-Ahsoka Tano w odcinku 11 2-ego sezonu nie dość, że zgubiła swój miecz świetlny to po raz pierwszy w przypadku jej postaci widziałem jak okazała niebywałą frustrację i lekką porcję złości co na Jedi - a taką wyznawała m.in. filozofię - nie przystaje. Taki upust zażenowania dała wtedy gdy przesłuchiwała rybio wyglądającego hominida, drobnego złodziejaszka Patrolianina. Nie mogła znieść myśli, iż jej miecz gdzieś przepadł - a jak prawił Anakin - ten potężny oręż to jeden z najważniejszych elementów, które stanowią o potędze Jedi i powinno się go strzec jak oka w głowie.
Nie wiedziałem, że oprócz Yody istnieje jakiś inny równie sędziwy i poczciwy Jedi. Okazało się to niesamowite jak specjalista od kryminalistyki mistrz Sinube: zgarbiony, chodzący o lasce symbol mądrości i cierpliwości pomógł odnaleźć Ahsoce swój miecz świetlny.Wystarczyła droga dedukcji i umiejętność analizy zachowania podejrzanego. W odcinku 11-tym padły świetne słowa mistrza Sinube w kierunku Ahsoki - dla niej kolejna lekcja - : ,,ten kto się nie spieszy i idzie powoli dostrzeże każdy szczegół na drodze " (Coś w tym stylu)
Mówiąc krótko ów epizod był nastawiony na charakter Ahsoki, jej rozumienie czym jest bycie Jedi, że w jej odczuciu po nauczce którą dostała: bycie Jedi wiąże się z wielką odpowiedzialnością