TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

Wielki nieobecny: Obi-Wan

Krogulec 2017-12-23 15:34:56

Krogulec

avek

Rejestracja: 2003-01-05

Ostatnia wizyta: 2024-11-23

Skąd: Szczecin

Temat zakładam bo mam wrażenie, że sąd nad Jedi, którego dokonuje Ostatni Jedi to przede wszystkim sąd nad nikim innym, jak nad naszym starym Obi-Wanem Kenobim.

W zasadzie byłem od początku w szoku, że w filmie pojawia się Yoda, a nie ma w nim Obi-Wana.

Kiedy szkolenie Luke`a było właśnie pomysłem Obi-Wana. To Obi-Wan kierował też Lukiem przez całą OT i był jego mentorem, figurą prawdziwego ojca wręcz.

Co więcej to Obi-Wan był łącznikiem między starym, a nowym Zakonem.

Yoda od początku był "wyciągniętym z szafy" ramolem i staruszkiem, który był potrzebny by podszkolić Luke`a...
Ale to prawdziwe zrozumienie swojego losu przyszło do Luke`a za pośrednictwem tego, co mówił mu Ben.

Ostatni Jedi traktuje Obi-Wana wyjątkowo brutalnie.

Po pierwsze to sam Luke oskarża Jedi, że nie dostrzegli Dartha Sidiousa.
Ale porażka Luke`a jeśli idzie na czyjeś konto to właśnie tylko i wyłącznie na konto Obi-Wana. Teraz pytanie: dlaczego Obi-Wan nie pojawia się w filmie, ignoruje w zasadzie Luke`a i wypina się na całą sytuację, a w kluczowym momencie na miejscu pojawia się tylko Yoda? Czy Luke zawiódł Obi-Wana, czy też Obi-Wan zawiódł Luke`a? Bo sam Luke mówi przecież, że łudził się, że potrafi szkolić, a to właśnie Obi-Wan wysłał go na ścieżkę Jedi i walki z Imperatorem i Darthem Vaderem.

Biedny, stary Ben jednak nie ma szans się bronić, bo w filmie się nie pojawia. Nikt go więc nie broni, a starzy Jedi wypadają teraz żałośnie i jako głupcy przez pryzmat tego, że Luke stoczył się, zmarnował większość życia, a wcześniej jeszcze dał się zwieść ciemnej stronie i prawie nie zabił swojego siostrzeńca. Przewidywania Obi-Wana dotyczące tego, że Luke nadaje się na Jedi można więc wrzucić do kosza. Tak samo wiarę Obi-Wana w Luke`a i to, że jest on odnowicielem Jedi i przyniesie równowagę mocy.

Czy nieobecność Obi-Wana to tylko kwestia tego, że łatwiej było (od strony technicznej) pokazać Yodę, czy może właśnie Obi-Wan, jako postać jest przez TLJ krytykowany i niechciany? Dotychczasowo to raczej Obi-Wan był w sadze tym prawdziwym, wzorowym Jedi, który zawiódł nieco Anakina (choć raczej niespecjalnie), ale poza tym to właśnie na Obi-Wanie trzymała się też cała nowa nadzieja. TLJ ignoruje Obi-Wana, a jednocześnie obarcza go odpowiedzialnością za upadek kolejnego Jedi... Co o tym sądzicie?

LINK
  • Re: Wielki nieobecny: Obi-Wan

    Lubsok 2017-12-23 15:50:57

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

    Skąd: Białystok

    Krogulec napisał:

    Czy nieobecność Obi-Wana to tylko kwestia tego, że łatwiej było (od strony technicznej) pokazać Yodę

    -----------------------

    Tak. Koniec tematu.

    LINK
    • Re: Wielki nieobecny: Obi-Wan

      Ringwraith 2017-12-23 16:30:27

      Ringwraith

      avek

      Rejestracja: 2017-11-05

      Ostatnia wizyta: 2019-12-13

      Skąd:

      Zostańmy przy myśleniu in-universe, bo out-universe znamy: Rian powiedział, że dość dziwne i niezrozumiałe byłoby gdyby Ewan McGregor pojawił się jako Obiwan Kenobi, ponieważ to Alec Guinness jako Obiwan szkolił i pomagał Luke`owi. Jeśli chodzi o wytłumaczenie in-universe, to myślę, że każdy duch Mocy jakiego znamy był tam z Lukiem i Rey, ale nie interweniował, bo uważał, że Rey powinna przekonać Luke`a, że to jej zadanie. Gdy pojawił się Yoda, uważam, że został wybrany na przewodnika Luke`a tak jak Qui Gon Jinn dla Yody. Obiwan nie musiał wtedy ingerować. Poza tym, to są duchy Mocy, to tak jakbyś zaczął wyklinać Jezusa i liczyć, że nagle pojawi się w fizycznej postaci. Po co miał to robić, jest na znacznie wyższym poziomie myślenia niż Luke w tamtym momencie był.

