TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Świat Filmu

Godzilla II: King of the Monsters

Bazy 2018-12-10 21:26:10

Bazy

avek

Rejestracja: 2007-06-11

Ostatnia wizyta: 2025-01-18

Skąd: Expanded Universe

Zwiastun, jeszcze ciepły
https://www.youtube.com/watch?v=rUwGwwffu30
jaram się jak czarownice w średniowieczu

LINK
  • Re: Godzilla II: King of the Monsters

    darth_numbers 2018-12-10 23:04:37

    darth_numbers

    avek

    Rejestracja: 2004-08-03

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd:

    No i fajnie, bo wygląda git...
    Ale ja znowu obawiam się powtórki błędu z filmu Edwardsa - za dużo ludzkich bohaterów, którzy nikogo nie obchodzą. Ja mam tych wszystkich frajerów gdzieś! Mogli by zginąć w pierwszych 5 minutach. A następne 2h obserwujemy jak Godzilla kroczy przez mocno zurbanizowany teren i go dewastuje. Dialogów brak. W filmie o Godzilli Ja chcę oglądać czyste akty destrukcji

    Acha i mam jeszcze wrażenie, że trailer pokazał 90% widowiskowych scen z efektami specjalnymi i potworami.

    Nadzieją napawa natomiast fakt, że reżyserią zajmuje się facet od KRAMPUSA, czyli gość, który zrobił prawdziwy, sprawny film.

    LINK
  • Re: Godzilla II: King of the Monsters

    HAL 9000 2019-02-19 16:57:44

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Czekam

    https://youtu.be/N6sgmwz_rlQ

    LINK
  • Plakat

    Hego Damask 2019-04-19 15:04:03

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Pokazał się plakat, a w niedzielę podobno trailer.

    https://pbs.twimg.com/media/D4cv5awWwAMibM-.jpg

    LINK
  • Ostateczny trailer

    Hego Damask 2019-04-23 16:57:08

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wrocław

    Wygląda tak:

    https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=QFxN2oDKk0E

    LINK
  • Re: Godzilla II: King of the Monsters

    Smok Eustachy 2019-05-30 16:14:15

    Smok Eustachy

    avek

    Rejestracja: 2017-02-13

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Oxenfurt

    Na razie hejtujom. 44% na RT

    LINK
  • Obejrzałem... "przedpremierowo"

    Darth HaRdCoRe 2019-06-05 19:45:20

    Darth HaRdCoRe

    avek

    Rejestracja: 2004-08-05

    Ostatnia wizyta: 2025-01-14

    Skąd: Nowy Żmigród

    Tak bardzo nie mogłem doczekać się tego filmu, że skapitulowałem i... postanowiłem urządzić sobie własną "premierę" (wiadomo w jaki sposób). Oto kilka moich bezspoilerowych spostrzeżeń jego dotyczących, z krótkim komentarzem:

    - w porównaniu do raczej wyważonej Godzilli z 2014. roku, KotM to jedna wielka, ciągła akcja - pomijając trwające niewiele ponad 5 minut dość spokojne wprowadzenie, daje "złapać oddech" dopiero na początku drugiej połowy (choć i tak na krótko);
    - film jest naprawdę mroczny, zarówno od strony wizualnej (zaledwie kilka scen w dzień, walki potworów o takiej porze - ani jednej), jak i ogólnego tonu;
    - jeżeli już przy stronie wizualnej jesteśmy - wygląda pięknie (i widać to nawet w tak, mówiąc delikatnie, "średniej" jakości, z jaką miałem do czynienia);
    - wygląd i zachowanie Tytanów (szczególnie głównego antagonisty - każda z jego głów posiada jakby swoją własną osobowość/charakter);
    - sceny, w których po raz pierwszy widzimy na ekranie któregoś z potworów są naprawdę epickie (zwłaszcza pojawienie się Rodana oraz oczywiście Króla Ghidorah);
    - postać "ludzkiego" głównego antagonisty również zdecydowanie na plus;
    - w przeciwieństwie do najczęściej spotykanego w tego typu filmach uciekającego tłumu, całkiem sporo bezpośrednich, czasem wręcz "kameralnych" interakcji/konfrontacji ludzi z Tytanami;
    - wielokrotne "puszczanie oczka" do fanów, w postaci nawiązań do oryginału z 1954. roku, jak i późniejszych filmów oraz oryginalny temat muzyczny Godzilli, który choć rozbrzmiewa zaledwie w kilku scenach, niezwykle miło usłyszeć.

