Jest duża szansa na... kontynuację? Nie sądzicie?
AKT 1
Czarny ekran. Krzyki. Miga obraz. Mroczna muzyka. Mignięcie dłuższe, widać płonące budynki. Kolejne, z Vongiem. Pojawia się Palpi, czarny ekran nie wraca. Strzela błyskawicami do Vongów i z trudem powala jednego. Kolejnego Rey przecina na pół mieczem świetlnym, z trudem przecinając pancerz. Coruscant płonie. Zombie napierają, wielu ma pancerze szturmowców NP. Bohaterowie gromadzą się razem otoczeni przez przeciwników. Palpatine tworzy portal, wolniej niż poprzednio, i inaczej niż wtedy portal jest kwadratowy i płonie. Shimrra atakuje Sitha, w jego obronie staje Chewbacca. Wódz wgryza się w jego szyję, z ust ścieka mu krew. Wookie pada, trzęsie się, po chwili wstaje z większymi mięśniami, kłami i pazurami, a jego oczy pełne są nienawiści. Rey, Lando, Finn i Palpatine skaczą przez portal, Sidious zamyka go w ostatniej chwili odcinając rękę któremuś Vongowi.
- Stworzyłem to miejsce przed powstaniem Imperium, właśnie na taką okazję. Jesteśmy bezpieczni - mówi jak gdyby to była relacja z bingo. Sith prowadzi grupę mrocznymi korytarzami zbudowanymi z drewna, metalu i kamienia. Spotykają postaci ubrane w różne stroje, w większości przedpotopowe. Wszyscy mają kolorowe poświaty i miecze świetlne przy pasie. Dochodzą do pomieszczania przypominającym komnaty Rady Jedi w świątyni na Coruscant. Kilka miejsc jest zajętych przez zdawałoby się materialne "duchy" Jedi - z niebieską poświatą i Sithów - z czerwoną. Jeden fotel jest większy od innych. Nikt na nim nie siedzi. Na oparciu jest znak Wiecznego Imperium. Sidious siada między duchami Dartha Bane`a i równie nieznajomej co atrakcyjnej Lady Sith o głosie Obecności.
Rada rozpoczyna posiedzenie. Rozmawiają o powrocie Nihila, inwazji zombie i Mocy. Yoda obraża jakiegoś Sitha. W końcu decydują, że trzeba odwiedzić pradawnych. Jednak dokonać tego można jedynie z pomocą pradawnej machiny, która to zaginęła lata temu. Na szczęście Vongowie na pewno to wiedzą. Do drużyny dołącza Azjatka będąca duchem Jedi na miejsce Sidiousa. Posiedzenie kończy się, a ekipa zastanawia się jak wejść do kwater Shimrry. Tymczasem Sanktuarium, tak bowiem nazywa się to miejsce, staje się polem spisków na miarę GoT jeśli chodzi o ilość. W kwestii jakości bliżej im podręcznikowi do chemii. Wspomnę teraz tylko o scenach dla dorosłych z duchami i zrzucaniem przeciwników do studni. O "śmierci" ważniejszych postaci nie omieszkam wspomnieć, w tym akcie są to Obi-Wan, Kit Fisto i Dooku, załatwieni przez kolejno Obecność, Sidousa i Bane`a. Atak Yody na ostatniego zakończył się klęską. Nie zabraknie również przynudnej rozmowy Luke`a i Rey oraz pseudo-śmiesznych scen z Finnem.
