czy tylko mi słowa kylo o tym że ma dość ciemnej i jasnej strony oraz wojen kojarzy się z Anakinem który chciał zbudować swoje własne imperium bez wojen dla padme ?
czy tylko mi słowa kylo o tym że ma dość ciemnej i jasnej strony oraz wojen kojarzy się z Anakinem który chciał zbudować swoje własne imperium bez wojen dla padme ?
Przecież już w TFA mówił "I will finish, what you started"
Vader zawsze jedyne czego chciał to pokoju w galaktyce...
A że problemy stwarzają najczęściej ludzie (i inne rasy) to niestety czasem musiał brudzić sobie ręce i działać w myśl zasady "nie ma człowieka, nie ma problemu"...
Dokladnie, Anakin/Vader chciał galaktyki bez wojen i niewolnictwa, i wnuczek idzie w jego ślady.
Fajna jest ta scena z DJ-em, gdy pokazuje że właściciel statku dorobił się sprzedając broń badgajom i jednocześnie gudgajom
Ano, to jeden z lepszych motywów, tak jak zresztą wskazanie przez Luke`a, że "krystalicznie czyści Jedi" to mit, bo rzeczywistość wyglądała inaczej i Zakon nie był organizacją pozbawioną wad jeśli chodzi o jego działanie czy podstawy ideologiczne.
DJ natomiast świetnie pokazał szarość, to też cenię. Nie ma dobrych i złych, bo każdy sobie rzepkę skrobie, z tym, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
szkoda tylko że idzie dosłownie śladami dziadka popełniając jego błędy : /
Anakin starał się osiągnąc swój cel po ciemnej stronie jednocześnie nienawidząc jedi.
Kylo robi dokładnie to samo : / wpierw prosi dziadka o ukazanie potęgi ciemnej strony aby dokończyć jego dzieło a potem skupia wszyskie siły na luke`u i sokole przez nienawiść
Hej, on nienawidzi Luka! A, że ten jest ostatnim jedi to cóż, ciężko aby nie nienawidził .
A tak na poważnie to fakt, popełnia błędy dziadka, ale jednocześnie postawił krok dalej niż Anakin w budowaniu pokojowej potęgi (pokonał mistrza i może zrobić z First Orderem co zechce).
W tej części postawiono nacisk na pokazanie, że Kylo robi wszystko, by odciąć się od przeszłości. Chce nie tyle zbudować nowy ład na gruzach starego, ale całkowicie zetrzeć stary porządek, wymazać go z historii, zapomnieć o nim. Trochę taki social justice warrior, który nienawidzi kapitalizmu i chce zniszczyć wszystko, co mu się z nim kojarzy.
Czyli w myśl Żniwiarzy, nie ma życia organicznego, nie ma wojen, nie ma tworzenia przez nich SI która z czasem się zbuntuje i ich zgładzi
Jak rozwiązać problem głodu i przeludnienia? Wybijmy połowę ludzkości.
a co myślicie o słowach skierowanych do Luke`a?
Luke:` nie jestem ostatnim Jedi"
Kylo:" ją też zabije"
Czy to tylko słowa wypowiedziane w gniewie i Kylo czuje coś do Rey czy może to prawda i chciał ją tylko jako silnego sprzymierzeńca