Jesteśmy słabi, ale dlaczego tak się dzieje i wciąż się nie udaje ? ...
Ok., za Engela były tłumaczenia, że zapłaciliśmy frycowe, że impreza nas przerosła. Sorry, ja w ogóle tego nie kupuję. Przecież tak wtedy, jak i dzisiaj mieliśmy piłkarzy, którzy grali w europejskich klubach, byli już zawodowcami pełną gębą i nie mieli przysłowiowego pietra, wychodząc na murawę i stając w oko w oko z tą Portugalią, która wtedy dała nam lekcję piłki i szybko sprowadziła na ziemię.
Później była znów d..a bez awansu, chociaż nie zgodzę się, że w 2006 były straszne baty. Fakt, ten Ekwador nas zaskoczył (pierwszy mecz, as usual), ale już Niemce miały farta wygrywając z nami 1-0 w doliczonym czasie.
Co nie spyknęło u nas najbardziej ?. Wydaje się, że najbardziej to przerosło Janasa, który jak sobie przypominam, nie reagował odpowiednio na to, co na boisku się dzieje. Właściwie w ogóle nie reagował. Później zgrillowali go i zjedli dziennikarze, bo to były czasy, kiedy (to moja taka subiektywna, niepoparta żadnymi faktami opinia ) dziennikarze odwoływali trenerów - ja bym Janasa zostawił.
Później ... później mamy Nawałkę, któremu trafiła się ekipa chłopaków, z którymi o mały włos - a sięgnąłby po puchar Euro 2016. Cóż, nikt nie spodziewał się, że to akurat Błaszczu nie strzeli w karnych ... ale jak wiemy z historii, nawet najlepsi przegrywali grając o wiele wyższe stawki
(NIE-PRAWDO-PO-DOBNE, a jednak : https://youtu.be/fpbkRApq9qY, dla mnie, najlepszy piłkarz ever.)
2016 to był "peak" niesamowity tej drużyny. Kto dzisiaj pamięta kosmicznego wręcz Pazdana, czy Kapustkę, który grał tak niesamowicie, że zadziwiał chyba sam siebie ? ...
Niestety później było już z górki. A sygnałów, że nie dzieje się z kadrą dobrze, było już sporo. I niestety, chyba żyliśmy wciąż tym Euro, i wyjściem z grupy niepamiętnym od czasów Piechniczka
No a później, czyli jeszcze później mieliśmy tą kompromitację - klęskę wręcz w Rosji i ... i tyle. I nic się nie zmieniło. I czas stacony. I widzą to w prasie u naszych (jeszcze do wczoraj ) grupowych rywali, że nie mamy drużyny, że nie jesteśmy zespołem turniejowym.
więc ja się pytam teraz do Zibiego - nie o to co "pokazaliśmy" w tym i poprzednim turnieju, tylko o to, dlaczego my nie mamy wciąż zespołu na turniej, a tylko grupę piłkarzy plus Lewego z innej jakby nie było, galaktyki ?
Pytanie teraz, które już wcześniej sam sobie zadałem ... A nie, czekaj, to był wniosek . Mamy pożar, a za chwilę kolejne eliminacje. Boniek odchodzi w sierpniu na inny stołek, kto więc zostanie szefem PZPN i co dalej z Sousą ? ...
I teraz tak, jeśli Koźmiński, to wydaje się, że Sousa zostanie. Jeśli ktoś inny, to nie ma pewności co dalej z treneiro, który moim zdaniem powinien zostać. Więcej w mojej opinni powinno się zrobić wszystko, by go zatrzymać.
Chociażby dlatego, że facet mówi jak jest, punktuje nam słabe strony, wie co trzeba zmienić, co naprawiać. Niby oczywistość, ale jakoś ze świecą było szukać wśród naszych treneiros, którzy mówiliby wprost o przyczynach swoich klęsk - narodowych : https://sport.tvp.pl/54494458/euro-2020-szwecja-polska-paulo-sousa-musimy-zaczynac-mecze-tak-jak-je-konczymy-wideo