TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

"Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

Asfo 2017-05-28 13:51:09

Asfo

avek

Rejestracja: 2016-03-31

Ostatnia wizyta: 2024-11-06

Skąd:

Pojawił się taki fajny wątek na reddicie (jak zwykle), to może i wy się wypowiecie.

Rian Johnson powiedział "I started by writing the names of each of the characters," he said, "and thinking, What’s the hardest thing they could be faced with." (Rozpocząłem od wypisania imienia każdej postaci, i zastanawiania się, z jaką najtrudniejszą rzeczą mogliby się zmierzyć)

No właśnie, przed jakim najtrudniejszym wyzwaniem mogłaby stanąć każda postać z "Last Jedi".

Moje pomysły:

Luke - Konfrontacja z prawdą odnośnie kodeksu i nauczania Jedi. Odkrycie, że nie mięli w czymś racji i że podążanie za błędnym kodeksem doprowadziło ich do upadku, oraz do upadku szkoły prowadzonej przez Luke`a, a także do tragedii rodzinnej Skywalkerów.

Rey - odkrycie, że rodzina na którą tyle czasu czekała to były wredne typki, które sprzedały dziecko Unkarowi, a może wcale nie byli jej krewnymi. Że oszukiwała się, czekając na nich.

Finn - konfrontacja z "Najwyższym Porządkiem". Być może zaciągnięcie się do sił FO aby wykonać jakąś szpiegowską lub dywersyjną misję.

Poe - nie mam pomysłu, może dowodzenie całym ruchem oporu pod nieobecność Lei

Leia - uratowanie syna

Kylo - uświadomienie sobie, że Snoke go wykorzystuje i robi w trąbę. Uzyskanie niezależności i zemsta.

Snoke - Luke Skywalker jako osobiste nemezis.Przy czym ostatecznie typuję, że zginie z ręki Kylo.

Hux - bycie podwładnym Kylo Rena ;->

Phazma - wyczyszczenie zbroi z resztek kuchennych wymieszanych ze zużytym smarem

LINK
  • ...

    Sułtan Ahmed 2017-05-28 15:31:12

    Sułtan Ahmed

    avek

    Rejestracja: 2016-09-03

    Ostatnia wizyta: 2020-07-01

    Skąd: Konstantynopol /Stambuł /Bizancjum

    Co do Phrasmy mogliby z niej zrobić fajny wątek komediowy, tzn. przez cały film robi za kozaka by w jednej z końcowych scen skończyć z głową w odświeżaczu czy coś w ten deseń

    LINK
  • Akurat

    HAL 9000 2017-05-28 19:45:51

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Phasma jest jedną z najgłębszych postaci w świecie Star Wars.
    Abrams przemycił dużo metafor i poruszył wiele ważnych spraw społecznych w TFA - zrobił to dużo lepiej niż Lucas.
    Zamiast prostych bajeczek Jurka, mamy poruszający film.
    I właśnie scena, w której trzech samców zdominowało panią kapitan jest tego najlepszym przykładem - ale trzeba umieć to dostrzec i nie mieć klapek na oczach.

    LINK
  • re

    gwiazdor90 2017-05-28 23:19:33

    gwiazdor90

    avek

    Rejestracja: 2016-04-23

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Kobyłka

    Ostatni Jedi nie może zabić nadziei która powstała po Przebudzeniu Mocy. Nie mogą pójść w bajkę, ale też stworzyć banalnych rozwiązań.

    LINK
  • .

    Mossar 2017-05-28 23:32:59

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd:

    Moim zdaniem Rey bedzie w tej trylogii typowym dobrym charakterem, takim wlasnie Lukiem z OT i chyba nikogo takie zdanie nie dziwi po tym co zobaczylismy w TFA.

    Kluczowy jest Kylo Ren. To jego ciekawa historia moze spowodowac ze TLJ bedzie swietnym filmem. Tutaj Rian powinien najdluzej sie zastanawiac - co zrobic z ta postacia, jakie sa jej motywy, emocje, ambicje. Jesli Rey bedzie dobra, a Kylo po prostu zły, Snoke w E9 jeszcze bardziej zły, a Luke to taki dobry dziadek 8 części to ten film bedzie mogl sie bronic tylko efektami, aktorstwem i realizacja, ale na pewno nie fabułą.

    Także licze na to że Rian odpowiednio długo pochylił sie nad historią Kylo. I w nastepnej kolejnosci nad Luke`iem.

    LINK
    • Re: .

      bartoszcze 2017-05-29 09:31:06

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-24

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Mossar napisał:
      Moim zdaniem Rey bedzie w tej trylogii typowym dobrym charakterem, takim wlasnie Lukiem z OT
      -----------------------
      Że tak wtrącę na marginesie, w końcu już prawie oficjalnie mówi się o trylogii Rey.
      A czy będzie typową...

      LINK
  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

    Princess Fantaghiro 2017-05-29 00:11:47

    Princess Fantaghiro

    avek

    Rejestracja: 2016-05-24

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Posępny Czerep

    Największym wyzwaniem TLJ dla Riana będzie takie:
    "Jak TYM razem nie zrobić z widza idioty"...
    Imo, cholernie trudne zadanie i nie wiem czy jest w stanie mu sprostać.

    Jako że prawie wszystkie, (prócz starych, z tym że one tu też zachowują się bezsensownie) wymienione wyżej postacie mogę podzielić po TFA na dwa typy :
    a) wydmuszki
    b) bezsensowne, i/lub bez niemal żadnego prawdopodobieństwa psychologicznego,
    moje przeczucia nie są wesołe.
    Hux, Poe, Snoke i Phasma - to kategoria a).
    Finn, Rey i Kylo to kategoria b).

    Przeraża mnie, że "głębia psychologiczna" postaci Kylo, która z całej tej żałosnej galerii postaci w pseudoparodii SW, przy której mózg wyłącza się automatycznie z nadmiaru bzdur, jeszcze jakoś mnie tam interesuje, być może skończy się na tłumaczeniu:

    Zaciagnąłem się do Najwyższego Porządku, bo wujek Luke mnie nie pochwalił jak mi wyrosła roślinka, tylko spojrzał z byka. Jestę rozdarty, bo mama nazywała mnie małym aniołkiem a tata malym bandytą...no i dlatego go zabiłem.

    😤

    LINK
    • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

      San Holo 2017-05-29 08:34:53

      San Holo

      avek

      Rejestracja: 2016-01-28

      Ostatnia wizyta: 2020-10-28

      Skąd: Poznań

      Jaka roślinka?

