Dawno, dawno temu HAL chciał, aby ci od D. kręcili różne SW w najróżniejszych konwencjach (musical już był ~). A wszyscy chcieli Kenobiego z McGregorem. Powstał zatem wstępny szkic początku crossovera "Mistrzowie. Gwiezdne wojny - historie" (dużo liter w kółkach).
Gwiazdy:
Frank Oz - Mistrz Yoda
Ewan McGregor - Mistrz Obi-wan Kenobi aka Ben Kenobi
Reżyseria, muzyka itp.:
Standard SW, przy czym muzyka leci z pianina fachowo rozstrojonego (Oskar za efekty dźwiękowe murowany)
Budżet:
Hmmm, powinno być tanio, góra 100M$. ~
Film niemy, czarno-biały, teksty wyświetlane w takich bajeranckich ramkach.
Budę na Tatooine postawi się gdzieś na piachu. Budę na Dagobah wyciągnie się z magazynu, odkurzy, poleje wodą i ustawi gdzieś w kącie w Pinewood. Ewan chce wrócić do postaci, więc nie będzie pazerny. Z Frankiem też nie powinno być problemów. Dwie ekipy i jadą. Ze dwa dni zdjęciowe i może później ze dwa na dokrętki.
W ramach efektów specjalnych potrzebne są dwie Nokie 3310 z doklejonymi bajerami. Antenki, mrygające diodki, standard SW.
Akcja:
Yoda siedzi w budzie na Dagobah i gotuje korzeniszki, po jakimś czasie idzie lepić babki z błota.
Kenobi siedzi przed budą na Tatooine i próbuje lepić babki z piasku, po jakimś czasie idzie gotować gulasz z Javy.
Obaj, korzystając z tajnej dżedajskiej linii holonetowej, wysyłają sobie SMSy. Czytając robią miny, przewracają oczami, coś tam sobie mruczą pod nosem.
Pisanie Yodzie idzie tak sobie, przeszkadzają pazury. Czasem groźnie patrzy na komórkę i wtedy pisze Mocą, ale wówczas kipią korzeniuszki.
Kenobi ma kaca po wczorajszej wyprawie do Mos Eisley, gdzie świętował wcześniejszy sukces Luka. Pisanie też mu idzie tak sobie, ale Mocy nawet nie próbuje używać; kac...
- Jak tam, Mistrzu?
- Leje, Mistrzu. Reumatyzm.
- Ku Mocy trzeba się odwołać, Mistrzu.
- Zacier gotowy, mu czasu trzeba, Mistrzu.
- Marzenie, a tu suszy susza, że babki się nie lepią, Mistrzu.
- Pluj na to, Mistrzu.
- Marzenie, Mistrzu.
- Nadzieja przedostania nasza ma się jak? Mistrzu.
- Wczoraj posadził pierwszego klocka do nocnika, Mistrzu.
- Moc silna w nim, Mistrzu.
Itd., bo do tego sprowadza się kilkanaście lat Mistrzów...