Wonder Woman powróci w swoim solowym filmie w 2019 r. Akcja ma rozgrywać się w latach osiemdziesiątych XX wieku. Reżyseruje ponownie Patty Jenkins a w roli głównej Gal Gadot. Podsumowanie większości wieści tutaj
https://www.comicbookmovie.com/wonder_woman/wonder_woman_1984/wonder-woman-1984-heres-everything-we-know-about-patty-jenkins-sequel-so-far-a161361
i nowe zdjęcie w kostiumie.
https://pbs.twimg.com/media/DfzhghPX0AA4vHO.jpg
Ejtisowe klimaty, to może być coś, co zrobi ten film interesującym.
Jedyny superbohaterski film, który mam ochotę obejrzeć .gif)
Masz link do zdjęcia bez kostiumu ?
Został nim Hans Zimmer.
http://filmmusicreporter.com/2018/08/22/hans-zimmer-to-score-patty-jenkins-wonder-woman-1984/
Wczoraj pojawił się trailer
https://www.youtube.com/watch?v=5GQ5mWYwTtQ
Ejtisowe klimaty i Gal, muszę się zastanowić 
Niby trailer fajny, ładnie zmontowany. Ale kolejny raz widzimy jechanie na nostalgii lat 80-tych i znowu mamy gościa wrzuconego w czasy, ktorych nie ogarnia. Jestem jedną z tych osób, dla który WW1 to szmira, więc nie nastawiam się, że to będzie cos fajnego. Ale dla Gal chętnie obejrzę!
No niby motyw z gościem w czasach, których nie ogarnia jest oklepany. Ale tutaj widze to bardziej jako motyw człowieka, który znalazł się w świecie, którego nie ogarnia - swoiście lustrzana sytuacja do poprzedniego filmu, w którym to on musiał wprowadzić Dianę ).gif)
A trailer zmontowany miodzio. Juz dawno tak dobrego nie widzialem
Tak wyglądać ma Kristen Wiig jako Cheetah:
https://cont4.naekranie.pl/wp-content/uploads/2020%2F02%2Fcheetah_5e3f15b2442f4.jpeg
Przed chwilą ujawniony
https://www.youtube.com/watch?v=XW2E2Fnh52w&feature=emb_logo
Czyli idą w premierę październikową?
OK, I`m in
Fajny, ALE ten poprzedni, z wariacja na temat "Blue Monday" był bardziej klimatyczny.
https://people.com/movies/wonder-woman-1984-director-says-trump-is-one-of-the-influences-for-pedro-pascals-villain/
Gdyby ktoś miał wątpliwości co do tego kto jest zły w tym filmie
Wszyscy tylko covid srowid, a nikt nie zauważył że dużo gorszy jest wirus marksizmu.
Zimmer udostępnił pierwszy utwór z soundtracka pt. Themyscira. Do posłuchania tu:
https://www.youtube.com/watch?v=BlhLQzV1uPg
Przesunęli premierę na 25 grudnia. Diuna podobno dalej w terminie.
https://www.indiewire.com/2020/09/wonder-woman-1984-december-opening-dune-1234585595/
Idioci.
Patrząc na tzw. "Szerokiego widza" to to jest dobry ruch. Gorzej, że Diuna może skończyć jak ostatnio Blade Runner czy Valerian (oby nie)
https://www.indiewire.com/2020/11/wonder-woman-1984-theatrical-hbo-max-1234590686/
Warner Bros zarządziło, że WW1984 trafi do kin i na HBO Max jednocześnie 25 grudnia. Film będzie dostępny na platformie przez miesiąc.
Patty Jenkins uspokaja: WW1984 pojawi się w super mega dupnej jakości
Excited to announce that #WW84 will be the first film on HBO Max available in 4K Ultra HD, HDR 10, Dolby Vision AND Dolby Atmos! Can’t wait. IN THEATERS on Dec. 25th and exclusively streaming in the US on
@hbomax
. PLEASE find the biggest and highest quality screen you can!!
https://twitter.com/PattyJenks/status/1333861228695875584
Na oficjalnej stronie Watertower Music na YT pojawił się pełny ost Hansa Zimmera.