      LINK
    • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

      Lord Budziol 2017-05-29 09:44:33

      Lord Budziol

      avek

      Rejestracja: 2011-02-12

      Ostatnia wizyta: 2024-07-21

      Skąd: Imperial City

      Ech, bo na podstawie samych filmów to rzeczywiście "głębia psychologiczna" Anakina została przedstawiona tak genialnie, że aż głowa boli;p

      Zaciągnąłem się do Sithów, bo Rada Jedi nie pochwaliła mnie za ucięcie głowy Dooku tylko patrzyła z byka. Jestę rozdarty, bo Palpatine nazywa mnie najpotężniejszym Jedi, a Rada uważa że jeszcze sporo muszę się nauczyć... no i dlatego ich zabiłem.

      LINK
      • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

        Princess Fantaghiro 2017-05-29 09:51:49

        Princess Fantaghiro

        avek

        Rejestracja: 2016-05-24

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Posępny Czerep

        Yy, nie. Moim zdaniem głębia psychologiczna Anakina jest w podręcznikowym przedstawieniu go jako osobowość chwiejną emocjonalnie. Problemy Kylo to sparodiowanie tego problemu, przesadyzm i łopatologia. (Jak np. trzeskanie mieczem po panelach, dla ukazania "nerwowości", bo mu coś nie wyszło.)

        LINK
        • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

          Mossar 2017-05-29 10:17:29

          Mossar

          avek

          Rejestracja: 2015-06-12

          Ostatnia wizyta: 2024-11-23

          Skąd:

          Po TFA wiemy tyle, że Kylo jest niezrównoważony emocjonalnie i miał problemy z ojcem.

          Po ANH wiedzieliśmy, że jest badass Vader w czarnym stroju i jest silny.

          Po TPM wiedzieliśmy, że jest mały Anakin, który ma dużo midichlorianów i ma zostać Jedi.

          Jak dla mnie Kylo nie wypada na tle Anakina gorzej po TFA. Teraz od TLJ zależy jaka będzie moja opinia o nim jako głównym złym (albo nie złym?).

          LINK
          • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

            Princess Fantaghiro 2017-05-29 10:27:06

            Princess Fantaghiro

            avek

            Rejestracja: 2016-05-24

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd: Posępny Czerep

            Mossarze, niestety moje zdanie na te tematy jest zupełnie inne.
            Po TFA wiem tyle, że Kylo jest nieudolną psychologicznie kalką swojego dziadka, a nawet bardziej - postacią która ma się po prostu podobać. Kobietom, przede wszystkim. Co się chyba udało, zwłaszcza że wg mnie wielu przy tej postaci włączył się tzw. tryb misjonarki, chcącej zbawić "upadłego" chłopca. A jest mi to schemat bardzo dobrze znany.

            Widzisz, Ty odebrałeś Vadera jako silnego badassa po ANH. Ja go odebrałam jako postać chwiejnie emocjonalną - typ impulsywny. Z której się prawie wszyscy albo śmieją - Motti, albo lekceważą - Leia przyrównująca Vadera do psa na łañcuchu Tarkina, czy wreszcie sam Tarkin, wyrażający się o Vaderze jako o relikcie starego kultu.

            Ja od Kylo tak naprawdę nie oczekuję niczego poza tym, że zrobią go postacią, w opinii wielu, "godną zapamiętania". Chciałabym żeby mnie zaskoczyli, ale wątpię.

            LINK
            • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

              Mossar 2017-05-29 11:22:06

              Mossar

              avek

              Rejestracja: 2015-06-12

              Ostatnia wizyta: 2024-11-23

              Skąd:

              Jakby sie mial podobac to by wzieli Efrona albo Goslinga (no offence Gosling xD). Bawi mnie stwierdzanie ze Driver jest wziety po to zeby sie podobal. Ja wiem ze jestem facetem a nie kobieta ale jak dla mnie Driver ma bardzo dziwna urodę i raczej Abrams kierował sie dopasowaniem go do tego szaleństwa i nie wiem, zagubienia, a nie pieknoscia. Tak samo Rey.

              A to ze Reylo ma tyle fanów to dlatego że fani SW nie maja co robic w domu. Jedni wymyslaja teorie, drudzy przechodzą quiz na bastionie 300 razy a jeszcze inni piszą o Anakinie

              LINK
              • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                Princess Fantaghiro 2017-05-29 11:30:13

                Princess Fantaghiro

                avek

                Rejestracja: 2016-05-24

                Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                Skąd: Posępny Czerep

                Mossar napisał:
                Jakby sie mial podobac to by wzieli Efrona albo Goslinga (no offence Gosling xD). Bawi mnie stwierdzanie ze Driver jest wziety po to zeby sie podobal.
                -----------------------

                My się nie rozumiemy. Nie chodzi mi zupełnie o jakąś tzw. wybitną atrakcyjność fizyczną. Wiesz mi, my kobiety potrafimy się zachwycić facetem który wydaje się być wręcz zaprzeczeniem pięknisia.^^ Musi mieć po prostu inne hm, cechy charakteru, które "równoważą" ewentualne czy rzekome "niedostatki wyglądu"
                Stąd właśnie hajp na Kylo, Sandora Clegane czy choćby Cumberbatchowego Bennedicta.
                Mnie Kylo tyż się podoba, jak wyłączę myślenie i udam że jego zachowanie jest gdzieś prawdopodobne.

                LINK
                • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                  vilkala 2017-05-29 11:46:44

                  vilkala

                  avek

                  Rejestracja: 2015-10-19

                  Ostatnia wizyta: 2020-12-18

                  Skąd:

                  Miałam się nie odzywać, ale przy "my kobiety" nie wytrzymałam.

                  Otóż nie. My kobiety nie jesteśmy jakimś zunifikowanym tworem i wcale a wcale nie zachwycamy się wszystkie tym samym. Każda ma swój gust, niektóre lecą tylko na wygląd, niektóre na "niedostatki urody", niektóre na mózg, niektóre na angst, niektóre na akcent. No serio. Tylko te, które coś zachwyca są zazwyczaj głośniejsze, od tych co mają meh

                  Z Driverem zaryzykowali, właśnie przez to, że jest taki nieoczywisty, ale równie dobrze mogło im się wcale nie udać. Jakby chcieli iść na łatwiznę, jak mówi Mossar, wzięliby jakiegoś ślicznego gościa, jak wcześniej Lucas XD

                  Mnie Kylo absolutnie nie zachwyca z wyglądu, ale podoba mi się jak jest pokazany - niezrównoważony dzieciak, któremu wydaje się, że jest już dorosły.

                  A odnośnie ataków szału i chwilę później wszystko w porządku - to jest naprawdę bardzo powszechne wśród dzieciarni przedszkolnej. Widać niektórzy z tego nie wyrośli I jestem ciekawa jak Kylo poprowadzą dalej, a najbardziej jego konfrontacji z Leią.

