Fotki:
https://twitter.com/champgnepolaris/status/1180606307805487105
Rey po odcięciu Benka ma pewnie problemy z używaniem mocy. Możliwe, że Supreme Leader też ma z tym kłopot, bo poprawia kołnierzyk Huxowi zamiast go dusić.
Fotki:
https://twitter.com/champgnepolaris/status/1180606307805487105
Rey po odcięciu Benka ma pewnie problemy z używaniem mocy. Możliwe, że Supreme Leader też ma z tym kłopot, bo poprawia kołnierzyk Huxowi zamiast go dusić.
Ethan Sacks najwidoczniej nie sucks, bo ostatnio dają mu dosyć sporo komiksów. Luke Ross zawsze spoko.
Temat fajny: Leia próbuje zdobyć statki od kalmarian. Może będą nawiązania do głównej serii Star Wars?
Tematycznie bardzo przypomina ostatni crossover głównej serii i drugiego Vadera, praktycznie to będzie ciąg dalszy tej historii, jakieś nawiązania są bardzo prawdopodobne.
W Darth Vader #17 Barr przepowiadał: początek spoilera "A time will come, decades from now, when the ships of Mon Calamari are at the forefront of a Great Rebellion." "And then again, decades after that." koniec spoilera. Z tym drugim zdaniem myślałem, że chodziło o Raddusa w TLJ, ale teraz to zdanie może nabrać zupełnie innego znaczenia. Zajefajny smaczek <3
Jakby się dało przenieść wątek do innego działo, to byłoby fajnie
Pojawił się preview pierwszego zeszytu: https://www.starwars.com/news/journey-to-star-wars-the-rise-of-skywalker-allegiance-1-exclusive
Wygląda na to, że wreszcie dostajemy jakiś naprawdę interesujący komiks. Wiemy już, że przynajmniej przez część Journey to TROS Ruch Oporu przebywa na Anoat Liczę na to, że Resistance Reborn opowie nam coś więcej o tej planecie, którą zniszczyły bombowce z drugiego sezonu Ruchu Oporu (!), bo zawsze troszkę obawiam się, że jeden autor coś rzuci, a drugi oleje, szczególnie gdy problemy powstają jednocześnie.
A i jest też Connix
Zapowiada się na to, że Allegiance nie będzie tylko o Mon Cala, a będą działy przynajmniej dwie historie jednocześnie, więc do grudnia ten rok przerwy będzie już naprawdę mocno rozbudowany. Oby, jak już wspominałem, się tylko Lucasfilm się w tym wszystkim nie pogubił!
Uhuhuhu. W teaserze, gdy trenowała w dżungli też można było odnieść wrażenie, że się frustruje, bo coś jej nie wychodzi? Czy to ją popchnie w objęcia początek spoilera dziadunia koniec spoilera? Mogłoby.
Złożyłem dla tego komiksu już temat, tyle że w złym dziale.
https://star-wars.pl/Forum/Temat/23544#761222
Prosiłem, ale nikt pewnie nie widział, i nikt nie przeniósł.
Serio, ostatnio mało co mnie zawodzi w tym Nowym Kanonie. Dobre książki, dobre komiksy. Tym razem też jest dobrze.
Co prawa to dopiero wstęp, ale juz czuję trochę więcej podekscytowania niż w historiach z czasów OT. Po pierwsze Luke Ross robi mega robotę i pewnie gdyby to był jakiś gorszy rysownik to odbiór byłby dużo gorszy. Ale Ross to Ross i poza minimalnymi wtopami z paroma twarzami to generalnie uwielbiam jego komiksy. A co z fabułą?
Fabuła jest spoko, ale tak pisałem, to dopiero wstęp. Na duży plus początek spoilera odwołanie do Ackbara i Mon Cala, aż mi się miło na sercu zrobiło koniec spoilera. Fajnie też widzieć, że początek spoilera Rey ma problemy z koncentracją Mocy. Wnioskuję, że zobaczymy tego kontynuację w TROS koniec spoilera. Poe w tym płaszczu kozak Co jeszcze.. A, stare rasy! Super kolorki, nowy ziomek z Resistance - ciekawe czy będzie w TROS.