https://www.youtube.com/watch?v=HkYCoMAINus
Ujdzie. Kilka scen chyba wstawionych, żeby przedłużyć film np. ta z ubraniami Steve`a 
Gadot jak zwykle daje radę, jakbym nie wiedział, że gra tu Din Djarin... tzn. Pedro Pascal to bym go nie poznał Humor średni, muzyka bdb (soundtrack w poście wyżej), efekty specjalne dają radę, chociaż wygląd Cheetah jakiś dziwny
Scena po napisach chyba ma wprowadzać do trzeciego filmu, chociaż po co ta postać by się tam wzięła to nie jest jakoś specjalnie wyjaśnione, tylko że ma posąg i zbroję Gra ją w ogóle oryginalna Wonder Woman ze starego serialu czyli Lynda Carter. A premiera w grudniu miała być pewnie dlatego, że końcówka toczy się w zimie i by pasowało
Przecież premiera była przesunięta na czerwiec i z czerwca
Ale pierwotnie na grudzień 2019
https://www.hollywoodreporter.com/heat-vision/wonder-woman-2-release-date-moves-up-6-weeks-1057572
Kwestia kalendarza produkcji
BTW i tak czekam aż pojawi się w kinach.
Nie oglądałem, ale czytałem doniesienia tych co oglądali, i jeżeli Patty Jenkins ma wnieść podobny poziom do Gwiezdnych wojen to
Oficjalnie już potwierdzono.
https://www.ign.com/articles/wonder-woman-3-announced-by-wb-gal-gadot-and-patty-jenkins-will-return
Jak Gwiezdne Wojny od tej pani mają być tak bezpłciowe jak Wonder Woman to ja mówię stanowcze NIE!.
xD
Wywalcie Patty ze stanowiska przy SW póki czas.
Śmieszny, mehowy i daremny film. Jedyne plusy to trio Kapitan Kirk, Mandalorianin i blond lasia (oczywiście do czasu, aż się zmienia w tę tygrysią CGI srakę) oraz końcówka z klimatem pre dystopijnym (co oczywiście cofnęli, no bo musi być happy ending).
Akcji praktycznie nie ma, a film rozciągnięty na prawie 3 godziny. LOL. Motyw z kamieniem spełniającym życzenia to niezły clusterfuck. A Gadot oczywiście do roli nie pasuje kompletnie, tak jak i w poprzednich filmach. Lynda Carter w swoim cameo niszczy ją kompletnie i w 10 sekund pokazuje, że była lepszą Dianą. Plus, że przynajmniej był niewidzialny samolot, ale z drugiej strony są takie debilizmy jak zbroja ze złota, czy latająca Wondy. WTF? Nie przypominam sobie, by takie coś miało miejsce w komiksach, czy w ogóle jakimkolwiek innym medium, jak seriale itp. Ach, ta radosna twórczość Jenkins...
A podobno są plany na trójkę i nawet czwórkę. Beka.
Lubsok napisał:
xD
Lynda Carter w swoim cameo niszczy ją kompletnie i w 10 sekund pokazuje, że była lepszą Dianą.
-----------------------
Może 30-40 lat temu, teraz trochę straszy nadmiarem botoksu, w scenie po napisach była nim napompowana, jak dziad na czereśnie.
Oczywiście to kwestia gustu, dla mnie Gal Gadot ratuje ten film momentami.
Sam nie wiem, film wciąga, ale i zarazem przytłacza komiksową infantylnością, wolałem bardziej przyziemne historie, tu jest za dużo głupot z komiksów, które mają swój urok na kartach albumu ale w filmie aktorskim niekoniecznie. W dodatku znowu mamy bombastyczny finał, pełen wzniosłych tekstów, tyle tu pustego moralizatorstwa, że głowa mała, co ta Jenkins :O nie ukrywam, że trochę już nie daję rady z filmami superbohaterskimi - co drugi jest jest podobny do poprzedniego, tu też mamy powielane już wielokrotnie schematy i formuły, a przecież nawet po którymś z kolei dobrym serniku można się porzygać. Dałbym 5/10 ale Gal Gadot ratuje momentami film to naciągane 5+/10. Dobra jest szczególnie pierwsza połowa filmu, ta bardziej przyziemna, skupiona na bohaterach, potem mamy mocno idiotyczną jazdę bez trzymanki z klasycznym ratowaniem całego świata.
https://www.youtube.com/watch?v=pSryeC-g0Jc&ab_channel=ScreenJunkies
ładnie wyjaśnili ową produkcję, muszę przyznać, że połowa głupot umknęła mej uwadze w czasie seansu, chyba wolałem za bardzo nie analizować tego co się tam wyprawia - zwłaszcza motyw z wykorzystaniem seksualnym obcego faceta przez Dianę, która widzi w nim Trevora - XD
filmu bez pomysłu jest konieczność nadrabiania czym innym - a tu jedynym co może ratować jest Gal, bo póki jest na ekranie to można patrzeć po prostu
ejtisowych klimatów jak na lekarstwo, można porównać jaką robotę robiły najntisowe klimaty w Kapitan Marvel czy ejtisowe w Atomic Blonde
trailer był lepszy od filmu