                  LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Princess Fantaghiro 2017-05-29 12:08:06

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Jezu, Vilkalo...

                    Miałam nadzieję że będzie jasne że w swej wypowiedzi uogólniam. Że mówię o "częstych tendencjach". Nie o wszystkich.

                    Tym bardziej że ja się Sandorem nie zachwycam, mówię zwłaszcza o tym książkowym, bo na niego jest hajp największy. Bo za bardzo mnie odstręcza ten szorstki sposób w jaki traktuje Sansę. Jeszcze bardziej jego jadowite słowa w stylu: "Twój ojciec cię okłamał. Zabijanie to najsłodsza rzecz na świecie." A o zupełnie świadomym mordowaniu dzieci (I CHEŁPIENIU się tym) to nie mówię...

                    Wybacz, ale text o zatrudnieniu Christensena uważam za bzdurę. Po pierwsze, mówi się różne rzeczy, ale tak naprawdę ogromny odsetek oglądających filmy SW to chłopcy. Duzi i mali. Miałam banana na twarzy, jak zobaczyłam te zdjęcie z kina, z lat 70, a tam w kolejce same chłopy. (Bo każdy kce być Lukiem ) Tu na Bastionie też świetnie widać, jaki jest odsetek kobiet a ile mężczyzn, tych co aktywnie się wypowiadają..

                    Zatrudnienie kogoś z twarzą Haydena było więc imo marketingowo strzałem w stopę. Właśnie przez urodę. Bo niestety, porówna się facet i zwykle porównanie to raczej go przygnębi. Co widać po licznych, chociażby tu: "Ale mnie ten ryj Christensena podmieniony za Shawa wkurza"...

                    Napady szału u dzieciarni przedszkolnej nigdy nie mijają tak łatwo i szybko. To zawsze trwa dłużej. Nie ma w tym nic ze sztuczności zaprezentowanej przez Kylo.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Lord Budziol 2017-05-29 12:15:29

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Taaa, bo oczywiście nie chodzi o to że zmiana jest absurdalna - Luke zamiast zobaczyć widzianego wcześniej ojca zobaczył jego twarz sprzed ponad 20 lat której raczej by nie rozpoznał. Oczywiście chodzi o naszą zazdrość o to że nie jesteśmy tak piękni jak Hayden.
                    Brawo Princess;p

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Princess Fantaghiro 2017-05-29 12:16:37

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Budziolu, nie mówiłam o WSZYSTKICH facetach. Mówiłam o częstej tendencji.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Mossar 2017-05-29 12:17:35

                    Mossar

                    avek

                    Rejestracja: 2015-06-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd:

                    To, że Hayden pojawia się w ROTJ wkurza dlatego, że nijak się to ma do tego, że chwilę wcześniej widzieliśmy Shawa jako umierającego Anakina. Przyznam, że nie mam z tym jakiegoś problemu, ale jeśli już ktoś się o to wkurza to raczej dlatego, a nie przez "ryj".

                    Najpierw piszesz, że Drivera zatrudnili, żeby się podobał, a potem że jak Haydena zatrudniali to w sumie kij, bo i tak większość facetów ogląda SW, a nie kobiet. To co Driver ma się podobać facetom?

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Princess Fantaghiro 2017-05-29 12:19:10

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Bo TENDENCJA się zmieniła od czasów NT a teraz. TERAZ zwraca się dużą uwagę na OCZEKIWANIA KOBIET. Więc dają postać która przyciagnie ich uwagę.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    vilkala 2017-05-29 12:21:34

                    vilkala

                    avek

                    Rejestracja: 2015-10-19

                    Ostatnia wizyta: 2020-12-18

                    Skąd:

                    Mijają. Uwierz mi mijają. Zrzucę wszystkie książki z półki, wykrzyczę jacy wszyscy jesteście głupi, o pani przyniosła truskawki, to lecę.

                    Wiesz co, co do chłopców to może masz rację - to dopiero ostatnio ZNACZNIE się zmieniło (dzięki Rey i KK) i tych dziewczynek, małych i dużych w SW jest coraz więcej. Oglądając relację z Celebration właśnie to rzuciło mi się w oczy - rzesza zaangażowanych fanek (co widać też po podcastach itp).
                    Co potwierdza, tylko teorię, że zaryzykowali z Driverem XD

                    W dyskusję o Haydenie się nie wdam albowiem de gustibus

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Princess Fantaghiro 2017-05-29 12:24:27

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    A to dlatego że jeden z panów dyrektorów generalnych Disneya poszedł na spektakl Księżniczki na lodzie, i zobaczył masę dziewczynek poubieranych w stroje księżniczek i zobaczył JAK DUŻE PIENIĄŻKI mogą generować kobiety. Małe i duże.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Princess Fantaghiro 2017-05-29 12:26:21

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    A małe dzieci które znam niestety potrzebują czasu na ochłonięcie po napadzie szału. Na 3-4 żadne się nie pozbiera. Nawet przedszkolaki nie mają tak ograniczonych reakcji, przepraszam bardzo.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Princess Fantaghiro 2017-05-29 12:28:25

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    I to że kobiety potrzebują za wzorca Rey, czyli imo NADKOBIETY która wszystko może i umie bo tak, to jest imo akurat przykre.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    vilkala 2017-05-29 12:28:26

                    vilkala

                    avek

                    Rejestracja: 2015-10-19

                    Ostatnia wizyta: 2020-12-18

                    Skąd:

                    A jest to złe, albowiem? Przestałyśmy być "księżniczkami" w męskim świecie i stałyśmy się jednymi z wielu? XD

                    Bo serio, nie kumam. Mówiąc szczerze nie obchodzą mnie pobudki jakie stały za zmianą podejścia, obchodzi mnie efekt, a ten jest i to świetny. Teraz tylko więcej firm z podejściem jak Ashley i Her Universe i bycie fanką będzie jeszcze lepsze

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Mossar 2017-05-29 12:32:07

                    Mossar

                    avek

                    Rejestracja: 2015-06-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd:

                    Okej, z tym się mogę zgodzić. Ale dalej uważam, że Driver nie jest aktorem wybieranym pod jaranie się nastolatek czy nawet starszych kobiet i na pewno tym nie kierował się Disney. Każdy aktor może się spodobać bądź nie i on jest dokładnie tego typu aktorem, a nie jakimś bożyszczem piękna.

