TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

Plinkett o Ostatnim Jedi

Smok Eustachy 2018-08-29 00:44:33

Smok Eustachy

avek

Rejestracja: 2017-02-13

Ostatnia wizyta: 2024-11-24

Skąd: Oxenfurt

Wyszedł właśnie Mr Plinkett o Ostatnim Jedi.
Powtórzę tylko, że hejt działa na korzyść Disneja, bo mogą płakać, że ich nienawidzą, labiedzić itp. i nie muszą intelektualnego wyznania podjąc uzasadnienia swoich decyzji.
Ten obrazek zaś jest symbolem problemów tego filmu:
https://pbs.twimg.com/media/DluJO-VXcAA681A.jpg

Link do RLM: https://youtu.be/f83D18xL7VE

Spostrzeżenia, że TLJ był kręcony jak typowa amerykańska głupia komedia pomyłek jest tu najbardziej odkrywcze.
PS: Zezwala się kwiczeć.

LINK
  • Re: Ostatni Jedi

    Lubsok 2018-08-29 08:38:16

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

    Skąd: Białystok

    Kim jest Plinkett i dlaczego kogokolwiek miałaby obchodzić jego ocena?

    LINK
  • Pilnkett o Ostatnim Jedi

    bartoszcze 2018-08-29 11:41:12

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Uprasza się o prawidłowe tytułowanie wątków, żeby oszczędzić ludziom marnowania czasu na zaglądanie do wątku który #nikogo

    LINK
  • Re: Plinkett o Ostatnim Jedi

    mkn 2018-08-29 13:10:22

    mkn

    avek

    Rejestracja: 2015-12-26

    Ostatnia wizyta: 2024-10-17

    Skąd: Wlkp

    Normalnie boki zrywać...

    LINK
  • <3

    Mister S. 2018-08-29 13:13:11

    Mister S.

    avek

    Rejestracja: 2014-11-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Kraków

    Tak jak lubię TLJ, to
    https://youtu.be/f83D18xL7VE?t=19m32s

    LINK
  • Re: Plinkett o Ostatnim Jedi

    Rzodkiewka 2018-08-29 15:00:20

    Rzodkiewka

    avek

    Rejestracja: 2016-02-28

    Ostatnia wizyta: 2023-02-07

    Skąd:

    Bardzo lubię jego filmiki, w których analizuje prequele

    LINK
  • Re: Plinkett o Ostatnim Jedi

    disclaimer 2018-08-29 15:20:58

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2024-11-02

    Skąd:

    To akurat nic odkrywczego, wystarczyło pójść do kina i samemu się przekonać, Plinkett się spóźnił.

    LINK
  • Re: Plinkett o Ostatnim Jedi

    KiraSolo 2018-08-29 17:26:41

    KiraSolo

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2020-12-18

    Skąd: Rzeszów

    Jest to po prostu czyjaś opinia o filmie, a każdy powinien wypracować sobie własną. Zgadzacie się z nim, świetnie, nie zgadzacie się, super, ale najlepiej by było, gdyby każdy sam ocenił film, a nie kierował się wyłącznie tego typu gadaniną. Z tym Plinkettem można się co najwyżej zgadzać lub nie zgadzać.

    LINK
  • Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

    darth_numbers 2018-08-29 21:37:05

    darth_numbers

    avek

    Rejestracja: 2004-08-03

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd:

    Sorry, ale to jest słabe, nie dałem rady obejrzeć do końca. Całe Red Letter Media straciło swój pazur. W którymś momencie po prostu przestało ich to bawić, a żyć z czegoś trzeba. Niestety, taka jest kolej rzeczy jeżeli chodzi o "jutuberów" - to nie są zawodowcy, a po prostu amatorzy, którzy mieli trochę szczęścia i udało im się przebić. Kilka celnych wideo analiz i zabawnych recenzji ale na tym kończy się potencjał amatora. Po prostu nie da się tego dalej ciągnąć. Mike Stoklasa to inteligentny facet, wykształcony kierunkowo jeżeli chodzi o filmy, ale znudzony i zmęczony. Ślad nie został po jego dawnej pasji. Jego ostatnie występy (od jakichś 2 lat) to pokaz wypalenia zawodowego i znużenia tematem. Podobny los spotkał Jamesa Rolfe (AVGN).

    Cały stosunek RLM do współczesnych starwarsów to schizofreniczna mieszanka nostalgii, prawdziwego zainteresowania i konieczności biznesowej. Dominuje niestety czynnik pierwszy i trzeci. To jest już drugie podejście RLM do TLJ. Moim zdaniem ich pierwsza recenzja była zupełnie nietrafiona. I prawdę mówiąc wydawała się zupełnie nieszczera, oglądając ją miałem wrażenie, że Stoklasa & Co bawią się w jakiś zawoalowany trolling. Mimo demonstrowanej pogardy do środowisk fanowskich i skomercjalizowanej nerdozy, oś ich krytyki pokrywa się w 100% z punktem widzenia najbardziej hardkorowych fanów SW. Chłopaki z RLM w tamtej recenzji (i Plinkett w tym filmiku, z tego co zdążyłem zauważyć) koncentrują się na jakichś kwestiach in-universe, drobnych i zawiłych "logistycznych" detalach scenariusza, wrzucając gdzieniegdzie pogardliwe uwagi co do poziomu intelektualnego SW. Jednocześnie kompletnie ignorując wszelkie charakterystyki czysto "filmowe" TLJ - rytm, tempo, dialogi, oddziaływanie emocjonalne na widza. RLM zupełnie tymi recenzjami zaprzecza wszystkim swoim własnym zasadom oceny filmów, do tej pory konsekwentnie stosowanym.

