TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Fanserwis Twoich marzeń

Mossar 2017-08-29 13:19:35

Mossar

avek

Rejestracja: 2015-06-12

Ostatnia wizyta: 2025-01-17

Skąd:

Nie oszukujmy się, filmy osadzone w uniwersach takich jak Star Wars potrzebują fanserwisu. Mniejszego, większego, to już kwestia gustu, ale na pewno jest to element, który cieszy fana. W TFA było to pojawienie się Luke`a Lei i Hana, rozmowa o nowym TIE czy chociażby mind trick Rey, w Rogue One mieliśmy tego o wiele więcej - Dr Evazan, Saw Gerrera, trochę smaczków dla fanów Rebels, Red 5 czy chociażby wspomnienie Obi Wana. Czy się udało, to już kwestia personalna. Moje pytanie do Was jest takie - jakiego typu fanserwis ucieszyłby Was najbardziej? Czy to w kontekscie zbliżających się filmów (TLJ, Han Solo, może Obi) czy tak ogólnie.

W moim przypadku jest tego masa, więc wymienię parę takich najważniejszych:

1. Odwołanie do czasów Starej Republiki bądź pradawnych Jedi/Sithów w TLJ. Niemiłosiernie bym się uradował jakby padły takie imiona jak Darth Bane, Revan czy Exar Kun.

2. Pojawienie się jakichkolwiek przedstawicieli ras, które Disney trochę pomija w nowych filmach: Twi`lek, Weequay, Ortolan czy chociażby Chiss. Chciałbym np. głównego złego nie będącego człowiekiem, a np. Chissem.

3. Qui-gon, Obi i Yoda jako force ghosty w TLJ. To już taki ostry fanserwis, ale pewnie cieszyłbym się od ucha do ucha.

4. W Hanie Solo trochę nawiązań do jego legendarnej historii - "podebranie" pomysłu z imperialną akademią, pojawienie się Sabacca, itd.

5. Wiem, że film o Kenobi nie jest oficjalnie zapowiedzianych, ale w tym względzie może pojawić się tyle epickich fanserwisów.. Qui-gon jako force ghost pomagający Kenobiemu w poznaniu najgłębszych tajników mocy. Tatooine, a więc małe smaczki pokroju przechadzającego się Cada Bane`a albo Embo ze swoim zwierzakiem. Quinlan, który przetrwał Order 66? Niee, chyba przesadzam.

6. Thrawn jest już kanoniczny, raczej nie pojawi się jako pełnoprawna postać filmowa, ale fajnie by było usłyszeć słówko o jego podbojach, np. Hux besztający jakiegoś oficera i odnoszących się do geniuszu taktycznego Thrawna.

7. Wyobraźcie sobie, że Snoke rzuca Kylo od niechcenia jakimś tekstem o Vitiate albo Revanie. A dzień po premierze Hidalgo ukanonicznia KOTORy i SWTORa xD

8. Poza tym chciałbym zobaczyć trochę smaczków z książek NK. Thane Kyrell, może hrabia Vidian jako poboczna postać?

LINK
  • fanservice

    Darth Zabrak 2017-08-29 15:28:15

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    Ja tam do nowych filmów dużych wymagań ani oczekiwań nie mam, szczególnie do sequeli, tak więc u mnie nie będzie tego wiele.
    1. Mam jedno wielkie, całkowicie nierealne fanserwisowe marzenie, otóż w ramach antologii chciałbym ekranizacji Łowcy z Mroku, byłoby fajnie zobaczyć pościg przez dolne poziomy Coruscant, Sith Infiltratora, Lorna Pavana wraz z genialnym I-5, pojedynek między Darshą a Maulem kiedy ta pierwsza władała by świetlówką o żółtej barwie itd.
    2. Chciałbym w końcu zobaczyć niektóre planety o dawna będące w kanonie, przede wszystkim Korriban, Dathomir, Fondor, Sullust, Mygeeto, Serenno.
    3. Chciałbym zobaczyć fortecę Dooku obecną w niektórych legendarnych komiksach, miedzy innymi w serii Republic i Jango Fett: Łowy. A skoro już o tym mowa to oczywiście samego Dooku, też chciałbym zobaczyć.