      LINK
      • Re: Wielki nieobecny: Obi-Wan

        Krogulec 2017-12-23 17:26:16

        Krogulec

        avek

        Rejestracja: 2003-01-05

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Szczecin

        No to, że Yoda przemawiał w imieniu reszty to chyba jak dotąd najlepsza obrona. Ale z drugiej strony - czy Obi-Wan zrobiłby to samo co Yoda: podpalił drzewo i zachował się w taki sam sposób, mówił to samo? Może Obi-Wan nie pojawia się bo właśni czuł zawód spowodowany Lukiem i nie byłby w stanie spojrzeć mu w oczy też po tym, jak Luke zaprzeczył całej drodze Jedi mając myśli dotyczące uśmiercenia Bena Solo?

        LINK
        • Re: Wielki nieobecny: Obi-Wan

          Ringwraith 2017-12-23 17:30:00

          Ringwraith

          avek

          Rejestracja: 2017-11-05

          Ostatnia wizyta: 2019-12-13

          Skąd:

          Po pierwsze, drzewo było już tylko zwykłym symbolem, do którego zbyt dużą wagę przykładał Luke. Yoda dobrze wiedział, że Rey zabrała te księgi (to jest fakt, widzimy je na Sokole) dlatego powiedział "W tym drzewie nie ma nic czego młoda Rey by nie wiedziała". No niby prawda, ale z pewnego punktu widzenia. xD Nie brzmi ci to jak słowa pewnego mistrza z pustyni? xD Ckd.

          LINK
          • Re: Wielki nieobecny: Obi-Wan

            Krogulec 2017-12-24 02:11:11

            Krogulec

            avek

            Rejestracja: 2003-01-05

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd: Szczecin

            Tak, trochę brzmi. Gdyby nie zabranie tych ksiąg zresztą to ten tekst już totalnie nie miałby sensu. Jak to oglądałem w kinie to myślałem "WTF? Wszystkie księgi do śmieci bo Rey czuje serduszkiem i to już wystarczy?". To, że te księgi zostały uratowane ratuje minimalną powagę tego filmu, bo było blisko totalnego już upadku. Jednak oczywiście dalej palenie drzewa przez Yodę skwituję tylko tym memem:

            https://s9.postimg.org/lwwnpnh3j/yod.jpg

            LINK
  • Re: Wielki nieobecny: Obi-Wan

    Asfo 2017-12-23 16:05:42

    Asfo

    avek

    Rejestracja: 2016-03-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

    Skąd:

    W OT Obi Wan był pokazany w pozytywnym świetle, ale w prequelach jest uosobieniem błędów Jedi, chociaż może to nie w całości jego wina.

    Rada ma wątpliwości co do Anakina od samego początku i co robią? Dają mu za nauczyciela nieopierzonego młokosa, który dopiero co skończył szkolenie. Mały Anakin to miłe, dobre, uczynne dziecko. Młody Anakin w "Klonach" to chodząca porażka wychowawcza - irytujący, arogancki smarkacz. Czyja to wina?

    LINK
    • Re: Wielki nieobecny: Obi-Wan

      Krogulec 2017-12-23 17:23:06

      Krogulec

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2024-11-23

      Skąd: Szczecin

      Głównie jego samego? Ani w Ataku Klonów, ani w Zemście Sithów Obi-Wan nie wykazuje się jakimkolwiek zachowaniem, które mogłoby pchnąć Anakina an ciemną stronę mocy. Lansujesz teorię zgodnie z którą wszystkie niegrzeczne dzieci mają złych rodziców - a to nie jest prawda. Może jeszcze Anakin Tuskenów wyrżnął bo mu Obi-Wan nagadał, że to by było spoko?

