Ale to nie jest najbardziej reliable source, że z angielskiego tak to ujmę. Ten gość jest wyjątkowo śliski jeśli chodzi o scenę jutubową SW. Nigdy nie podaje źródeł, z jakich korzystał, ani dzieła, w jakich coś, o czym mówi, się ukazało. Ba, nawet często nie mówi, czy to, o czym opowiada, odnosi się do kanonu czy do legend, więc trzeba mieć samemu sporą wiedzę, ale nierzadko nawet to nie pomaga, bo nie ma żadnych punktów zaczepnych, dzięki którym można by się zorientować, nawet jeśli sprawnie poruszasz się po świecie SW. Ja poza tym, oglądając jego filmy, odnoszę często wrażenie, że część z rzeczy, o których opowiada, wysysa sobie z palca. To, że nigdy nie podawał źródeł ani dzieł, w których coś miało miejsce, bardzo ułatwia uskutecznianie takich wałków. Ja mu w każdym razie nie ufam. Piszę o tym dlatego, by ci, którzy go oglądają bezkrytycznie mieli świadomość, że nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Oczywiście, część z tego, o czym mówi, ma pokrycie w rzeczywistości i jeśli chodzi o fakty to wszystko się zgadza w większości pewnie przypadków, ale bardzo często zdarza mu się sprawiać wrażenie niewiarygodnego. Ostatnio nawet zresztą zaczął reaploadować widea sprzed lat, i tak na przykład jeden film wisi u niego na kanale dwukrotnie niekiedy zdublowany. Uważajcie na niego, bo to zwykły atencjusz (nie lubię tego słowa, ale w odniesieniu do niego pasuje bardzo dobrze).
Niech Moc będzie z Wami.