    Prawdę mówiąc, ja też zaczynam tracić wiarę w te całe starwarsy. Być może naprawdę TLJ był nietrafionym eksperymentem - ale z innych powodów niż twierdzą fanatycy. Okazuje się po prostu, że na nieco lepszy film w stylistyce Star Wars nie ma za bardzo publiki. Nie ma na taki towar klientów. Hardkorowy fandom nie tego oczekuje. Humanizacja tych filmów spotyka się ze ścianą niezrozumienia. TLJ jest w pewnym sensie luźną wariacją na temat, ale tzw core audience ma to kompletnie gdzieś. Istotna część środowiska fanowskiego podchodzi bardzo "poważnie" do uniwersum, jednocześnie podchodząc zupełnie niepoważnie do jakości filmu jako takiego. I to jest źródło rozbieżności ocen krytyków i publiczności (pewnej części oczywiście bo twierdzenia o masowym odrzuceniu filmu przez ogół publiczności można między bajki włożyć).

    Wracając do Stoklasy i jego wygłupów jako Plinketta - trochę mi gościa szkoda. Od zabawnej analizy do wymuszonego, absurdalnego bełkotu. Facet w piewszych zdaniach stwierdza, że Star Wars jest wypalonym, skończonym wrakiem. Po co w takim razie zajmować się takim bankrutem? Wiadomo - publika oczekuje na recenzję Plinketta. To już dla Stoklasy nie jest twórcza zabawa, a biznesowy obowiązek. Pasja stała się pracą, którą znienawidził. Dlatego jego recenzja jest tak męcząca i po raz pierwszy nie byłem w stanie tego skończyć i wracać nie zamierzam.

    LINK
    • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

      Finster Vater 2018-08-29 22:23:09

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      - Okazuje się po prostu, że na nieco lepszy film w stylistyce Star Wars nie ma za bardzo publiki. Nie ma na taki towar klientów.

      I to niestety może być prawda, co szczególnie widać w przypadku "Solo".

      I, jak widać dla "core audience" to co mi się podobało (a co widać na podanym zdjęciu, kto z La Resistance przeżył spotkanie z machiną FO) jest tutaj zarzutem. A przecież na to czekałem od TESB, bo tam niby Imperium zwycięża, ale tak naprawdę Rebelia nie ponosi wielkich strat, jakaś marginalna piechota na Hoth, imperium traci uszkodzony ISD na Hoth, 3 skraksowane do remontu i jeden (co najmniej) zniszczony przez asteroidę - wszystko w nieudanym pościgu za MF. TJL podszedł do tematu bardziej poważnie - i niestety nie na to ludzie w kinach czekali. Podobnie jest z RO - co widać w rankingach popularności postaci - co z tego że film dobry, jak główni bohaterowie giną co do jednego i nie ma się z kim identyfikować [wg "core audience"].

      LINK
    • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

      Smok Eustachy 2018-08-29 23:57:11

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2024-11-24

      Skąd: Oxenfurt

      Nie wiem, który film jest tym trochę lepszym. Solo?
      Jeśli chodzi o RLM to spoważnieli ostatnio, mniej jest żony Plinketta, przetrzymywania kobitek w piwnicy i innych takich. Plinktt opowiada różne rzeczy które budują jego postać, a nie muszą być generalizacjami obiektywnymi.
      2. Chce im się montować te Star Treki, wycięte sceny i inne takie. Zastawienie Imperium Kontratakuje z Ostatnim Jedi. Mnie nie chciałoby się tego szukać i montować.
      3. Właśnie dlatego Plinkett jest popularny, bo mówi o emocjonalnych problemach filmu.

      4. Nawet "Noce i Dnie" pod szyldem Star Wars by się sprzedały, więc co?

      Owszem, wywody owego Plinketta są o tym, co lubimy w 1 trylogii, która jest drugą i że nie ma tego w prekłelach i sekłelach. I o to chodzi. Gdyby zamiast części IV-VI puszczać ludziom VII-VIII to zjawisko SW by się skończyło zanim by się zaczęło.

      Ergo: Plinkett idzie w stronę recenzji kosztem robienia sobie jaj.

      LINK
      • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

        darth_numbers 2018-08-30 06:22:38

        darth_numbers

        avek

        Rejestracja: 2004-08-03

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd:

        Jak już wspominałem, nie obejrzałem w całości i prawdę mówiąc nie ma za bardzo o czym dyskutować. Nie mam ochoty wracać do tej recenzji, bo w przeciwieństwie do jego poprzednich filmików, które przynajmniej próbowały spojrzeć na problem "z wysoka", ten jest zwykłym, upierdliwym czepianiem się szczegółów. Rozkładanie na czynniki pierwsze sceny otwierającej film pokazuje, że Stoklasa pomimo otwarcie pokazywanej pogardy dla maniakalnej nerdozy, w istocie myśli tak samo, jak podstarzali wiecznie niedojrzali chłopcy w wieku 40 lat, z wielkimi brodami, z których tak lubi szydzić. Czemu armaty Dreadnoughta celują tu a nie tam, co z materiałami dla wywiadu FO, szczegóły decyzji w czasie bitwy etc. Czy to są jakieś kpiny? Kto sobie z kogo robi tutaj jaja? I to jest dzisiaj nazywane "recenzją filmu"?

