TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Wojny Klonów

Wspominamy The Clone Wars

Adam Skywalker 2017-03-02 16:39:15

Adam Skywalker

avek

Rejestracja: 2014-08-04

Ostatnia wizyta: 2024-12-23

Skąd: Gdańsk

I jak tam The Clone Wars po latach? Ja od początku byłem wielkim fanem serialu. Swoje przemyślenie odnośnie pierwszego sezonu zamieściłem tutaj:
http://starwarsencyklopediamocy.blogspot.com/2017/02/wspominamy-clone-wars-sezon-1.html
Mam nadzieję, że Rebelsi utrzymają poziom dawnej animacji.

LINK
  • Re: Wspominamy The Clone Wars

    General Rennobi 2017-03-02 16:52:23

    General Rennobi

    avek

    Rejestracja: 2016-07-14

    Ostatnia wizyta: 2017-11-20

    Skąd: Cracow

    No, wiadomo, że wszystko musi się rozwinąć powoli z sezonu na sezon i ma to uzasadnienie in-universe. Nawet do tych pierwszych sezonów z chęcią wracam. Świetna sprawa.

    LINK
  • ...

    Emperor Reek 2017-03-02 16:54:40

    Emperor Reek

    avek

    Rejestracja: 2014-11-19

    Ostatnia wizyta: 2022-09-03

    Skąd: Olsztyn

    Do wspominkowych z tym.

    LINK
  • Re: Wspominamy The Clone Wars

    HAL 9000 2017-03-02 16:57:26

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Dobrze zarysowane postacie.

    LINK
  • ...

    Qel Asim 2017-03-02 16:58:01

    Qel Asim

    avek

    Rejestracja: 2010-09-21

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Pszczyna

    TCW wspominam mile i z bólem.
    Mile bo to były prawdziwe SW, z bólem bo to zostało brutalnie przerwane.

    Najlepszy odcinek Rebels, to takie 10-15% jakości najgorszego odcinka TCW.
    Rebels to zwyczajna obraza pamięci o TCW

    LINK
    • TCW

      Mistrz Mateusz 2017-03-02 17:20:42

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2025-01-02

      Skąd: Piła

      Nic dodać, nic ująć. Zgadzamy się w tej kwestii - jak powszechnie wiadomo - w dwustu procentach.

      Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
    • Re: ...

      Darth Starkiller 2017-04-08 02:54:30

      Darth Starkiller

      avek

      Rejestracja: 2015-09-29

      Ostatnia wizyta: 2018-04-11

      Skąd: Kashyyyk

      Zgadzam się, TCW były prawdziwym Star Wars, które niestety zostało przerwane jako serial animowany...

      Ale nie zgodzę się z drugą częścią postu traktującą o "Rebeliantach". Lubię ten serial, jest inny co prawda, ale trzyma poziom. Na Twoim miejscu byłbym bardziej ostrożny z wypisywaniem, że najlepszy odcinek Rebelsów to najwyżej 15% jakości nagorszego odcinka TCW. Przypominam jęki wielu fanów po emisji filmu kinowego o wojnach klonów, które następnie trwały aż do końca drugiego sezonu. Dopiero potem, jak za wypowiedzeniem zaklęcia, fani z pozycji obrzucających mięsem przeszli na pozycję ludzi, którym TCW się podoba.

      LINK
      • Re: ...

        Finster Vater 2017-04-08 05:25:15

        Finster Vater

        avek

        Rejestracja: 2016-04-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-25

        Skąd: Kazamaty Alkazaru

        Najlepszy odcinek "Rebelsow" jednak bije na głowę większość TCW, jak nie całość, choć uczciwie trzeba przyznać reszta sezonów już taka dobra (delikatnie mówiąc) nie jest. Jak będę miał chwilę, to postaram się więcej o TCW oraz tym co po i przed naskrobac.

        LINK
      • Re: ...

        Qel Asim 2017-04-08 07:32:38

        Qel Asim

        avek

        Rejestracja: 2010-09-21

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Pszczyna

        Tylko wiesz... Ja w TCW zakochałem się od pierwszego wejrzenia, tj. pierwszego seansu pilota w kinie. Od razu mi się podobało, a z każdym sezonem było jeszcze lepiej i zdecydowanie powyżej oczekiwań.

