Jest mi podwójnie przykro, gdyż dowiedziałem się o tym z dużym opóźnieniem.
https://www.theguardian.com/music/2017/oct/15/zuzana-ruzickova-obituary
Na co dzień jestem bombardowany kompletnie niepotrzebnymi informacjami a te dla mnie istotne się nie przebijają - smutne.

Pani Zuzana Růžičková zmarła 27 września, miała 90 lat. Dwa dni przed jej śmiercią światową premierę miał film dokumentalny o jej życiu:
Zuzana: Music Is Life
https://youtu.be/S0vQTc056pU

90 lat to piękny wiek jednak wiadomość o jej śmierci mnie zaskoczyła, gdyż na co dzień słucham jej nagrań z lat 60-70 i jest w nich tyle pięknych barw, inwencji i radości życia. Dzięki świetnym nagraniom Zuzana żyć będzie nadal:
http://star-wars.pl/Forum/Temat/14248#683766

W sporze Menuhin vs Gould czyli co jest ważniejsze - koncerty na żywo czy nagrania?
Staję po stronie Goulda, czyli nagrania, bo dzięki nim następne pokolenia (jeżeli tylko będą chciały) mogą czerpać inspirację, uczyć się lub też zwyczajnie czerpać przyjemność z dorobku wybitnych artystów takich jak Zuzana Růžičková.


“Bach tells you: don’t despair – there is a sense in life and in the world.”
Zuzana Růžičková.