Czekam na więcej, chyba będzie dobrze.
Bardzo mi się podobał ten początkowy zeszyt. Dzieje się sporo, brak zapychaczy, wszystkie wątki interesujące i fajnie przedstawione, po prostu ciekawie się czyta i do tego rysunki cieszą oko. Ogólnie tak powinna wyglądać nowa fala komiksów od Marvela. Duży plus za nawiązania.
BTW, to już kolejny raz, kiedy w komiksach jest wspomniana Stuletnia Ciemność
Hux i Mitaka (nie wiem, czy to on, ale na 90% on ) odruchowo się wzdrygają i łapią za szyje jak tylko Supreme Oferma się zbliża. Bzidki Kylo, nieładnie!
początek spoilera I mamy kolejne popisy First Order - "wylądowała u was Resistance, żeby zapasy uzupełnić? Niee, nie najedzieny was. Tylko wypalimy do gruntu a grunt posypiemy solą. Ognia!" Bzidki Hux, nieładnie. Ale jemu raczej Ren kazał. koniec spoilera
początek spoilera No i zaskakujące dla Lei powitanie na Mon Cala- zamiast "witaj, stara przyjaciółko" jest "spadaj, albo ci zaraz pomożemy". Widać, że Galaktyka nie chce mieć nic wspólnego z tą wojną... koniec spoilera
było! najbardziej cieszy mnie to, że na tych 24 stronach naprawdę dużo się zmieściło i nie miałam poczucia, że poszczególne wątki są potraktowane po macoszemu.
Preview 2:
https://www.starwars.com/news/journey-to-star-wars-the-rise-of-skywalker-allegiance-2-exclusive
początek spoilera No no, synek Ackbara. Podoba mi się ten wątek. A to nie jest ten ziomek Kalamarianin z ostatnich leakowych zdjęć? koniec spoilera
To on!
Mkn, czytałeś Spark of the Resistance. Było coś o nim? To może być on?
Jest tylko wspomniany w jednym zdaniu:
[...]we can hopefully get a few of those delightful ships we got from Aftab Ackbar on Mon Cala in place for an ambush.
Pod koniec książki początek spoilera zastawiają wspomnianą zasadzkę i niszczą małą flotę FO, także RO bardzo szybko robi użytek ze statków zdobytych w komiksie koniec spoilera
W sumie ciekawi mnie czy Egmont zdążyłby z wydaniem tego unm nas przed IX epizodem
Nie ma opcji. Mają już rozpisany Star Wars Komiks, a wcale nie jest pewne, że wydadzą w kolejnym jakąkolwiek miniserię.
Zauważyliście jak ostatnio komiksy, książki mocno nawiązują do siebie nawzajem? Resistance Reborn to będzie festiwal nawiązań - nie będę wymieniać bo spoilery ale jest tego MASA. Tu też czerpią nie tylko z okresu sequelowego ale też całej historii początek spoilera Mon Cala koniec spoilera. Dodatkowo mamy też tych śmieszków z początek spoilera Galaxy`s Edge - Kendoh itd koniec spoilera. TIE Fighter nawiązuje do Alphabetu, do Imperial Cadet, podobnie zresztą Target Vader. Twórcy albo LSG odrobili lekcję.
Nie to rola Story Group, ale być może maja w tym swój udział. Zauważyłem, że ostatnio pojawia się jakieś nowe nazwisko.
Moim zdaniem poszczególni redaktorzy Lucasfilmu wreszcie zorientowali się, że albo te książki będą kupować hardcorowi fani, albo nikt, bo Star Wars na papierze nie jest aż tak popularne jak się zdawało cztery lata temu.
Przesada. Ślędzę bardzo dokładnie kanon od 2015 roku czytając wszystko, nawiązania to mój konik i nie zauważyłem w tym wzlędzie jakiejś poważnej zmiany. Zawsze była tego zadowalająca liczba, ale też nigdy nie przesadzano z ilością (tutaj wyjątkiem jest Vader).