Z kolei Nom Anor nie ma się tak dobrze. Nihil nie może przejść przez Wrota Światów. Krew Skywalkera, bardzo słaba, ale jednak, płynie jeszcze w czyichś żyłach. Yuuzhanin wysyła zombie na poszukiwania ocalałego potomka Skywalkera. Tymczasem zniecierpliwiony Onimi każe mu osobiście odszukać wejścia do Świata między Światami, który wzmocni sygnał. Później przywódca Vongów budzi zamrożonego w karbonicie wielkiego jak góra generała swojej rasy, napakowanego Shedao Shaia ze zbroją w kształcie kaloryfera, by ten odnalazł Sankturarium i poprowadził atak na nie, gdyż prawdopodobnie chronią je droidy - jedyny wróg wzbudzający strach w trójkomorowych sercach Vongów. W końcu właśnie dlatego wywołali Wojny klonów
AKT 2
Skoczek koralowy wyskakuje z nadprzestrzeni tuż przed światostatkiem. Rey przesyła kody autoryzacji kontroli lotów. Są one aktualne i statek dostaje pozwolenie na lądowanie na Coruscant. W tym momencie ona i Shimrra wyczuwają się w Mocy. Vong klęka przed hologramem i kontaktuje się ze swoim panem. Onimi uspokaja go i nakazuje mobilizację. Za wodzem staje Shedao Shai i zapala nunczako świetlne, kręci nim młynek w powietrzu i gasi. Shimrra jest pod wielkim wrażeniem i wraca do obowiązków, zaś Onimi kontaktuje się z Nomem Anorem. Agent melduje, że znalazł świątynię, ale jest broniona. Vong już ma zdradzić koordynaty planety, ale nagle w hologramie pojawiają się strzały, Nom Anor znika, a na jego miejscu pojawia się złoty droid bojowy o wyglądzie napakowanego HK-47. Transmisja zostaje przerwana. Przerażony wódz Vongów żąda od generała wyruszenia na pomoc swojemu agentowi, ale dostaje pięścią jak sztaba aurodium w twarz. Shedao lekceważąco oświadcza mu, że najpierw rozprawi się z Jedai, a dopiero wtedy zajmie się innymi przeciwnikami.
Scena z GoT z nagim klonem Palpatine`a. Yoda zabija Bane`a.
Skoczek koralowy ląduje, zbliża się do niego oficer Vongów którego wita Finn w zbroi po zombie. Odwraca uwagę przeciwnika o (najwyraźniej) inteligencji ameby podczas gdy Rey, Lando i Mara Jade (ta Azjatka - duch Jedi) omijają kontrolę celną. Zabijają dwóch zombie na straży i kradną ich ciuszki, a Mara zmienia wygląd na bardziej Vonogwaty, po czym wmaszerowują do środka wielkiego budynku. Drogę zagradza im Phasma-zombie z naprawionymi ramionami Grievousa. Lando i Rey uciekają, a truposza zatrzymuje duch. Tymczasem do zabawy prowadzonej przez Finna dołącza dwóch kolejnych zombie.
Wiele lat świetlnych dalej w tym samym czasie dochodzi do wielkiej kłótni między duchami Jedi i Sithów w związku ze śmiercią Dartha Bane`a. Niebiescy są gotów pójść na kompromis i wyłączyć Yodę w zamian za zażegnanie konfliktu. Wielki Mistrz, zdając sobie sprawę że Sithowie zgodzą się na taki układ, aktywuje komlink i razi wszystkich zgromadzonych pomarańczowymi błyskawicami. "Nigdy Sithów nie będzie już!" - krzyczy. Przyłączają się do niego Palpatine z niebieskimi i Obecność z zielonymi błyskawicami. Duchy padają trupami jak szkielety w M&M. Niespodziewanie sufit zawala się przygniatając kolejne duchy, a naszym oczom ukazuje się niebo zasnute statkami Najwyższego Porządku. Do 0Sanktuarium wkraczają Ghost Troopers i atakują sprzętem z Ghost Busters wszystkich poza Yodą, do którego podchodzi były generał, a teraz Najwyższy Przywódca Hux. Duch czyści nim podłogę gdy tylko ten się odzywa. Żołnierze eliminują duchy jeden po drugim, ale przebija się przez nich Sidious, a tuż za nim Obecność. Kobieta eliminuje ochronę promu typu Upsilon, a w tym samym czasie Palpatine ściąga z orbity okręt klasy Mega. Dwójka Sithów ucieka nim szturmowcy są w stanie ich wyeliminować.
Finn opowiada grupce przeciwników jak zatruł się mięsem i został wegetarianinem.
