https://www.youtube.com/watch?v=jKJYGNBk7Ec
Do dziś nie mogę im wybaczyć 1313 ;/
https://www.youtube.com/watch?v=jKJYGNBk7Ec
Do dziś nie mogę im wybaczyć 1313 ;/
Ja też im 1313 dotąd nie wybaczyłem, podobnie jak gry o Maulu. Szkoda gadać, nie wiem po co w ogóle zajmować się produkcją gier, skoro co chwile wyrzuca się je do kosza.
Tak patrzę na ten filmik, który jest bardzo ciekawy, i po raz kolejny uświadamiam sobie, że nikt nie wyrzuca wielomilionowych inwestycji do kosza tylko ze względu na swoje widzimisię. Wszystkie gry pokazane tutaj miały w sobie coś ewidentnie śmierdzącego. Mamy tu pełne spektrum smrodu: kiepskie pomysły, totalna wtórność, zbyt duże ambicje, traktowanie graczy/klientów jak idiotów.
Z całej tej długaśnej (i niepełnej!) listy niezrealizowanych hitów odrobinę szkoda mi dwóch, mianowicie Imperial Commando i Battlefronta 3. Chociaż, jak znam życie, finalne produkty byłyby co najwyżej przeciętne. BF3 był nie do zrobienia w takiej skali na ówczesnym hardwarze. Albo i nie do zrealizowania W OGÓLE. Imperial Commando to idealny przykład gry, która wymaga gigantycznych nakładów na cechy, których nie widać na pierwszy rzut oka (nie mogą być tzw selling points), a które są nieodzowne (AI!). Pozatym, tactical shooter to nie jest gatunek dla masowego odbiorcy.
Reszta to totalna kaszana. Szczególnie nie potrafię zrozumieć Waszego zachwytu nad 1313. Moim zdaniem ta gra to kwintesencja pięknie opakowanej przeciętności. Myślicie, że dostalibyśmy ambitną grę z łowcą w głównej roli? Nie ma szans. Wczesne materiały wskazywały na buraczany cover-based shooter + platformówka z ładną animacją. I nic więcej by w tym nie było.
Jeszcze w kontekście obecnej nie-prodkucji, jak to Jogurt ładnie napisał. Ewidentnie widać, że starwarsowe gry znajdują się w głębokim kryzysie. Zauważcie, że z wyjątkiem paru tytułów, dosłownie do policzenia na palcach obu rąk (i mowa tu raczej o prehistorii), gry osadzone w tym uniwersum nigdy nie były nowatorskie ani innowacyjne pod żadnym względem. Do niedawna nie był to w sumie wielki problem, bo ważniejsze jest solidne wykonanie niż genialny pomysł - ale dziś ten brak inwencji i odwagi decydentów jest szczególnie bolesny. Pomyślcie - jakie są szanse na starwarsową grę w klasie takiego Dark Souls czy Dishonored? Chyba zerowe. A gwiezdnowojenny świat gier potrzebuje czegoś lepszego - porządnego nowoczesnego adventure`a, prawdziwego RPGa, sima albo strategii. Niestety nadzór nad całym procesem twórczym przejęły drużyny księgowych, a to są ludzie z definicji pozbawieni krztyny wyobraźni i ducha eksploratora. Dlatego też ja osobiście nie liczę na szybką zmianę "klimatu wydawniczego". Ale oczywiście, jak zwykle mam nadzieję, że się mylę
Świetny filmik, acz nieco ponury jeśli spojrzeć na to ile potencjalnie wspaniałych gwiezdnowojennych gier nie powstało.