TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Misja zakończona

Mossar 2017-03-31 23:53:38

Mossar

avek

Rejestracja: 2015-06-12

Ostatnia wizyta: 2025-01-17

Skąd:

Najpierw co nieco o mnie. Moi rodzice nigdy nie byli fanami filmów Science Fiction, fantasy, itd. Nikt nie przekazał mi tajemnej wiedzy o świecie Star Wars. Po prostu pewnego dnia, na którymś programie, usiadłem przed telewizorem i zobaczyłem jakieś dziwne roboty, wielkie futrzaka i faceta z świecącym się na niebiesko mieczem. Miałem wtedy, tak myślę, około 8 lat. Totalnie nie pamiętam tego jak odebrałem "Nową Nadzieję" tego pierwszego razu, pewnie nawet nie zobaczyłem jej całej, bo było za późno, ale wiem, że zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Rodziców to nie interesowało, po prostu zostałem sam przed telewizorem i zostałem pochłonięty przez coś, co jakieś ~10 lat później stało się moim największym hobby.

Potem standard, u części z Was pewnie bardziej rozbudowany, u mnie prawdziwe fanowstwo zaczęło się koło osiemnastki kiedy sięgnąłem po pierwszą część Dartha Bane`a, potem Plagueisa, Thrawna, zacząłem masowo odświeżać sobie filmy, zapamiętywać kolejne imiona, nazwy, planety, statki, i tak dalej, i tak dalej. Parę lat później dowiedzieliśmy się o tym, że Disney kupił prawa do marki i postanowił tworzyć kolejne filmy. To tylko napędziło moją pasję, blablabla, stałem się fanem na maksa, wszedłem też nieśmiało na Bastion (xD), zacząłem każdego dnia przeglądać starwarsowe reddity, SWNN i inne tego typu portale. Moja narzeczona też jest fanką, nie aż tak zagorzałą, ale jednak fanką. Jej rodzice też bardzo lubią SW. No..

Jedyne co pozostało pewną skazą, nieodkurzonym kurzem to to, że moi rodzice dalej NIE LUBILI Star Wars.

No i przystępujemy do czasów najbliższych - przełom lutego i marca, na TVNie leci film "Gwiezdne Wojny: Imperium Kontratakuje". Leże sobie z narzeczoną, Luke ląduje na Dagobah i słyszę standardowe: "Znooooowu te Star Warsy. Ile Wy możecie te głupoty oglądać". Wzdechnąłem sobie mentalnie i oglądam dalej. Tata smaruje sobie kromkę masłem, a tu Yoda: "Jedi używa Mocy do zdobywania wiedzy i obrony, nigdy do ataku." Tata wielki fan Aikido, obraca się i mówi: "Eeej, to jest fajne. Ten Yoda mi nawet przypomina Miyagiego z Karate Kid." Patrzę, a on siada i zaczyna oglądać. Minęło 5 minut, zdążył się znudzić, idzie dalej robić kolację. Ale Yoda nie dał za wygraną, rzucił kolejnym mądrym tekstem. Tata znowu zastygł i słyszę: "Przecież ten Yoda to w ogóle chrześcijaństwo krzewi. Czemu nie mówiliście, że ten Star Warsy takie interesujące są." Siadł, obejrzał całe Imperium, powiedział, że było fajne i chętnie za tydzień zobaczy kolejną część. Tydzień później zobaczyliśmy do końca "Powrót Jedi", podobało mu się chyba nawet bardziej i stwierdziliśmy, że musimy obejrzeć ostatnią, siódmą część.

