Wczoraj ruszyła nowa kanoniczna seria dla dzieci od IDW.
 
 Rysunki mocno kreskówkowe, ale mi to nie przeszkadzało. Miejscami nawet ładne kadry. 
 
 Historie nie porywają, ale tragedii nie ma i jest trochę smaczków:
 początek spoilera  Pierwsza historia to porwanie Unkara i tajemniczy wrak droida. Pojawiają się Bobbajo, Zuvio i Crusher Roodown. Szkoda, że nie wykorzystano Sarco Planka.
 
 Obsada drugiej historii mnie zaskoczyła. Mamy Emila Grafa, wnuka Milo Grafa z Adventures in Wild Space, który z kolei opowiada króciutką historyjkę z udziałem Obi-wana i Dexa. Jest też Crater. koniec spoilera
 
            
                
                
                
                    
                    
 
                
                    
                
  
 ), który nosi zbroję jakiegoś antycznego legionisty, a zamiast głowy ma zwierzęcą czachę. Czy to nie urocze, mieć tak śmiesznego bohatera w szeregach Imperium?  
                    
 
                    
                    
                    
                
  
                    
 =