    Wymieniłem głównie te elementy, które mi się podobały, lecz występują też pewne "mankamenty", dotyczące przede wszystkim "wątku ludzkiego" jak i samej fabuły, więc siłą rzeczy musiałyby posypać się spoilery. Cóż - małe "głupotki" w filmie o ogromnych potworach mają chyba prawo się zdarzyć, ale i tak nie wpływają zbytnio na całościowy odbiór i w żaden sposób nie psują zabawy. Tak, czy inaczej - zdecydowanie więcej rzeczy mi się w tym filmie podoba, niż wzbudza mieszane uczucia. Nic tylko czekać na kino.

    LINK
  • Godzilla II: King of the Monsters

    Lubsok 2019-06-14 21:51:20

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    Spoko film. Fabuła nie jest do końca sensowna, część bohaterów ludzkich wkur*****, ale walić to. Takie filmy się ogląda dla walk potworów, a te są świetne! Godzilli jest znacznie więcej niż w pierwszej części plus innych potworów też jest sporo (aczkolwiek Mothra na krótko). Jak na razie (i raczej na tej pozycji już zostanie) najbardziej widowiskowy film tego roku po Avengers: Endgame.

    PS. Dawać mi już Godzillę kontra Kong!

    LINK
  • G O D Z I L L A

    HAL 9000 2019-06-17 20:55:22

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    No i jest rozpierducha, i leją się aż miło popatrzeć
    Tak się zastanawiam co można po takim filmie nakręcić/rozwalić więcej i tak sobie myślę że Godzilla vs. Kong to nie jest dobry pomysł - podobne przeczucie miałem po rozwałce z Man of Steel i gdy usłyszałem że będzie "Batman v Superman".

    Tutaj trzeba kosmitów, a najlepiej kobitki-kosmitki
    http://wrongsideoftheart.com/wp-content/gallery/posters-g/gamera_super_monster_poster_03.jpg
    i potworów z kosmosu, które atakują Ziemię.
    Inaczej tego nie widzę.

    LINK
    • Re: G O D Z I L L A

      Darth HaRdCoRe 2019-06-17 22:47:59

      Darth HaRdCoRe

      avek

      Rejestracja: 2004-08-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-14

      Skąd: Nowy Żmigród

      Możliwości jest mnóstwo - od kosmitów aż po mecha-potwory (co zresztą chyba się zapowiada). KotM pokazał, że twórcy wcale nie zamierzają trzymać się sztywno bardziej realistycznej konwencji (o ile można to tak nazwać w przypadku tego rodzaju filmów), a właśnie czerpać pomysły z japońskich oryginałów. A w nich - hehe, było już chyba wszystko.

      LINK
    • Re: G O D Z I L L A

      Smok Eustachy 2019-06-20 22:22:37

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Oxenfurt

      Wyszło to lepiej niż Ostatni Jedi. Nie dziwi nic:


      Godzilla II nie spełnia postawionych przed nim oczekiwań. Miał zaorać tzw Star Warsy, szczególnie Ostatniego Jedi i nadchodzący Epizod IX. Nie chodzi tu o wynik finansowy ale o poziom filmu. Ufałem, że będzie tak dopracowany jak dajmy na to Twierdza z 1996 roku. I że się będzie dobrze oglądać. Twierdza ma już 23 lata, jak ten czas leci. Ci co ją robili pewnie dawno nie żyją. Teraz filmy robią psychopaci którzy nie umio w emocje, bo ich nie odczuwają. Albo też muszą szukać nowych form: przydałby się tu Krokodyl Dundee w filmie o Godzilli ale Krokodyl już jest, dawno stworzyli tą postać więc teraz muszą nowych motywów szukać. A że wszystkie sensowne są już pozajmowane to ładują bezsensowne. Tatuś jest zamiast Krokodyla i wygląda to średnio.