        Ja nie chcę stawiać TLJ na piedestale, ponieważ film ma swoje wady, ale to co Stoklasa prezentuje, to zwykłe maniakalne czepianie się szczegółów. Nie mam czasu na takie głupoty. To jest skrajna komercjalizacja Plinketta. Recenzja skrojona pod ludzi, z których się śmieje.

        LINK
        • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

          Smok Eustachy 2018-08-30 12:30:09

          Smok Eustachy

          avek

          Rejestracja: 2017-02-13

          Ostatnia wizyta: 2024-11-24

          Skąd: Oxenfurt

          Tezą jest, że TLJ był kręcony jak komedia pomyłek: Idioci robią głupie rzeczy i nas to bawi. I tu jest uzasadnienie. Dodatkowo masz inspiracje częścią XI.
          Han nie wleciał w asteroidy bo był głupi, tylko nie miał innego wyjścia. Holdo nie korzysta z istniejących możliwości, bo jest głupia i jej plan jest głupi.

          LINK
          • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

            Finster Vater 2018-08-30 12:59:18

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-22

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            Ani plan Holdo nie był glupi, ani ona sama głupia nie była. Natomiast była kobietą, więc zamiast wytłumaczyć wszystko jak należy podkomendnym, zastosowała metodę "domyśl się".

            LINK
            • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

              Smok Eustachy 2018-08-30 13:01:13

              Smok Eustachy

              avek

              Rejestracja: 2017-02-13

              Ostatnia wizyta: 2024-11-24

              Skąd: Oxenfurt

              Był głupi bo opierał się na założeniu,że FO ni umie patrzeć w radar to raz a dwa że nie widzi planety.

              LINK
              • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                Lubsok 2018-08-30 13:18:57

                Lubsok

                avek

                Rejestracja: 2012-03-10

                Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                Skąd: Białystok

                i to było słuszne założenie, bo w filmie wyraźnie widać, że FO rządzą zwykli idioci z Huxem na czele.

                LINK
            • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

              Lord Budziol 2018-08-30 13:10:21

              Lord Budziol

              avek

              Rejestracja: 2011-02-12

              Ostatnia wizyta: 2024-07-21

              Skąd: Imperial City

              A to nie było też trochę tak, że dowództwo nie wiedziało jak FO ich namierzył w nadprzestrzeni więc mogli podejrzewać szpiega na pokładzie? W końcu wszyscy zgodnie twierdzili że to niemożliwe. Gdy w końcu 2 "techników" - Rose i Finn rozgryźli ten sposób to nie doszło to do uszu Holdo przez to że Poe utajnił ich plan (i informację).
              Co do tego że Poe przecież był zaufanym człowiekiem i on powinien poznać plan to tak, on był zaufanym ale Lei, nie Holdo. Niestety dla Ruchu Oporu Leia była nieprzytomna i nie mogła za tego narwanego pilota poświadczyć...

              LINK
              • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                Finster Vater 2018-08-30 13:18:16

                Finster Vater

                avek

                Rejestracja: 2016-04-18

                Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                Skąd: Kazamaty Alkazaru

                Poe najpierw (jako następny po Lei) próbował rozmawiać z Holdo, ale odpowiedź była niestety w stylu "domyśl się" - to zaczął kombinować na własną rękę.

                LINK
              • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                Rzodkiewka 2018-08-30 13:31:40

                Rzodkiewka

                avek

                Rejestracja: 2016-02-28

                Ostatnia wizyta: 2023-02-07

                Skąd:

                Tez tak sądzę, Holdo nie miała powodu, żeby ufać Poe i wolała trzymać swój plan w tajemnicy. Ja tam ją rozumiem, Poe też rozumiem, to, że szukał wyjścia na własną rękę, jest bardzo in-character.
                Przy czym mocno widać, że ruch oporu był mocno skoncentrowany wokół Lei i opierał się na jej autorytecie, nie było to typowe wojsko, gdzie niżsi rangą muszą słuchać dowódców.

                LINK
              • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                bartoszcze 2018-08-30 14:08:48

                bartoszcze

                avek

                Rejestracja: 2015-12-19

                Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                Skąd: Jeden z Wszechświatów

                Rozgryzła Rose, ale dla dowództwa było jasne, że FO namierza w nadprzestrzeni, co zmuszało do działań pomijających skok w nadprzestrzeń.

                LINK
                • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                  SW-Yogurt 2018-08-30 19:46:06

                  SW-Yogurt

                  avek

                  Rejestracja: 2011-05-19

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                  Skąd: Wrocek

                  Jeden statek (trzy na początku w kupie) - tak.
                  30 promów w 30 kierunków - terefere.

                  LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-08-31 00:45:33

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    Co się musiało wydarzyć, aby ów plan Holdo wypalił?

