Odpowiadając na pytanie z nazwy tematu - TAK.

Poczekam na film, ale..

narazie mnie wkurzają. Oby były tylko smaczkiem budującym faunę Ahch-to, bo jak będą miały jakąś większą rolę i będą zachowywały się w taki sposób przez pół filmu to nie wiem jak Rian chce zrobić z tego mroczny film.

Porgi nie są denerwujące... w odróżnieniu od porgastycznego SPAMu

Przez to ich nachalne promowanie, TAK

ciężko powiedzieć czy porgi są denerwujące, bo film jeszcze nie wyszedł. Osobiście podejrzewam, że spodobają mi się dużo bardziej niż Jar Jar Finn, Gejo Ren czy Rey Sue

Serio? To nagle najważniejszy aspekt TLJ?

On topic: nie wiem, na razie widziałem je na raptem kilku zdjęciach, filmików żadnych (jeśli są) nie ogarnąłem, w dupie to mam. Są ważniejsze rzeczy w związku z TLJ, na przykład czy będzie w ogóle dobry. Nie będę się maskotkami teraz przejmował.

Gapciej, weź się ogarnij.

Nie. Porgi, ani SW papużki mnie nie denerwują. Ewoki też nie. Są urocze.
Co mnie jedynie denerwuje to imo ogromne wyrachowanie i też pójście na łatwiznę przy tworzeniu takich projektów. Branie jakiegoś starego pomysłu i "zesłodzenie" go tak bardzo, że każdy chce go mieć, nie tylko dziecko.
Imo identycznie było z BB8. "Och, ten A2D2 stary i oklepany, zróbmy coś "swojego". Czyli usłodżmy maksymalnie, z prostokątnej formy zróbmy okrągłą, niech wydaje słodsze dżwięki, pomalujmy na pogodniejszy kolorek i voila, słodziak!"

Obecnie czekam aż zaprezentują nam ekstra słodkiego droidka, jakiegoś np. mini C3P0 z lekko odświeżonym dizajnem, którego pokochają wszyscy od lat 3-99.

Porgi są słodziutkie.
Oczywiście jeszcze za mało o nich wiemy, żeby przejmować się ich śmiercią ale ja i tak je kocham

Nie zgadzam się z SW-Yogurtem że PORGI to ZUO.

Nawet jak okażą się krwiożerczymi kanibalami to kim my Ziemianie jesteśmy, żeby oceniać inną cywilizację, kulturę i obyczaje. Nie mówię żeby przejmować ich sposób bycia ale może się czegoś od nich nauczymy?
Mogą np. wzbogacić naszą sztukę kulinarną

Na pewno mniej niż miśki z Endora.

Ale temat...

Porgi są słodkie. A w filmie pewnie nie będą miały wielkiej roli*. Są reklamowane, bo to kolejna zabawka do sprzedaży.

*O ile nie okaże się, że początek spoilera Snoka był porgiem koniec spoilera

Porgi to bardzo sympatyczne zwierzątka. Z tego co o nich wiemy to wynika raczej, że nie są denerwujące, co najwyżej ciekawskie i skore do psot, jeśli zobaczą coś nowego.

Nie mam pojęcia co to porgi. Nie czytam spoilerów z TLJ, materiału z D23 (czy z czego to tam było) też nie oglądałem.

Jednak porgów nie lubię. Już nie można było sobię na wiki z mapami wejść - jak byk wisi "New porgs from Star Wars already hated" + focia Snoke`a w jakiejś złotej szacie.
Dzięki :/

Porgi to ZUO

http://www.starwars.com/news/porg-potatoes
I wszystko jasne.

Jeżeli ktoś tak na serio przejmuje się jakimiś małymi stworkami z filmu który jeszcze nie wszedł do kin, do tego stopnia że powodują one u tego kogoś zdenerwowanie...

Współczuję .

Yyy nie Porgi nie są denerwujące

Nie wiem, bo chyba Ep VIII nie jest jeszcze w powszechnym obiegu? Mam snuć teorię na podstawie materiałów marketingowych? Matko bosko.

Snoke to porg

i tak, są