nie ma znaczenia i można ją zabić, ale Kylo potrzebuje mapę z jej głowy.
        Okazuje się że jest wrażliwa na Moc więc staje się interesująca dla Kylo i Snoke`a.
        Rey ucieka i jest poza zasięgiem, w związku z tym Snoke dokonuje połączenia (tak twierdzi) umysłów Reylo w celu zwabienia w pułapkę Rey, po to żeby wytropić Luke`a.
        Na tym etapie trylogii Rey jest nikim i może zginąć ale Kylo - niestabilny emo nastolatek który w TFA odkrył dziewczyny - pomaga jej, bo chce założyć rodzinę.
        Rey ucieka, bo chciałby ale się boi, zresztą rodzina tak, ale nie patologiczna.


        Co dalej?

        TROS.

        Pojawia się Palpi i mówi że wszystkie głosy które słyszał Kylo w swojej głowie były jego i wszyscy (widzowie) je słyszymy, więc raczej mówi prawdę, zwłaszcza że Kylo nie protestuje:
        To nie tak, źle naśladujesz.

        Teraz niepotrzebne zamieszanie wprowadza Kylo, który mówi Rey, że Palpi nie wie iż są jednością, więc zabijmy dziada i zajmijmy jego miejsce.
        Zamieszanie, bo skąd może wiedzieć co myśli Palpi?

        Te połączenia Reylo w TLJ przebiegają bez ich kontroli w niespodziewanych momentach.
        W TROS zaczynają to kontrolować, przynajmniej na tyle żeby podać sobie miecz w odpowiednim momencie.
        Czy jest to sprzeczne z TLJ?
        Dla mnie nie, to wygląda na naturalny rozwój.
        Umiejętności i Moc też się u nich zwiększają.

        Czy Palpi wiedział że mogą uzdrawiać?

        Nie.
        Wyraźnie jest zdziwiony, więc modyfikuje swój pierwotny plan z wnuczką Imperatorową.

        Czy Moc uzdrawiania jest powiązana z zespoleniem umysłów Kylo i Rey?

        Moim zdaniem tylko w tym sensie, że Kylo nauczył się tej sztuczki od Rey. Każde z nich oddzielnie przekazuje swoją energię osobie uzdrawianej.
        Palpi mówi, że ich więź zasili go podwójnie i widzimy, że jak Rey umiera to Kylo nie traci zdolności i może samodzielnie uzdrawiać.

        Mam nadzieję że choć trochę rozwiałem wątpliwości, zainspirował mnie Mistrz Mateusz.

        LINK
        • Knowania Palpiego

          rebelyell 2019-12-25 21:48:31

          rebelyell

          avek

          Rejestracja: 2009-12-01

          Ostatnia wizyta: 2024-11-23

          Skąd: Kovir

          Zakładając że:
          - Palpatine zleca Kylo zabójstwo Rey licząc tak na prawdę, iż dzięki temu ten doprowadzi ją do niego (nie przewidział interwencji Lei, a co za tym idzie nawrócenia Bena, który przeszkodził mu w przeprowadzeniu rytuału - bo bez jego obecności Rey straciła już wszelką nadzieję), bo tak jak przed laty chciał ją żywą, zaś "wyssanie życia" było elastycznym dostosowaniem się do nowej sytuacji;
          - nie kłamie w sprawie stworzenia Snoke`a (zakładam że nie był samodzielnym bytem, bo wątpię, by nasz mistrz intryg wypuścił samopas takie potencjalne zagrożenie);

          To czy możemy założyć, że Snoke, próbujący ją zabić w trakcie TLJ, nie zdawał sobie sprawy kim ona jest?

          LINK
          • Re: Knowania Palpiego

            Finster Vater 2019-12-26 05:09:47

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-22

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Z tym ostatnim, to znowu ładnie się sklada w konwania Palpka. Snołk był do odstrzału, żeby Rey i Kylo się połączyli i potem wspólnie polecieli do mistrza intrygi. No niestety nie wyszło. Choć prawie się udało.

            LINK
          • Re: Knowania Palpiego

            HAL 9000 2019-12-26 14:41:23

            HAL 9000

            avek

            Rejestracja: 2016-01-23

            Ostatnia wizyta: 2022-01-21

            Skąd:

            Nie wiedział.
            To jest tylko dziewczyna z kijkiem i większym zagrożeniem jest chłopak z miotłą.

