1. Kylo był zagubiony (wciąż zresztą jest) i szukał swojej drogi. Czy powinien być Sithem jak dziadek? Którędy powinien pójść, aby dopełnić swoje przeznaczenie? (Uważam, że przeznaczeniem od początku było zniszczenie Snoke`a, ale również Ruchu Oporu i Skywalkera. Chciał zacząć wszystko na nowo, nowe życie, nowy i właściwy ład). W TLJ dowiadujemy się, że Kylo bardziej się określił (jak napisałem wyżej) namawiał Rey aby dołączyła do niego i wszystko z nim zniszczyła, bo żadna ze stron nie jest dobra. Każda ma swoje winy.
2. Rey wdarła się do umysłu Rena i poznała jego myśli.

1. Na dzień dzisiejszy najbardziej prawdopodobną wersją wydaje mi się że to Snoke "udawał" Vadera i ukazywał mu potęgę CSM... W końcu Snoke to wannabe Palpatine i chciał mieć swojego Vadera;p

2. Rey po prostu wyczytała to w myślach Kylo... a co do legend i mitów (ale i podręcznikach historii;p ), w nich przecież też Vader musiał się pojawiać;p