      LINK
  • Kenobi

    Lord Budziol 2017-12-23 16:21:54

    Lord Budziol

    avek

    Rejestracja: 2011-02-12

    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

    Skąd: Imperial City

    Obi-Wan Kenobi to notoryczny kłamca i manipulator...
    Jako Jedi popełnił masę błędów i to on jest jednym z głównych odpowiedzialnych za przejście Anakina na CSM...
    Disney nie szkaluje Kenobiego, a po prostu "mówi jak jest";p

    LINK
    • Re: Kenobi

      Lubsok 2017-12-23 16:23:27

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2024-09-12

      Skąd: Białystok

      Lord Budziol napisał:
      to on jest jednym z głównych odpowiedzialnych za przejście Anakina na CSM...
      -----------------------

      A są na to jakieś dowody? Bo to brzmi jak jakaś kompletna bzdura.

      LINK
      • Re: Kenobi

        Lord Budziol 2017-12-23 16:26:02

        Lord Budziol

        avek

        Rejestracja: 2011-02-12

        Ostatnia wizyta: 2024-07-21

        Skąd: Imperial City

        3 filmy, 2 seriale animowane i cała masa książek i komiksów... Mało?;p

        LINK
        • Re: Kenobi

          Lubsok 2017-12-23 16:29:29

          Lubsok

          avek

          Rejestracja: 2012-03-10

          Ostatnia wizyta: 2024-09-12

          Skąd: Białystok

          W żadnym z tych dzieł nie widać, by to Kenobi był odpowiedzialny za przejście Anakina na Ciemną Stronę Mocy.

          LINK
          • Re: Kenobi

            Asfo 2017-12-23 16:32:47

            Asfo

            avek

            Rejestracja: 2016-03-31

            Ostatnia wizyta: 2024-11-06

            Skąd:

            Obi był wychowawcą Anakina. Miał na niego ogromny wpływ. Np. nie pozwala Anakinowi przez 10 lat sprawdzić, co się dzieje z jego matką, więc dzieciak żyje w ciągłym strachu o nią.

            LINK
            • Re: Kenobi

              Krogulec 2017-12-23 17:24:39

              Krogulec

              avek

              Rejestracja: 2003-01-05

              Ostatnia wizyta: 2024-11-23

              Skąd: Szczecin

              Wut? Przez 10 lat nie pozwalał sprawdzić Anakinowi co ze Shmi xD? Że co?

              LINK
              • Re: Kenobi

                Asfo 2017-12-23 17:52:38

                Asfo

                avek

                Rejestracja: 2016-03-31

                Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                Skąd:

                A nie? W "Ataku Klonów" Anakin nie ma pojęcia, że jego matka została wykupiona i wyszła za mąż.

                LINK
              • Re: Kenobi

                Darth Starkiller 2017-12-23 17:54:18

                Darth Starkiller

                avek

                Rejestracja: 2015-09-29

                Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                Skąd: Kashyyyk

                Szkolenie Jedi bardzo absorbuje, a sam Zakon kieruje się swoimi prawami... ;p Nie było skierowania na misję na Tatooine, to Anakin jako padawan nie mógł tam sobie polecieć kiedy chciał w wolnych chwilach, których miał mało.

                LINK
                • Re: Kenobi

                  Asfo 2017-12-23 17:58:16

                  Asfo

                  avek

                  Rejestracja: 2016-03-31

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                  Skąd:

                  No i dlatego uważam, że śmierć Qui Gona była kluczową sprawą w upadku Anakina, ponieważ Qui aktualnie nie był chodzącym kodeksem Jedi i przynajmniej próbował uwolnić Shmi. Jakby przeżył, to pewnie spróbowałby jeszcze raz.

                  LINK
                  • Re: Kenobi

                    Darth Starkiller 2017-12-23 18:46:31

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Gdyby Qui-Gon Jinn szkolił Anakina, to losy Galaktyki z pewnością wyglądałyby inaczej. Obstawiam, że Qui-Gon opuściłby Zakon, aby szkolić Anakina po swojemu. Ten mógłby ostatecznie stać się innym rodzajem Jedi niż ten lansowany przez Zakon (szary?). Ewentualnie możemy przyjąć, że w jakiś sposób trafiłby w sidła Ciemnej Strony, jednak w mojej opinii zniszczenia, jakie by przez to wykonał, byłyby mniejsze dla samego Zakonu.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Lubsok 2017-12-23 19:29:14

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Gdyby Jinn szkolił Anakina, to pewnie nigdy nie przeszedłby on na Ciemną Stronę Mocy. Nie zmienia to jednak faktu, że Kenobi był za to odpowiedzialny. Co najwyżej tego faktu nie dostrzegł (co Jinn by zrobił).