            Ja tak tylko przypomnę że w ANH Vader nie jest w stanie wyczuć że rozmawia np. z córką.
            Czujesz jaka "niespójność" OT.
            O późniejszej kaszanie nawet nie wspominam, bo fabularnie OT stoi na poziomie telenoweli brazylijskiej albo wenezuelskiej.

            LINK
            • Re: Knowania Palpiego

              Finster Vater 2019-12-26 15:06:55

              Finster Vater

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2024-11-22

              Skąd: Kazamaty Alkazaru

              Oni w tym Łukaszfilmie muszą mieć fobię (którą przelewają na ekran), że pewnego dnia pojawi się Opricznik z żelazną miotłą i wszystko pozamiata. Czego im życzymy.

              LINK
            • Re: Knowania Palpiego

              rebelyell 2019-12-26 18:21:54

              rebelyell

              avek

              Rejestracja: 2009-12-01

              Ostatnia wizyta: 2024-11-23

              Skąd: Kovir

              Ciekawe w którym momencie Senat połączył fakty i stwierdził, że to jego zaginiona wnuczka.

              LINK
              • Re: Knowania Palpiego

                DarthSkywalker 2019-12-27 12:23:41

                DarthSkywalker

                avek

                Rejestracja: 2017-02-13

                Ostatnia wizyta: 2021-08-03

                Skąd:

                W ogóle cały ten wątek master planu Palpatina to jest grubymi nićmi szyty. Za dużo tu zmiennych, rzeczy, które mogły się wysypać. Snoke w TLJ wydawał się postacią nie mniej potężną Mocą niż Palpatine, więc już sam pomysł "ja stworzyłem Snoke`a" mi nie podchodzi i jako wyjaśnienie kim był Snoke jest kompletnie niesatysfakcjonujący.
                Ale idźmy dalej. W TROS nie wygląda na jakiegoś mózga. Postawił na naprawdę słabe karty:
                - Ochi porwał rodziców Rey, ci mu powiedzieli, że Rey nie ma na Jakku, a ten im uwierzył xD;
                - najpierw kazał Kylo Renowi zabić Rey, później Rey miała zabić Palpiego, żeby ten mógł przenieść swoją duszę do młodego i pięknego ciała. A na koniec jednak Imperator wysysa z Bena i Rey życie. Co więc było planem?
                a) załóżmy, że przejęcie ciała Rey. Jednak ja uważam, że no gdyby nie Leia, to faktycznie Kylo mógłby zabić Rey.... i co? Co z planem? Ale ok, jedziemy dalej. Rey, dobra dziewczyna, stoi przed zombie Palpatinem, a ten do niej: "zabij mnie, a wtedy będziesz Empress, moja dusza bedzie w Tobie". hm.... mnie by nie zachęcił do zabójstwa. No i dochodzimy do końca. Imperator chyba chce zabić naszą dwójkę, ale orientuje się, że może wyssać ich energię życiową, co go bardzo dziwi. Nie wiedział o ich połączeniu Mocą. A ta jego kukiełka Snoke wiedziała, a nawet powiedziała, że za tym stoi (uważam, że Snoke tu kłamał). Czyli ten plan był zły.
                b) może chciał, żeby to Ben przejął jego dziedzictwo? No nie wiem….
                -Imperator stworzył flotę. Już mniejsza o to jak i kto by miał dowodzić okrętami. Dlaczego do zniszczenia floty setek okrętów wystarczyło zniszczyć jedną antenę? xD
                -Aha, jeszcze na początku filmu. Gość siedzi tam od 30 lat, przychodzi Kylo i „masz 16 godzin”? Niby jak pół trup miał tą flotą kierować? I skąd wiedział, że dowódca FO w obawie przed zagrożeniem po prostu nie pośle tam swojej floty?
                Podsumowując.W tym filmie nie powinno byc niczego o Palpatinie.