      Film daje radę i jest lepszy niż wynikałoby z krytycznych recenzji. Na pewno lepszy niż Ostatni Jedi, czy tam Solo, że o Łotrze 1 nie wspomnę. Jest produkcją dla normalsów podejmującą aktualną problematykę społeczną o czym po spoilerze:
      początek spoilera

      Żołnierze się żegnają, rodzina się schodzi - warto ten przekaz w dzisiejszych czasach docenić. Tylko wątek rodziny jest tak badziewny, że w momencie, kiedy się schodzą powszechne jest oczekiwanie, że w końcu potwory rozdepczą towarzycho. Sam nie wytrzymałem na seansie i zawołałem: weźcie zabijcie w końcu małolatę bo jej perypetie przeszkadzają w obserwacji walczących potworów. Brody z Kosmosu porusza ten temat:

      https://youtu.be/J8i_4Aq-B_A



      Miota się słusznie, ale nadmiernie. Zgadzam się z nim co do faktów ale nie z ich oceną. Nie docenia on też ekoterroru:

      U nas ekoterror wypuścił z klatki tygrysa i zginał człowiek. Norki ostatnio wypuścili i 2000 norek zginęło. Jakby mieli pod ręką Godzillę to by wypuścili Godzillę.

      A ta kretynka co zagłodziła se psa bo karmiła go wege do czego by była zdolna? Mydło jadł zwierzak z głodu. Wytwórnia, czyli Warner, przestraszyła się jednak realistycznego przedstawienia ekoterroru. Powinien on bazować na pokazaniu oszołomstwa przykuwającego się do drzew czy brykającego po Bieszczadach. Postulat wytępienia ludzi w ekoterrorze się pojawia, mądrość etapu jednak obecnie jest taka, że nie mówią o tym otwarcie. Ale postulat nieingerencji do jakich wniosków prowadzi? Dlaczego są za zniszczeniem Puszczy Białowieskiej? Do Bieszczad też z chęcią by się dobrali. Z drugiej strony zamek nad Notecią im nie przeszkadza.

      Zamiast realistycznego ekoterroru mamy jakiegoś dziadka i kolesi z kałachami. Dobre i to. Zapamiętajcie jednak, że ich postulaty to nie wymysł i pełno takich chodzi po świecie.

      II

      Godzilla z 2014 roku wytykano problemy następujące:
      Za mało Godzilli w Filmie,
      Ciemno w czasie walk potworów, nieprzejrzyste,
      Słabe postacie ludzkie,
      Niezniszczalny bohater męski Ford Brody wychodzący cało ze wszystkiego, często jako jedyny i z dziwnych powodów jedyny, który się zna

      I co poprawili w drugim filmie? Walki dalej ciemne, Godzilli więcej, ale szarpana, wątek ludzki gorszy, bohater może mniej niezniszczalny. Zabrakło tego Brody w drugiej części, skoro taki dobry był to i tu by coś podziałał. Przyzwyczaiła się publika do niego a tu nie ma. Obcięli admirała, admirał był w sumie fajny. Nie jak Ackbar ale zawsze. Walki są z ludzkiej perspektywy pokazane tu i tu, tylko szukanie bomby jakoś sensowniejsze było niż szukanie córeczki i darcie mordy. Przecież by nie usłyszała. To jest tak amerykański fetysz, że w filmie musi być wątek osobisty. W Shin Godzilli nie ma, Godzilla za to ma tam laser w dupie tj w ogonie i też nie jest to dobre.
      W japońskiej Godzilli ludzie też byli słabi, ale przynajmniej byli to Japończycy i zachowywali się egzotycznie, co było ciekawe.

