Właśnie wyciekło zdjęcie przedstawiające wygląd Snoke`a z VIII części. Tu znajdziecie zdjęcie z tego zestawu i innych, które pokazują szczegóły z TLJ:
http://www.cosmicbooknews.com/star-wars-last-jedi-lego-reveals-first-look-snoke-more
Potwierdziło się, że Snoke będzie miał złoty strój
Oppo Rancisis napisał:
Potwierdziło się, że Snoke będzie miał złoty strój
-----------------------
A więc w nowych SW złotko jest kolorem który świadczy o wysokim statusie materialnym...*fascynujące
Cóż, jeśli ktoś, podobnie jak Snoke, nie ma charyzmy, to musi sobie ego-balonik napompować . Jak wiemy z TFA, menda społeczna robi to dosłownie, powiększając się za pomocą hologramu. ŻAŁOSNE^^. Teraz dochodzi dodatkowo szatka ze złotego kruszcu. Supreme Leader myśli że sobie doda wciskaniem w kosztowne szmatki...
ŻAŁOSNE x 2.
Jednak, czy może być inaczej, skoro Snoke robi tylko za marną podróbkę Palpiego? Nie.
*ironia
W pełni się zgadzam (z Princessą - Bastion schodzi na psy 
). Gość to zwykły megaloman który chce zawaładnąć galaktyką lub ją zniszczyć jeśli pierwsze się nie uda. Nawet nie można go nazwać super złoczyńcą - bo żeby być siper trzeba mieć klasę. ).gif)
Większość plotek jak na razie się sprawdza, czyli ta w której Renn odcina dłoń Rey pewnie też się sprawdzi. Ale to jest lamerskie. Ten film będzie jeszcze gorszy niż TFA. xD
Jeśli się sprawdzą, to pozostaje tylko czekać na nowe (albo stare) Ewoki i Drugą Bazę Starkiller
Ej, nie wierzycie w inwencję twórczą KK i jej mimionków? O wy...
San, te stworzenia nie będą miały nic wspólnego z Ewokami! To będą owłosione mini wampy w kolorze brązu.
I nie będzie żadnej tam drugiej Bazy Starkiller!
Bazy BEDĄ DWIE. Połączone ze sobą, wirujące. O nazwie Twin Destroyers of Worlds! Tak przeczuwam.
TAKA inwencja, taka świeżość..
-Renn odcina dłoń Rey
Czo ten Renn?
Ale Renn kocha każdy element Nowego Kanonu i nie rozdzieliłby Rey i jej kończyny nawet, gdyby wtedy mógł ją sobie zabrać.
Zaiste, wyciągacie straszne wnioski. Może po prostu taka jest standardowa wielkość figurek. ;-> Przecieki o złotych wdziankach Snoke-a były już od pewnego czasu.
Mnie bardziej interesuje zestaw z "suszarko-wiertarkami" i różową admirał - tak podejrzewałam, że suszarki z teasera to resztka floty republiki pod wodzą różowej, oraz pojawienie się figurki Rey w zestawie z pojazdem ze "słonej planety".
Wychodzi na to, że ekipa zabierze się ze świątyni Jedi i dołączy do bitwy o bazę Ruchu Oporu.
Asfo napisał:
Może po prostu taka jest standardowa wielkość figurek. ;->
-----------------------
No shit Sherlock. Co nie zmienia faktu, że mogliby (a może zrobią) większą wersję Snoke`a tak jak chociażby Giant-Mana, czy Aresa.
https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/71a1vELNcrL._SY450_.jpg
https://cdn.bleedingcool.net/wp-content/uploads/2017/03/76075_prod5-600x400.jpg
Ooo. Przez twoje rozkminy o wielkości wpadła mi do głowy myśl straszno-śmieszna.
