całe SW, fanfilmy j wszystko co z nim związane (także aktorzy) znikło na jeden rok?
całe SW, fanfilmy j wszystko co z nim związane (także aktorzy) znikło na jeden rok?
zamknąć temat?
TWOJE konto też by ZNIKŁO.
że Bastion by zniknął z SW razem?
Tym bardziej nic bym nie zrobił. Ew. napisałbym do Rusisa czy może/umie naprawić
Wzbogaciłbym się przez ten rok (sprzedając tanie podróbki SW) i już nie musiał więcej pracować.
Eeee, nie było by podróbek SW.
Zacząłbym bardziej interesować się Star Trekiem.
Zainteresuj się już teraz, bo warto. Star Trek to bardzo ciekawe i rozmaite uniwersum, które często jest przyćmiewane przez SW, mimo, że to nawet nie są te same gatunki.
Obecnie emitowane Discovery jest całkiem spoko, choć nie znając wcześniejszych seriali i uniwersum plot twisty nie powodują u mnie opadu szczęki, jak u osób ogarniających temat
ostatnio mignęła mi zajawka serialu komediowego na motywach Star Treka, obejrzałem nawet później jakieś 5 minut odcinka i poszedłem spać
Orville nas znudził. Ale Discovery jest fajne, wyłączywszy Michael
Orville jest spoko, takie Next Generation w bardziej lightowej wersji
Też bym nic nie zrobił, Twoje pytanie dotyczy tylko ludzi uzależnionych od SW, nie mających żadnych innych zainteresowań. Chyba mało takich na Bastionie.
nie tylko. Star Trek też by nie istniał (tam są efekty ILM.
Spokojnie, szeryfie. Za chwilę zapędzisz się i wyjdzie na to, że nic nie będzie.
Akurat jakby Star Trek nie istniał to wcale bym się nie obraził .
Ale dlaczego wszyscy wypisują tylko serie których akcja dzieje się w kosmosie, to ja nie wiem .
byłoby tak jak zawsze w okresie między jednym a drugim filmem #BTDT
Nasz wszechświat jest związany z SW. Co bym zrobił gdyby nie było wszechświata?
A jakie mamy dowody że wszechświat JEST? Może to tylko jedna wielka symulacja
Jeśli wszechświat to jedna wielka symulacja to wciąż JEST - tyle że jedną wielką symulacją.
A ja obserwując rzeczywistość naszego wszechświata nie mogę się doczekać, aż w końcu zabłysną światła i usłyszymy "jesteś w ukrytej kamerze" lub "mamy cię" lub "uwierzyłaś w to... ale cię wkręciliśmy..." lub "możesz wyjść z dimu Wielkiego Brata"
Efekt Mandeli. Równoległe wszechświaty w których nigdy nie powstało SW. It`s true. All of it.
Tak, ale to co innego niż zniknięcie SW - a więc wszechświata. Znikający wszechświat może spowodować zawalenie się całego wieloświata.
Nasz wielce ekscentryczny autor tematu musiałby doprecyzować o jakie zniknięcie mu chodzi. Czy znika razem ze wspomnieniem o SW, czy SW znika, a wspomnienie pozostaje. W drugim wypadku jakimś dziwnym trafem przenosimy się do równoległego wszechświata, a nasz wszechświat z SW funkcjonuje nadal, tylko bez nas i nie ma problemu znikającego wszechświata.
W pierwszym wypadku zniknięcie całego SW byłoby możliwe, zakładając faktycznie symulację. Aktualizacja systemu, która usuwa z niego SW całkowicie, też z naszych wspomnień. Albo zastępująca SW czymś innym. I też nie ma problemu znikającego wszechświata.