                    1. FO nie może patrzeć w radary. Jak jakiś koleś się popatrzy - przerąbane.
                    2. FO nie może zauważyć planety. Co jest jeszcze trudniejsze. Jeśli się znajdujesz w układzie planetarnym to wiesz, gdzie są planety. Biorąc pod uwagę nawet czas potrzebny na wędrówkę fali radarowej. Prędkość światła itp.

                    Oglądając film pierwsza refleksja jaka się narzuca, to pytanie: czemu się nie ratują? Owa Rose zamiast pilnować kapsuł powinna wsadzić kogo się da i wyszczelić w kosmos. Albo - latając w te i we wte wszystkich wywieźć zamiast błąkać się po kasynach.

                    Mieli trzy statki, FO namierzał jeden. Więc powinni przejść na korwety i urwać się w nadprzestrzeni. Dzieląc 400 osób na 3 statki nawet jakby uratowały się 2 to i tak 266 by się uratowało (vide film). A nie 12 osób.

                    Wygląda mi to na mechaniczne użycie przez Rianka uniwersalnego skryptu ucieczki. Skrypt ten nie działa w kosmosie bo nie ma się tu gdzie schować. Powiedzmy w MacGyverze by to wyglądało wiarygodnie.

                    Mamy zatem tu rozwinięcie koncepcji TLJ-komedii pomyłek.
                    Oglądałem to w kinie z rosnącym zażenowaniem.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Finster Vater 2018-08-31 01:16:07

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Umknęło Ci zapewne, że uciekając włączyli aktywne maskowanie na tych stateczkach, i dopiero po informacji od DJ FO uruchomił "anti cloacking device" i je odkrył.

                    Gdyby Holdo zachowała się jak dowódca, wtajemniczyla Poe, ten by nie wysłał Rose i Finna, nie spotkali by DJ i wszystko by poszło zgodnie z planem. Ale nie, Holdo musiała zagrać spektakl pt. "Wiem, ale nie powiem" i "domyśl się"

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Finster Vater 2018-08-31 01:17:04

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Te małe to chyba bez hipernapedu były.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-08-31 01:57:39

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    Co im szkodziło mieć włączone cały czas?
                    I lornetkę też by mogli mieć. Jack Sparrow z lunetą byłby nieocenionym wzmocnieniem.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-08-31 02:02:08

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    Zaczyna się omówienie tego motywu gdzieś tu:
                    https://youtu.be/f83D18xL7VE?t=20m44s

                    Ucieczkę kapsułami ratunkowymi rozważają gdzie?

                    Jedyne wyjaśnienie jest takie, że Holdo była dogadana ze scenarzystą.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    bartoszcze 2018-08-31 08:33:36

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    To jest charakterystyczne, że cała "krytyka" oparta jest na "nie wiedziałem, nie wpadłem, po prostu JA bym zrobił inaczej"

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    bartoszcze 2018-08-31 08:52:04

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    SW-Yogurt napisał:
                    Jeden statek (trzy na początku w kupie) - tak.
                    30 promów w 30 kierunków - terefere.

                    -----------------------

                    Ale co 30 promów w 30 kierunków? Tak ot, całkowicie rozproszyć siły wysyłając 30 jednostek luźno w kosmos, bez konkretnego celu i z ograniczonym zapasem paliwa?

                    Dyskretne zrzucenie 30 jednostek na znaną sobie planetę z zapleczem jest zdecydowanie mądrzejszym pomyłem. Można by jedynie debatować, czy nie było opcji dyskretnych skoków w nadprzestrzeń jak kapsułami, ale tu rozmiar mógł być nieodpowiedni.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-08-31 13:25:03

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    nie jest

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-08-31 13:35:43

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    Do konkretnych stacji benzynowych:
                    https://youtu.be/UrzC7YeDuh0?t=30m22s

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Finster Vater 2018-08-31 14:17:08

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    No, na "Andrei Dorii" i "Stocholmie" też by się przydały.

                    A włączenei na cały czas może szkodzić -np. się przegrzewa czy zbyt obciąża system, albo koliduje z tym do śledzenia w nadprzestrzeni.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    SW-Yogurt 2018-08-31 21:00:56

                    SW-Yogurt

                    avek

                    Rejestracja: 2011-05-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Wrocek

                    Miały "cloacking device", a nie miały hipernapędu? Słabe.
                    A tak, jedynego z hipernapędem buchnął Finn z Rose. ~

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    SW-Yogurt 2018-08-31 21:20:14

                    SW-Yogurt

                    avek

                    Rejestracja: 2011-05-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Wrocek

                    W końcu byli Ruchem Oporu. Rozproszenie i ukrycie w obliczu zdecydowanej przewagi przeciwnika to IMHO standardowa procedura. Ale to IMHO.
                    I niekoniecznie luźno w kosmos bez celu, ale np. do tych mitycznych sojuszników. Mieliby 30 płomyków, a nie jedną iskierkę.

                    Załóżmy, że udałoby się dyskretnie zrzucić promy z ograniczoną ilością paliwa i co dalej? Odlecieć nie mogą, okrętów nie mają, siedzą i czekają. Są w gorszej sytuacji, niż na początku filmu. A cała ucieczka zaczęła się od tego, że FO na planecie ich wykończy.
                    FO dogania zdechłego Raddusa, stwierdza, że nikogo tam nie ma i wraca nad planetę. Blokuje i wykańcza z orbity. Niedobitków dożyna jak w filmie.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    bartoszcze 2018-08-31 21:23:12

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Jak by stwierdzili, że nikogo nie ma na zniszczonym Raddusie?

