TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Blogowisko

Galaktyczny Fandom - mój blog, recenzje, artykuły

RODO-anonim3 2017-12-15 16:32:49

RODO-anonim3

avek

Rejestracja: 2017-04-26

Ostatnia wizyta: 2021-08-17

Skąd:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/137729/reka-sprawiedliwosci/opinia/43432743#opinia43432743

Przedstawiam moją recenzję książki "Ręka Sprawiedliwości" z Uniwersum "Gwiezdnych Wojen". Powieść brawurowo przedstawiła historię egzekutorki woli Imperatora,która musiała stawić czoła przeciwnościom losu i współpracować z Rebelią, której do tej pory nie nawidziła. To tak w mega skrócie.

Moje konta:
Lubimyczytac.pl : karpatkadobra
Filmweb.pl : buskowianka - również tu prowadzę swój blog

LINK
  • Legenda o hełmach Gwardzistów Imperatora.

    RODO-anonim3 2018-01-26 12:05:40

    RODO-anonim3

    avek

    Rejestracja: 2017-04-26

    Ostatnia wizyta: 2021-08-17

    Skąd:

    W świecie Galaktyki krąży pewna niepokojąca, legenda, która przekazywana jest z ust do ust prawie 30 lat po zwycięstwie Rebelii nad drugą "Gwiazdą Śmierci". Otóż mówi się, że w hełmach gwardzistów Imperatora, które miały barwę lekko rozmazanej krwi, zapisała się spaczona ciemnością świadomość Imperatora. Niektórzy Łowcy Nagród i wierzący w odrodzenie Imperium mroczni akolici takowe hełmy zbierają.

    LINK
  • "Solo - A Star Wars Story" - W obronie filmu.

    RODO-anonim3 2018-02-06 14:03:44

    RODO-anonim3

    avek

    Rejestracja: 2017-04-26

    Ostatnia wizyta: 2021-08-17

    Skąd:

    Od "Han Solo - A Star Wars Story" nie oczekujmy fenomenu i czegoś wręcz niemożliwego, czemu będziemy stawiać pomniki ze złota, prawić kazania i nieskończone litanie, ku niesłychanej świetności tego filmu. Póki "Lucasfilm" będzie produkował dzieła z sagi "Gwiezdnych Wojen" w okresie gdzieś zawsze między epizodami I-VI, czyli np. aranżując tzw. "spin-offy", będziemy dostawać coś co niekoniecznie wniesie polot, świeżość, wręcz cząstkę czegoś nieskazitelnego. Tak było tylko w przypadku pierwszych sześciu części. Teraz natomiast mamy rozszerzanie macierzy Galaktyki, dopowiadanie historii z ciągłym motywem walki dobra ze złem, gdzie strony konfliktu będą widzowi dobrze znane. W opowieści o urwipołciu z Korelii i jego znajomości z Lando Carlissianem, owszem nie zaznamy takiego szoku i zbierania szczęki z podłogi, jak widzowie ponad 30 lat temu oglądający dynamiczne sceny w przestrzeni kosmicznej, walki na miecze świetlne i złowrogo wyglądającą, odzianą w hebanowy strój i hełm stworzony na wzór samuraja, postać. W "Historii Hana Solo" nie ujrzymy drugiego Dartha Vadera. Ten film będzie o tyle zaskakujący - a nastawiam się na niego bardzo dobrze - że zaprezentuje fanom "Star Wars" galaktyczne realia okiem ludzi próbujących podążać własną drogą i nie chcących wtrącać się w problemy między Imperium a Rebelią i jakąś tam wojnę na "Moc". Polski Dubbing omijach w "Gwiezdnych Wojnach" bardzo szerokim łukiem, gdyż od cz. VII jest on zły, z wyjątkiem głosów użyczonych Hanowi i Rey. Dlatego polskiego traileru do "Han Solo - A Star Wars Story" zwyczajnie nie obejrzę.