Pozostała jedna mała, malutka skaza. Mama dalej nie lubiła Star Wars. Włączamy dzisiaj "Przebudzenie Mocy", Kylo Ren z ekipą atakuje wioskę Lor San Tekki i słyszę mamę: "Yyyh.. iiile można te Star Warsy? To jest tylko strzelanie non stop." Ale nie miała co robić, siadła i ogląda. Efekt piorunujący - wkręciła się bardziej niż tata przy "Imperium Kontratakuje". Kylo ściągnął maskę: "Ooo, Paterson!", Leia wychodzi ze statku: "Taka młoda była, ale ten czas leci. Taka babcia się z niej zrobiła.", Luke obrócił się do Rey: "Nie no on się dobrze trzyma, no ma bródkę, siwy jest, ale dobrze się trzyma." Mama zwykle jest bardzo senna koło 10 i zasypia koło tej godziny, ale teraz twardo siedziała i oglądała do końca ze słowami: "Nie mogę tego oglądać do końca, bo się za bardzo wciągnę i będę musiała chodzić do kina na następne części." Film się skończył, lecą napisy i słyszę z drugiego końca domu: "Co Wy tam tak cicho siedzicie? Żebyście za szybko małych Vejderków nie zrobili."

Także tego. Wiem, że TLDR, zimna historia bracie i takie tam, ale chciałem się podzielić moim sukcesem. Ostatni ludzie na ziemi przekonali się do Star Wars. Jestem dumny.

LINK
  • Re: Misja zakończona

    Darth Starkiller 2017-04-01 00:31:14

    Darth Starkiller

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2018-04-11

    Skąd: Kashyyyk

    No cóż, gratulacje. Nie łatwo jest przekonać kogoś sceptycznie nastawionego do tego typu sztuki, ale za to gdy się już przekona, to satysfakcja jest i to ogromna. Jest nawet jeszcze większa, gdy tą osobą (bądź osobami) są właśni rodzice.

    LINK
  • Re: Misja zakończona

    perkun 2017-04-01 00:58:03

    perkun

    avek

    Rejestracja: 2016-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Toruń

    Mossar napisał: "Żebyście za szybko małych Vejderków nie zrobili.".
    -----------------------
    Później będzie "Czemu jeszcze nie zrobiliście tych małych Vejderków? Ile mam czekać, żeby zostać babcią? W moim wieku Leia już nią była!"

    LINK
  • Re: Misja zakończona

    Rayena 2017-04-01 01:06:00

    Rayena

    avek

    Rejestracja: 2016-09-26

    Ostatnia wizyta: 2018-03-12

    Skąd: Szczecin

    Przyłączam się do gratulacji, bo zazwyczaj ciężko jest przekonać rodziców do tego typu filmów. Zresztą jestem zadania, że albo się lubi ten klimat albo nie, także tym bardziej masz być z czego dumnym

    Tak swoją drogą jakbym czytała o sobie, z tą różnicą, że moi rodzice raczej nie zmieną zdania o SW jako o bajce, z której powinnam w końcu wyrosnąć. Póki co się na to nie zanosi, bo razem z mężem nakręcamy się popkulturalnie

    Za to mam nadzieję, że uda się nam zaszczepić miłość do SW i pozostałych bliskich nam uniwersów naszej córce. Jak na razie indoktrynacja idzie świetnie i zna już większość postaci mimo, że jest zdecydowanie za mała na oglądanie filmów. Mam nadzieję, że za parę lat sama będzie chciała oglądać z nami różne rzeczy.

    LINK
    • Re: Misja zakończona

      Darth Starkiller 2017-04-01 01:23:40

      Darth Starkiller

      avek

      Rejestracja: 2015-09-29

      Ostatnia wizyta: 2018-04-11

      Skąd: Kashyyyk

      Rayena napisała:
      Tak swoją drogą jakbym czytała o sobie, z tą różnicą, że moi rodzice raczej nie zmieną zdania o SW jako o bajce, z której powinnam w końcu wyrosnąć.
      -----------------------
      A kto powiedział, że trzeba z czegokolwiek "wyrastać"? Jeśli robi się coś, co sprawia radość i nie krzywdzi innych, to nie widzę powodu, by z tego rezygnować z powodu jakichś wyimaginowanych norm. Znam kilka osób, które w młodym wieku były zainteresowane tym, czym zwykle interesują się osoby dojrzalsze od nich. Przykładem może być zafascynowanie jednego z moich znajomych do astronomii, pomimo że jego rówieśnicy interesowali się w jego wieku czym innym. Znam też wielu ludzi, co w wieku nawet powiedziałbym zaawansowanym robią to, z czym kojarzy się głównie młodzież, przykładowo grają w gry komputerowe, bo lubię. Po prostu. Grunt to się nie zmieniać.