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Lubsok 2017-12-23 19:29:45

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Kenobi NIE był za to odpowiedzialny miało być. xP

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Asfo 2017-12-23 19:35:29

                    Asfo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-31

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                    Skąd:

                    W ogóle jak czytam / oglądam co ludzie piszą, to się zastanawiam, czy na pewno te same filmy oglądaliśmy.

                    Zawsze mi się zdawało, że główną słabością prequeli jest zbyt słabe zaakcentowanie błędów zakonu, zaślepienia i emocjonalnych braków Kenobiego, tego że wspaniała rada mędrców jak po sznurku realizuje plan Palaptina, i że to wszystko razem daje w efekcie upadek Anakina, a nie jego wrodzony zły charakter.

                    Ale jak widzę różnych "znawców uniwersum", którzy recenzując TLJ nie widzą romansu głównych bohaterów, albo myślą że Luke chce ukarać Benka w scenie pojedynku, to zaczynam myśleć, że coby twórcy nie robili i jakby pewnych rzeczy dobitnie nie akcentowali, to i tak znaczna część ludzi nie zobaczy tego co ma przed nosem.

                    Może prequele nie mogły tego pokazać inaczej.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Asfo 2017-12-23 19:38:35

                    Asfo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-31

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                    Skąd:

                    Kenobi był dla Anakina zastępczym rodzicem i był ODPOWIEDZIALNY za jego wychowanie, rozwój. Efekty widzimy w "Ataku Klonów" - miłe, do rany przyłóż dziecko zamienia się w jakiegoś maksymalnie narwanego, wiecznie wkurzonego aroganta, który nie informuje swojego opiekuna o problemach jakie ma, bo wie że nie ma po co.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Darth Starkiller 2017-12-23 19:55:35

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Dokładnie. Anakin nie był małym dzieckiem gdy dołączył (tudzież został wcielony ;p ) do Zakonu, więc nie mógł być od wczesnych lat indoktrynowany w ramach Zakonu. Na dodatek wszystko wskazywało na to, że jest Wybrańcem z przepowiedni.

                    Obi-Wan wykazał się skrajnym brakiem odpowiedzialności ignorując specyfikę swojego ucznia, któremu nie wyprano mózgu, który jako większe dziecko został padawanem mającym w przyszłości dokonać czegoś wielkiego jako Wybraniec. Za ignorowanie specyfiki swego ucznia uważam to, że Obi-Wan kierował naukami Anakina tak jakby ten był zwykłym, niczym niewyróżniającym się padawanem.

                    Ktoś powie, że musiał tak robić, bo niełatwo było obejść zasady Zakonu w materii szkolenia uczniów, albo że nie mógł wmawiać Anakinowi, że jest wyjątkowy, aby nie prowokować ciągotek ku Ciemnej Stronie. Z tym, że Kenobi mógł obejść zasady i traktować Anakina chociaż troszkę inaczej, z uwzględnieniem jego "inności".

                    Co do drugiej kwestii, to wypada ona blado. Niby Jedi powinni stronić od megalomanii, ale nie przeszkadzało to mistrzom z Rady z uporem maniaka powtarzać między sobą legendę o Wybrańcu, tudzież przypominać Anakinowi, że prawdopodobnie jest tym Wybrańcem.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Darth Starkiller 2017-12-23 20:01:14

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Na tym polegała właśnie zemsta Sithów. Wykorzystywanie atutów stojących przed użytkownikami Ciemnej Strony, działanie w ukryciu i sekrecie, aby po zdecydowanym ujawnieniu się uderzyć z całą Mocą, przedtem robiąc zamieszanie w Galaktyce z ukrycia bądź poprzez pionki (uczniów Sidiousa).

                    Rada nie zauważyła, że pod nosem ma mistrza Sithów, który kieruje wszystkim w taki sposób, że sama Rada nie wie co się święci i nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Kiedy już Jedi zrozumieli, jak wygląda sytuacja, to było za późno. Co by nie zrobili, to i tak byli na przegranej pozycji. Nawet gdyby wszyscy Sithowie zostali zlikwidowani, to nadal Jedi byliby ostro ścigani za zdradę, próbę zamachu stanu i morderstwo bohatera wojennego, kanclerza Palpatine`a.

                    Po rozpoczęciu zemsty Sithów można powiedzieć, że Jedi obudzili się z rękami w nocnikach.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Asfo 2017-12-23 20:06:58

                    Asfo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-31

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                    Skąd:

                    "Na tym polegała właśnie zemsta Sithów."

                    Ty to widzisz, ja to widzę.