    To chyba wszystko, zaznaczyć przy tym trzeba że z mojej strony jest zgoda na fanservice tylko pod warunkiem że będzie on logicznie wytłumaczalny i nienachalny, czyli coś na wzór RO, a absolutnie nie na wzór z Rebels.

    LINK
    • Re: fanservice

      Mossar 2017-08-29 15:56:50

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      No Rebels przesadza. Biorą postać i wciskają ją "na siłę". Obi jeszcze całkiem nieźle się wpasował, ale było to bardzo niebezpieczne zagranie Ale Thrawna wcisnęli trochę z czapy. Wszystko da się naprawić książkami, komiksami, ale z perspektywy samego serialu to jest to trochę bez pomysłu.

      W RO na siłę był tylko dr Evazan moim zdaniem.

      LINK
  • Re: Fanserwis Twoich marzeń

    disclaimer 2017-08-29 21:54:31

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Moim największym marzeniem jest jego brak. Oczywiście mogą być przemycane pewne easter eggi, ale jeżeli odbywać się to ma w gustach łopatologii "Przebudzenia Mocy" czy "Łotra 1", to serdecznie podziękuję.

    LINK
  • Tak sobie myślę,

    Gunfan 2017-08-30 09:50:51

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    że Ty masz bardzo szeroką definicję fanserwisu Duża część tego, co wymieniasz, to imo zwykłe easter eggi (Ponda & Evazan, Red 5, rozmowy trooperów o nowym T-cośtam), a inne to często elementy, które w logiczny sposób są wymogiem fabuły (pojawienie się Luke`a, Lei i Hana w TFA). Dlatego ja bym się najpierw zastanowił, czym właściwie fanserwis jest.

    Imo fanserwis to coś wrzuconego do utworu nieco na siłę, w sytuacji gdy fabuła tego nie wymaga, i to tylko po to, by zadowolić szerokie grono odbiorców. Podkreślam: szerokie. Nie małą grupkę piwniczaków, takich jak my i reszta fandomu SW, bo dla nas daje się zwykłe easter eggi. Mówię o masach popcornożerców, dla nich się to robi - żeby się jarali i byli happy, żeby opowiadali wszystkim wokół o "tej zajebistej scenie" i nakręcali innych na pójście do kina. Oczywiście trochę przeczy to nazwie "FAN-service", która sugeruje poważnych, siedzących w temacie fanów. Ale tak to widzę.

    Wg tej definicji w dwóch ostatnich filmach Disneya wcale tego fanserwisu dużo nie ma. Ja bym powiedział, że w TFA to był głównie Han i Chewie na Sokole (i też waham się, czy zaliczyć to do fanserwisu), a w R1 oczywiście fanserwis wszechczasów, czyli Vader krojący Rebelsów w przedostatniej scenie. I tyle. Reszta to easter eggi oraz elementy po prostu wynikające z fabuły poprzednich filmów lub dotychczasowej kreacji świata, a więc żaden imo fanserwis.

    No i nie wiem, co Ci odpowiedzieć na pytanie o fanserwis moich marzeń. Pomysłów na easter eggi mam za dużo, by je wymieniać. A na fanserwis wg mojej definicji? Ja wiem? Na pewno chcę zobaczyć, jak Luke wymiata. Chcę żeby to było przegięte i by wszystkim kapcie spadły z wrażenia. Nie obraziłbym się też, by Leia coś pokazała a propos użycia Mocy, ale chyba nie kreują jej w ten sposób.

    LINK
    • Re: Tak sobie myślę,

      Mossar 2017-08-30 10:07:18

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Tak mi się skojarzyło, ostatnio słyszałem dialog dwóch nawalonych pań:
      - A jak PIS odwalił z tą wokandą?
      - Ja Ci powiem.. dobrze kur** zrobił PIS z tą wokandą!
      - Wiesz Ty w ogóle co to jest wokanda?
      - Gówno mnie to obchodzi co to jest, ale dobrze kur** zrobił.