Od samego początku komiksy były ze sobą mocno powiązane. Początków głównej serii, pierwszego Vadera i początków Aphry, wręcz nie powinno się czytać osobno, bo sporo się traci. Drugi Vader też jest znacząco powiązany z Windu, z główną, z Lando, z J:FO. Jest masa inne przykładów.Wydarzenia i postacie z komiksów też były od początku wspominane w książkach (np. Vrogas Vas, Evaan Verlaine).
Tie Fighter <-> Alphabet, Galaxy`s Edge czy Journey to SW:TROS to skoordynowane programy wydawnicze, więc muszą do siebie ładnie nawiązywać, tak samo było wcześniej z crossoverami Marvela. Może właśnie te programy wydawnicze, których ostatnio jest sporo i gdzie w krótkim odstępie czasu wychodzi wiele połączonych ze sobą pozycji przyczyniły się do wrażenia, że nastąpiła jakaś diametralna zmiana?
Pojawienie się w Allegiance ekipy z Galaxy`s Edge to też nic nadzwyczajnego - ten sam autor. Ogólnie autorzy tworzą sobie swoje własne uniwersa wewnątrz starwarsowego uniwersum wciskając sporo nawiązań zamykających się w ramach swoich własnych dzieł. Widać to doskonale np. u Soule`a albo jeszcze lepszy przykład u Gray.
No tak, u Gray to świetnie widać, ale nawet na początku Luceno przekabacał pomysły i nazwy ze swoich legendarnych książek.
Może masz rację. To wrażenie prawdopodobnie wynika z tego, że wymienione nawiązania po prostu mnie bardziej cieszą. Za czasów Aphry i pierwszego Vadera dopiero zaczynałem, nie byłem aż tak wkręcony w komiksy. W przypadku tych nawiązań nie bardzo zapamiętałem takie powiązania jak np. Evaan. A teraz nawiązania z ostatnich komiksów po prostu mnie cieszą. Szczególnie początek spoilera kontynuowanie historii Mon Cala. To wyszło super w NK. Najpierw Mon Cala w TCW, potem za czasów Imperium, a teraz widzimy co się tam dzieje w czasach sequeli koniec spoilera. Te najfajniejsze nawiązania z przeszłosci wprowadzał głównie Soule i co ciekawe do dzisiaj niektóre z nich się dopiero odkrywają.
Mossar napisał:
Za czasów Aphry i pierwszego Vadera dopiero zaczynałem, nie byłem aż tak wkręcony w komiksy. W przypadku tych nawiązań nie bardzo zapamiętałem takie powiązania jak np. Evaan.
-----------------------
No i mamy powód - skąd wzięły się odczucia o których wcześniej piszesz
Kanon cały czas się rozrasta, więc o jakieś odwołania też powinno być coraz łatwiej i wrażenie przenikania powinno się odpowiednio zwiększać.
Dla mnie największe pole do poprawy jest w przypadku wszystkich tych randomowych planet, miast, postaci itd. Stworzone na szybko na kolanie, na jeden raz, dla jednej opowieści. Chciałoby się więcej kultowych i rozpoznawalnych miejsc (wywodząca się z Legend Nar Shaddaa) albo postaci, które stały się ważnymi częściami poza-filmowego uniwersum (Aphra, Sloane). Tutaj jeszcze LSG i autorzy mają nad czym popracować.
No tak, z planetami czasem jest słabo, ale też widzę pewną nieznaczną poprawę. W Allegiance mamy Anoat i Mon Cala. W Aphrze Moraband. W Alphabet Squadron pamiętam, że pojawiło się parę miejsc, które już skądś kojarzyłem. Kardynał przebywał początek spoilera na początku książki na Cerei koniec spoilera. Jedyne co mnie wkurza to, że te planety się pojawiają co chwile, ale rzadko kiedy to na nich dzieje się akcja. Zwykle autor wymyśla jakąś nową randomową planetę, a taka Cerea czy Nar Shaddaa pojawia się tylko na chwilę. Jeśli miałbym wskazać takie najciekawsze użycia znanych planet to chyba wybrałbym Utapau w Last Shot (mimo, że książka średniawa) i Rattatak w Dooku: Jedi Lost (tu szczególnie, czuć było klimat tego miejsca).