Że Snoke to jakaś zmodyfikowana, gentycznie udoskonalona kopia-klon Bestii Zilo.^^ Że jednak jest wielgachny. I nabrał inteligencji. I ma focha na Jedi.^^
Nawet filmowy Hagrid z HP jest większy.
http://2.bp.blogspot.com/-4OJvNEPp0p8/TcoJth718uI/AAAAAAAAASA/ua6UtizsuZQ/s1600/LEGO+Harry+Potter+4738+Hagrid%2527s+Hut+-+Hermione+and+Hagrid+Front+Detail.JPG
Starkillera można oceniać, bo jego rola się skończyła i nie wniósł nic nowego i ciekawego do historii. To samo z ekipą z R1, Krenniciem czy nawet TFA jako pojedynczym filmiem.
Ale Snoke`owi dajcie szanse xD Praktycznie go jeszcze nie poznaliśmy - może nie bedzie tak źle
O nie, Snoke ma złotą szatę. Damn you, Disney. 2/10
Tylko TCW! 
To jest straszne, jak wielu hejterów tutaj się znajduje. Jeszcze filmu nie ma, a już rzucacie krytyką.
a oprócz tego pilot imperialny z droidem.
https://www.comicbookmovie.com/sci-fi/star_wars/leaked-star-wars-the-last-jedi-figures-reveal-snoke-and-bb-8s-villainous-counterpart-a151879
http://imgur.com/a/z1Xo6
Rey, Chewbacca, bryka Kylo i jego mały, zły droid, pajęczonogi transport FO z mini-Huxem, i coś tam jeszcze
No niestety ale już to widzieliśmy. Dwa dni temu wstawiłem w temacie LEGO 2017
http://imgur.com/a/t9GYt
Ale pewnie też już były
A to akurat nie lego
http://imgur.com/a/Q0oRi
Tak, wiem że to nie lego, ale nie widzę powodu by tworzyć nowy wątek dla każdego producenta gadżetów.
Czy tylko ja mam wrażenie, że Kylo ma stylizację bardzo podobną do Anakina w "Zemście Sithów"? Blizna, fryzurka, na czarno, tunika, długi płaszcz...
To potwierdzałoby moją ulubioną ideę, że historia Kylo przypomina historię Anakina opowiadaną na odwrót, od końca. W "TFA" zaczyna jako udawany Vader w hełmie, przegrywa pojedynek na śniegu, co jest w jego życiu przełomem, po czym w "Ostatnim Jedi" będzie ganiał w stylówce Anakina i bujał między światłem a ciemnością. Dlatego nie wydaje mi się, żeby miał w tej trylogii zginąć. Raczej się odrodzi.
Asfro, czyżbyś nie miała przyjemności obejrzeć czwartego odcinka kanonicznego Forces of Destiny?
Heh. Niemal bliżniaczo podobna stylówa to małe piwo przy tym nosku, ustach i włoskach.^^
https://68.media.tumblr.com/668a3edf54566ae45ed18ea2adc614da/tumblr_ospe95wf9t1r5knboo1_400.gif 💞
Bo tak teraz Złote Myszy Kylo machniętego na blond Anakina rysujo...
(A tu już ktoś przerobił na...o, proszę.
https://pbs.twimg.com/media/DELvUiHVoAYqgno.jpg )
Ku mojemu zerowemu zaskoczeniu, siejąc tym totalną panikę i krzyki grozy w fandomie internacjonalnym. O czym świadczą liczne tagi: #Anakin Nową Księżniczką Disneya
bądź komentarze w stylu:
Ło matko bosko, co on ma na tych ustach, szminkę czy błyszczyk? Padmie podpierniczył!
AAAAAA, DLACZEGO ANAKIN WYGLĄDA JAK KOBIETA?! *chlip*
Nic tylko boczki zrywać z płaczusiów
I przy okazji to pokazuje, że nie ma różnicy między macho-nawiedzonymi, a femi-nawiedzonymi, które się drą że Wonder Woman ma zbyt wygolone pachy!!! Zróbcie coś z tym, wraaaaah!
(A podobno wcale o wygląd nie chodzi, tja...o, kaktus mi wyrósł na paznokciu^^.)
Niemniej jestem ostatnią osobą, której Złota Mysza musi literalnie i łopatologicznie narysować że Kylo to charakterologiczny, emocjonalny i osobowościowy sobowtór swego dziadzi.
