Żebym ja zakładał temat o komiksie z NK? No wiecie co xD
Pięcioczęściowa seria o Maulu, wydana w tym roku. W sumie podobna do "Darth Maul" od Dark Horse w konstrukcji, czyli: Maul dostaje misję od Sidiousa -> idzie ją wypełniać zabijając wszystko co się da -> podsumowanie u Sidiousa. Tutaj fabuła faktycznie jest już tylko pretekstem dla rozwałki.
Maul jest młodym gniewnym, wściekłym i nie do kontrolowania, w głowie ma tylko zabijanie Jedi. Do tego mamy na drugim planie Aurrę Sing (zastanowiło mnie, że ani na chwilę nie wypłynął w żaden sposób jej trening i nienawiść do Jedi - potem doczytałem że w NK tego nie ma i Cada Bane`a (moje pierwsze zetknięcie z tą postacią - w sumie nie denerwował mnie specjalnie, ale i tak #teamThereIsOnlyOneBane).
Komiks próbuje postawić jakieś odważniejsze kroki w przeszłość Sithów, mamy wspomnienie o masakrze którą urządzili im Jedi i próbę wyjaśnienia czemu Sithowie właściwie mają się mścić ("Zemsta Sithów" w końcu). Dość mgliste to i niejasne, ale domyślam się że na obecnym etapie Lucasfilmu nie można zbyt odważnie wypuszczać się w takie rejony.
Jak już pisałem, Maul jest mocno narwany, wręcz głupi, po tym komiksie zacząłem się zastanawiać jak to się stało że nie zrobił jakiejś rozróby na Coruscant dla spuszczenia pary i nie ujawnił istnienia Sithów xD trochę tak kręciłem głową w trakcie lektury.
Ogólnie - raczej prosty komiks, z prostą historią, ja w nim nie znalazłem zbyt wiele dla siebie.