Nie ukrywam, że "Epizod IX" Star Wars będzie jednym z najbardziej oczekiwanych, przeze mnie filmów w historii. Będę świadkiem czegoś o nieprawdopodobnej skali przebicia i sile oddziaływania na jeden wielki organizm, którym jest świat miłośników "Gwiezdnych Wojen". Zakończenie głównego ciągu Kanonu tejże sagi, o ile do niego dojdzie, musi osiągnąć astronomiczny wydźwięk, uzyskać konkretnie potężny, przychylny odbiór przez fanów, i mieć niebotyczny rozmach w samej fabule, ba, miejscu akcji, czy całej strukturze filmu. "Gwiezdne Wojny" dały nam możliwość doświadczenia sytuacji, w której miłość do kina tworzy nowe wymiary, skazując się na fantastyczną egzystencję w świadomości wielu pokoleń fanów w przód.
Zakon Ren / Rycerze Ren - to wg. mnie temat obowiązkowy na jeden z dłuższych wątków w "Epizodzie IX" Star Wars. Geneza tajemniczych akolitów, ich przywiązanie do Mocy , stosunek do dziedzictwa przodków - chętnie bym o tym usłyszał, w tymże Epizodzie. Postawiłbym Abramsowi pomnik ze złota, gdyby Snoke przeżył i gdybyśmy widzieli go w filmie, ale jako np. dużo mniejsze zło w stosunku do przebudzonego zła: Darth Nihilus lub Abeloth; naprawdę, możliwości na fabułę "Epizodu IX" są olbrzymie. Reaktywowanie postaci, czy broni zagłady z "Legend" nie byłoby wcale takie złe. Artyści koncepcyjny, specjaliści i technicy nadzorujący z "ILM", z efektami specjalnymi daliby sobie radę, a budżet by to pociągnął. Myślałem kolejny raz nad tytułem do "Epizodu IX" Star Wars; przewinęło mi się przez mój przesycony starwarsowską magią umysł coś takiego: "Star Wars: The Jedi Destiny", "Star Wars: The Reign of the Destiny", "Star Wars: The Force Destiny" i inne propozycje, które zapewne przyjdą mi do głowy jeszcze nie raz.
A "Armia Klonów", czy zobaczylibyśmy ją w Ep. IX "Star Wars"? Oto co o tym sądzę:
Sama Generał Leia Organa Solo wspomniała wzniośle w Epizodzie VIII "Star Wars" o pomocy z zewnątrz dla "Nowej Republiki", czyli kontaktach z zewnętrznych rubieży lub "Nieznanych Regionów", na których oparłaby wsparcie dla Ruchu Oporu / Armii Republiki. Być może Kaminoanie ponownie włączą się do gry, i po sygnale od Generał Organy Solo ,,uruchomią" rezerwy strategiczne narodzonych, ale zahibernowanych od dziesięcioleci Klonów. W ten sposób "Armia Klonów" mogłaby ten ostatni raz pomóc Republice, no i jednemu Jedi, Rey, w przywróceniu Galaktyce równowagi i ładu. Tak pokonany "Najwyższy Porządek", aż miło byłoby ujrzeć.