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    SW-Yogurt 2018-08-31 21:31:06

                    SW-Yogurt

                    avek

                    Rejestracja: 2011-05-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Wrocek

                    Dlaczego zniszczonym? Zdechłym, który się zatrzymał. A, racja, mają ustrojstwo do namierzania w nadprzestrzeni, ale nie mają ustrojstwa do przeskanowania statku z bliska. Nawet na gigastatku Sm^Hnoka.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    bartoszcze 2018-08-31 21:35:02

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Przecież by strzelali, jak do tych pozostałych wcześniej.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    SW-Yogurt 2018-08-31 21:37:16

                    SW-Yogurt

                    avek

                    Rejestracja: 2011-05-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Wrocek

                    No tak, zapomniałem, że to idioci. ~

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Finster Vater 2018-08-31 22:30:00

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Mogły mieć hiopernapęd, ale nie mili do niego paliwa - zużywa go się do skoku znacznie więcej niż do normalnego lotu.

                    Cieszę się że mogłem pomóc i polecam na przyszłość.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    SW-Yogurt 2018-08-31 22:40:11

                    SW-Yogurt

                    avek

                    Rejestracja: 2011-05-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Wrocek

                    A to dlatego Finn z Rose zostawili prom na plaży. Nie dolecieli na lądowisko. I wszystko jasne.

                    A nie, czekaj, oni dotankowywali te promy na Raddusie. Czyli jednak wahę mieli. I to chyba sporo, skoro nadal starczyło Raddusowi na zainicjowanie skoku.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-09-01 00:51:22

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    Jesteś taki mocny, jak ci z którymi walczysz. Jak dostajesz bęcki od idiotów to jesteś większy idiota od nich. I to boli kolektyw. Konkretnie to przedstawienie bohaterów w ten sposób.

                    2. Przywołuję scenę z początku Nowej Nadziei. Sprawdzanie śladów życia w kapsule.

                    Obrońcy idei Holdo pomijają zaś kompletnie pojawienie się planety znikąd. Zauważcie, że w Imperium Vader czekał na Bespinie.

                    Żeby nie tworzyć kolejnej wiadomości:

                    To maskowanie nie było czymś, co maskuje. To działało tylko wtedy, jeśli tamci nie mieli wajchy przestawionej odpowiednio. A jakby mieli?

                    I jeszcze jedno: Wielki statek Snołka, 40 kilometrów na ileśtam nie był w stanie wykończyć całej tej zbieraniny jedną salwą?

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Finster Vater 2018-09-01 05:02:36

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Lądowali na plaży, bo byli nieobyci w wielkim świecie, nie ogarniali stref parkowania i chcieli oszczędzić cebuliony na biletach parkingowych.

                    A wachy dotankowali tylko tyle, aby dolecieć do Crait.

                    Tak trudno zrozumieć?

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-09-01 11:53:47

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    Ciekawe, że Rose miała szereg informacji o owym świecie. Ale tej co trzeba to nie.

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-09-01 12:12:39

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    Pokazane nam 4 sceny:
                    Rose kąsająca Huxa.
                    Klepanie Finna po tyłku we windzie.
                    Jakaś sauna.
                    Rey i zakonnice.

                    zdecydowanie łamią konwencję.

                    I idą w tą stronę:
                    https://youtu.be/3Asr_7Xr4Vk

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Smok Eustachy 2018-09-03 23:01:49

                    Smok Eustachy

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-13

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Oxenfurt

                    Jakie siły? To jest zero a nie jakieś siły. To nawet na konspirację za mało. Owa rebelie nie powinna się chować po krzakach ale w licznie zaludnionych planetach.

                    LINK
            • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

              bartoszcze 2018-08-30 14:10:40

              bartoszcze

              avek

              Rejestracja: 2015-12-19

              Ostatnia wizyta: 2024-11-24

              Skąd: Jeden z Wszechświatów

              Oczywiście, że nie był głupi. Klasyczne dyskretne ulotnienie się pod zasłoną.

              LINK
            • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

              HAL 9000 2018-08-30 23:23:03

              HAL 9000

              avek

              Rejestracja: 2016-01-23

              Ostatnia wizyta: 2022-01-21

              Skąd:

              Ja się poważnie zastanawiałem, czy ona nie jest kolaborantką - tak mnie reżyser wkręcał

              LINK
          • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

            darth_numbers 2018-08-31 22:17:13

            darth_numbers

            avek

            Rejestracja: 2004-08-03

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd:

            Wg mnie to jest głupie porównanie. Ja żadnej komedii pomyłek tam nie widzę. Stoklasa wpada we własną pułapkę - zarzuca starwarsom ograniczenia i powtarzalność, po czym zbywa wszelkie oryginalne elementy. Film zapowiadał się na kopię TESB - okazało się, że nie był - i wszystkie cechy różniące TLJ od TESB Stoklasa potępia i uznaje za ZŁE. Stoklasa szydzi z prób "upoważnienia" starwarsów - i gdy okazuje się że TLJ takich prób w ogóle nie podejmuje, pozostając bajką, to też jest źle. I właściwie tyle wyłapałem z tego fragmentu recenzji, który widziałem. Nie mam siły oglądać tego w całości, ale już widzę kierunek - to są argumenty hardkorowego fana uniwersum, mimo że Stoklasa się od tego odżegnuje i z fanostwa szydzi niemiłosiernie.

