Nie rozumiem czego się czepiacie Georga. To on stworzył ten świat, to on tworzył (współtworzył) wszystkie filmy i to filmy i tylko filmy go interesują.
1. On ten świat stworzył dla potrzeb FILMU!!! Jest FILMOWCEM nie pisarzem (pisarz z niego jak z kosiej d... trąba), nie graczem RPG, nie komiksiarzem. Wcale nie dziwię się, że nie chce się za bardzo mieszać w rzeczy, które go nie zajmują. To FILM (KINO) jest jego życiem i to filmy tworzy świetne, nie książki. Nie dziwi mnie w ogóle że olał książki i komiksy. To nie jego dziedzina. Człowiek powinen robić to w czym jest dobry.
2. Sprzedaje prawa do tworzenia książek, gier, itp. A cóż w tym złego. On wymyślił SW i należy mu się to. To JEGO świat, a wszyscy inni są kontynuatorami jedynie, nawet T. Zahn (który imho jest genialnym pisarzem). Jeśli ktoś rozbudowuje świat SW to chwała mu.
GL zasłużył sobie na kasę.
3. powinniśmy być wdzięczni za to, że zezwolił innym na rozbudowę tego świata, bo dzięki temu mamy wiele książek, gier, rpg-ów itp., możemy poznawać to co kochamy i interesować się tym, możemy się kłucić, spierać i wykrywać błędy, mamy po co interesować się światem SW i o czym dyskutować.
4. To Filmy stanowią podstawę świata SW nie zaś książki. GL zajmuje się tym, czym powinien - wolnym i nieskrępowanym opisywaniem świata SW przez swoje FILMY! - czyli przez to co jest podstawą. Cała reszta to otoczka. Książki (powtarzam) są otoczeniem tego świata i jeśli GL nie ma czasu ich czytać, czy ochoty do tego by ściśle trzymać się ich fabuły to jego prawo. Sworzył naprawdę dobre filmy (oprócz EI), którymi pasjonuję się od 1983 roku i dalej stać go na wiele (EII jest super).
5. Nie dziwię się, że jako twórca trochę ignoruje istnienie książek SW. To jego prawo jako twórcy.
6. PORÓWNANIE
a) Co do Howarda. Ten koleś był grafomanem i tworzył koszmarne czytadełka. Większość z kontynuatorów pisała dużo lepiej. WIĘKSZOŚĆ jeśli nie wszyscy!!! Howard nie był objawieniem i twórcą "wspaniałego" (poważnie?) świata. Objawieniem był jego pomysł - heroiczny bohater w całkowicie fantastycznym świecie. Co nie zmienia faktu, że pisał fatalnie. Kiepsko budował świat, fabułę i dialogi. Pomysł był niezły i jak większość niezłych pomysłów chwycił. A kontynuatorzy mogli sprawić by świat Conana stał się "w miarę" ciekawy.
b) Lukas stworzył nie tylko świetny świat i znakomitą fabułe. Stworzył filmy, które są rewelacyjne i dużo lepsze od jakichkolwiek książek (może oprócz Zahna - ale nie będę się upierał) dotyczących SW. Filmy oglądałem chyba dziesiątki razy, a o żadnej z książek SW nie mogę powiedzieć żebym przeczytał ją więcej niż jeden raz. Co imho dowodzi wyższości filmów nad książkami o SW.
Żeby nie było żadnych wątpliwości, uwielbiam czytać i czytam bardzo dużo. Oglądam również mnóstwo filmów, nie ograniczając się do SW. ;)