Przyznam że zaraz po 1 seansie TFA, imaginowałam sobie, iż duch dziadka po prostu i bezczelnie "wcielił się" w ciało wnuka...A zrobiłby to, ponieważ działanie Luka z RotJ nie przyniosło trwałego rezultatu - jego ojciec osiągnął równowagę tylko tymczasowo. Potem było znów tak samo, albo nawet gorzej...
Odrzuciłam jedną tę teorię, uznając ją za zbyt:
śmiałą/skomplikowaną/obrazoburczą/ryzykowną jak na imo bezpieczne sequele by KK&Iger...
Dlatego teraz dla mnie Kylo to po prostu taki Anakin/Vader 1.5. - z tą tylko drobną różnicą że niepokrojony i niespalony.^^
Jestem przekonana, że przy konsultacjach do TFA Lucas wyłuszczył Abramsowi, jak zachowywał się 29 letni Anakin/Vader w czasie pomiędzy NT a OT. I z tego materiału pan JJ "ulepił" sobie swojego Kylo.
Tak przypuszczam.
Obejrzałam 1 czy 2 odcinki i stwierdziłam, że animacja drętwa a projekty postaci lewą ręką robione. Góra urodziła mysz, że tak powiem. Wszelako zabawki są produkowane przez rozmaitych producentów i rozmaitą mają jakość i czasem te laleczki są całkiem podobne do aktorów, a czasem mniej.
Ponadto w przeciwieństwie do ciebie (Princess F) poetykę "ring theory" (poszukaj sobie w google "Star Wars Ring Theory") uważam za pozytyw (podobnie jak silne czerpanie z Campbella) i bawi mnie znajdowanie elementów "odbitych", czy "legendarnych" pomiędzy różnymi częściami Star Wars.
W toku akcji TFA Kylo robi wiele rzeczy podobnych do Vadara, ale w odwrócony sposób. Obaj zabijają starców, ale Obi Wan sam się podkłada, gdy San Tekka zostaje schwytany. Vader ratuje syna, Kylo zabija ojca. Vader więzi dziewczynę która jest mu bliska ale nie rozpoznaje jej i poddaje ją torturom. Kylo więzi obcą dziewczynę i (prawdopodobnie) chroni ją przed torturami (patrz - Poe) rozpoznając w niej "tajemniczą więź". W "Zemście Sithów" Vader traci kobietę swojego życia, przegrywa pojedynek wśród lawy, kończy jako monster w hełmie. Kylo startuje jako monster w hełmie, spotyka kobietę swojego życia (o ile reylo się sprawdzi), przegrywa pojedynek na śniegu, a jak wiemy z zapowiedzi następnej części - w toku dalszej akcji pozbędzie się hełmu.
Wszystko to razem prowadzi mnie do koncepcji, że Kylo nie jest w tej bajce antagonistą, a raczej ofiarą - kimś kto został ukradziony i przeklęty. Przekleństwo mogło być skutkiem grzechów przodków lub jego własnych, ale niczym Bestia, może zostać odczarowany.
Spoko, mnie też bawi wiele rzeczy.
Wiadomo że każdy patrzy po swojemu. Dla mnie Kylo zabija bezbronnego starca, Vader wygrywa w pojedynku, z osobą przez którą trafił do osobistego piekła - mam tu na myśli ogromny ból także fizycznego rodzaju. O czym mam wrażenie że z lubością się zapomina...
Vader ratuje syna, Kylo zabija ojca - tu się zgodzę.
Jeśli chodzi o więzienie i tortury to odczuwam zupełnie odwrotnie. Owszem, obaj wieżą dziewczyny, ale moim zdaniem to Kylo zadaje ból Rey. Leia po wizycie Vadera nie wygląda ani przez moment jak ktoś komu zadawano wielkie cierpienia. Tym bardziej tego nie widzę po seansie HS, gdzie Vader np. każe przeszukać dom Chewiego, ale rozkazuje szturmowcom krzywdzenia kogokolwiek.
Za to z radością znalazłam kolejne podobieñstwo. .gif)
Kylo pozbawia Rey przytomności i porywa.