            Wracając do komedii pomyłek - idioci robią głupie rzeczy? Że niby plan Holdo był głupi? Taki punkt wyjścia do analizy jest pułapką. Takie myślenie po prostu nie przystaje do starwarsów. Tych historii nie można rozpatrywać przez militarno-kosmiczne okulary, mimo nazwy cyklu. Nazwa STAR WARS to atrapa, to nie jest żaden film SF co niby wszyscy wiedzą, a mimo to TLJ jest przepuszczany przez wszystkie możliwe filtry SF.

            Sam Lucas o tym mówił, SW to bajka, a logika tych filmów ma sens tylko w wąskim kontekście filmowych wydarzeń. Są tam pewne proste reguły ale to nie jest żaden kompletny świat SF. Rzucać się o jakieś techniczne detale planu Holdo ma taki sam sens jak roztrząsanie szczegółów funkcjonowania samonakrywającego się stoliczka albo fizycznych podstaw działania konika garbuska.

            Moim zdaniem ryk towarzyszący TLJ jest częściowo spowodowany rozczarowaniem podstarzałych, wiecznie niedojrzałych chłopców faktem, że SW to jednak bajka i nie da się tego "upoważnić". Mi osobiście to nie przeszkadza bo sequele są bardzo bogate w treści i symbolikę dotyczącą naszego świata, mówią dużo o nas, o ludziach, o społeczeństwie, o uniwersalnych prawdach.

            Jeżeli ktoś w SW widzi tylko to powierzchniowe SF, to nic dziwnego że jest zawiedziony. Oczekiwania związane z radarami, paliwem, nawigacją, militarnymi technologiami są niepoważne i świadczą o zdziecinnieniu, pomimo pozornej "dorzałości". Jak ktoś takich rzeczy od tych filmów oczekuje, to mi pozostaje tylko życzyć zdrowia.

            LINK
            • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

              bartoszcze 2018-08-31 22:28:07

              bartoszcze

              avek

              Rejestracja: 2015-12-19

              Ostatnia wizyta: 2024-11-24

              Skąd: Jeden z Wszechświatów

              I pozamiatane.

              LINK
            • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

              SW-Yogurt 2018-08-31 22:42:50

              SW-Yogurt

              avek

              Rejestracja: 2011-05-19

              Ostatnia wizyta: 2024-11-23

              Skąd: Wrocek

              SW to bajka.
              TLJ to antybajka.

              LINK
            • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

              Smok Eustachy 2018-09-01 01:22:11

              Smok Eustachy

              avek

              Rejestracja: 2017-02-13

              Ostatnia wizyta: 2024-11-24

              Skąd: Oxenfurt

              Sam się załatwiłeś. Bajki mają swoją wewnętrzną logikę i są wewnętrznie spójne. Wewnętrzna spójność to trudny termin, wiem. Owe wyskoki Holdo nie mają.

              2. Proponuje ten fragment: https://youtu.be/f83D18xL7VE

              3. Jest teraz miejsce na analizę bajek i baśni. Np. Szewczyk Dratewka podłożył Smokowi Wawelskiemu wypchanego barana a Wanda nie podkłada barana Niemcowi itp. Tymczasem TLJ to bajka bezsensowna, w której Wanda podkłada barana a Szewczyk rzuca się do Wisły. Mam nadzieję że się rozjaśniło.

              Logika i sens to walor uniwersalny

              LINK
              • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                darth_numbers 2018-09-01 11:45:09

                darth_numbers

                avek

                Rejestracja: 2004-08-03

                Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                Skąd:

                Smok Eustachy napisał:
                Sam się załatwiłeś. Bajki mają swoją wewnętrzną logikę i są wewnętrznie spójne. Wewnętrzna spójność to trudny termin, wiem. Owe wyskoki Holdo nie mają.
                -----------------------

                Co to w ogóle ma znaczyć "wewnętrzna spójność" w kontekście filmu? Przecież TLJ nie wprowadza żadnych reguł, które sobie wzajemnie przeczą. Zresztą, nawet gdyby tak było, to nie jest żadna nowość w SW, bo sam Lucas był zainteresowany tylko bardzo podstawowymi zasadami.


                Tymczasem TLJ to bajka bezsensowna, w której Wanda podkłada barana a Szewczyk rzuca się do Wisły. Mam nadzieję że się rozjaśniło.

                -----------------------

                O czym Ty w ogóle gadasz. Jak to bezsensowna. Nic takiego nie ma miejsca w tym filmie. Jest to bardzo prosta historia gdzie wszystkie działania mają swoje konsekwencje. Wszystkie wydarzenia mają swoje przyczyny. Jest ciąg przyczynowo-skutkowy. Opowieść ma początek i koniec, jest jasna i zrozumiała, ma znaczenie dosłowne i symboliczne. Przedstawia pewne "nauki" dla widza, z którymi widz może, lub nie, się zgodzić. To oznacza, że film ma SENS.