                LINK
                • Re: Knowania Palpiego

                  rebelyell 2019-12-27 12:34:42

                  rebelyell

                  avek

                  Rejestracja: 2009-12-01

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                  Skąd: Kovir

                  Odnośnie Snoke`a to pasuje mi tu jedynie pełne kontrolowanie go przez Palpiego, stąd jego potęga to po prostu część mocy Imperatora.

                  Co do śmierci Rey: jest jeszcze taka opcja, że planował przejąć ją od dziecka, ale gdyby Kylo okazał się silniejszy pokonując Palpatinównę, to może jego uznałby go za godnego gospodarza dla siebie.

                  LINK
    • Re: Lando

      mkn 2019-12-25 19:02:47

      mkn

      avek

      Rejestracja: 2015-12-26

      Ostatnia wizyta: 2024-10-17

      Skąd: Wlkp

      Według Słownika Ilustrowanego, 9 lat po Endorze Lando został ojcem. 2 lata później jego córka została porwana przez FO. 6 lat pozniej, podczas poszukiwań Ochiego na Pasaanie i po tym jak trop się urwał, Lando postanowił zostać na planecie. Znalazł tam spokój, poczucie wspólnoty wśród tubylców i stwierdził, że w końcu zasłużył na azyl i odpoczynek. Siedział tam 12 lat, aż do TROSa.

      LINK
  • Finn

    rebelyell 2019-12-25 18:02:07

    rebelyell

    avek

    Rejestracja: 2009-12-01

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Kovir

    Finn wrażliwy na Moc. Właściwie to z wypowiedzi reżysera, a nie z filmu. Wszystko pięknie, ale chyba powinno coś więcej na to wskazywać niż zmyłka na plakatach do TFA. Był świadkiem wyczynów R & K, więc kwestia wiary w Moc odhaczona. Już prędzej bym kupił Poe, który wyczynia cuda w X-wingu, bo do tej pory Finn co najwyżej wyczuł śmierć Rey, tylko jej, tylko w TRoS, wcześniej zero oznak. Kamienie w TLJ to musiała mu Palpatinówna odsuwać, a Leia miała go rok pod ręką i jakoś nie postanowiła go trenować razem ze swoją pierwszą uczennicą. To się w ogóle kupy nie trzyma

    LINK
    • Re: Finn

      Eleazar Starbright 2019-12-25 21:42:45

      Eleazar Starbright

      avek

      Rejestracja: 2019-12-14

      Ostatnia wizyta: 2021-12-17

      Skąd:

      rebelyell napisał:
      Już prędzej bym kupił Poe, który wyczynia cuda w X-wingu
      -----------------------
      W kanonie rodzice Poego przebywali w pobliżu drzew Mocy, co mogło mieć wpływ na jego więź z Mocą. Akurat wtedy jego matka była z nim w ciąży, więc kto wie. Nie oznacza to od razu, że Poe będzie Jedi i szczerze mówiąc nie potrafię sobie tego sensownie wyobrazić, a już na pewno więź z Mocą nie musi oznaczać czułości na nią(patrz: Maz), a tym bardziej świadomości jej istnienia albo rozległej wiedzy na jej temat, bo z tego, co wiem, to Moc w kanonie nie jest osobą, żeby wchodzić z nią w relację podobną do międzyludzkiej. Gdybym musiał wybierać, to wolałbym Finna, bo kto jak kto, ale on najbardziej został spłycony w sequelach. W TFA jeszcze ta postać miała potencjał, ale później? W TLJ potraktowano ją po macoszemu, a TROS? Oh boy, tam Finn gadał jak pokręcony fanatyk "Moc szmoc".

      LINK
      • Re: Finn

        rebelyell 2019-12-25 21:56:45

        rebelyell

        avek

        Rejestracja: 2009-12-01

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Kovir

        Ja byłem wielkim fanem tej postaci po TFA, ale lepiej dla niej byłoby chyba zmarginalizowanie prawie jak Rose, bo w dwóch kolejnych Finn tak naprawdę nie miał wiele ciekawego do roboty, poza kilkoma niezłymi żartami. Nie twierdzę, że musiałby być od razu czuły na Moc na poziomie Jedi, ale jeśli już, to oznaki powinny pojawić się w pierwszym, a nie trzecim epizodzie trylogii.