Vader z kolei dał Bobie Fetcie talizman z jakimś specyfikiem. A gdy tylko Luke go dotknął to blondas zemdlał. Miał zostać porwany i dostarczony Lordowi. No, niestety Boba nawalił^^
Czy Kylo spotyka "kobietę swego życia?" Cóż, ja tam jestem na jakieś 98% pewna że to kuzynka, ale zobaczymy.
Nie znamy historii znajomości Kylo z san Tekką, podobnie jak początkowo nie znaliśmy przeszłości Obi Wana. Może san Tekka w przeszłości zrobił Kylo coś złego. ;-> Pożyjemy, zobaczymy. Obi Wan owszem pojedynkował się z Vaderem, ale w pewnym momencie opuścił miecz.
Jest jeszcze moment kiedy Kylo gada do hełmu dziadzia, a hełm go olewa. Z kolei Vader ze swojej medytacyjnej komnatki gadał zdalnie do Luke`a i ten go słyszał.
Asfo napisał:
Może san Tekka w przeszłości zrobił Kylo coś złego. ;-> Pożyjemy, zobaczymy.
Jedno jest pewne, niczego mu nie obciął.
Jest jeszcze moment kiedy Kylo gada do hełmu dziadzia, a hełm go olewa. Z kolei Vader ze swojej medytacyjnej komnatki gadał zdalnie do Luke`a i ten go słyszał.
-----------------------
Nom, ale różnica taka że hełm rzecz martwa, a Luke był jakby żywy, kiedy Vaddie z drugiego końca kosmosu mu jęczał nad uchem, żeby do niego dołączył.^^
Aczkolwiek po słowach "modlitwy" Kylo:
Show me again...The power of the darkness...
odniosłam wrażenie jakby kontakt jakiś kiedyś nastąpił? Pytanie tylko z kim, skoro Anakin rzekomo wrócił do Światła. 
Czy nie mogą się kontaktować? Bo dziadek jest niebieską chmurką? ^^
Bo szczerze mówiąc, jeśli za wszystkim ma stać MegaMind Snoke, że to jego jakieś mhrooczne tricki, to dla mnie wyjdzie cosik słabe rozwiązanie. 😳
Według mnie są dwa możliwe wyjaśnienia:
1. Kylo po dotknięciu hełmu Vadera miał wizję podobną do tej, którą miała Rey po dotknięciu miecza świetlnego należącego wcześniej do Anakina i Luke`a.
2. Za wszystkim stoi Snoke, który wywołuje wizje Kylo dzięki Ciemnej Stronie Mocy, dając złudzenie, jakoby to Vader przemawiał do swojego siostrzeńca.
Nie zapominajmy, że Vaddie miał przywrócić równowagę mocy jako wybraniec. A Kylo chce skończyć to, co zaczał dziadek. Taki Kylo Wallenrod* może.
* [nie potrafią wymyslić nic własnego i oryginalnego, to muszą z Mickiewicza ściągać]
Możliwe, chociaż zakończenie tego, co zostało rozpoczęta przez Vadera można interpretować na różne sposoby. Twoja koncepcja jest jedną z wielu. Okaże się w filmie (ew. w książkach, komiksach) co dokładnie Kylo ma "zakończyć".
Mam tylko nadzieję, że nie okaże się to pustą, epicko brzmiącą kwestią, która nie będzie rozwijana w przyszłości... ;p
Generalnie tak, choć nie znamy elementów, którymi ich ścieżki będą się różnić, a mam nadzieję, że jakoś będą. No i że przemiana będzie lepiej ukazana niż u Anakina. Bo że skończy się nawróceniem to wątpliwości nie mam, opierając się na materiałach i przeciekach na tyle, na ile możnaby coś wywnioskować. Co do reylo - nie wiem, czy nutki wzięte z Romea i Julii Czajkowskiego pasują do kuzynów.