AKT 3
Finn już ma zacząć opowiadać jak to zniszczył Starkillera, lecz wtem przez okno wylatuje Phasma i ląduje z trzaskiem metalu. Po chwili zajmuje się ogniem. Rozlega się alarm i zombie udają się do środka budynku, a Finn - chcąc nie chcąc - wraz z nimi. Alarm słyszą również Lando i Rey. Mijają biegnący oddział by zaatakować go od tyłu. Wkrótce zostają otoczeni przez przecinków, którzy ranią Lando i zmieniają go w zombie. Mężczyzna bierze leżący na ziemi miecz świetlny, zapala go i atakuje Rey. Dziewczyna ucieka, ale za zakrętem zamiast korytarza jest wielka, mroczna sala. Głosy w tyłu natychmiast uciekają. Palpatine widzi Luke`a walczącego ze Snoke`iem. Nagle pojawia się Yoda i przecina ich obu mieczem świetlnym. Mówi jej że Sithowie są źli i nakłania ją do zniszczenia ich gdy kobieta dotrze do swego celu. Nagle rozlega się głos Luke`a - "Rey, to nie jest ścieżka Jedi".
Wizja znika a Rey odkrywa, że jest na samym szczycie budowli. Wchodzi do biura Onimiego, a tam...
- Poe!
- Ciszej!
Radośnie się przytulają. O trzy sekundy za długo.
- Jak udało ci się przeżyć?
- Nie byłem na ceremonii, więc gdy zaatakowali zdążyłem się ukryć. Potem organizowałem ruch oporu.
- Poe, musimy potrzebuję danych z ich komputera...
- Ja też, dlatego tu jestem. BB się tym zajmuje.
- BB! - Tym razem przytulas jest za długi o pięć sekund.
- Niespodziewanie otwierają się drzwi gabinetu, bohaterowie kryją się, a do środka wchodzą Onimi i Shedao.
- Duchy Jedai martwi. Ktoś mnie wyprzedzić - mówi ten drugi. - A co z Nomem Anorem?
- Nie mamy od niego wieści. Musisz go uratować i sprowadzić tu naszego Pana, Nihila!
Vong znowu obrywa, tym razem w brzuch.
- Ja wiedzieć co zrobić ma! - ryczy i wychodzi. Onimi zdejmuje maskę i okazuje się, że to tak naprawdę Snoke. Nagle do pomieszczenia wpada Shimrra z biczem świetlnym krzycząc że tu ukryli się intruzi. Widząc prawdziwe oblicze swego pana upuszcza broń, a ten skręca mu kark Mocą. Następnie zwraca się w powietrze że wyczuł Rey gdy tylko wszedł do środka i cieszy się, że nie jest tak żałosna jak jego poprzedni uczeń. Palpatine wychodzi z ukrycia i zapala swój miecz świeltny. Do komnat wpadają elitarni Vongowie pod wodzą Mary Jade, wszyscy uzbrojeni w miecze świetlne. Z drugiej strony wychodzi Kylo Ren z metalową ręką i dziwnym urządzeniem na głowie. Kobieta słyszy głos mistrza "Wciąż możesz go uratować, Rey. Nawet teraz. Uciekaj na Lothal, tam znajdziesz to, czego szukasz."
Luke pojawia się znikąd, Mara krzyczy: "Miałeś być martwy!", a Rey "Luke, to pułapka, umrzesz!" Skywalker tylko zapala miecz świetlny. Wszyscy przeciwnicy się na niego rzucają. Snoke zakłada maskę i wyskakuje przez okno. Rey obcina metalową część głowy Revana, mężczyzna traci przytomność, potem wyrzuca go przez okno, wypycha Poe z BB i sama skacze - prosto na skoczka podstawionego przez Finna. Onimi widząc, że to nie jego statek jednym susem wraca do swojego gabinetu, gdzie Luke dokonuje rzezi. Snoke zapala swoje czarne ostrze, którego źródłem jest pierścień, i przyłącza się do walki. Luke wykańcza z łatwością pozostałych przeciwników i znika, a skoczek koralowy bierze kurs na Lothal i skacze w nadprzestrzeń.
