Na początku chciałbym zaznaczyć, że swoim wypowiedziami na forum niczego ani nikogo nie trolluję. Taki jest mój styl pisania. Lubię wypowiadać się szeroko na dany temat, opisywać dane zagadnienia. Chcę po prostu dzielić się informacjami i wymieniać zdanie o tym co mnie np. interesuje lub o czym ogólnie się rozmawia. Chcę coś dać od siebie, więcej niż tylko kilka słów.
A`propos: statek galaktyczny : takie określenie istnieje. Użyłem zamiennika, synonimu do słowa krążownik, frachtowiec, ze względu na bezsensowne używanie ciągle tych samych słów
W siódmym odcinku 3-ego sezonu ,,Star Wars The Clone Wars" Ahsoka zaczęła - jak to powiedziała Yodzie - doświadczać dziwnych snów, które począwszy od zamazanych, mało wyraźnych projekcji zaczęły się klarować i pokazywać całe swoje znaczenie. Aurra Sing powróciła. Tak było w jej wizjach. Ta bezwzględna żmija, chytra łowczyni nagród, którą wynajął brzuchonogi, obślizgły i ślimakowaty Hutt, wręcz musiała zemścić się na Padme Amidali i za wszelką cenę ją zamordować. Ahsoka czuła, że niebezpieczeństwo wisi w powietrzu i jako dodatkowa eskorta Senator Naboo postanowiła lepiej przy niej czuwać i skupiać się na Mocy, by wizje stawały się coraz bardziej intensywniejsze i bogatsze w szczegóły.
Mówiąc krótko, w powyższym odcinku dostaliśmy kolejną właściwość Mocy , możliwość jej szerokiego wykorzystania. Moim zdaniem, im bardziej Ahsoka będzie korzystać z tej żywej tkanki energii jaką jest Moc, tym rzadkie sny, omamy przerodzą się w częste, pełni kontrolowane, stymulowane i nazwijmy to wywoływane: wizje, a zarazem świadczyć to będzie o wzrastającej potędze i doświadczeniu tej Jedi.