    Dopiero gdy doświadczę uroków zapowiedzi do tego "spin-offu" będę miał nieco szersze pojęcie o produkcj skupiającej się na Hanie Solo. Wydawać by się mogło, że nie ma ona prawa być zła, chyba że zepsuje ją postać przemytnika z Korelii i samego Landa. Warto zwrócić uwagę, na wyłaniający się z jakiś gęstych, ciemnych obłoków, spośród burzy przód klinowatego Niszczyciela, gdyż było to bardzo dobrze dostosowane do ,,imperialnego" pierwiastka filmu.

    "Gwiezdne Wojny" prawdziwe świeże, odrodzone, bez TIE-ów, Niszczycieli, B,Y,X,A - Wingów, Najwyższego Porządku, Ruchu Oporu i postaci, których znamy, kto wie, może powstaną wraz z Nową Trylogią R.Johnsona. Lecz czy chcielibyśmy taki całkiem nowy galaktyczny świat?

    LINK
    • Re: "Solo - A Star Wars Story" - W obronie filmu.

      Smok Eustachy 2018-02-06 18:18:44

      Smok Eustachy

      avek

      Rejestracja: 2017-02-13

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Oxenfurt

      Oczekujemy

      LINK
    • Re: "Solo - A Star Wars Story" - W obronie filmu.

      AJ73 2018-02-06 20:42:15

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Strike Base XR-484

      Jak najbardziej. Na miarę naszych oczekiwań .

      LINK
    • Re: "Solo - A Star Wars Story" - W obronie filmu.

      Boris tBD 2018-02-06 23:32:30

      Boris tBD

      avek

      Rejestracja: 2001-09-17

      Ostatnia wizyta: 2020-04-14

      Skąd: Piaseczno

      Jaki by film nie był - a nie jest ona nawet sformatowany pod IMAX... - to SW na teraz bliżej DCEU z ta tylko różnicą że ma mocne sentymentalne podłoże w formie e4-6.

      Disney nie ma pomysłu na to uniwersum. Lepiej wypada cloverfield pod wieloma względami.

      Jasne film zarobi. Sam na to czekam - bo Chewie <3. Ale prawda jest taka że nie widzę na to pomysłu, a to problem :/

      LINK
      • Re: "Solo - A Star Wars Story" - W obronie filmu.

        RODO-anonim3 2018-02-08 13:22:01

        RODO-anonim3

        avek

        Rejestracja: 2017-04-26

        Ostatnia wizyta: 2021-08-17

        Skąd:

        Wspomnę tylko jeszcze o tym, że:
        Pisanie o tym, że Han Solo, którego grał Harrison Ford, to jedyny Han i innego nigdy nie powinno być, to tak podłe, bezsensowne opinie, że gdy je słyszę, to czuję się jakby wwiercała mi się w prawą skroń i wychodziła lewą długa poskręcana śruba. Han jest postacią, ideą w którą może wcielić się wielu aktorów. Dostaliśmy jej pierwowzór w postaci Harrisona Forda, który ją grał. Przypomnijcie sobie, a może o tym nie wiecie, jak upartym człowiekiem był Ford, jak nie lubił grać Hana. Ciężko było go o cokolwiek poprosić i przekonać. Dla mnie Solo to ogólnie: sylwetka,w którą może się wcielić wybrany artysta, taki który odpowiadałby jego charakterystyce, usposobieniu itp.

        LINK
      • Re: "Solo - A Star Wars Story" - W obronie filmu.

        darth_numbers 2018-02-08 18:24:59

        darth_numbers

        avek

        Rejestracja: 2004-08-03

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd:

        JORUUS napisał:
        Disney nie ma pomysłu na to uniwersum. Lepiej wypada cloverfield pod wieloma względami.
        -----------------------

        Żarty sobie robisz? Widziałeś "The Cloverfield paradox"?