Zapada wieczór. Do pomieszczeń wchodzą szturmowcy na czele z czerwonookim Yodą w czarnych szatach. Jęczącemu Onimiemu Yoda odcina głowę, po czym siada w jego fotelu i włącza hologram, na którym pojawia się Thrawn.
AKT 4
Skoczek koralowy ląduje wśród kopców Killików. Wychodzą z niego Rey, Poe, Finn, BB i Kylo Ren - w kajdanach. Kobieta z droidem udają się na zwiad. Revan medytuje. Nagle Palpatine słyszy w głowie głos: "Wróciłaś do mnie… moja uczennico." Rey skupia się i wycisza Bena w samą porę, by móc w spokoju kontemplować obwarowania stworzone przez przeciwnika: bataliony żołnierzy w białych pancerzach, zasieki, ciężkie turbolasery, działa przeciworbitalne, generatory osłon, a nawet półkilometrowe All Terrain Planetary Conqueror, że też nie wspomnę o mniejszych maszynach kroczących i czołgach.
Kobieta wraca z raportem i zastaje całujących się Finna z Poe.
− My tylko tak…
− …po przyjacielsku…
− A gdzie Ben!? Mieliście go pilnować!
Bena nie ma. Kajdanki leżą za pobliskim głazem, a ślady stóp prowadzą prosto do bazy NP. Bohaterowie biegną ile sił w nogach. Nad ich głowami przelatuje prom.
Statek ląduje na AT-PC i opuszcza trap, po którym schodzą Yoda, Hux i niebiescy szturmowcy uzbrojeni w halabardy świetlne. Ghost Troopers prowadzą ich do kopca znajdującego się w centrum obozu. Do wnętrza prowadzi kunsztowny portal gotycki wokół którego porozrzucane są szczątki droidów z serii HK, ale również z okresu Wojen klonów. Zielony potworek bez strachu wchodzi do środka, a za nim reszta. Mijają kilka skąpo oświetlonych sal aż trafiają do wyjątkowo mrocznego pomieszczenia. Ciszę zakłócają tylko oddechy obecnych.
− Z Sithami sprzymierzyłeś się, młody Skywalkerze. Wybaczyć ci tego nie mogę.
− Opamiętaj się Yoda. Nihil zniszczy nas wszystkich.
− Szansę swoją straciłeś już.
− Zatem to zdrada.
W ciemności zapalają się miecze: zielony, czerwony i pomarańczowy. W odpowiedzi szturmowcy zapalają halabardy i atakują przeciwników. Walce z boku przygląda się Nom Anor.
Tymczasem nieco dalej…
− I jak chcesz się tam dostać?
Rey przygryza wargi. Niespodziewanie mur przed nimi eksploduje w pióropuszu ognia, a tuż obok rozbija się skoczek koralowy. Kamera patrzy w niebo, a tam Hiper Star Destroyer, dwa okręty klasy Mega i setki mniejszych statków toczą bitwę z pięcioma światostatkami. Jeden z okrętów dowodzenia wroga zbliża się do lądowania i wymienia ogień z AT-PC.
