Aż nie miło jest rozstawać się z 3-cim sezonem ,,Star Wars: The Clone Wars". Za mną już 21 z 22 epizodów. Do końca pozostał mi tylko jeden i to bardzo ważny w przekroju całego sezonu i rozbudowanej relacji Ahsoki z Anakinem - czyli więzi Padawana z Mistzem. Podczas typowej misji eskadr Republiki, których owa typowość polega na ciągłej obronie lub ataku wojsk Separatystów gdzieś na Zewnętrznych Rubieżach, Ahsoka zostaje porwana przez jaszczurowate hominidy - chyba z tej samej rasy co Bossk - i uwięziona na bagiennej, pokrytej grubymi konarami drzew planecie. Tam spotyka innych Jedi, którzy: jedni są tu od dawna, a drudzy przybyli niedawno przed Ahsoką. Młoda Padawan wraz z innymi uczniami Jedi nie jest nawet więziona, jest po prostu puszczana wolno, jak zwierzyna łowna tylko na chwilę przetrzymywana w klatce. Trandoshanie zaczynają wtedy polować. Tropienie i zasadzanie się na ,,Istoty" od nich ,,słabsze" jest częścią ich obrzędu i chorej rozgrywki.
Taki obrót sytuacji daje się wszystkim we znaki. Anakin staje się zmartwiony, momentami nawet niepotrzebnie wzburzony. Ahsoka natomiast w otoczeniu innych Jedi, odzyskuje wiarę w siebie i zaczyna robić wszystko by uciec z tego pokrytego puszczą i bujnymi chaszczami: pola bitwy. Cudowny i lekko dramatyczny finał sezonu. Zobaczymy co przyniesie ostatni epizod Na razie - w kontekście porwania młodego Jedi i ostatnich wydarzeń - silna utkana Mocą i zaufaniem więź między Ahsoką a Anakiną jest wystawiana na ciężką próbę.
A wy co sądzicie o Epizodach s03e21-22 : ,,Star Wars The Clone Wars"???