                    Ale jak czytam co ludzie wypisują o nieskazitelnym Obim czy starych dobrych zasadach zakonu Jedi które trzeba kontynuować, więc Rey musi zabić tego złola Benka, to widzę, że inni nie widzą, w związku z czym wieszają psy na TLJ, nie rozumiejąc co się właściwie dzieje w tej całej sadze Skywalkerów.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Lord Budziol 2017-12-23 20:30:26

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Spokojnie, jest nas więcej niż się wydaje

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Darth Starkiller 2017-12-23 20:53:24

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    Mi się TLJ nie podobał jako część Gwiezdnych Wojen, a jako sam film oceniam go średnio, co wielokrotnie podkreślałem. Niemniej jestem w stanie pochwalić krajobrazy, efekty specjalne, pewne motywy artystyczne czy ogólny pomysł na postać Luke`a.

                    To, co wprowadza nowego względem poprzednich części TLJ, a co według mnie jest godne pochwalenia, to ludzkie pokazanie Luke`a, który na pewnym etapie swojego życia mógł się załamać, zwątpić w ideały Jedi, które poznawał w znaczne mierze bez niepotrzebnego prania mózgu w Świątyni na Coruscant, a poprzez studiowanie historii Zakonu i starych ksiąg.

                    Osiągnął potęgę, co widać pod koniec filmu, ale jednocześnie nie jest to związane bezpośrednio z byciem Jedi. Według mnie po cichu mamy tam zaakcentowaną przemianę nie tylko Rey, która staje się coraz bardziej psychicznie niezależna, ale także Luke`a, który mając na uwadze nauki Jedi, to jednak skonstruował i wybrał własną drogę.

                    Jeśli chodzi o Kenobiego to rozumiem, jeśli ktoś widział w nim wielkiego mędrca w czasach sprzed premiery prequeli. Wtedy też wychodzi na kłamcę, ale dobra - powiedzmy, że robił to w dobrej wierze w ramach nauki Luke`a. Prequele jednak obnażają jego wady. Był świetnym, zdolnym Jedi, ale nie przekładało się to na jego umiejętności w byciu mistrzem dla swojego ucznia, Anakina.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Krogulec 2017-12-24 02:21:27

                    Krogulec

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Szczecin

                    1) To nie wina Kenobiego, że Anakin trafił na szkolenie jako starszy chłopiec

                    2) Zostawienie kogoś z tą liczbą midichlorianów na Tatooine nie wchodziło w grę

                    3) Na ciemną stronę przechodzili też znacznie bardziej kryształowi Jedi, którzy całe życie mieli prane mózgi

                    4) Kenobiemu na szkolenie Anakina pozwolił w zasadzie Yoda

                    5) Kenobi wyszkolił Anakina na Rycerza Jedi i do tego przynajmniej etapu nic strasznie strasznego się nie stało

                    6) To Kenobi zaaranżował całe szkolenie dla Luke`a i doprowadził do upadku Imperium, czy tego chcesz czy nie

                    7) Uratował też Rebelię bo akcja z uwolnieniem Lei i dostarczeniem planów Gwiazdy Śmierci to w zasadzie jego robota

                    8) Podsumowując nigdzie nie widzę tych grzechów Kenobiego, zwłaszcza, że był jakby nie patrzeć głównie podwładnym Yody

                    9) Ten drugi natomiast był liderem Zakonu, teoretycznie najpotężniejszym Jedi i ani nie spostrzegł Sidiousa, ani nie był w stanie go pokonać, ani nie zatrzymał w porę Anakina... Innymi słowy: sądzicie Obi-Wana, który robił co mógł i porażek zbyt wiele nie popełnił, a Yoda będący w zasadzie głównym przegrywem i winowajcą upadku Zakonu sobie siedzi i się śmieje xD

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Asfo 2017-12-24 02:58:02

                    Asfo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-03-31

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

                    Skąd:

                    Ad 1 - to prawda, ale to niewiele zmienia, nie sprawdził się jako wychowawca
                    Ad 2 - to właśnie pierwotnie zamierzała zrobić Rada
                    Ad 3 - to źle świadczy o całym zakonie
                    Ad 4 - tylko dlatego żeby spełnić ostatnie życzenie Qui-Gonna, pewnie kodeks tak kazał
                    Ad 5 - stało się, wymordował wioskę dzikusów
                    Ad 6 - ale upierał się, że Luke musi zabić Vadera, co by niczego nie naprawiło
                    Ad 7 - tu się trochę zrehabilitował
                    Ad 8 - obaliłam większość twoich przeciw argumentów
                    Ad 9 - to także wina Yody i ogólnie całego systemu zasad Zakonu. Obi w zasadzie jest uosobieniem tych wad - chodzący kodeks.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Krogulec 2017-12-24 17:53:37