      LINK
  • Re: Misja zakończona

    ShaakTi1138 2017-04-01 08:26:56

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    Każdego da się zindoktrynować. Każdego. Mi się udało z moją przyjaciółką-trekkerką dzięki "Łotrowi". Gratulacje!

    LINK
  • ...

    Emperor Reek 2017-04-01 08:47:15

    Emperor Reek

    avek

    Rejestracja: 2014-11-19

    Ostatnia wizyta: 2022-09-03

    Skąd: Olsztyn

    Gratulacje, to faktycznie trudne zwłaszcza przy pomocy TFA. U mnie mama od razu lubiła, a tata się przekonał po kilku książkach. A co do ostatnich ludzi to jeszcze moja dawna katechetka została.

    LINK
  • Re: Misja zakończona

    Lubsok 2017-04-01 10:56:11

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    https://www.youtube.com/watch?v=q-SsJfZTt9s

    LINK
  • ...

    Darth Simon 2017-04-01 11:08:43

    Darth Simon

    avek

    Rejestracja: 2015-10-18

    Ostatnia wizyta: 2024-09-14

    Skąd: Odległa Galaktyka

    Gratulacje! Rodziców naprawdę ciężko przekonać do Star Wars.

    LINK
  • Re: Misja zakończona

    SW-Yogurt 2017-04-01 19:24:24

    SW-Yogurt

    avek

    Rejestracja: 2011-05-19

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wrocek

    Gratulacje, choć z drugiej strony mnie Mama (ja Ją?) zabrała na Gwiezdne Wojny. ~ (Innego wyjścia nie miała ~).

    LINK
  • Re: Misja zakończona

    HAL 9000 2017-04-01 23:25:53

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    GRATULACJE. [7]

    Pamiętam wczasy w Augustowie, namówiłem mamę na ROTJ - usnęła.
    Może gdyby widziała wersję Special Edition...

    LINK
  • Re: Misja zakończona

    Xantor 2017-04-05 00:36:07

    Xantor

    avek

    Rejestracja: 2016-12-19

    Ostatnia wizyta: 2017-06-06

    Skąd:

    U nie tam ojciec zawsze lubiał SW jedynie TFA gardzi zresztą ja też ^^.
    Matka zatem uważa to za baje dla dzieci ale ona ogólnie nie lubi SF czy fantasy i wsio jak leci uważa za baje, ale do dzisiaj pamiętam jak puściłem jej TPM i nie mogła sie nadziwić że ten mały anakinek to Vader (sama skojarzyła).

    LINK
  • Well...

    Ricky Skywalker 2017-04-05 09:23:33

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    Puściłeś im "Przebudzenie Mocy", a z tego co widzę - ANH nie obejrzeli. SHAME!

    Chociaż...

    w sumie jak obejrzeli TFA, to znają już gorszą wersję ANH, możesz teraz trochę odczekać zanim im całą sagę puścisz

    LINK
    • Re: Well...

      Mossar 2017-04-05 09:37:32

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      No właśnie ANH oglądałem sam z narzeczoną, nikogo wtedy nie było.

      Najbardziej mnie ciekawi czy jakkolwiek zainteresują ich prequele. Bo ja jako fan uniwersum doceniam prequele, to co wniosły do historii, rozbudowy świata, polityki, itd. Ale z perspektywy osoby nie za bardzo zwracającej na to uwagi to TFA wypada lepiej niż prequele.

      LINK
      • Re: Well...