        LINK
  • "Nowa Era Jedi" i dziwny "Wektor Pierwszy"

    RODO-anonim3 2018-03-08 12:31:57

    RODO-anonim3

    avek

    Rejestracja: 2017-04-26

    Ostatnia wizyta: 2021-08-17

    Skąd:

    Obradując ze swoimi współpracownikami i pisarzami tworzącymi dla "Lucasfilmu Ltd." Wszechświat "Gwiezdnych Wojen", George Lucas postanowił stworzyć zupełnie nowy rozdział w historii wtedy istniejących jako "Kanon" a dzisiaj jako "Legendy", galaktycznych treści. Powstała Era zwana "Nową Erą Jedi", w której zawarło się kilkadziesiąt książkowych pozycji, z których oprócz tych opowiadających o napaści na Galaktykę istot z innego krańca Wszechświata: Yuuzhan Vongów, którzy z racji tego, że potrafili udawać ludzi i większość istot innych inteligentnych ras, i z powodu ,,dovin basalów" - ich najpotężniejszej broni, czyli stworzeń wytwarzających coś w rodzaju czarnych dziur, które mogły pochłaniać całe księżyce i planety, byli praktycznie niepokonani,znalazła się taka powieść jak "Wektor Pierwszy" R.A.Salvatore. W jej fabule dochodzi do początek spoilera śmierci Chewbacci koniec spoilera, co spowodowało, że jej autorowi przysyłano listy, w których grożono mu nawet śmiercią. Powyższa lektura była pierwszą z "Nowej Ery Jedi".

    A wy co sądzicie o "Nowej Erze Jedi"? Jaka wg. Was powieść okazała się godna przeczytania, której nie możecie po prostu zapomnieć?

    LINK
    • Re: "Nowa Era Jedi" i dziwny "Wektor Pierwszy"

      Darth Ponda 2018-03-08 12:47:15

      Darth Ponda

      avek

      Rejestracja: 2014-02-15

      Ostatnia wizyta: 2024-11-19

      Skąd: Olsztyn

      Hm, to GL stworzył Vongów?

      LINK
      • Re: "Nowa Era Jedi" i dziwny "Wektor Pierwszy"

        RODO-anonim3 2018-03-11 10:43:21

        RODO-anonim3

        avek

        Rejestracja: 2017-04-26

        Ostatnia wizyta: 2021-08-17

        Skąd:

        "Lucasfilm Ltd." to taka dziwna spółka, którą Lucas na początku założył jako zabezpieczenie, ale po części. Już wtedy, gdy miał prawie 30 lat, podjęcie takiej decyzji było rzeczą niebywałą,co świadczyło o samodzielności i szlifowaniu sobie pierwszych kroków jako twórca-reżyser "Partyzant".Analogicznie przedstawia się sytuacja z Yuuzhan Vongami - szkaradami atakującymi Układy Planetarne "Galaktyki", z odległych krańców Wszechświata poza Galaktyką. Kto by nie odpowiadał za kreację Vongów, a jest to nieistotne, bo ważne, że one w ogóle istnieją, to i tak wszystko ostatecznie zatwierdzał Lucas. Dlatego też, nie zdziwiłbym się, gdyby Vongowie w takiej formie jakiej są obecnie w "Legendach", kształtu nadałby im George Lucas.

        LINK
  • Hrabia Dooku miał rację. Jedi sami zacisnęli sobie pętle wokół własnych szyi.

    RODO-anonim3 2019-03-05 14:40:51

    RODO-anonim3

    avek

    Rejestracja: 2017-04-26

    Ostatnia wizyta: 2021-08-17

    Skąd:

