To ja proponuję podyskutować o tym, co Gunfan mówił - o Yeagerze początek spoilera jako szpiegu koniec spoilera.
To znaczy tak: po zwiastunach i materiałach początek spoilera nabrałam przekonania, że to staruszek Doza może nim być, no bo mamy scenę jak siedzi w swojej wieży i rozmawia z Vonregiem... co w gruncie rzeczy nic nie znaczy. Jak pisałam gdzieś, może pan Elrik będzie go zastraszał czy coś. Musimy poczekać do kolejnego odcinka.
Natomiast to z Yeagerem rzuciło mi się pod koniec "Triple Dark". Patrzcie jak toczy się dialog:
(kontekst jest taki, że Tam kpi z mechanicznych umiejętności Kazudy, potem odchodzi).
- Yeager. You were right. I have a lot to learn.
- Yes, you do, Kazuda.
- It`s lot more than a FO, I hear.
- Hey, no kidding.
- I didn`t know there were pirate spies in the platform! That guy [Imię] was one of them!
- I see you later, Kaz!
- It`s true! BB-8, tell him!
Nie wydaje Wam się, że Yeager zachowuje się... dziwnie? Jakby to nie był w ogóle dialog. Wydaje mi się, że gdyby nie chciał mieć nic do czynienia z Kazudą i jego misją, bo na przykład bał by się o warsztat albo po prostu był zmęczony walką, to by powiedział wprost. Natomiast tu... najpierw implikuje, że Kazuda ma się dużo nauczyć - ale nie tylko jako mechanik, tez jako szpieg (bo sam zna się na tym doskonale). Potem z niego kpi (Nie odkryłeś, że FO korzysta z usług piratów, lol?), a potem zwyczajnie urywa konwersację.
Plus: skąd ma hiperpaliwo? Przecież ono nie było dostępne ot tak sobie. Dlaczego jest taki ostry dla Kazudy (wiem, bo jest ciamajdą, ale widać to w "Fuel for the Fire")?
Może nie został szpiegiem z wyboru. Może porwali mu rodzinę i go szantażują... ale, co ciekawe, w tę teorię wierzy bardzo wiele osób. koniec spoilera