Nie sądzę, żeby było wiele osób aż tak mocno utwierdzonych w tym przekonaniu jak ja, ale jestem ciekawy jak na to patrzą inni, którzy obejrzeli całe Rebels. A dla zrażonych do Nowego Kanonu też się coś tutaj znajdzie
Podchodząc do Rebeliantów w okolicy pierwszego sezonu nie byłem za bardzo przekonany do postaci Kanana Jarrusa - ni to Jedi, ni to szmugler. W ogóle jakiś taki nijaki. Jaaaak bardzo zmieniło się moje podejście do tej postaci przez te miesiące/lata.
Kanan Jarrus to najlepsza postać Nowego Kanonu.
Mocno, nie? Nie jest to prawda oczywista, to tylko moja opinia. Ktoś mógłby powiedzieć "Słabo to świadczy o Nowym Kanonie". Może tak. Ale Kanan jest u mnie na tym samym poziomie co takie gwiazdy Legend jak Quinlan Vos czy Dass Jennir. Ale co do Nowego Kanonu - aktualnie cenię go bardziej niż Kylo Rena, Rey, Poe czy chociażby Terexa. Nie mówiąc już o masie postaci, które powoli wypadają z mojej pamięci.
Nie chcę streszczać tutaj historii tej postaci. Jest moim zdaniem najciekawszą postacią całego serialu i głównym powodem, dla którego oglądałem z takim zaciekawieniem Rebeliantów. Ex-Jedi, który, nie ukończywszy treningu Jedi, musi nauczać kogoś innego. Jedi, który nie jest pewny swojej mocy, motywacji, przeznaczenia i odkrywa to dzięki walce z samym sobą i pomocy najbliższych. Jedi, który nieraz przegrywa z kretesem i stara się znaleźć swoją rolę w tym wszystkim. Postać, która naprawdę sporo przeszła do samego końca.
Świetnym uzupełnieniem jego historii z serialu jest komiks o Kananie, który opowiada jego historię z czasów kiedy był Padawanem. Pięknie dopełnia to co wiemy z serialu.
A tak na zakończenie polecam ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=hVkhOKRY7-Q
Jak ktoś nie oglądał Rebels..
1. A chce obejrzeć to niech nie ogląda, bo dużo spoilerów
2. I nie chce oglądać Rebels to niech sobie zobaczy. Może chociaż ten krótki filmik wzbudzi zainteresowanie tą postacią.