TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Wojny Klonów

Intro do ,,Clone Wars" - jak ja to uwielbiam, Jango i Boba Fett

RODO-anonim3 2017-05-09 20:07:58

RODO-anonim3

avek

Rejestracja: 2017-04-26

Ostatnia wizyta: 2021-08-17

Skąd:

,,Gwiezdne Wojny - Wojny Klonów" są dla mnie świetną historią, sporą - może nie skarbnicą - ale jednak niezłą dawką wiedzy. Uwielbiam moment gdy załączam sobie kolejny odcinek i jakby zza widza zaczyna przesuwać się w przestrzeni ku dalekiemu pośród gwiazd punktowi: zółta ramka, której obramowanie złożone jest ze słów :Star i Wars, a w środku znajduje się główny napisany grubą czcionką tytuł ,,Clone Wars". Po tym ekran momentalnie czernieje jak ,,ciemna strona Mocy" by po chwili zmaterializował się na nim napis,morał jakaś myśl, czy sentencja - która założę się, że zawsze jest tą jedną z wielu ważnych dewiz czy Credo Jedi, gdyż jej treść wypowiadana przez lektora lub nawet sam lekko niebieskawy kolor nie odnoszą się chyba do Sithów czy innych akolitów Mrocznej Strony Mocy.

Końcowe odcinki drugiego sezonu ,,Star Wars - Wojen Klonów" były dla mnie taką fajną KinderNiespodzianką. Dostałem Rarytasik w postaci Ekipy Łowców Nagród, której przewodziła Aurra Sing, a do której należał m.in. jaszczurowaty gadzi Obcy: Bossk no i nawet Boba Fett. Nie spodziewałem się, że ten później najsłynniejszy Łowca Nagród w Galaktyce będzie aż tak bardzo mścił się na Mace Windu. To ten Jedi zabił jego ojca - Jango Fetta, którego DNA - co nie miałem kompletnie pojęcia aż do obejrzenia odcinków 02x21-22 ,,The Clone Wars" - posłużyło za podstawę do stworzenia Armii Klonów dla Republiki. Jednym słowem: świetne rozszerzenie do historii Boby, który już jako młodziak miał zadatki na Łowcę i który kompletnie nie akceptował tym kim jest.

LINK
  • Re: Intro do ,,Clone Wars" - jak ja to uwielbiam, Jango i Boba Fett

    Mossar 2017-05-09 23:02:31

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Tak, też nie spodziewałem się tego i przyznam troche że wstydem ze w pierwszych scenach nie zorientowałem się że to Boba. Bardzo fajne pokazanie konfliktu Mace i Boba.

    W ogóle lubię te Twoje posty o TCW.

    LINK
  • Re: Intro do ,,Clone Wars" - jak ja to uwielbiam, Jango i Boba Fett

    Finster Vater 2017-05-10 00:50:42

    Finster Vater

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Kazamaty Alkazaru

    Drobna uwaga - "The Clone Wars", bo "Clone Wars" to inny serial Przeczytawszy sam tkst zaczynałem zastanawiać się, gdzie był Boba u Gienadija.

    Odcinki z Łowcami to, obok odcinków o klonach, najlepsze co nam daje TCW. Clonowa Aurra jest lepsza od tej z "legendarnych komiksów", przede wszystkim nie jest kolejnym Jedi.

    LINK
  • Re: Intro do ,,Clone Wars" - jak ja to uwielbiam, Jango i Boba Fett

    Darth Starkiller 2017-05-10 02:15:28

    Darth Starkiller

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

    Skąd: Kashyyyk

    Nie zgodzę się, że Boba Fett nie akceptował tym, kim był. Po prostu stracił w młodym wieku ojca, żywą legendę i świetnego łowcę nagród, który był dla niego wzorem. Musiał szybko dorosnąć, droga do zostania łowcą nagród bez przychylnego i zdolnego ojca przy boku nie była usłana różami. To wszystko przeplatało się z chęcią zemsty na Jedi, który na jego oczach zabił Jango Fetta. I bynajmniej chęć zostania łowcą nagród oraz chęć zemsty nie były różnymi drogami, bowiem jedno nie wykluczało drugiego.

