Czy Kylo Ren bądź Rey, albo oboje, zostaną samotnikami, wybierającymi ścieżkę wykolejeńców, Jedi? Czy w takim razie po finale ep. IX staną się "Szarymi Jedi", tak jak Luke Skywalker, który wygląda na to, takim był? Jest to moja osobista teoria, ale chciałbym przeniesienia "Szarych Jedi" z "legend" do "Nowego Kanonu" i do konytunacji głównego Kanonu w ostatnim, jego głównym epizodzie, czyli, jak wspominałem wyżej: "Epizodzie IX".
Co o tym sądzicie?