Tymczasem bohaterowie już są za linią umocnień. Poe kradnie TIE i dołącza do walki z Vongami w przestworzach, a Finn atakuje grupę przeciwników by odwrócić ich uwagę. Rey sama wchodzi do świątyni. Mija kolejne pomieszczenia, aż do jej uszu dochodzi dźwięk strzałów i krzyk. Zapala miecz świetlny, biegnie, wpada do sali pełnej droidów. Na stole rytualnym leży związany Nom Anor i krzyczy o pomoc. Pilnują go dwa wielkie droidy a’la Bastion z Overwatch. Kobieta natychmiast rzuca się na nie z mieczem. B1 wyglądający jak Roger ucieka z przerażeniem w głosie. Metalowe szczątki lecą w każdym kierunku. Nom Anor dziękuje kobiecie za ratunek i zdradza jej, że jest tu maszyna której poszukuje. Prowadzi Rey coraz starszymi korytarzami do okrągłej sali z metalowymi kolumnami. Rey staje pośrodku nad niewielkim wgłębieniem, a Vong aktywuje machinę. Błyska jasne światło i Palpatine maleje, maleje i maleje, dziurka zdaje się coraz większa, idealnie gładka, większa od niej, spada do niej ale spaść nie może bo wciąż jest mniejsza i mniejsza… Dziura jest wielka jak miasto, na dnie ledwo świeci mały punkcik, Rey spada i maleje, ściany zmieniają się w regularnie ułożone kulki wokół których latają mniejsze kulki – elektrony. Jedna z nich, ta świecąca, przybliża się i przybliża, pojawia się na niej zarys kontynentów i mórz, widać miasto, a ona spada w samo jego centrum, spada, zaraz się rozbije… łagodnie opada w sam środek kręgu tworzonego przez jakieś świetliste postacie.
− Witaj Rey. Oczekiwaliśmy cię?
− Kim jesteście? Co to za miejsce?
− To miejsce to sam środek Wieloświata. A nas, Rey, możesz nazywać Mocą.
AKT 5
Nom Anor wchodzi do pomieszczenia skąpane w półmroku, pełnego kryształów i luster, w których odbijają się najprzeróżniejsze rzeczy: widać m. in. Times Square, Enterprise, Asgard, Hugh Jackmana z metalowymi pazurami. Na środku znajduje się czarny tron, na którym materializuje się olbrzymia postać w czarnej zbroi.
− Wróciłem! - ryczy. − Teraz Moc czeka zagłada.
Tymczasem w innym miejscu kompleksu Luke, Palpatine i Obecność walczą z Yodą i jego szturmowcami. Yoda obcina głowę Obecności, Palpatine rzuca się na niego z wściekłością i po intensywnym pojedynku pada martwy, trafiony przez szturmowca. Luke tymczasem wykańcza resztę przeciwników. Jedi stają naprzeciw siebie, gotowi do walki, już mają do siebie do skoczyć… Nihil wpada do sali, atakuje go Yoda, olbrzym zatrzymuje go w powietrzu, zaciska pięść i zielony ludzik pada martwy na ziemię. Vong obraca się w stronę Luke’a.
− Nie ma Sithów ani Jedi, nie ma też Bendu i Architektów, nie ma Duchów Mocy, nie ma nawet Whillsów… Tylko ty, ja i Moc, Skywalkerze. Kiedy twój przodek mnie wygnał poprzysiągłem, że zrobię to samo jego dziedzicom. Zamierzał spełnić swoją obietnicę.
− Nikt nie broni ci próbować.
Nihil przywołuje ostrze, podobne do tego dzierżonego przez Talzin, i zwiera się z Jedi w pojedynku. Nom Anor, widząc, że wszystko poszło zgodnie z planem, wychodzi na zewnątrz. Zastaje tam zdziesiątkowane siły NP i spadający z nieba HSD. Poe również to widzi. Bitwa wydaje się przegrana. Wtem z nadprzestrzeni wychodzi flota Mandalorian z Thrawnem na czele. Jego okręt flagowy, Resurrection, to stary, dobry SSD. Vongowie wciąż mają kilkunastokrotną przewagę, ale z nadprzestrzeni wychodzi jeszcze jeden obiekt. To kula o średnicy 160 km, z wyraźnym równikiem i okrągłym wgłębieniem na jednej półkuli. Z całą pewnością nie księżyc. Stacji bojowej przygląda się Shedao z mostka największego światostatku. Ktoś mówi:
− Mam co do tego jakieś złe przeczucia.
Zbliżenie na Chissa:
− You may fire when ready.
Niebieskie wiązki wystrzeliwują z krawędzi tarczy i łączą się w jedną, która trafia w sam środek statku Shedao. Okręt wybucha, wszyscy wiwatują, a walka trwa dalej, bo laser musi się przeładować. Nowoczesne kanonierki LAAT lądują na terenie bazy NP pełnej Vongów. Wychodzą z nich Mandalorianie i klony pod wodzą Sabine. Żółte i niebieskie strzały dziesiątkują wrogów. Nom Anor wycofuje się do świątyni.