Mossar napisał:
W Alphabet Squadron pamiętam, że pojawiło się parę miejsc, które już skądś kojarzyłem.
-----------------------
Tam w ogóle prawie wszystkie planety można wskazać palcem na Essential Atlasie. Uwielbiam to, że Freed stara się w ten sposób. Chociażby dotarcie floty aż do Borleias - w Alphabet Squadron było to właściwie tylko wspomniane, ale z Legend (Rogue Squadron) wiemy, że Borleias to strategicznie bardzo ważne miejsce, którego NR potrzebuje aby dotrzeć do Coruscant.
mkn napisał:
Dla mnie największe pole do poprawy jest w przypadku wszystkich tych randomowych planet, miast, postaci itd. Stworzone na szybko na kolanie, na jeden raz, dla jednej opowieści. Chciałoby się więcej kultowych i rozpoznawalnych miejsc [...]
-----------------------
I dlatego bardzo mnie cieszy Anoat w Allegiance - szkoda, że tylko przez chwilę na początku, ale może jeszcze się pojawi gdzieś indziej w "Journey to TROS". Mam duży sentyment do nieodżałowanego Uprising, nie wspominając już o Dark Forces.
No właśnie - nie mówię, by non stop korzystać z tych samych ras czy miejsc, bo to też byłoby już nudne, ale gdyby rozwinąć to, co już jest... Jeden typek na Twitterze napisał po zapowiedzi 136734527 serii o Vaderze fajne zdanie, które do tej pory dźwięczy mi w głowie:
"Tak, ludzie kochają Vadera, bo jest wszędzie. Ale co z innymi postaciami? Jak mamy kochać kogoś, o czym prawie nic nie wiemy?"
Slavek_8 napisał:
Mam duży sentyment do nieodżałowanego Uprising[...]
-----------------------
Tak! Swojego czasu narzekałem, a teraz tęsknię. Gra była taka sobie, ale jako pretekst żeby na chwilę wyciągnąć komórkę i wolnej chwili zaliczyć kilka misji całkiem dawała radę. I przedstawiała kawałek świata i jakąś tam historię post-ROTJ. Najgorsze jest to, że nowe pozycje cały czas się do niej odwołują (ostatnio nawet Myths and Fables), a fani już nie mają szans żeby zagrać Szkoda, że poszli w taki dziwny twór (darmowy mobilny mmorpg) - taki model się nie sprawdził w przypadku tej gry. Lepiej jakby wydali to jako prosty hack&slash, za który płacisz raz i masz na zawsze.
Udostępniliby jakiś scenariusz czy oficjalny gameplay... a tu mamy podobną sytuację jak kiedyś z "Galaxies".
Scenariusz Urpising można pobrać z głównego folderu Indonezji
Sam nie zdążyłem przejść tej gry do końca - po skasowaniu intensywnie szukałem gameplayów, chyba najwięcej jest tego od ziomka "l0stw0lf" na YT. Ma całą główną fabułę i chyba nawet wszystkie dodatki/eventy (niestety z komentarzem).
@adam1210leg - Dobrze wiedzieć, zerknę sobie czy czegoś nie przegapiłem. ;] Najbardziej mi szkoda tych krótkich, ale lore`owo naprawdę świetnych opisów companionów i misji, na które można było ich wysyłać.
Niedobry Benek:
https://twitter.com/Yananiris/status/1184365057133764610
Paskudny Ren, fuj, fuj. Nieładnie.
A Hux jak zwykle nie ma czasu na nic
A gdzie tam jest Rudy?
https://66.media.tumblr.com/e89609e8d047c9cfe2b69fead396d176/tumblr_pzgly3BhOO1tbt6n0o1_1280.jpg o tu
Fajnie mają w tej galaktyce. Jeden cie opie...li że mu zawracasz głowę i może za to zbombardować, drugi przyleci i utnie główkę z byle powodu.