    Czytając ,,Wojny Klonów" autorstwa Karen Traviss - literacką adaptację filmu animowanego ,,Star Wars: The Clone Wars" z 2008r., który przez wielu fanów galaktycznej sięgającej w każdy zakamarek popkultury, sagi, jest lubiany, a przez drugich z kolei odrzucany za swoją dziecinność, fabułę, wątki i niektóre postacie, które według fanów niewiele wnosiły - jak i zatem niewiele wnosił cały film - do Kanonu ,,Star Wars", nie sposób nie wspomnieć o jednym z cytatów, ot luźnych myśli postaci konfliktu zbrojnego ,,Wojen Klonów" przytaczanych na starcie każdego z rozdziałów literatury. Jednym z takich cytatów jest wypowiedź hrabiego Dooku, która nie dość, że dobrze uwydatnia jego charakter, postawę i jednostajną, spokojną mroczną charyzmę, to wiele mówi nie tylko o jego osobniczym stosunku do Jedi, ale o całym zakonie Jedi. W słowach, które za chwilę przytoczę, mimo widocznego w nich ataku napaści psychologicznej Hrabiego, wręcz potężnej zjadliwości skierowanej do wydawałoby się nieskazitelnego i świętego Mistrza Yody, kryje się jakaś chora prawda...: ,,Problemem zakonu Jedi jest Yoda. Żadna istota nie może sprawować władzy przez stulecia; w najlepszym razie wpadnie w błogie samozadowolenie, a w najgorszym utkwi w szponach korupcji. On sam nie ma pojęcia, co się z nim dzieje, nie dostrzega już tych wszystkich drobnych błędów i potknięć, które Republika toleruje i na które przymyka oko - od niewolnictwa po niekończące się wojny. Nigdy nie pyta: Dlaczego nie zrobimy nic, żeby położyć temu kres? Jeśli wystarczająco długo żyje się pośród korupcji, w pewnym momencie przestaje się czuć jej odór. Jedi nie raczą pomóc niewolnikom na Tatooine, ale mogą pomagać handlarzom niewolnikami!".

    Na plugawe cielsko Hutta! Coś w tym jest.
    Być tak egoistycznym, być tym kim się jest w ciemności i krwawić tylko dla siebie, nie widząc czyhającego dookoła zagrożenia?

    LINK
    • Re: Hrabia Dooku miał rację. Jedi sami zacisnęli sobie pętle wokół własnych szyi.

      Asfo 2019-03-05 16:07:06

      Asfo

      avek

      Rejestracja: 2016-03-31

      Ostatnia wizyta: 2024-11-06

      Skąd:

      Wystarczy obejrzeć serial - Jedi zamiast być zakonem pilnującym spraw mocy zajmują się dowodzeniem armią. Zamiast dbać o to, by członkowie zakonu nie błądzili, odbywają się takie numery jak udawany zgon Obiego, czy ślepe oskarżanie Ashoki. Wysyła się nieletnie padawanki na niebezpieczne misje i odmawia podjęcia akcji ratunkowej. Jednocześnie do ostatniej chwili nikt nie zauważył np. że jeden z członków zakonu wyznaczony na generała celowo doprowadza do śmierci mnóstwa klonów.

      Palpatine może i wykończył zakon do reszty, ale nie byłoby to możliwe, gdyby nie zaangażowanie wojenno-polityczne, kompletnie niezgodne z pierwotną ideologią Jedi.

      LINK
      • Re: Hrabia Dooku miał rację. Jedi sami zacisnęli sobie pętle wokół własnych szyi.

        Finster Vater 2019-03-05 18:34:28

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        -From my point of view, the Jedi are evil! - w ep. III te słowa brzmią nieco na wyrost, ale jak się je połączy z serialem to nabierają całkiem innego wyrazu.

        Trochę szkoda, że część tych wątków pominięto w epizodach II/III. w zamian dostaliśmy jedzenie gruszki i ujeżdżanie krowy (wiem, powtarzam się)

        LINK
        • Re: Hrabia Dooku miał rację. Jedi sami zacisnęli sobie pętle wokół własnych szyi.

          Asfo 2019-03-05 19:10:01

          Asfo

          avek

          Rejestracja: 2016-03-31

          Ostatnia wizyta: 2024-11-06

          Skąd:

          Według mnie największą wadą prequeli jest słabe pokazanie przyczyn upadku Anakina. W jednej scenie ma problemy, ale jest dobry, w drugiej ni z gruszki ni z pietruszki zostaje sithem i leci mordować padawanów. Główny temat filmów zostaje przykryty nadmiarem wszystkiego innego, a nieuważny widz do końca się nie zorientuje, że z tymi Jedi i ich dziwnymi decyzjami jest coś nie halo.

          Serial natomiast pokazuje ewolucję postaci - jak to zakon raz za razem zawodził w kolejnych sprawach. Mimo rysunkowej oprawy i elementów zrobionych pod dzieci kolejne fazy popadania Anakina w ciemność są czytelne.