                    Krogulec

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Szczecin

                    Ad 1 - Sprawdził się: Anakin został awansowany na Rycerza Jedi, tu rola mistrza się kończy
                    Ad 2 - No nie do końca było to postanowione
                    Ad 3 - Owszem, ale też czyni z Anakina przypadek nieodosobniony
                    Ad 4 - Tak czy siak, Yoda na to zezwolił, a mógł odmówić
                    Ad 5 - Jedyny tak zły czyn, tylko biorąc pod uwagę fakt, że zabił kobiety i dzieci, bo mężczyźni byli porywaczami i mordercami
                    Ad 6 - Upierał się żeby się z nim zmierzył i naprowadził Luke`a na odpowiedni szlak
                    Ad 7 - No właśnie
                    Ad 8 - No nie
                    Ad 9 - Yoda był słabym i pozbawionym zmysłu przewidywania liderem Jedi, ale Obi-Wan to postać praktycznie kryształowa. Czym innym są efekty twoich działań: nie wszystko Obi-Wan mógł zmienić, ale całe życie robił co mógł i był w tym momencie w zasadzie najbardziej wzorowym Jedi, bo Luke, który rozważa uśmiercenie swoje siostrzeńca to przy nim ostatni debil.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Darth Starkiller 2017-12-24 19:28:46

                    Darth Starkiller

                    avek

                    Rejestracja: 2015-09-29

                    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

                    Skąd: Kashyyyk

                    ad. 1. - Pod względem zawodowym się sprawdził, bo rzeczywiście Anakin awansował. Pod względem wychowawczym już tak różowo nie było. Nie był kiepskim mistrzem, ale nie był też mistrzem idealnym. Sam przyznał: "Zawiodłem Cię, Anakinie" podczas pojedynku na planecie Mustafar. Zawsze odbieram te słowa jako przyznanie się do pewnych błędów przez Obi-Wana jako mistrza, co jest oczywiście szlachetne, bo nie poszedł na łatwiznę i nie zwalił całej winy na Anakina i Sidiousa.

                    ad. 2. - Rada nie była jednoznacznie po żadnej stronie, przeważyła dopiero ostatnia wola Qui-Gona Jinna, poparta wcześniejszym wykryciem olbrzymiej liczby midichlorianów u Anakina.

                    ad. 3. - Prawda, znaleźliby się i inni Jedi specyficzni, których specyfika była ignorowana przez Zakon. Jedni trwali w umiarkowanej zgodzie z Radą, jak Qui-Gon, mając jednocześnie swoje poglądy, a u innych, jak np. Anakina, emocje kumulowały się przez lata aż w pewnym momencie lont został zapalony. W tym przypadku na nieszczęście Anakina i Zakonu - przez mistrza Sithów.

                    ad. 4. - Kenobi postawił Yodę, sceptycznego zresztą wobec przyjęcia Anakina, w trudnej sytuacji. Na szali postawił opuszczenie przez siebie Zakonu (był jednym z najzdolniejszych młodych Jedi) oraz podkreślił, że będzie to wykonanie ostatniej woli Qui-Gona. Ostatnie życzenie nawet wśród Jedi mi ogromną wagę.

                    ad. 5. - Anakin jako padawan krotko przed zostaniem Rycerzem często działał impulsywnie, dawał się ponieść emocjom. Czuł związek emocjonalny ze swoją matką. Wyrżnął wioskę pełną bandytów w ramach odwetu. Racja, ale znajdowały się też w niej niebędące bandytami kobiety i przede wszystkim dzieci. Był też w głębokim związku uczuciowym z Padme, z którą potajemnie wziął ślub. Doszło między nimi także do licznych fizycznych zbliżeń.

                    ad. 6. - Racja, Kenobi zaaranżował to szkolenie, ale Luke wybrał swoją drogę. Nie chciał zabijać ojca, w którym zobaczył dobro. Obi-Wan dużo dał Luke`owi i tutaj jego zasługi trzeba przyznać. Wyłożył mu podstawy podstaw stylu życia Jedi, polecił mu spotkanie z Yodą, doradzał mu w trudnych chwilach. Mam jednak wrażenie, że sugerując mu zabicie Vadera chciał zmyć z siebie winę, że nie dobił Vadera lata wcześniej na Mustafarze z powodu zasad Zakonu. Jakoś tutaj nie przeszkadzało mu to, że Vader może być w podobnej sytuacji po hipotetycznej wygranej Luke`a.