                    Rey tak samo - wiem po kolegach, że część z nich się jara jej urodą. Dla mnie zwykła uroda, bez rewelacji. Też nie sądzę, że wybierali ją stosując kryterium piękności jako pierwsze.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    vilkala 2017-05-29 12:34:56

                    vilkala

                    avek

                    Rejestracja: 2015-10-19

                    Ostatnia wizyta: 2020-12-18

                    Skąd:

                    Oraz już ostatni raz - Rey nie jest nadkobietą która wszystko umie bo tak. Jest dziewczyną, która żeby przetrwać, musiała się dużo nauczyć (polecam Before the Awakening). A co do jej nadzdolności - może Moc się nudziła długim uśpieniem i jak się Obudziła, to na całego?

                    A co do dzieci (też po raz ostatni). Uwierz to, że Ty się z czymś takim nie spotkałaś, to NAPRAWDĘ nie oznacza, że takie zjawisko/zachowanie nie istnieje.

                    eot z mojej strony

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Princess Fantaghiro 2017-05-29 12:35:38

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Znaczy my się znów nie zrozumiałyśmy chyba. Uważasz że KK zrobiła porządek bo "dała głos" kobietom?
                    A przepraszam, George im nie dał? Leia przeszła niezauważona przez SW? Padme? (Antypatia to inna sprawa) Liderką Sojuszu była Mon Mothma. Nawet Shmi zaznaczyła swą obecność, w TPM bardziej wyrazista od Lei w TFAb moim skromnym zdaniem.

                    Wreszcie w CW i TCW Ventress, Ahsoka, Undula, Bariss. Satine, Mina Bonteri, Stella Gerrera...Kobiety liczyły się w SW zawsze. Inna rzecz, że mało kobiet było zainteresowane specjalnie SW.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Lubsok 2017-05-29 12:44:53

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Princess Fantaghiro napisał:
                    [cytat

                    Tym bardziej że ja się Sandorem nie zachwycam, mówię zwłaszcza o tym książkowym, bo na niego jest hajp największy. Bo za bardzo mnie odstręcza ten szorstki sposób w jaki traktuje Sansę. Jeszcze bardziej jego jadowite słowa w stylu: "Twój ojciec cię okłamał. Zabijanie to najsłodsza rzecz na świecie." A o zupełnie świadomym mordowaniu dzieci (I CHEŁPIENIU się tym) to nie mówię...[/cytat]
                    -----------------------

                    Anakin tez zabił dzieci, a jakoś go lubisz. Naprawdę Twoje pojmowanie SW i w ogóle świata jest tak durne, że aż śmieszne. xD

                    A argument o zazdrości wobec Haydena mnie rozwalił. xD Twoja rakotwórcza działalność po prostu rozpie*****.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Princess Fantaghiro 2017-05-29 12:46:34

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Wg mnie Anakin raczej nie był zdolny do zabicia dzieci, mówiłam nieraz. Rozumiem że nie potrafisz zaakceptować innego niż swoje zdania, trudno.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Lubsok 2017-05-29 12:53:57

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Ja pier****...

                    To nie jest moje zdanie, tylko fakt z filmu. Umiesz rozróżnić? Czy mam Ci wykres narysować?

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    RedValdez 2017-05-29 12:56:54

                    RedValdez

                    avek

                    Rejestracja: 2009-10-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-10-13

                    Skąd: Gdańsk

                    Ale nie było pokazane xD

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Finster Vater 2017-05-29 13:14:47

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Weź przeczytaj końcówkę "Lordow Sithow". A potem jeszcze raz. I kolejny dla pewności. Jak już to nie pomoże, to nie wiem. To rada płynąca z dobroci serca.

                    Co do napadów złości i niszczenia tego co wpadnie w ręce, aby minutę później zachowywać się jak gdyby nic się nie stało - takie rzeczy zdarzają się częściej niż myślisz. Ale to pewnie sama kiedyś się przekonasz.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    RedValdez 2017-05-29 13:19:13

                    RedValdez

                    avek

                    Rejestracja: 2009-10-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-10-13

                    Skąd: Gdańsk

                    Ale Lordowie sith to fan fiction xD

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Mily 2017-05-29 19:56:51

                    Mily

                    avek

                    Rejestracja: 2017-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2023-03-17

                    Skąd:

                    Normalni mężczyźni dużo większą uwagę przykuwają do statutu finansowego, tego co potrafią. Pewnej części sprawia frajdę również nauka nowych rzeczy przy zarobku, a nie tylko sam pieniądz. 4 na 10 facetów zwróci uwagę na to by być ubranym w coś choć o niego lepszego niż t-shirt.
                    W kwestii fizyczność część facetów najwyżej skupi się na siłowni aniżeli kremach do twarzy, żeby mieć taką super cera jak sezonowa gwiazda filmowa.
                    No ale i ciało adonisa nie jest niezbędne do zadowolonego z siebie mężczyzny, wystarczy, że ma na godnym poziomie wszystkie wcześniej wymienione przymioty.

                    Nie dziękuj za wyjaśnienie tego jak działa męski świat.

                    LINK
                  • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                    Luke S 2017-05-29 20:08:27

                    Luke S

                    avek

                    Rejestracja: 2008-10-17

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-03

                    Skąd: Cracow

                    Widziałaś, żeby ktokolwiek, kiedykolwiek z męskiej części widowni narzekał na grę Brada Pitta? No może poza największymi sebixami bez mózgu?

                    No właśnie, a teraz odpowiedz sobie, czy wina leży po cielesności aktora, czy może gdzieś indziej. Mi akurat Hayden jako Anakin się podobał, chodzi mi bardziej o sam argument.

                    LINK
              • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

                Princess Fantaghiro 2017-05-29 11:31:45

                Princess Fantaghiro

                avek

                Rejestracja: 2016-05-24

                Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                Skąd: Posępny Czerep

                *Sherlocka miało być

                LINK
        • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

          Lord Budziol 2017-05-29 10:40:46

          Lord Budziol

          avek

          Rejestracja: 2011-02-12

          Ostatnia wizyta: 2024-07-21

          Skąd: Imperial City

          Nie znasz ani jednego takiego nerwusa? W mojej miejscowości był taki jeden, co to jak się wkurzył to połamał wszystkie sztachety we własnym płocie;p
          I kto powiedział że Kylo ma to samo zaburzenie co dziadek? Kylo nie jest Vaderem 2.0...

          LINK
          • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

            Lubsok 2017-05-29 10:42:10

            Lubsok

            avek

            Rejestracja: 2012-03-10

            Ostatnia wizyta: 2024-09-12

            Skąd: Białystok

            Lord Budziol napisał:
            Kylo nie jest Vaderem 2.0...
            -----------------------

            To prawda. W TFA to był taki Vader 1.5. W TLJ będzie już 1.75.