      Odniosłem wrażenie, że ani jedna ani druga pani nie wiedziała o czym mówi. I możliwe, że ja od kilku lat też źle rozumiałem określenie `fanserwis`. Nigdy się jakoś nie wczytywałem w genezę tego słowa i stwierdziłem, że są to zabiegi mające przyciągnąć fanów, "udobruchać" ich. Możliwe, że rozciągnąłem te określenie zbyt szeroko, bo w takim wypadku można by powiedzieć, że wszystko jest fanserwisem. Wyciągnięcie miecza świetlnego, powiedzenie "Niech moc bedzie z Tobą", itd.

      Co do Luke`a - nie sądzę, żeby Rian sobie odpuścił taką szansę Ale myślę, że będzie to krótkie i na sam koniec - trochę jak z Vaderem w RO.

      LINK
    • Re: Tak sobie myślę,

      Lubsok 2017-08-30 10:12:02

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2025-01-07

      Skąd: Białystok

      W sumie całe TFA to fanserwis. W RO to są tylko smaczki (no, ewentualnie scenę z Vaderem można pod to podciągnąć).

      LINK
    • Re: Tak sobie myślę,

      Finster Vater 2017-08-30 11:20:52

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Przy takim podejściu/definicji to w TLJ takim wymarzonym fanserwisem byłaby retrospekcja z Vaderem, ktory znowu by coś tam pokroił mieczem, a najlepiej żeby wywrócił AT-AT.

      LINK
  • fanserwis

    ShaakTi1138 2017-08-30 18:14:02

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    Eee... słuchajcie, "fanserwis" definiuje się - jak wspomniał Gunfan - jako element niepotrzebny z punktu widzenia fabuły, lecz dodany, by zadowolić fanów. Najczęściej stosuje się go w mangach/anime i ma podteksty seksualne - np. wiatr zarzuca spódniczką do góry i widzimy majteczki bohaterki. Potrzebne? Nie. No ale fajnie jest, nie?

    Dla mnie idealny starwarsowy przykład to rebelsowy Thrawn. Był Ci on potrzebny? No gdzież tam. Ale dodali go - ile razy Filoni mówił, że fani go tak bardzo kochają, no to dodał. Tylko dlatego. O, a w previewie "Mace`a Windu" Marvela pokazali Kita Fisto. Nagiego, hłe, hłe, hłe .

    Zatem dlaczego ktokolwiek miałby go chcieć? Dla mnie to słowo zawsze miało pejoratywny wydźwięk. Mossar, to, o czym mówisz, to easter eggi, albo sama nie wiem, jak to nazwać. Nawiązania? Nieważne - nawiązań i easter eggów to ja chcę, byle z głową. I zgadzam się z Twoją listą

    LINK
    • Re: fanserwis

      Mossar 2017-08-30 18:18:30

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      No już wcześniej przyznałem się do błędu

      LINK
    • Re: fanserwis

      Finster Vater 2017-08-30 18:28:22

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Ale, czy dodanie np. w TLJ sceny retrospekcyjnej z Vaderem (nawet w związku z fabułą) to będzie fanserwis czy rozsądne przywołaniez znanej i lubianej postaci?

      LINK
      • Re: fanserwis

        Mossar 2017-08-30 19:13:48

        Mossar

        avek

        Rejestracja: 2015-06-12

        Ostatnia wizyta: 2025-01-17

        Skąd:

        Tego typu określenia są mega niejednoznaczne, dla jednego to jest potrzebne, dla kogoś innego nie. Dla mnie scena z Vaderem była suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuperfajna (szukałem jakiegoś lepszego przymiotnika, ale nie wymyśliłem ), ale nie była potrzebna. Ale ciężko w całym Rogue One znaleźć jakaś naprawdę potrzebną scenę, no może poza wprowadzeniem na Lah`mu.

        LINK
  • asdfg

    Onoma 2017-09-04 21:10:49

    Onoma

    avek

    Rejestracja: 2007-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-01-06

    Skąd: Dołuje

    Rey zastanawiająca się nad życiem podczas rozbierania się do spania. Z wyraźnie widocznymi walorami zewnętrznymi.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..