                    ad. 7. - Obi-Wan ma tutaj wielkie zasługi. Oprócz zainicjowania szkolenia Luke`a na Jedi, wsparł mocno odbijanie Lei z rąk Imperium oraz dostarczenie planów Gwiazdy Śmierci. Nie wiązałbym tego z jego rehabilitacją jeśli ktoś twierdzi, że nie popełnił błędów w przeszłości, bo to sugeruje, że do popełnienia takich błędów jednak doszło. Zachował się jednak jak na prawdziwego mistrza Jedi i sympatyka Republiki przystało.

                    ad. 8. - Obi-Wan miał sporo luzu decyzyjnego ws. swojego ucznia. Niemniej według mnie wiele czynników wpłynęło na przejście Anakina na Ciemną Stronę. Kenobi był jednym z nich, jednym z może jaśniejszych, wszak wychowywał Anakina, ale swoją cegiełkę dodał też Zakon jako całość (zwłaszcza jeśli dołączymy do tego jego działania odnośnia Ahsoki), niedocenianie Anakina, nieufność mimo wielu lat wzorowej służby, związek z Padme, zaślepienie zasadami w głowie Yody, wpływ Sidiosa, i pewnie wiele wiele innych.

                    ad. 9. - Yoda to inna bajka, teraz mówimy o Kenobim. Na Yodzie jako wielkim mistrzu spoczywa odpowiedzialność za to, że Jedi przegrali wtedy z Sithami. Miał pod swoim nosem mistrza Sithów, który kierował wszystkim jak chciał. Ponad 800 lat doświadczenia, ćwiczeń i medytacji, ogromna wiedza, okazały się być niewystarczające, żeby pokonać rosnącą od 1000 lat potęgę Sithów. Nie uznałbym go za słabego Jedi, bo w kwestii niewykrycia Sithów winiłbym całą elitę Zakonu. Tylu mistrzów, a jakoś nie potrafili zobaczyć, że "miły starszy pan za biurkiem" jest warty większej uwagi. Potrzebowali dwóch lat wojen klonów i ostatecznego potwierdzenia z ust Anakina, żeby to stwierdzić. Yoda tym wszystkim kierował, więc na nim spoczywa główna odpowiedzialność tak jak na premierze spoczywa odpowiedzialność za swój gabinet. Warto jednak wyróżnić składowe upadku Anakina, dokonane przez takich mistrzów jak nie tylko Yoda, ale również Kenobi oraz Mace Windu.

                    Luke w TLJ mi się podoba, ale wątek ze staniem jak szpak przed łóżkiem siostrzeńca z włączoną klingą miecza świetlnego, bo "mam złe przeczucia" to tak czerstwo wyszedł i nierealnie, tym bardziej, że Luke do końca, mimo otrzymanych krzywd, dążył do tego, aby obudzić dobro w swoim ojcu. Mógł analizować błędy Zakonu, ale jego zachowanie z TLJ przeczy drodze, którą sam sobie wybrał.

                    LINK
                  • Re: Kenobi

                    Lord Budziol 2017-12-24 20:05:52

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Nie za bardzo mam czas na wszystkie punkty... tak więc co do najważniejszego - ad.1:
                    Tylko dlaczego nikt nie bierze pod uwagę tego, iż Anakin został awansowany na rycerza nie dlatego że był gotów, a dlatego że trwała WOJNA, Jedi potrzebowali jak najwięcej rycerzy do dowodzenia armią Republiki i szkolenia kolejnych padawanów których coraz młodszych wysyłali na front? Kolejne przymknięcie oka i kolejny, przyszły gwóźdź do trumny Zakonu...

                    LINK
            • Re: Kenobi

              Darth Starkiller 2017-12-23 17:30:47

              Darth Starkiller

              avek

              Rejestracja: 2015-09-29

              Ostatnia wizyta: 2018-04-11

              Skąd: Kashyyyk

              Dodajmy, że Kenobi (pewnie nieświadomie, ale jednak) zaniedbał swoją relację z Anakinem. W RotS było to wyraźnie widać. Anakin zmienił się, bał się o życie Padme, a Rada Jedi wyraźnie mu nie ufała. To był cios dla kogoś oddanego Zakonowi, a jednocześnie jednemu z bohaterów wojennych tak krwawego konfliktu jakim były wojny klonów. Obi-Wan wolał patrzeć na wszystko przez pryzmat przepowiedni, która go dosłownie zaślepiła. Sądzę, że Kenobi także mógł paść ofiarą Ciemnej Strony. Skoro tak wierzył w przepowiednię to równie dobrze mógł się czuć dumny, wywyższać się, z powodu bycia mistrzem Wybrańca.