            LINK
          • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

            Princess Fantaghiro 2017-05-29 10:47:51

            Princess Fantaghiro

            avek

            Rejestracja: 2016-05-24

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd: Posępny Czerep

            Lord Budziol napisał:
            Nie znasz ani jednego takiego nerwusa?
            ----------------------

            Nerwusa który przez 3 sekundy trzaska w coś na maksa, a potem natychmiast odzyskuje pełną równowagę?
            Nie. Nigdy podobnej reakcji u nikogo nie widziałam na oczy.

            LINK
        • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

          biB 2017-05-30 18:54:02

          biB

          avek

          Rejestracja: 2015-11-30

          Ostatnia wizyta: 2020-04-25

          Skąd: Łódź

          Princess Fantaghiro napisał:
          Yy, nie. Moim zdaniem głębia psychologiczna Anakina jest w podręcznikowym przedstawieniu go jako osobowość chwiejną emocjonalnie.
          -----------------------
          Yy, nie, nie jest. Proponuję przeczytać podręcznik zanim zaczniesz się na niego powoływać.

          LINK
    • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

      Lubsok 2017-05-29 10:29:04

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2024-09-12

      Skąd: Białystok

      Przypominam, że spożywanie alkoholu przez osoby nieletnie jest zabronione.

      LINK
      • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

        Princess Fantaghiro 2017-05-29 10:30:49

        Princess Fantaghiro

        avek

        Rejestracja: 2016-05-24

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Posępny Czerep

        A ja przypominam, żebyś skończył z tymi szowinistycznymi uwagami.

        LINK
        • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

          Lubsok 2017-05-29 10:42:39

          Lubsok

          avek

          Rejestracja: 2012-03-10

          Ostatnia wizyta: 2024-09-12

          Skąd: Białystok

          Teraz zostałem szowinistą? Ciekawe. xD

          LINK
        • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

          Mily 2017-05-31 22:20:08

          Mily

          avek

          Rejestracja: 2017-02-12

          Ostatnia wizyta: 2023-03-17

          Skąd:

          Prawo dot spożywania alkoholu nie ma nic wspólnego ze sprawami płciowymi, jest takie same w obliczu kobiet i mężczyzn. Nie pierwszy raz po drodze pokazujesz, że masz jakiś kompleks feministki i swojego poczucia płciowości, tam gdzie taki kontekst kompletnie nie występuje.

          LINK
          • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

            ekhm 2017-05-31 23:16:34

            ekhm

            avek

            Rejestracja: 2008-10-28

            Ostatnia wizyta: 2018-08-26

            Skąd:

            Szowinizm to nie jest mizoginizm, a przynajmniej nie zawsze. Szowinizm to uznawanie grupy, do której się należy za bardziej wartościową i uprzywilejowaną od innych.

            Także w tym przypadku Księżniczka ma rację - Lubsok zaprezentował szowinizm osób pełnoletnich w stosunku do niepełnoletnich. Żeby być dokładnym, to przypomniał, że prawo jest szowinistyczne w stosunku do osób niepełnoletnich w kwestii spożycia alkoholu.

            pozdrawiam

            LINK
    • Re: "Ostatni Jedi" i największe wyzwanie

      Luke S 2017-05-29 11:21:52

      Luke S

      avek

      Rejestracja: 2008-10-17

      Ostatnia wizyta: 2024-09-03

      Skąd: Cracow

      Żeby nie obrażać inteligencji widza wystarczy nie stosować się do Twoich uwag.

      LINK
  • A może...

    Asfo 2017-05-29 15:31:11

    Asfo

    avek

    Rejestracja: 2016-03-31

    Ostatnia wizyta: 2024-11-06

    Skąd:

    A może ktoś by tak spróbował na zadany temat, zamiast mielić od nowa o piasku Anakina i o tym, że Kylo jest gupi? ;-> Takie ćwiczenie intelektualne, czy coś.

    LINK
  • re

    gwiazdor90 2017-05-30 22:03:05

    gwiazdor90

    avek

    Rejestracja: 2016-04-23

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Kobyłka

    Kylo moim zdaniem musi być zły lub też w którymś momencie zginąć z rąk First Order. bo kolejne nawrócenie..

    LINK
  • Już tak na serio

    Mossar 2017-05-30 22:54:05

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd:

    Już tak zupełnie na serio, a właściwie nie na serio, bo to takie moje fan-fiction.

    Kylo Ren
    Kylo Ren prawdopodobnie zabił swojego ojca w ramach wypełnienia treningu, żeby wzmocnić w sobie ciemną stronę mocy. Ku jego zaskoczeniu, śmierć jego ojca wywołała w nim jeszcze większe rozdarcie. Naturalnym ruchem Snoke`a i Najwyższego Porządku stało się dążenie do zabicia przywódcy, czyli generał Ruchu Oporu Lei. To zadanie jednocześnie otrzymuje Kylo Ren, bo "musi dopełnić swojego przeznaczenia" i Hux. Kylo natomiast po zabiciu ojca w głębi duszy desperacko chce uratować matkę przed tym losem. TLJ opowiadało by wtedy o tym, jak NP z szaleńczo zmotywowanym Huxem na czele stara się doprowadzić do śmierci Lei, której syn w ukryciu stara się sabotować działania Huxa. Jednocześnie z takim samym zdeterminowaniem stara się dopaść Luke`a Skywalkera, do którego żywi prawdziwą nienawiść. Dlaczego?

    Luke Skywalker
    Pamiętamy jak wyglądało szkolenie Jedi w czasach prequeli. Przylatywał sobie Andrzej Jedi Master i mówił: "ooo, ten ziomek jest obdarzony mocą. Musi szkolić się na rycerza Jedi." No i w sumie smut, bo bierze syna/córkę z domu, ale będzie Jedi! "Nie bój się, to, że bierze Cie jakiś zupełnie obcy facet i nie zobaczysz nas przez następne 15 lat to nic złego. No.. to nara". Prawdopodobnie podobnie to wyglądało u Bena Solo. Narodził się mały Ben, matka zajęta sprawami Nowej Republiki, ojciec cały czas gdzieś wybywa i jakby tego było mało przychodzi wujek Luke i zabiera go z domu, a rodzice nie mają z tym żadnego problemu, nawet się cieszą. Dodatkowo możliwe, że Luke miał swoje za uszami i np. wcale nie był takim dobrym wyrozumiałym nauczycielem. Możliwe, że Ben w jakiś sposób czuł się niedoceniany. Nienawidził Nowej Republiki za to, że zabrała mu matkę, nienawidził ojca za to, że był wielce bohaterem, który uratował świat przed Imperium,a teraz ciągle go nie było i nienawidził Luke`a za to, że traktował go jak zwykłego ucznia, a nie syna dwóch bohaterów. Potem Snoke złapał za haczyk, Ben z KoR zniszczył akademię, a Luke udał się na wygnanie. Stwierdził, że szkolenie zgodne z zasadami Jedi jest bez sensu i zaczął zagłębiać się w starożytne prawdy o mocy, nieskończonej i odbieranej w pełni.