Ale tu jest ciekawsze pytanie - kto jest głównym antagonistą? I tu się robi grubo, bo jest ten zestawik lego z takim hologramem, przed którym stoi Snoke:
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/20476560_1909753769266505_102953433657897795_n.jpg?oh=c1822477c0c3b227ac94c0c6a75752a1&oe=5A00EBD5
Oczywiście to może być ktokolwiek w kapturze, składający raport czy cokolwiek, nie znamy kontekstu, jednakże dwie kwestie: wcześniej łebek hologramu był zamazywany w przeciekach (żeby nie było widać, że to postać w kapturze?), a dwa wszystkie materiały promocyjne wskazują, że jedyną postacią zakapturzoną jest Luke. Jakby okazało się, że Snoke jest tylko popierdółką, a antagonistą Luke ^^ A panowie mogą mieć ze sobą na pieńku ze względu na wydarzenia z Akademii Luke`a. W TFA Snoke wyglądał dość przedwiecznie (i nadal może tak być), jednakże jego obrażenia nie wskazywały niemalże jednoznacznie na poparzenia, co widać po najnowszej jego fotce. Jeden przeciek mówił, że posyłał syna na nauki do Luke`a. Być może Snoke brał udział w ostatecznym rozwiązaniu Akademii osobiście, może chciał zabić Luke`a, a może było na odwrót? Luke fizycznie wyszedł bez szwanku.
Dodatkowo żaden materiał promocyjny nie ukazuje Luke`a z mieczem. Nie mają co ukrywać, bo przecież wszyscy wiedzą, że włada mieczem. Jeden dość szalony leak (ten, że Rey zginie) też mówił o jego niechęci do używania miecza.
Wysnuwanie daleko idących wniosków na podstawie materiałów promocyjnych może nie jest najmądrzejsze, ale to nic nie szkodzi
I witaj Princess!!!
Pan kapturnik rzeczywiście wygląda jak Luke, ale wnioskowanie, że panowie współpracują jest zbyt daleko idące. Interakcja przez hologram może być wrogiej natury, albo może to być jakaś przechwycona wiadomość.
Osobiście moja ulubiona teoria odnośnie Snoke`a zakłada, że jest on jakimś starożytnym bytem - wampirem mocy - odkopanym przez siły post-imperialne, i ma on plan przejąć młode, zdrowe ciało od Kylo, bo jego własne się zdziebko zużyło. ;->
Mi te hologram się z Vaderem kojarzy. Może Snoke go znał/współpracowali ze sobą?
Mnie ciekawi, dlaczego Luke szukał tej starożytnej świątyni Jedi, jeśli naprawdę jej szukał. Snoke musi być potężny, skoro nie próbował wyzwać go na pojedynek, może więc szukał jakichś tajnych sposobów na jego pokonanie.
Może to jakiś nieznany starożytny Sith, który się jakoś uchował? Osobiście obstawiałbym, że to Kylo w kapturze.
Jak sobie analizuję TFA pod kątem podobieństw, to jeszcze śmieszniejsza spraw mi wychodzi z Rey. W pierszym akcie Rey jest młodym Skywalkerem (zarówno Anakinem jak i Lukiem), w drugim robi za Leię, a w trzecim powtarza akcje Obi-Wana. Tzn. jest w sensie swojej roli w opowieści, nie dosłownie. ;->
I tu także są odbicia lustrzane i różne odwrotności. Weźmy początek.
Mały Anakin i Luke żyją i ciężko pracują na pustynnej planecie, ale mają też rodziny i przyjaciół, są częścią społeczności. Obaj marzą o przygodach i pilotażu, ale zatrzymują ich rodzinne obowiązki, praca (bycie niewolnikiem też). Obu widzimy jak jedzą posiłek przy stole, w prawdziwym domu i w towarzystwie.
Rey żyje całkowicie samotnie, je w samotności ćwierć porcji z psiej miski, unika społecznych interakcji, nawet do tej babci czyszczącej złom przy tym samym stole słowa nie powie. Jednocześnie Rey jest już pilotką i mogłaby w dowolnym momencie rąbnąć Pluttowi statek i zwiać, albo zaciągnąć się na jakiś. Nie robi tego, ponieważ ubzdurała sobie, że nieistniejąca rodzina kiedyś po nią wróci. Kiedy los zmusza ją do opuszczenia planety, cały czas kombinuje jakby tu wrócić.
Musimy zamknąć się w domach i do nowego roku nie wychodzić!