A potem narzekają, że ich nikt nie lubi.
Dobre. Cała sprawa na Mon Cala bardzo mi się podoba W ogóle nie spodziewałem się że początek spoilera król będzie tak wyglądał. Trochę mi przypomina Theodena koniec spoilera. Natomiast fabuła wokół Finna i Poe taka mało angażująca. Ta na Mon Cala o wiele lepsza.
Gorszy niż pierwszy zeszyt, ale całkiem OK. Zgadzam się, że Mon Cala > Avedot. Jak zawsze cieszą fajne smaczki - Fondor żywcem wyjęty z kampanii BFII czy odwołania do crossovera Burning Seas / Mutiny at Mon Cala.
Czy po takich popisach Kylo Rena będzie bendemption w E9?
Kylo tylko się popisuje.
Nawiązania są super - Fondor, Nossor Ri (jakoś go nie wyczaiłam w pierwszym zeszycie) itd. Dziwi mnie nieco dlaczego początek spoilera potomek Lee-Chara też skończył w systemie podtrzymywania życia - ale w sumie ciekawe porównanie do Theodena, bo i mamy quarreńskiego Grimę . koniec spoilera
Rey jakaś taka młoda i gniewna. I jeszcze jedna rzecz: dziś skończyłam "Spark of the Resistance" i tak się zastanawiam czy Rose i Finn zostali celowo odseparowani przez twórców. Chyba praktycznie nigdzie razem się po TLJ nie pojawiają, nie?
Popisuje, popisuje, a ludzie głowy tracą... za takie popisy do się u nas dożywocie dostaje. Ale to Benek, więc wystarczy, że założy kurtkę po tatusiu, powie "psieplasiam" i wszystko będzie spoko. To Huxa rozstrzelają
Rudy znowu coś zrównał z ziemią, czy tylko złowrogo groził?
A Reński to jednak sobie grabi (głownie pozafilmowo, ale jednak) - Tehar, Jakku, tatuś, teraz to... No naprawdę dobrego adwokata będzie musiał mieć.
Ja myślę że w TROS po prostu nie ma czasu na ten dodatkowy romansik. Może do tego kiedyś wrócą w nowokanonicznym EU, może nie. Ale nie spodziewałbym się tego tematu w filmie. Mamy do ogarnięcia Reylo, Palpiego, Renowców, Zorii, Jannah i masę innych rzeczy. Zresztą początek spoilera wątek Finna chyba raczej będzie skupiony wokół Jannah. Siostra? koniec spoilera
Nie ogarnąłem, że to Nossor Ri... Ale w takim razie coś mi nie pasuje. Od czasów TCW zdążyły się zestarzeć dwa pokolenia Kalamarian (Lee-Char i Ech-Char), a ten dziad ma się dobrze? Z drugiej strony Ackbar też nieźle się trzymał. Czyżby ród Charów był genetycznie obciążony?
Fajnie, że pokazali chociaż ten Fondor. Mamy już niby tyle informacji o Galaktyce w czasach TFA/TLJ/TROS, ale światy bliższe Jądra wciąż prawie się nie pojawiają. Było trochę info w Bloodline, ale potem nic, gdzieś tam tylko ciągle miga Hosnian. Szkoda, że pomimo ciągle pojawiających się książek i komiksów z czasów nowej trylogii wciąż nie wiemy co się dzieje np. na Coruscant, Chandrili albo Corelli.
Dla mnie niestety bez szału. Jakoś nie umiałem się wkręcić. Historia Poe i Finna jest dla mnie niestety pomijalna. Ta na Mon Cala jest ciekawa i mega się wkręciłem po pierwszym numerze, ale jakoś tak mniej mnie to interesuje w tym 3 numerze. Walka taka bez emocji. Cała intryga spoko, ale mogłoby to szybciej postępować. Ale w zeszycie 4 powinno być ciekawiej.