    Ostatecznym sprawdzianem będzie spotkanie Luke, Rey i Kylo, stoczą jakiś epicki 3 osobowy pojedynek, po którym na sam koniec Luke będzie się bił w pierś, mówiąc, że jego nauki były błędne, a Kylowe korzystanie z Ciemnej i Jasnej Strony Mocy to nic nienormalnego, a Snoke to w ogóle niefajny jest i wracaj do nas. Kylo, który w dalszym ciągu będzie chciał ratować swoją matkę, przystanie na to, ale!

    Ale okaże się, ze Snoke to w ogóle jakiś uber kozak taki, że nam się nie śniło i to w ogóle będzie znowu taki cliffhanger, że każdy z nas wyjdzie z kina i powie: "Łooooooooo, ale co ten Snoke! Ja pierdziele!". No albo wyjdzie i powie "Słabe, 2/10", ale to już inny temat

    LINK
    • Re: Już tak na serio

      Finster Vater 2017-05-31 01:09:10

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Cliffhanger to by był, gdyby Kylo w rzeczywistości po trupach (w tym własnego ojca) dążył do celu dziadka - przywrócenia równowagi w galaktyce (skończę co zacząłeś) i na koniec odcinka ukatrupil Snoka, a jednocześnie Rey przeszła by na darksajd eliminując Luka - wtedy na ep. IX czekalibyśmy obgryzajac paznokcie.

      LINK
      • Re: Już tak na serio

        Princess Fantaghiro 2017-05-31 09:07:43

        Princess Fantaghiro

        avek

        Rejestracja: 2016-05-24

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Posępny Czerep

        Obgryzając paznokcie to może przesada, ale przyznam że byłoby to fajne. Tego typu zamiana ról. Jednak nie sądzę by twórcy porwali się na takie ryzyko, zbyt są asekuranccy.

        PS. I proszę mi nie podawać za przykład rzekomej odwagi twórczej zabicie tej zgrai postaci-jednorazówek z Łotra. :

        Osobiście piszczała bym z uciechy gdyby oba imo fanfikowe wnuczątka vaderowe przeszły na darksajd. To by było COŚ. Tylko by się szturchali potem, które ma grzać tyłek na tronie. Może żadne nie chciałoby odpuścić

        LINK
        • Re: Już tak na serio

          Mossar 2017-05-31 11:27:41

          Mossar

          avek

          Rejestracja: 2015-06-12

          Ostatnia wizyta: 2024-11-23

          Skąd:

          Niby twórcy twierdza ze dali Rianowi totalnie wolna reke. Kto wie, moze sie jeszcze zaskoczymy w grudniu Rian mnie z trojki Abrams, Johnson i Trevorrow najbardziej przekonuje rezysersko.

          Aczkolwiek przynajmniej na razie nie widać na horyzoncie zadnego powodu dla ktorego Rey miala byc zdarksajdować. Chyba że zawiedzie sie na Luke`u + dowie sie czegos o rodzicach.

          LINK
          • Re: Już tak na serio

            Lubsok 2017-05-31 11:32:10

            Lubsok

            avek

            Rejestracja: 2012-03-10

            Ostatnia wizyta: 2024-09-12

            Skąd: Białystok

            Dali wolną rękę powiadasz? Bitwa z maszynami kroczącymi na białej planecie... Rzeczywiście świetny i oryginalny pomysł, niesamowite, że Disney pozwolił Rianowi na coś tak nieoczywistego.

            LINK
            • Re: Już tak na serio

              Lord Budziol 2017-05-31 12:07:15

              Lord Budziol

              avek

              Rejestracja: 2011-02-12

              Ostatnia wizyta: 2024-07-21

              Skąd: Imperial City

              Ło matko, a w Piratach z Karaibów są bitwy z okrętami na morzu! Zrzynka, wszędzie zrzynka!
              Może Cię to zaskoczy, ale maszyny wojskowe to nie sukienki kobiet i nie są po jednorazowym użyciu odkładane do szafy;p
              A że kolor planety taki sam? Ja tam wolę kolejną białą (tym razem od soli) planetę z czerwonym pyłem, niż jakimś na siłę wprowadzonym nowym odcieniem jak lekkokoperkowyróż... W końcu to nic dziwnego, że różne miejsca mają podobne kolory;p

              LINK
              • Re: Już tak na serio

                Lubsok 2017-05-31 12:14:20

                Lubsok

                avek

                Rejestracja: 2012-03-10

                Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                Skąd: Białystok

                Umieją zrobić Starkillera, a innej maszyny nie wyglądającej jak AT-AT nie? Niby jest postęp technologiczny, a go nie ma. Niekonsekwencja! A podobna Story Group czuwa nad spójnością. Trochę słabo w takim razie im to idzie. xD

                LINK
                • Re: Już tak na serio

                  Lord Budziol 2017-05-31 12:38:30

                  Lord Budziol

                  avek

                  Rejestracja: 2011-02-12

                  Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                  Skąd: Imperial City

                  Hmm, ale zdajesz sobie sprawę z tego że na pewnym poziomie zaawansowania technologicznego ulepszenia nie są aż tak widoczne?
                  1. Samolot 1903r. http://www.smartage.pl/wp-content/uploads/2015/12/412.jpg
                  2. Samolot 1938r. http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2016/05/19/10/345E608700000578-0-image-m-69_1463650036238.jpg
                  3. Samolot 1976r. http://www.cavok-aviation-photos.net/F16A_6642.jpg
                  4. Samolot 2006r. http://vignette4.wikia.nocookie.net/uzbrojenie/images/3/37/Kopia_11.jpg/revision/latest?cb=20130607200718&path-prefix=pl
                  5. No i najnowsza amerykańska zabawka: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/61/F-35A_flight_%28cropped%29.jpg/300px-F-35A_flight_%28cropped%29.jpg

                  Chyba gołym okiem widać, że pomimo podobnej różnicy czasu pomiędzy modelami, F-35 różni się od F-16 znacznie mniej niż F-16 od Spifire`a. No i że na pewnym etapie rozwoju niektóre "stare" rozwiązania są całkowicie wystarczające i dlatego latamy ponad 40 letnim myśliwcem;p
                  Możesz więc wskazać co dziwnego jest w tym, że maszyna krocząca FO różni się od AT-AT znacznie mniej, niż ten drugi od republikańskiego AT-TE?