        LINK
        • Re: Finn

          Eleazar Starbright 2019-12-25 22:47:10

          Eleazar Starbright

          avek

          Rejestracja: 2019-12-14

          Ostatnia wizyta: 2021-12-17

          Skąd:

          Wszyscy dobrze wiemy przez co przeszła ta trylogia, więc zmarginalizowanie postaci byłoby jednoznaczne z porzuceniem próby ocalenia tych filmów.

          LINK
          • Re: Finn

            rebelyell 2019-12-25 23:10:59

            rebelyell

            avek

            Rejestracja: 2009-12-01

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd: Kovir

            Czy ja wiem? Główni bohaterowie to Rey i Kylo, drugoplanowi mogą mieć różny czas ekranowy, taki Poe miał w TFA krótki występ, Jar Jara w PT też ograniczono, Lando w OT nie potrzebował pół filmu dla siebie ani plątać się ciągle za Hanem.

            LINK
            • Re: Finn

              Eleazar Starbright 2019-12-26 00:08:31

              Eleazar Starbright

              avek

              Rejestracja: 2019-12-14

              Ostatnia wizyta: 2021-12-17

              Skąd:

              Ale aktorzy poziomu Billy`ego Dee Williamsa, czy Oscara Isaaca mają tendencję do zadowalania widzów unikalnością swojego charakteru. To, jak mówię, jak się poruszają, w parę minut potrafi przekazać na ekranie paletę emocji, których oczekuje widz. Satysfakcjonująco przekazują cały temperament postaci, więc w ich przypadku wychodzi to filmowi na dobre, gdy są tylko tam, gdzie są potrzebni i nie plątają się bez potrzeby.

              LINK
    • Re: Finn

      Finster Vater 2019-12-26 03:55:30

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Palił, ale się nie zaciągnął. Coś tam czuje, ale pewnie jego poziom midichlorianów to marty tysiączek, może dwa. Więcej niż zwykły śmiertelnik, ale gdzie mu tam do Jedi.

      LINK
  • Kwestia nazwiska

    Lubsok 2019-12-25 18:40:48

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

    Skąd: Białystok

    Co chciano osiągnąć przez przybranie przez Rey nazwiska Skywalker jest w pełni zrozumiałe, ale też mocno wymuszone i niepotrzebne. Luke potrafił odrzucić swoje pochodzenie i samemu zdecydować kim będzie bez odcinania się od nazwiska swojego ojca, Rey z jakiegoś powodu nie potrafi być Rey Palpatine i zrobić wszystko, by od tej pory nazwisko to kojarzyło się inaczej. Głupota? Tak.

    LINK
  • czas akcji

    bartoszcze 2019-12-26 11:04:00

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Zastanawiam się, czy Abrams nie potrafi prowadzić akcji bez dedlajnu zawieszonego w fabule? W TFA skopiował od Lucasa odliczanie do strzału z Gwiazdy Śmierci jako motor napędzający tempo akcji na Starkillerze. W TROS z kolei sięgnął po chwyt rodem z przeciętnego filmu akcji - że "flota Sithów rozpocznie ostateczny atak za 16 godzin".

    W imię czego? W ten sposób tylko się przyłożył do ekranowej gonitwy. Mamy "poszukiwania" na Pasaanie, po których dostępny czas zredukował się z 16 do 8 godzin. W tych 8 godzinach trzeba dotrzeć na Kijimi, żeby "rozszyfrować" wiadomość, zrobić side questa z uwolnieniem Chewiego (czas stanął w miejscu?), potem polecieć do układu Endora i "zaczekać aż fale zmaleją" (czas znowu stanął w miejscu). Nadążamy z naprawieniem Sokoła, wracamy do bazy (Rey w tym czasie nadąża z wycieczką na Ahch-To), Pryde nadąża z wysłaniem niszczyciela z Exegol nad Kijimi...

