Jak wiemy Trevorrowa (równie hejtowanego co chwalonego) zastąpi Abrams (swoją drogą również bardzo kontrowersyjny oośród fanów). Zastanawia mnie kto według Bastionu, czy raczej jego najgłośniejszej części powinien zostać reżyserem dziewiątki, a kto wręcz przeciwnie? Wiem, że jeśli zaapeluję o nie pisanie niekonstruktywnych jednolinijkowców w stylu "Dżordż Lukas to jedyny słuszny wybór" czy "byle nie Abrams, on umie tylko przepisywać scenariusze" ten temat będzie pusty, ale i tak to zrobię.
Od siebie powiem, że to nie jest tak zły wybór. Szansa na choć odrobinę orygnialności jest, TFA było nawet dobre, a jak Kathi chciała kogoś zaufanego mogła sobie przypomnieć o Filonim, tylko czy to byłby lepszy wybór?