                  LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Lubsok 2017-05-31 12:45:40

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Lord Budziol napisał:
                    Możesz więc wskazać co dziwnego jest w tym, że maszyna krocząca FO różni się od AT-AT znacznie mniej, niż ten drugi od republikańskiego AT-TE?
                    -----------------------

                    To, że chyba mam prawo wymagać choć odrobiny oryginalności? AT-TE nie wygląda jak AT-AT. To coś z TLJ wygląda prawie identycznie. Może AoTC nie jest najlepszym filmem, ale w nim i w pozostałych częściach prequeli designy statków były przynajmniej inne niż w OT. Lucas zawsze chciał wprowadzać coś nowego. A Disney? Lepiej skopiować, tylko zamienić głowę i fani zadowoleni. Ech.

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Lord Budziol 2017-05-31 12:50:48

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Oczywiście że masz prawo do "chcenia" oryginalnych designów.
                    Nie masz tylko prawa do zarzucania twórcom braku konsekwencji;p TFA jest po prostu bardziej "naturalną" kontynuacją OT w każdym aspekcie, w tym w ukazywaniu rozwoju technologii w uniwersum.
                    Pomysły Lucasa były oryginalne i designerskie, ale nie zawsze były konsekwentne i nie zawsze "pasowały" do OT - część wyglądała na nowsze niż te z OT, a to chyba w prequelach powinien być minus?

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Princess Fantaghiro 2017-05-31 13:00:21

                    Princess Fantaghiro

                    avek

                    Rejestracja: 2016-05-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd: Posępny Czerep

                    Lord Budziol napisał:
                    p TFA jest po prostu bardziej "naturalną" kontynuacją OT w każdym aspekcie,
                    -----------------------

                    Ładne i eleganckie usprawiedliwienie KK i spółki z braku wyobrazni i twórczego asekuranctwa.

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Lord Budziol 2017-05-31 13:33:38

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Można i takie podejście mieć;p Dla mnie bez sensu jest wymyślanie koła na nowo;p
                    Dla mnie maszyny w TFA są odpowiednio "starwarsowe" i są logicznym rozwojem poprzednich wersji. Nowe pojazdy też się pojawiają, ot choćby quadjumper, nie wiem więc o co cały ten krzyk;p

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Lubsok 2017-05-31 13:35:20

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    Quadjumper? Ten co to rozwalono go po 5 sekundach czasu ekranowego? Rzeczywiście świetny występ. xD

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Lord Budziol 2017-05-31 14:18:48

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Może i tylko 5 sekund, ale obala to Twój argument że Twórcy nie potrafią wymyślić nic oryginalnego i nowego;p

                    LINK
                • Re: Już tak na serio

                  bartoszcze 2017-05-31 13:41:42

                  bartoszcze

                  avek

                  Rejestracja: 2015-12-19

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                  Skąd: Jeden z Wszechświatów

                  Zrobili Starkillera, to:
                  - zerżnęli z Gwiazdy Śmierci, nie umieją nic nowego wymyślić!
                  - zrobili coś nowego, a nie potrafią nowych maszyn wymyślić!
                  #logic

                  LINK
                • Re: Już tak na serio

                  Kathi Langley 2017-05-31 15:48:27

                  Kathi Langley

                  avek

                  Rejestracja: 2003-12-28

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                  Skąd: Poznań

                  Lubsok napisał:
                  Niby jest postęp technologiczny, a go nie ma.
                  -----------------------
                  Brzmi jak podsumowanie SW z lat między Revanem a Prequelami. KOTOR i TOR rżną równo prequele z designu i z tym nie ma problemu, nie?

                  LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Lubsok 2017-05-31 15:52:08

                    Lubsok

                    avek

                    Rejestracja: 2012-03-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                    Skąd: Białystok

                    A czy ja powiedziałem, że z tym nie ma problemu? KOTORA i TORa też mogę zjechać, ale nie o nich jest ten temat.

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Kathi Langley 2017-05-31 16:00:49

                    Kathi Langley

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                    Skąd: Poznań

                    wątek jest o oryginalności projektów w SW. Nasza znienawidzona saga zasadniczo dzieli się na dwie totalnie różne części jeśli chodzi o estetykę, i co najśmieszniejsze, najbardziej dramatyczna zmiana jest na super krótkim odcinku czasu; Jedna stylistyka przetrwała kilka tysięcy lat i nagle wyparowała w dwie dekady, `z powodu wojny`.

                    W przypadku odcinka czasu OT -> TFA mamy do czynienia z wyniszczającą wojną, ogólną biedą i grzebaniem się w błocie. Stosowanie podobnych rozwiązań technologicznych i brak widowiskowego postępu technicznego nie dziwi szczególnie w tych okolicznościach.

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    San Holo 2017-05-31 16:15:10

                    San Holo

                    avek

                    Rejestracja: 2016-01-28

                    Ostatnia wizyta: 2020-10-28

                    Skąd: Poznań

                    -SW. Nasza znienawidzona saga zasadniczo dzieli się na dwie totalnie różne części jeśli chodzi o estetykę

                    Czy ja wiem czy tylko na dwie? O ile od czasów Torowo/Kotorowych do prequeli zmian technologicznych praktycznie nie ma, to w Tales of the Jedi albo w Dawn of the Jedi starano się stworzyć nieco bardziej "antyczną" stylistykę.

                    Jednak ja też osobiście nigdy nie pojmowałem tego zastoju w technologi starłorsowej. Była to jakaś taka dziwna obawa przed zmianami i trzymanie się na siłę tego co znane. Nie wiadomo dlaczego.

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    RedValdez 2017-05-31 16:20:01

                    RedValdez

                    avek

                    Rejestracja: 2009-10-10

                    Ostatnia wizyta: 2024-10-13

                    Skąd: Gdańsk

                    Kwestia tego, że ludzie lubią sobie pojechać po TFA, LJ a nawet IX części xD, a pewnie jeden z drugim wyjdzie z kina z mokrą plamą na spodniach i wróci do swojej piwnicy

                    LINK
                  • Re: Już tak na serio

                    Finster Vater 2017-05-31 19:15:05

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Od Kadesz do Grunwaldu ludzie mordują się używając mieczy, łuków i tarczy (przez przeszło 2500 lat) a tu komus nie pasuje że X-wing w TFA jest "zrzynką" z ANH (ale ten z ANH i tak jest ładniejszy)...

                    LINK
            • Re: Już tak na serio

              Mossar 2017-05-31 12:16:04

              Mossar

              avek

              Rejestracja: 2015-06-12

              Ostatnia wizyta: 2024-11-23

              Skąd:

              Bitwy kroczące i statki to standardowy motyw SW, który pojawił się w milionie różnych pozycji z EU. A Crait moim zdaniem wcale tak bardzo nie przypomina Hoth - szczególnie biorąc pod uwagę to, że ta planeta tak naprawdę jest czerwona i pokryta solą (?). Po tym krótkim fragmencie z trailera też wydaje się, że ta bitwa będzie wyglądać całkiem inaczej.