              LINK
              • Re: Kenobi

                Smok Eustachy 2017-12-24 03:41:53

                Smok Eustachy

                avek

                Rejestracja: 2017-02-13

                Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                Skąd: Oxenfurt

                Tu wszystko to są skutki indolencji szczenarzysty. Dajcie spokój.

                LINK
              • Re: Kenobi

                em qb 2017-12-27 16:52:36

                em qb

                avek

                Rejestracja: 2015-10-01

                Ostatnia wizyta: 2024-09-09

                Skąd:

                Myślę, że nawet scenarzystom się to nie śniło

                A) Obi-Wan obiecał Qui Gon`owi.
                Obi-Wan zawsze przestrzegał Anakina i krytykował jego rozwiązania spraw.
                C) Obi-Wan nigdy nie przeszedłby na DS - był zbyt ułożony i posiadał pewne wartości, zasady.
                D) każdy z Jedi, czy to Zakon, czy Obi-Wan - mieli nieco za uszami (czytaj - nie mówili wszystkiego)
                E) od najmłodszych lat Anakin wykazywał zainteresowanie Padme. Gdyby trzymał emocję na wodzy, możliwe że historia potoczyłaby się inaczej.
                F) tak w ogóle. moim zdaniem to temperament M. Windu sprowadził zagładę - mogł Palpatina postawić przed sądem, co sugerował Anakin - lecz ten tego nie zrobił, więc Any stanął w obronie Kanclerza - I to był ten punkt zwrotny.

                LINK
                • Re: Kenobi

                  AJ73 2017-12-27 17:18:01

                  AJ73

                  avek

                  Rejestracja: 2017-10-12

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                  Skąd: Strike Base XR-484

                  Co do punktu F) :
                  Windu nie mógł postawić Palpatina przed sądem, jak piszesz, ponieważ ten już je kontrolował ... (czyli coś tak, jak u nas ... prawie )
                  Ale czy to był punkt zwrotny ? ... przecież to od początku było zaplanowane, czego by nie zrobił Anakin, to i tak by wpadł w ... objęcia kanclerza

                  LINK
                • Re: Kenobi

                  Ringwraith 2017-12-27 17:24:02

                  Ringwraith

                  avek

                  Rejestracja: 2017-11-05

                  Ostatnia wizyta: 2019-12-13

                  Skąd:

                  F) Palpatine tak naprawdę dał się pokonać Windu, żeby wzbudzić litość u Anakina i żeby ten przyjął jego nauki, licząc że uratuje Padme. Gdyby Anakin nie chciał powstrzymać Mace`a, to Palpatine by zaregował i rzuciłby się na nich, bo wcale nie został pokonany, a jak już to z własnej woli. Poza tym, trzeba uwzględnić to, że Sidious widział każdą myśl Anakina, dlatego był pewny jaką Skywalker podejmie decyzję. Jako argument podał pojedynek na DS II gdzie Luke próbuje zaatakować w gniewie Sidiousa, jednak Vader mu na to nie pozwala, krzyżując z własnym synem miecz. Darth Sidious nawet nie mrugnął w momencie, gdy miecz był tuż przy jego twarzy.

                  LINK
  • Obi-Wan

    RodzyN jr. 2017-12-27 17:37:41

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Grodzisk Maz.

    To winowajca, nawet Anakin mówi o tym w Ataku Klonów https://www.youtube.com/watch?v=Q_VHW4VDm6k&t=1m09s
    Był zazdrosny

    LINK
  • Mały off

    Boris tBD 2017-12-27 19:04:04

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    To że w filmie nie ma Hydena jako Dziadzia Anniego to jest skandal ! RJ jak widać nie rozumie tematu. Po co Luke gada z Yodą. Z Fatrem powinien pogadać!!

    LINK
  • OBI-WAN w TFA

    em qb 2017-12-28 12:34:58

    em qb

    avek

    Rejestracja: 2015-10-01

    Ostatnia wizyta: 2024-09-09

    Skąd:

    Może to bez większego znaczenia, ale chciałem przypomnieć, że Obi był słyszany podczas wizji Rey ("Rey,these are your first steps...")

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..