Ogląda ktoś? Ja całkiem sporo i w sumie ciekawe mistrzostwa. Wszyscy narzekają na ciepło, sporo specyficznych decyzji (np. dwa brązowe medale nadane już po proteście polskiego związku). Non stop się ktoś wywala.
Kibicowałem mocno Kszczotowi, ale chyba nie wszedł z formą. Teraz kibicuję głownie M. Lewandowskiemu choć to trochę taki buc. A moze nie buc tylko po prostu pewny siebie. Dzisiaj w kwalifikacjach wcisnął się z 5 innymi biegaczami praktycznie z takimi samymi czasami - rzadko kiedy się zdarza coś takiego. No i, pozdro dla kumatych, wydaje mi się że Ingebrigsten mógł mieć powody żeby przyłożyć z pięści Lemiemu. Wydaje mi się że chamsko się wcisnął przed niego, ale musiałbym to jeszcze raz zobaczyć na powtórce.
Moja ulubiona konkurencja to 100 i 200m. Ale niestety tutaj od zawsze słabo z Polakami. Ja sobie od zawsze wyrzucam, bo akurat do sprintu w liceum miałem chyba predyspozycje. Biegałem z tego co pamiętam nieco ponad 12 sekund.