        Princess Fantaghiro 2017-04-05 09:52:36

        Princess Fantaghiro

        avek

        Rejestracja: 2016-05-24

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Posępny Czerep

        Mossar napisał:
        Ale z perspektywy osoby nie za bardzo zwracającej na to uwagi to TFA wypada lepiej niż prequele.
        -----------------------


        Niestety, tak to już jest. Ludzie z reguły wolą to co proste jak budowa cepa, nieskomplikowane, mało problemowe i przede wszystkim łatwo zrozumiałe..Gdzie nie trzeba specjalnie wysilać mózgównucy, bo on/ona tu po rozrywkę przyszedł!
        A jak im się podniesie poziom trudności, to już się gubią i nie wiedzą o co tu właściwie chodzi.

        Już nie mówię o tym że mit o SW, jako o prostych bajuszkach dla dzieci to jedno z najbardziej cwanych kłamstw marketingowych ever.
        Skoro są takie proste, to czemu jak się zagłębiamy w temat, to się nagle okazuje że niemal dowolną wybraną kwestię każdy patrzy jakoś inaczej?
        Prosta bajuszka to np. Willow, gdzie Lucas też maczał paluchy. (Bardzo sympatyczna zresztą. 😏)
        PS. Gdzie mamy autentyczną psychopatkę Bavmordę. I nie bo kobieta, ale dlatego że bez wahania, gadania, i nieimpulsywnie zamieniła własną córkę w świnię, razem z resztą jej `wrogów`.
        PPS. I Madmartigan jest tak z 5 razy bardziej sexi od Hana, nawet, o zgrozo!, w różowej sukience. 😝

        LINK
  • Rogue One

    Mossar 2017-05-08 23:47:58

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Tata zobaczył R1. Raczej mu się podobał ale mam wrażenie że bardziej podobała mu się jednak 7.

    I tu zmierzamy do pewnej obserwacji która zauważam wśród znajomych niefanów SW. Zwykle to właśnie TFA bardziej się podoba takim osobom. Dlaczego? Bo R1 jest bardzo bardzo dla fanow. Wszelkie nawiązania, nowe planety, różnorodne postacie, dużo dużo informacji które fan może trawic przez następne 5 seansow. Dodatkowo taki Katalizator niesamowicie ulepsza ten film. Myślę że Rebel Rising i Guardians też zrobią robotę w tej materii. Za parę lat będziemy mieć masę EU o Cassianie, K2, Jyn, Chirrucie, Jedha gdzieś się jeszcze pojawi, Sawa rozwijają na potęgę. To wszystko zrobi z R1 dla fanów film niemal legendarny (oczywiście sa wyjątki, nie trzeba uwielbiam R1 ). Natomiast TFA jest duzo bardziej zrozumiałe dla niedzielnego fana SW. Okej, są nowi bohaterowie, walczą z tym złym z czerwonym mieczem, jest Han, Leia i Luke - wszystko jasne, fajny film. I nie mówię że nie bo ja lubię TFA, ale nie jest to taka uczta EU jaka jest R1. TFA jest częścią czegoś większego. I co wyjdzie z tego jako całości- zobaczymy niebawem. To jest właśnie ta różnica. Dla mnie filmowo, smaczkowo i informacyjnie R1 bije na głowę TFA. Ale to TFA i teraz TLJ sa ważniejsze. I jako fan bardziej mnie interesują te wydarzenia.

    LINK
  • Re: Misja zakończona

    Derdziu 2017-05-09 15:11:50

    Derdziu

    avek

    Rejestracja: 2017-05-08

    Ostatnia wizyta: 2017-05-16

    Skąd: Jasło

    Kurde stary swietne! Ja mam problem taki, że moi kumple strasznie hejtują Star Warsy i nie wiem co mam zrobić, goście nie oglądali ani jednej części i się wypowiadają, że Star Warsy to g*wno... No ale cóż Star Warsy są w moim serduszku i tyle wystarczy

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..