              Jak już bym czegoś się obawiał to treningu Rey na Ahch-to, bo tu można zrobić najbardziej perfidne i wkurzające fanów zżynki. Ale liczę, że tak nie będzie xD

              LINK
              • Re: Już tak na serio

                Lubsok 2017-05-31 12:20:57

                Lubsok

                avek

                Rejestracja: 2012-03-10

                Ostatnia wizyta: 2024-09-12

                Skąd: Białystok

                Mossar napisał:
                Jak już bym czegoś się obawiał to treningu Rey na Ahch-to, bo tu można zrobić najbardziej perfidne i wkurzające fanów zżynki. Ale liczę, że tak nie będzie xD
                -----------------------

                Na przykład Rey walcząca z widmem Rena i obcinająca mu głowę. xD

                LINK
    • Re: Już tak na serio

      bartoszcze 2017-05-31 07:55:26

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-24

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      -matka zajęta sprawami Nowej Republiki, ojciec cały czas gdzieś wybywa

      Dialog Lei i Hana w TFA sugerował, że zajęli się "swoimi sprawami" po utracie Kylo, ale to tylko taka dygresja.

      LINK
      • Re: Już tak na serio

        Mossar 2017-05-31 09:08:14

        Mossar

        avek

        Rejestracja: 2015-06-12

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd:

        Wg Aftermath to Han ciągle gdzieś latał, nawet przy samym porodzie Bena. Ale nie czytalem Bloodline wiec nie wiem co dalej.

        LINK
        • Re: Już tak na serio

          vilkala 2017-05-31 11:21:45

          vilkala

          avek

          Rejestracja: 2015-10-19

          Ostatnia wizyta: 2020-12-18

          Skąd:

          W Bloodline on miał swoje życie (wyścigi), Leia swoje (senat), ale widywali się, rozmawiali często, wspierali, wciąż się kochali (i ze sobą sypiali), a gdy Leia była w niebezpieczeństwie, to Han jako pierwszy wiedział jak jej pomóc

          Bardzo podoba mi się Finsterowa idea o Kylo chcącym przywrócić równowagę - w tę stronę jakoś mało kto spogląda.

          LINK
          • Re: Już tak na serio

            Lord Budziol 2017-05-31 11:33:05

            Lord Budziol

            avek

            Rejestracja: 2011-02-12

            Ostatnia wizyta: 2024-07-21

            Skąd: Imperial City

            Tak, już dawno temu zwróciłem uwagę że nie bez przyczyny Kylo wygląda jak Snape;p

            LINK
          • Re: Już tak na serio

            Princess Fantaghiro 2017-05-31 13:03:08

            Princess Fantaghiro

            avek

            Rejestracja: 2016-05-24

            Ostatnia wizyta: 2024-11-23

            Skąd: Posępny Czerep

            vilkala napisał:
            w tę stronę jakoś mało kto spogląda.
            -----------------------
            Gdzie "mało kto"? Bo z moich obserwacji w necie to teoria "a Kylo tak naprawdę jest podwójnym agentem, `dobry` pod przykrywką i chce zbawić kosmos" - jest niesamowicie wręcz popularna...

            LINK
            • Re: Już tak na serio

              Finster Vater 2017-05-31 14:33:28

              Finster Vater

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2024-11-22

              Skąd: Kazamaty Alkazaru

              A gdzie tam. Ja go widzę jako złego co robi złe rzeczy (vide zabicie rodziciela) aby wykończyć innych złych, kontynuując dzieło dziadka "przywracania równowagi" - o żadnym "zbawianiu" nie ma mowy

              LINK
            • Re: Już tak na serio

              Asfo 2017-05-31 19:32:00

              Asfo

              avek

              Rejestracja: 2016-03-31

              Ostatnia wizyta: 2024-11-06

              Skąd:

              Ja też uważam, że Benek jest zły, tyle że jako fanatyk religijny postrzega sam siebie jako kogoś, kto podejmuje "trudne decyzje" dla "wyższego dobra" - tj. zabija niewiernych.

              I dlatego przewiduję, że w w momencie kiedy zauważy, że Snoke go robi w trąbę - tj. Kylo nie staje się dzięki naukom Snoka potężniejszy (zabicie Hana miało mu to zapewnić), że Snoke jest gotów wymienić go na Rey jeśli ta dałaby się uwieść na mroczną stronę, że działania FO nie prowadzą do ładu w galaktyce (wysadzenie układu planetarnego trudno uznać za zaprowadzanie ładu) - może nastąpić gwałtowna zmiana frontu, oraz brutalna zemsta.

              LINK
      • Re: Już tak na serio

        Asfo 2017-05-31 11:21:29

        Asfo

        avek

        Rejestracja: 2016-03-31

        Ostatnia wizyta: 2024-11-06

        Skąd:

        Z tego fragmentu "Bloodline" który przeczytałam i streszczenia wynikało, że Hana wogóle nie ma na horyzoncie, a Leia myśli głównie o polityce i nawet nie utrzymują "kontaktu telefonicznego" z Beniem.

        LINK
        • Re: Już tak na serio

          vilkala 2017-05-31 11:22:52

          vilkala

          avek

          Rejestracja: 2015-10-19

          Ostatnia wizyta: 2020-12-18

          Skąd:

          Han jest, gdy trzeba to bardzo jest

          A Ben to prawda, ale tylko dlatego, że Luke go na jakieś zadupie bez zasięgu wywiózł.

          LINK
          • Re: Już tak na serio

            Rzodkiewka 2017-05-31 14:48:09

            Rzodkiewka

            avek

            Rejestracja: 2016-02-28

            Ostatnia wizyta: 2023-02-07

            Skąd:

            Mnie zdziwiło zdanie z adaptacji książkowej "Przebudzenia Mocy". Było tam coś takiego, że gdy Kylo zdjął maskę, Han poczuł się poruszony tym, że po raz pierwszy widzi syna jako dorosłego mężczyznę. A wg "Bloodline" Kylo w wieku 23/24 lat wciąż był jeszcze po Jasnej Stronie, więc... może faktycznie rzadko widywali się z Hanem.

            LINK
            • Re: Już tak na serio

              Lubsok 2017-05-31 14:55:43

              Lubsok

              avek

              Rejestracja: 2012-03-10

              Ostatnia wizyta: 2024-09-12

              Skąd: Białystok

              Zawsze to może być błąd i tyle. xD Tylko, że takie błędy to się mogły zdarzać w Eu, a nie w nowym kanonie gdzie Story Group miało zajmować się spójnością.

              LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..