      III

      Ogólne założenia fabuły są ściągnięte z "Ostatniej Wojny" (2004 rok). Nie ma idiotycznej małej Godzilli a zamiast kosmitów mamy ekoterror. Jeden pies bo ekoterror to niezły kosmos. Japończycy co by tam o nich mówić dali ładny segment finałowej walki, nie przerywanej co chwilę tym i owym. Ich kolektywistyczne rozwiązania fabularne sprawdzają się. Tu i tu ludzie pomagają Godzilli, ale tam w sensowniej dobranym miejscu. Tu i tu walczy Mothra. Tam niby ginie a niby nie. Godzilla dostaje tam sztucznie podpompowany czas ekranowy dzięki kasacji innych potworów. Zillę kasuje, Rodana, Kumongę, etc etc. Finałowa walka z Gidorą nie jest tak sztucznie przerywana jak tutaj.

      https://youtu.be/WXj7ST_F23Q

      Coś się niedobrego dzieję z tzw blockbusterami. Nie umiejo w scenariusze. Scenariusz wyróżnia się swoim stałym kosztem. Czy masz film za 50 milionów, czy za 500, czy za 5 to scenariusz może kosztować w zasadzie tyle samo. Tymczasem sępią i dają scenariusz do napisania reżyserowi, który nie umi w to, nikt tego nie poprawia ip. Lucas np. zasadniczo nie potrafi scenariusza. I skutki są jakie są.

      Film wysokobudżetowy to setki milionów i nikt tego nie nadzoruje? Co się tu w ogóle odtentegowuje?

      Podsumowując:

      Nie potrafili poprawić niedociągnięć zgłaszanych przez publikę po pierwszym filmie. Nie potrafili napisać scenariusza. Że tam ludzie to kiszka to wiadomo. Ale gdyby zrobili dłuższe sekwencję walk to by jakoś uszło. Jak już film wyjdzie na DVD to trzeba zrobić wersję skróconą i powycinać zbędne wątki. I pseudonaukowy bełkot. Jaka ewolucja jak do ewolucji potrzebne są pokolenia tu mamy 17 sztuk potworów? Jak to ma ewoluować? Romans Mothry z Godzillą to już jest żenada i obscen.

      Intuicje owej Brody z Kosmosu są słuszne. Niechby scenarzyści wzięli ekerkę, kątomierz, zegarek i policzyli, kto co może i jak szybko. A jak coś się nie zgadza to niech nauczą się wciskać ściemę widzowi a nie na chama. Podobnie jak w Imperium Kontratakuje. Niech w końcu zajarzą, że samolot może strzelać rakiety z odległości wielu kilometrów i nie musi wlatywać w paszczę potworowi. Ale nie. Samolot musi w paszczę wlatać bo inaczej nie będzie dramatyzmu. Jak F 22 rozwija ponad 1 mach to czemu Osprej za nim nadąża? Można tu długo.

      Tymczasem Monarch, który w poprzedniej części składał się z Serizawy i jego asystentki teraz ma wszystko swoje własne. Zajmuje się absurdalnymi działaniami jak ewakuacja. Ileż ludzi Osprejem zdążą ewakuować? Jakie nadzieje były, że asystentka zostanie rozwinięta. Gidora ją zjadł i teraz mamy młodszą azjatkę w tej roli, która coś tam mówi. A co mnie to obchodzi. I mamy jeszcze wybuch jądrowy, który jest absurdalny. Raz że zniszczyłby te korytarza, dwa: temperatura i fala uderzeniowa wykończyłaby Godzillę zanim by się zregenerował.

      Godzilla się zaś rozwija. W pierwszej części zaprezentował swoje podstawowe moce: atomowy oddech, cios ogonem i regenerację. Teraz doszły nowe. Wyjaśniło się też, że zna ludzi i dlatego ich broni. Jak zrobią konflikt ludzie - Godzilla to mają w ryj.

      Wyszedł film nienajgorszy, fajniejszy od Ostatniego Jedi i tych całych Avengersów Infinity War, Iron Mana, Dr Streńdża etc etc. Niestety nie powala na kolana i nie jest lepszy od pierwszej części. W pierwszej części mieliśmy więcej japońskiego myślenia. Widać, że feminizm obecny we współczesnym kinie nie jest jedyną przyczyną klapy, bo tu też jest słabo mimo że normalnie. I nie poruszyłem całego spektrum zagadnień, jak uniwersum zwane monsterwersum.

      PS: Ciekawe zagadnienia rozwojowe:

      1. Co to znaczy, że w Godzilli 2 jest więcej przemocy niż w Godzilli 1?

      2. Co mają na myśli ludzie oczekując realizmu w takim filmie?
      koniec spoilera

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..