    LINK
    • Re: Intro do ,,Clone Wars" - jak ja to uwielbiam, Jango i Boba Fett

      RODO-anonim3 2017-05-10 17:45:28

      RODO-anonim3

      avek

      Rejestracja: 2017-04-26

      Ostatnia wizyta: 2021-08-17

      Skąd:

      Młody Boba Fett w ,,Gwiezdnych Wojnach - Wojnach Klonów" wyraźnie podkreślił swoją sytuację, i zaznaczył to kim jest poprzez jedno zdanie, odnoszące się do Kadetów Klonów pochodzących z ,,fabryki" na Kaminu : ,,Nie jestem taki jak oni". Oczywiście przyszły łowca nagród, który sporo wyniósł od bandy Aurry Sing i Bosska, znał swoje pochodzenie, ale nie chciał być posłusznym trybikiem w gigantycznym mechanizmie Republiki, chciał być niezależny, a nie tylko tak ograniczony by jego egzystencja opierała się tylko o chronienie senackich tyłków i stanie na straży bezpieczeństwa Galaktyki. Z Ostatnich odcinków 2-ego sezonu ,,Star Wars: The Clone Wars" zrozumiałem , iż Boba nie był biologicznym synem Jango Fetta, był innym ,,czystym" klonem stworzonym dla ,,prywatnej" potrzeby Jango, by ten w zamian za oddanie swojego materiału genetycznego jako wzorcowego do stworzenia Klona, otrzymał coś co będzie mógł traktować jako syna. I tak Boba zyskał przybranego Ojca.

      Możliwe,iż gdyby Mace Windu nie zabił ojca Boby to w ogóle nienawiści do tego Jedi i Republiki by nie było.

      LINK
  • Re: Intro do ,,Clone Wars" - jak ja to uwielbiam, Jango i Boba Fett

    Lubsok 2017-05-10 10:36:26

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    To czyjeś multi. Na pewno. xP

    LINK
  • Re: Intro do ,,Clone Wars" - jak ja to uwielbiam, Jango i Boba Fett

    RodzyN jr. 2017-05-10 19:04:51

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Grodzisk Maz.

    Jakiś troll. Przecież o DNA Jango mówił premier Kamino w Ataku Klonów...

    LINK
    • Re: Intro do ,,Clone Wars" - jak ja to uwielbiam, Jango i Boba Fett

      RODO-anonim3 2017-05-11 16:56:45

      RODO-anonim3

      avek

      Rejestracja: 2017-04-26

      Ostatnia wizyta: 2021-08-17

      Skąd:

      -Jango Fett - oczywiście za przyzwoleniem podarował swoje DNA Republice jako wzorowe, by na jego podwójnej helisie zbudować bazę do stworzenia Armii Klonów, żołnierzy służących Republice i dobru Galaktyce. By łatwiej się uczyli, część zachowań była wpojona i by potrafili rozróżniać się, że jeden klon jest inny od drugiego co zapobiegłoby nieporozumieniom w grupach na polu bitwy, na pewno dodatkowo, poprzez inżynierię genetyczną Klony zmodyfikowano na poziomie sztucznego zapłodnienia i zarodka, który dojrzewał potem w cylindrycznych komorach rozrodczych. Atak Klonów oglądałem bardzo , bardzo dawno temu, ale i w ,,Star Wars : Wojnach Klonów" również zarządca Kamino, czy jakiś inny Wysoki o szarobladej smukłej sylwetce i łabędziej szyi przedstawiciel rasy istot Galaktyki :Kaminoanin mówił ale tylko pobieżnie o wpływie DNA Jango Fetta, które było tak wzorcowe, że wykorzystano je w projekcie budowy Armii Klonów. Zresztą Ci Wysocy i bardzo dostojni Kaminoanie pojawiają się w animacji ,,Gwiezdne Wojny Wojny Klonów" dosyć rzadko, a jak już są to zazwyczaj rozmawiają o ewentualnych modyfikacjach w genomie ,,Klonów", szkoleniu Kadetów, czy zwiększeniu ,,produkcji", która czeka w kolejce na decyzję Najwyższego Kanclerza Sheeva Palaptine`a. Jeśli zatem twoja sugestia odnosi się do mojego trollingu a nie kogo innego, to albo ja coś nie dopowiedziałem w tej wypowiedzi albo źle to sformułowałem, albo może źle mnie zrozumiałaś/eś.

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..