    LINK
    • Re: czas akcji

      rebelyell 2019-12-26 11:22:12

      rebelyell

      avek

      Rejestracja: 2009-12-01

      Ostatnia wizyta: 2024-11-23

      Skąd: Kovir

      Też mnie to irytuje >_< przypominam, że nie jest to konik tylko Abramsa, bo w TLJ również odliczaliśmy czas do końca paliwa - nie rozumiem po kiego grzyba narzucać takie sztuczne ograniczenia. Akcja każdego epizodu mogłaby spokojnie dziać się przez kilka dni, a loty w nadprzestrzeni trwać tak długo jak Moc nakazała

      LINK
    • Szesnaście godzin

      Mistrz Mateusz 2019-12-28 06:26:56

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Piła

      To jest kolejna kwestia, którą myślę, że śmiało można zaliczyć do masy niespójności, które ten film dostarcza. Bo na początku filmu pada właśnie zdanie, że za szesnaście godzin flota Sithów zaatakuje wiele wolnych światów, po czym w dalszych sekwencjach filmu, także tej finałowej, nie ma żadnego odwołania, nawiązania do tego. Tak jakby wszyscy o tym zapomnieli - zarówno Ruch Oporu, Palpatine ze swoimi przyległościami, jak i sami twórcy. Nagle okazuje się, że Palpatine - mimo tego domniemanego zmasowanego ataku, który miał być niby przez niego zaplanowany - sam musi wydać Pryde’owi rozkaz rozwalenia jakiejkolwiek planety za pomocą jednego z niszczycieli swojej floty. A już w trakcie samej finałowej bitwy w przestrzeni, która była naprawdę słaba, nie ma żadnej wzmianki o nadchodzącej perspektywie skorzystania z tych niszczycieli. I pytanie brzmi, czemu część z nich, albo w zasadzie prawie wszystkie, nie zostały wysłane do różnych układów, żeby dokonać tego ataku? Jaki był cel w trzymaniu tych niszczycieli w tak wielkiej liczbie nad Exegolem? Przecież logika podpowiadałaby, że wystarczyłoby kilka wyposażonych w tak śmiertelną broń niszczycieli, by pokonać tę garstkę stateczków Ruchu Oporu. Pomijam, że okazało się, że te kilka stateczków, później wspartych przez tę zbieraninę następnych - najpewniej - kilkuset, to wystarczająca siła na tak ogromną flotę. I znowu malutki Dawidek pokonuje wszechpotężnego Goliata. Nie dość, że motyw w historii kinematografii, jak i filmowych SW przewałkowany aż do orzygania, to w dodatku w filmach SW nie widzieliśmy tak skarykaturalizowanej i nie tyle doprowadzonej do granic absurdu, co przeprowadzonej przez te granice wersji tego baśniowego motywu. No ile można - my tutaj co prawda jesteśmy słabi, jest nas mało, ale jesteśmy dobrzy, jesteśmy razem, kochamy się, mamy nadzieję, mamy siebie nawzajem i miłością pokonamy tych złych, potężnych, okrutnych, chcących tylko niszczyć. Ja rozumiem, że Disney musi forsować te pastiszowe motywy typowe dla baśni, bo to gatunek, który uprawia ze szczególną lubością, ale no litości.

      W dodatku nie użyto tych dział w bitwie nad Exegolem. Jak rozumiem dlatego, że gdyby użyto choć jednego działa przeciwko eskadrze RO, jeszcze bardziej absurdalnym byłby fakt pokonania tej wielkiej i tak potężnej floty przez tę garstkę, która - gdyby zachować jakiekolwiek pozory realizmu (na tyle oczywiście, na ile w tego typu filmie można mówić o jakimkolwiek rodzaju realizmu), nie miałaby prawa przetrwać dłużej niż kilka minut.

      No i pozostaje pytanie, ile zajmują podróże w nadprzestrzeni. Zawsze forsowaną teorią było, że lot przez, powiedzmy, pół galaktyki, zajmuje około osiem do dziesięciu godzin. No to jeśli osiem godzin zajął tylko lot na Pasaanę i to, co się na tej planecie działo, to nie wierzę, że reszta wydarzeń z tego filmu, aż do rozpoczęcia bitwy nad Exegolem, trwała drugie tyle. Tak więc nim doszło do tej bitwy powinno być już po wszystkim - nie tylko po jednej Kijimi.


      Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
  • Najgłupsze

    Krogulec 2019-12-27 18:38:18

    Krogulec

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Szczecin

    w całym filmie jest dla mnie umieranko Leii by pomóc zabić swojego syna, które wygląda jak scena z kina klasy B.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..