          LINK
      • Re: Hrabia Dooku miał rację. Jedi sami zacisnęli sobie pętle wokół własnych szyi.

        RODO-anonim3 2019-03-06 12:03:59

        RODO-anonim3

        avek

        Rejestracja: 2017-04-26

        Ostatnia wizyta: 2021-08-17

        Skąd:

        Czy to serial, czy to Prequele filmowe "Star Wars" bądź beletrystyka i komiksy zamkniętego zbioru starwarsowych treści (moim zdaniem niepotrzebnie): od 2014 roku jest to "Uniwersum Legend", błędy, które w okresie panowania Republiki popełniał jakże ,,święty" i ,,nieskalany" - o ironio! - Zakon Rycerzy Jedi i sprzyjająca im Republika, a które w takich formach przekazu wydarzeń z dziejów Galaktyki występują w mniejszym bądź większym stopniu, a czasami są nawet mocno podkreślane, wywołują u mnie skurcz żołądka i prawie że usunięcie własnej osoby z egzystencji. Nic jak widać nie było proste i czytelne, a przypisywanie Jedi - bardziej jako Zakon i szczere,odczuwalne zjednoczenie z Mocą rozumiałem Je`daii z okresu historii starożytnej Galaktyki, czym może nas wspomóc w tym względzie powieść "Świt Jedi: W Nicość" - wartości i cech takich jak: służenie dobru, respektowanie prawa do życia wszystkich istot, obrona niewinnych stworzeń, stanie na straży porządku w Galaktyce i odpychanie zakusów Ciemności, było zbyt pochopne. Jedi, jako Zakon i zarazem Organizacja, a upolityczniającą się Organizacją, w ogóle nigdy, respektujący Jasną Stronę Mocy akolici nie powinni się stać, upadli prawie tak szybko, jak start ich działalności w okresie istnienia Republiki. Nie dziwię się, że Palpatine, Ventress, Dooku, Jabba the Hutt kręcili z niedowierzaniem głową, widząc, jak Zakon Jedi łatwo da się manipulować, jak niepostrzeżenie można sterować nimi, niczym niewidzialną ręką. Dość dobrze przekonał się o tym Sidious, który nazwał popleczników Jasnej Strony Mocy ,,kiepskimi strażnikami Galaktyki", skoro nie potrafili oni z tak rzekomo wyuczonym badaniem aury Mocy i sondowania natury istot w niej zanurzonych, wyczuć w osobie Kanclerza Palpatine`a ukrytego w nim potężnego Sitha. A że Yoda, Windu, czy Obi-Wan nie dostrzegli zbierającego się w Anakinie gniewu; że nie spostrzegli umysłem zaburzeń w aurze jego osobliwej Mocy, wtedy, gdy Anakin poddał aktowi barbarzyńskiej eksterminacji całą wioskę Tuskenów na Tatooine, było karygodnym wykroczeniem z ich strony, choć można by jeszcze nad tym polemizować. Rada Jedi mogłaby uniknąć przejścia Anakina na Ciemną Stronę Mocy, chyba że Wielki Mistrz Yoda chciał, aby krnąbrny, sprzeczny wewnętrznie Anakin sam się wyciszył i do niektórych decyzji dorósł, bo być może wtedy wyzbyłby się z siebie otuliny mroku przykrywającej powoli jego duszę. Coś w tym wszystkim jest, że Ci Jedi wyjątkowi i bezbłędni po prostu nie byli.

        LINK
    • Re: Hrabia Dooku miał rację. Jedi sami zacisnęli sobie pętle wokół własnych szyi.

      Ewok. 2019-03-06 19:09:08

      Ewok.

      avek

      Rejestracja: 2016-07-26

      Ostatnia wizyta: 2022-09-28

      Skąd: Mała wioska na wewnętrznych rubieżach

      A powiedz mi proszę jeśli mogę o to prosić. Jakie były frakcje w Senacie Republiki? Były jakieś skrajnie przeciwne Jedi?

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..