Nie wiem czy was zaskoczę, ale przy drugim seansie zorientowałem się, że te stare księgi Jedi wcale nie spłonęły razem z drzewem tak jak się Lukowi wydawało.
Pod koniec filmu - rebelianci na sokole - Finn wyciąga z torby czy tam z kuferka koc, żeby przykryć Rose. I w tej torbie obok koca widać te księgi. Rey je zabrała zanim drzewo spłonęło.
A Yoda dobrze o tym wiedział i dlatego powiedział do Luke`a, że nie ma tam nic czego Rey by już nie posiadała.