                Logika i sens to walor uniwersalny

                -----------------------

                Szkoda się z tym spierać, ale powiedzieć o filmie, że jest nielogiczny lub bezsensowny to gruby zarzut. Jeżeli chodzi o TLJ to jest zarzut absurdalny.
                Muszę kiedyś tę recenzję Stoklasy obejrzeć do końca bo ją stawiasz na jakimś piedestale.

                LINK
                • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                  Smok Eustachy 2018-09-01 12:09:25

                  Smok Eustachy

                  avek

                  Rejestracja: 2017-02-13

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                  Skąd: Oxenfurt

                  No tak to wygląda. Promy się mogą zamaskować a bombowce nie mogły. I skrycie zbombardować owego Dreadnaughta. Największy rozdźwięk jest zaś w warstwie psyche.

                  Rozważania tutejsze są na zasadzie: skoro ktoś ma konia to czemu nie jedzie?

                  LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Finster Vater 2018-09-02 01:32:40

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Na TESB to dopiera jaja są. Milenium Falcon przylepia się do ISD i NIKT tego nie widzi. Albo atakują bazę na Hoth w PIĘĆ AT-AT. Mighty Empire, nie ma co.

                    Albo wielki mistrz zakonu, co się kłóci z Droidem o latarkę...

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    bartoszcze 2018-09-02 08:58:03

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Z wyjątkiem Boby, który woli jednak zaczekać, aż wszyscy odlecą, i wtedy polecieć za Falconem

                    LINK
                • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                  bartoszcze 2018-09-01 12:53:15

                  bartoszcze

                  avek

                  Rejestracja: 2015-12-19

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                  Skąd: Jeden z Wszechświatów

                  darth_numbers napisał:
                  O czym Ty w ogóle gadasz. Jak to bezsensowna. Nic takiego nie ma miejsca w tym filmie. Jest to bardzo prosta historia gdzie wszystkie działania mają swoje konsekwencje. Wszystkie wydarzenia mają swoje przyczyny. Jest ciąg przyczynowo-skutkowy. Opowieść ma początek i koniec, jest jasna i zrozumiała, ma znaczenie dosłowne i symboliczne. Przedstawia pewne "nauki" dla widza, z którymi widz może, lub nie, się zgodzić. To oznacza, że film ma SENS.

                  -----------------------

                  Przecież międli w kółko cały czas "bo ja chciałbym żeby było inaczej, a jak nie jest inaczej to jest BEZ SENSU, szach mat lewagi".

                  LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    darth_numbers 2018-09-02 20:31:12

                    darth_numbers

                    avek

                    Rejestracja: 2004-08-03

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd:

                    bartoszcze napisał:


                    Przecież międli w kółko cały czas "bo ja chciałbym żeby było inaczej, a jak nie jest inaczej to jest BEZ SENSU, szach mat lewagi".

                    -----------------------

                    Zaczyna mi to tak wyglądać. Każdy chcący inaczej mówi, że ma lepszy pomysł na scenariusz. Czytałem dużo tych fanowskich przeróbek albo historii alternatywnych. Nie jestem religijny ale czytając te teksty miałem w głowie dwa słowa: JEZUS MARIA. Litości. Ludziom wydaje się, że mają lepsze pomysły, i mają rację - WYDAJE IM SIĘ.

                    LINK
                • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                  Smok Eustachy 2018-09-01 15:24:25

                  Smok Eustachy

                  avek

                  Rejestracja: 2017-02-13

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                  Skąd: Oxenfurt

                  Wiem, iż są to pojęcia trudne do pojęcia. Mówiąc obrazowo jeśli bohater chce wyjść z pomieszczenia i może przez drzwi to niech nie kombinuje z oknem.

                  LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    darth_numbers 2018-09-01 22:55:32

                    darth_numbers

                    avek

                    Rejestracja: 2004-08-03

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd:

                    Smok Eustachy napisał:
                    Mówiąc obrazowo jeśli bohater chce wyjść z pomieszczenia i może przez drzwi to niech nie kombinuje z oknem.
                    -----------------------

                    Dla tzw dramaturgii nie takie "jajca" się robi. Ile Ty masz kolego lat? Grasz może w tzw gry komputerowe?

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    Finster Vater 2018-09-02 13:39:39

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    "Gestapowcy obstawili wszystkie wyjścia z lokalu, ale Sztylic ich przechytrzył - wyszedł wejściem"

                    LINK
                  • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                    bartoszcze 2018-09-02 13:50:58

                    bartoszcze

                    avek

                    Rejestracja: 2015-12-19

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Jeden z Wszechświatów

                    Nie chce mi się iść do półki, ale w "Restauracji na końcu wszechświata" w zależności od tego, czy bohater wyszedł drzwiami, czy oknem, to trafiał do świata rzeczywistego lub wirtualnego, które wiele się od siebie nie różniły

                    LINK
            • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

              Horst 2018-09-02 12:13:21

              Horst

              avek

              Rejestracja: 2015-07-01

              Ostatnia wizyta: 2020-07-15

              Skąd:

              Plan Holdo jest OK z punktu widzenia opowieści i uniwersum (z militarnego punktu widzenia: `Statek jest pusty, a obok jest planeta. Ciekawe gdzie polecieli`).
              Głupie jest zachowanie planu w tajemnicy i z tego wynika dalsza seria pomyłek. Jeśli to bajka a nie militarne sf - tym gorzej, w bajce motywy działania powinny być bardziej jasne i zrozumiałe niż na przykład w dramacie wojennym Wystarczyłoby jedno: `Boimy się, że na pokładzie jest szpieg, dlatego tylko najwyższe dowództwo może znać plan` i bym się nie czepiał.