Generalnie się zgadzam. Pierwszy numer nieźle żarł, 2 kolejne są w sumie OK, ale spodziewałem się więcej. W trzecim zeszycie brakuje FO, nie pojawiają się nawet na chwilę. Kylo ucinający głowy lub zastraszający Huxa zawsze na plus.
Problemem też jest to, że zakończenie wątku statków znam(y) ze Spark of Resistance, a zakończenie wątku łowców nagród znamy z komiksu Galaxy`s Edge - częsty problem kanonicznych pozycji.
Znaczy, chyba chodziło że to musi być ta flota z Galaxy`s Edge, bo prawdopodobnie Lucasfilm Publishing też dostało tylko ten folder z grafikami promocyjnymi, a tam większych statków nie było (można znaleźć na Reddicie). Nie chcieli konfliktu z kanonem, więc wzięli te statki już potwierdzone.
Brakowało większej bitwy na koniec, rzeczywiście, ale były momenty (Fondor, końcówka, bomobce TIE z Resistance), więc jak dla mnie ujdzie.
Całościowo no takie se Bohaterowie momentami potrafili opowiadać czytelnikowi o tym, co sam widzi, jakby to były komiksy z lat 70. Misja Finna i Poego trochę za bardzo odcięta od reszty. Ciekawe, czy w TROS będzie ten gruby generał
Były fajne easter eggi: Nosor Ri, drużyna z "Galaxy`s Edge", flota pod koniec-dokładnie ta sama, którą widzieliśmy tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=TSxE-b2YDAQ
Zakończenie zeszytu bardzo mocne, nie spodziewałem się, że początek spoilera Mon Calamari może kiedyś wreszcie odczuć swoją wierność "tym dobrym". koniec spoilera
Dla mnie słabizna. Pierwszy numer był obiecujący, dwa kolejne średniawe, a finał był rozczarowujący. Miałem takie odczucie jakby autor źle rozplanował całość i na szybko zamykał wątki, bo już miejsca nie starczyło. Cała wielka ucieczka floty pokazana na 3 stronach, widać tam z 2-3 statki Mon Calamari, reszta to bombowce i X-Wingi. WTF?!
Smaczki na plus, ostatni kadr też, ale porównajcie sobie tą mini-serię z arcami Soule`a i Gillena, które też rozgrywały się na Mon Calamari - Allegiances w takim zestawieniu wypada bladziutko. Był potencjał, wyszła kicha, szkoda.
Jedno z większych rozczarowań. Zaczęło się bardzo obiecująco, co zresztą widać po naszych postach wcześniej. Ale z każdym numerem było tylko gorzej. Cały wątek wokoł Poe i Finna to dla mnie fabularna pomyłka - co to w ogóle wniosło? To już trzeba było się skupić na Mon Cala - można by ten temat lepiej rozwinąć, a tak to wyszło słabo. No niestety porażka.
W legandach, w komiksach Legacy też odczuła, gdy Imperium sithów zniszczyło całe życie na planecie
wyprawa Fina i Poe.
Po skrzynkę początek spoilera blasterków koniec spoilera
Jedną...
Żeby to jeszcze skrzynka wódki była. To bym bardziej zrozumiał.
Hux się chyba zapisał do plaskoziemców, bo nie ogarnął że planeta jest sferyczna,i jak nadleci z jednej strony, to mu uciekną z dtugiej.
Tzn. Ogarnął, ale trochę za późno...
A, i walk w kosmosie też była epicka.
I jeżeli to będzie kontynuowane w ep. IX (co zapowiada ostatni kadr) to chyba zacznę się bać.
Z marszu przeczytałem 4 zeszyty w wydaniu albumowym ...
i co? TO TYLE?
Wiem, że rzecz kontynuowana jest w powieści, ale i tak nie dzieje się tu praktycznie nic - dołączam do grona zawiedzionych.
Na plus gościnne występy Nowego Porządku, które z taką polityką lojalnościową po zwycięstwie nie miałyby czym władać.