No cześć.
Niedawno złapałem bakcyla i w końcu zacząłem się na dobre wgryzać w wielki i wspaniały świat komiksu - choć zdarzało mi się wcześniej podczytywać, to nie wiedziałem, za co się łapać.
W tym temacie - co prawda wymyślonym na szybko - zamierzam pokrótce opisywać swoje wrażenia z czytania rzeczy, które czytam, po ich ukończeniu, a poza tym będę otwarty na wszelkie dyskusje i sugestie.
przeczytałem (z tych co ważniejszych)
Asterixy, Tytusy, KiK, Thorgale, pojedyńcze Kleksy - dawno temu, ledwo pamiętam
Kaznodzieja (dokładnie taka sroga klasyka, jak wszyscy mówią, że jest)
parę innych Ennisów
Transmetropolitan (odrobinę futurystyczna, bardzo prześmiewcza i `niesmaczna` seria o szalonym dziennikarzu walczącym ze wszystkim co na świecie jest nie w porządku)
100 Naboi (nie całe)
Sandman (synteza i symulacja wszystkich mitologii i baśniopisarstw świata w jedno, przepiękne)
jakieś 90% starwarsów oczywiście
Y - Ostatni z mężczyzn
Strażnicy
V jak Vendetta
Essential: The Amazing Spider-Man 1 (i jeszcze kilkadziesiąt kolejnych zeszytówek)
Essential: Punisher
Ultimate X-Men z DK (w ogóle chyba wszystko z DK przeczytałem)
Hitman: 10000 pestek
Loveless (nie całe)
początki Rising Stars (Mandragora xD), Spawna (nie wciągnął na dłuższą metę), Hellboya, Sin City (też nie wciągnęły)
Powrót Mrocznego Rycerza
Fantasy Komiks 1-14 (czasopismo Egmontu)
czytam aktualnie
Baśnie (idzie jak z nosa, za długo zwlekałem z kupnem tych wszystkich tomiszcz)
Iznogud
Świat Komiksu (stare czasopismo Egmontu)
Yans
XIII
Blueberry
najwyżej w kolejce czekają:
Aquablue
Incal
Lucyfer (poprzedni, nie aktualnie wychodzący w USA)
No... to jak coś sensownego nabazgram o którymś z nich to się odezwę Ale jeszcze ciekawi mnie co mogłem pominąć co ciekawie wyglada