              LINK
              • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                Smok Eustachy 2018-09-02 17:08:22

                Smok Eustachy

                avek

                Rejestracja: 2017-02-13

                Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                Skąd: Oxenfurt

                Z punktu widzenia uniwersum to ta planeta obok robi różnicę. Wajcha na owym suprematorze która może być przestawiona w nieodpowiednie położenie. Lornetki też chyba istnieją.

                Problem jest tu taki że widz widzi alternatywy lepsze na pierwszy rzut oka. I nie uzasadniają czemu nie urywać się korwetami ani czemu nie ewakuować. A ów nadajnik co go dostała Rey budzi podejrzenia. Że go namierzają. Ale to na marginesie.

                LINK
                • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                  bartoszcze 2018-09-02 17:29:50

                  bartoszcze

                  avek

                  Rejestracja: 2015-12-19

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                  Skąd: Jeden z Wszechświatów

                  Zupełnie jak w życiu - dość często różnym gamoniom się wydaje, że na pierwszy rzut oka wiedzą co należy zrobić lub jak należy zrobić lepiej, zwykle dlatego że nie mają pojęcia

                  LINK
                • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                  Horst 2018-09-02 21:46:09

                  Horst

                  avek

                  Rejestracja: 2015-07-01

                  Ostatnia wizyta: 2020-07-15

                  Skąd:

                  Rozproszenie floty byłoby pewnie sensowne, ale wchodzimy już na grunt taktyki militarnej. Z punktu widzenia opowieści można było na tej planecie położyć jakiegoś McGuffina, o którym wie Rebelia a nie wie Porządek, a który może pomóc Rebeliantom skutecznie uciec - i jest zarówno uzasadnienie trzymania sprawy w tajemnicy (bo szpieg) jak i uzasadnienie lądowania tam. W ogóle intryga szpiegowska na Raddusie byłaby pewnie ciekawszym wątkiem niż wycieczka do Vegas.

                  LINK
              • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

                darth_numbers 2018-09-02 20:43:32

                darth_numbers

                avek

                Rejestracja: 2004-08-03

                Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                Skąd:

                Horst napisał:
                Wystarczyłoby jedno: `Boimy się, że na pokładzie jest szpieg, dlatego tylko najwyższe dowództwo może znać plan` i bym się nie czepiał.

                -----------------------

                Do wywiadu by Cię nie wzięli. Oświadczenie (prawdy) nplowi, że ma się plan, jest prawie tak samo złe, jak pokazanie planu w detalach. Dla npla należy wydawać się zdezorganizowanym, spanikowanym, rozbitym, bez dowództwa. Npel ma widzieć tłuszczę i chaos, w które wejdzie jak nóż w masło. Plan Holdo polegający na symulowaniu rozpaczliwej ucieczki i nie powiedzeniu załodze NIC jest najlepszym możliwym rozwiązaniem.

                W ogóle kolego jak chcesz myśleć kategoriami militarnymi to weź się nie wygłupiaj i nie patrz w ogóle na SW. Poczytaj lepiej Sun Tzu albo chociażby Tygrysy.

                LINK
    • Re: Pierwszy raz nie dokończyłem analizy Plinketta

      Onoma 2018-09-05 01:19:19

      Onoma

      avek

      Rejestracja: 2007-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-01-06

      Skąd: Dołuje

      -Okazuje się po prostu, że na nieco lepszy film w stylistyce Star Wars nie ma za bardzo publiki.

      O czym mowa? Przecież Starwarsy są taką samą bajeczką jak zawsze, jeśli nie większą.

      A poza tym cały ten post to trochę na zasadzie "lewackie media kłamią", nie żeby analizy prekweli nie czepiały się najmniejszych pierdół. xD Chociaż tamte zdawały się dużo bardziej składne.

      LINK
  • Zdecydowanie spóźnione

    Horst 2018-08-30 00:53:21

    Horst

    avek

    Rejestracja: 2015-07-01

    Ostatnia wizyta: 2020-07-15

    Skąd:

    Większość, jeśli nie wszystkie te argumenty słyszałem już gdzieś indziej kiedy w styczniu ze zdumieniem odkrywałem, że nie tylko mi się ten film nie podobał
    Zestawienie fabuły z formułą komedii pomyłek było bystre i całkiem moim zdaniem trafne.

    LINK
  • XD

    HAL 9000 2018-08-30 23:53:03

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Jak Plinkett nabija się z filmów których nie lubię, to jest OK i spoko gość.
    Jak nabija się z filmów które lubię, to nie wolno i bee.

    LITOŚCI (są jakieś granice hipokryzji?)

    Czy są filmiki jak naśmiewa się z TFA, R1 i SOLO?
    Chętnie obejrzę


    PS
    Jak Plinkett, będzie miał kiedyś jaja i obnaży głupotę OT, to słowo daję że się tam na YouTube zaloguję i dam łapkę w górę

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..