Za to w centrum Wieloświata nikt nie przejmuje się walką na Lothalu ani pojedynkiem w świątyni, od których zależą losy Galaktyki. Moc spokojnie tłumaczy poirytowanej Rey że sprowadziła ją tu, by uchronić ją przed Nihlem, który niechybnie wygra i zniszczy wszechświat. Moc go nie powstrzyma choć mogłaby, bo jest neutralna, ale to nie znaczy że nic nie zrobi. Już zrobiła: sprowadziła Rey w bezpieczne miejsce. Gdy wszechświat zostanie zniszczony na jego miejscu powstanie nowy, a Rey zasiedli go z ich drugim Wybrańcem. Kobieta się sprzeciwia i próbuje uciec, ale Moc ją powstrzymuje. Trwa pojedynek na wolę. Wtem zapala się czerwone ostrze, o trzech niestabilnych klingach, i tnie Moc na kawałki. Rey przyłącza się do Bena i wkrótce po świetlistych postaciach nie ma nawet śladu. Revan mówi, że wspólnie uratują wszechświat i powstrzymują Nihila. Rey podchodzi bardzo blisko do niegoi namiętnie się całują. Potem rozbłyska światło i bohaterowie lądują w sali, w której Nom Anor zostawił Palpatine. Zrywają się ziemi i biegną do głównej sali.
Pojedynek Luke’a i Nihila trwa. Widać po Jedi, że słabnie. Mężczyzna traci miecz świetlny i pada na ziemię. Nie jest w stanie wstać. Nihil tworzy portal z pomocą swojej rękawicy. Wtedy do sali wpadają Rey z Kylo i powstrzymują go Mocą. Miecz wraca do ręki Skywalkera i laserowe ostrze ucina rękę Vonga. Nihil rozsypuje się w pył, a rękawica rozbłyska jasnym światłem. Luke tłumaczy, że bez kontroli portal połknie cały wszechświat. W tym momencie Nihil się materializuje, a cała trójka wylatuje przez dach. Na niebie pojawia się piąty światostatek, znika jeden księżyc, a płonący HPS wzlatuje z powrotem w niebo. Solo komentuje, że cofają się w czasie i przestrzeni. Skywalker próbuje nałożyć rękawicę, ale jest duchem. A rękawica prowadzi ich coraz szybcioej przez Anch-To, Starkillera, Batuu, Jakku, Endor, Hoth, bitwy GCW, Wojny klonów…
Rey nakłada rękawicę. Otoczenie oślepia blaskiem. Oczy adaptują się do jasnego światła. Aż po horyzont rozpościera się monotonna pustynia. Po rękawicy nie ma śladu.
Dużo później.
Rey z wyraźnym brzuchem patrzy na dwa słońca zachodzące nad pustynią.
− Shmi! Shmii! O, tu jesteś. Kto wyczyści moje droidy? - Do kobiety podlatuje Toydarianin. - Minęło osiem miesięcy odkąd znalazłem cię umierającą na pustyni, a ty dalej myślisz o tych bzdurach? O przeszłości? Wyczyść tego Threepio którego wykopałaś i idź spać.
Watto odlatuje, a Rey wchodzi do pobliskiego budynku. Podchodzi do niej C-3PO w brązowej powłoce. Kobieta kładzie się, a droid wyciąga coś z jej głowy. To mały czip.
− Gotowe, pani Rey.
Dynamiczne ujęcia. Palpatine zabiera swoje rzeczy, blaster, narzędzia, wchodzi na pokład statku z 3PO. Stary frachtowiec YT-1000 wznosi się nad ziemię i leci na orbitę.
− Co teraz, pani Rey?
− Teraz, Threepio, zmienimy historię galaktyki.
Directed by Rian Johnson
Written by Ponda
Based on the story and characters created by George Lucas
KONIEC