        A Rebels to dla mnie ciągłe delikatne rozbudzanie nadziei, które kończy się bolesnym, trzeźwiącym, szlagiem w twarz
        Na ten moment jestem w połowie 3, sezonu i jest źle. Inaczej niż na początku, ale równie źle

        LINK
        • TCW a Rebels

          Mistrz Mateusz 2017-04-08 22:38:45

          Mistrz Mateusz

          avek

          Rejestracja: 2011-04-04

          Ostatnia wizyta: 2025-01-02

          Skąd: Piła

          Znowu muszę się pod tym podpisać, także prawą ręką (jako że jestem leworęczny ). Może te 15% to lekka przesada, nadużycie i podkoloryzowanie, jednak jest w tym wiele prawdy. Będąc uczciwym samym ze sobą muszę przyznać, że było kilka odcinków Rebels, które jakością, dramaturgią, scenariuszem, historią, pomysłem, a nawet - miejscami - dojrzałością przewyższały niektóre odcinki TCW, ale takich odcinków było bardzo mało. Z całą pewnością da się je policzyć na palcach jednej ręki, a jeżeli jakimś cudem nie jednej, a na palcach dwóch, to mamy do czynienia z pokiereszowanymi rękami. Ja, podobnie jak Qel, zakochałem się w TCW od pierwszego wejrzenia. Jasne, pilot, pierwszy, drugi, jak i nawet trzeci sezon, jego pierwsza połowa konkretnie, miały sporo niedociągnięć i jeżeli jakiś odcinek Rebels miałby być lepszy od odcinka TCW, to raczej z tego okresu. Mimo tych wad i niedociągnięć, był to serial świetny, bijący na głowę Rebels. Był po prostu lepiej dopracowany, bardziej przemyślany, lepiej opowiedziany. Ciekawszy. W tym wspomnianym okresie TCW (pilot, pierwszy, drugi sezon i pierwsza połowa trzeciego) były słabsze odcinki, czasem po prostu głupie, dziecinne, ale jednak historie w nich zawarte były po prostu lepsze, ciekawsze niż te w Rebels. Poza tym - to co jest chyba najważniejsze - w TCW nie było miejsca na nudę. Zawsze się coś ciekawego i - co mega istotne - różnorodnego działo. Każdy kolejny wątek był inny, z innymi bohaterami i tak dalej. A tu pełno takich śmieciowych, zaopatrzeniowych odcinków, typowych zapychaczy, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. I tak jak Qel mówi - Rebels cały czas daje, rozbudza nadzieje na lepsze jutro, po czym szlag to wszystko trafia. Chciałbym przypomnieć, że Rebels mają już trzy pełne sezony, a w rozwoju jeszcze im daleko do pierwszego TCW. Nie wiem, czy jest sens dalej na ten temat dyskutować...

          Niech Moc będzie z Wami.

          LINK
  • Re: Wspominamy The Clone Wars

    Lubsok 2017-03-02 17:19:36

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    adam1210leg napisał:
    Mam nadzieję, że Rebelsi utrzymają poziom dawnej animacji.
    -----------------------

    Najpierw to się muszą do tego poziomu zbliżyć.

    LINK
  • Re: Wspominamy The Clone Wars

    Xantor 2017-04-08 02:25:58

    Xantor

    avek

    Rejestracja: 2016-12-19

    Ostatnia wizyta: 2017-06-06

    Skąd:

    a ja sie przyznam że nie wiem komu zmienili płeć w tcw ^^, podobno jakiejś postaci zmienili ale w zasadzie ja za bardzo nawet nie wiem kogo podejrzewać gdyż z tcw kojaże tylko anakina, obiego, dooku, papcia, giverousa, padme oraz ashoke i raczej żadna z tych postaci płci nie zmieniła ^^ więc czy ktoś z łaski swojej mnie oświeci?

    LINK
  • Re: Wspominamy The Clone Wars

    ShaakTi1138 2017-04-08 10:13:13

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    Jezu, to już czas na wspominanie? Aż taka stara jestem .

    Dla mnie TCW było czymś ważnym - jak dołączyłam do fandomu, to "Zemsta" się skończyła i choć tego nie czułam, bo pławiłam się w ferworze odkrywania EU, to tak naprawdę nie było większej nadziei na cokolwiek nowego... a potem mogłam na własne oczy śledzić powstawanie serialu (a potem o nim pisać na B. ). Nie wiem czemu, ale "Rebels" nie mają dla mnie tej magii.

    LINK
    • Re: Wspominamy The Clone Wars

      Qel Asim 2017-04-08 11:53:56

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Pszczyna

      To ja chyba też już taki stary jestem
      Jak TCW było w kinie to kończyłem gimnazjum, a teraz kończę studia i od miesiąca uczę w szkole

      Ech, niezapomnę tego jak zacząłem się udzielać na Bastionie i okazało się że jako fan TCW jestem w mniejszości
      W sumie to dużo się nie zmieniło - wielu dalej woli CW i wielu nie lubi Rebels A TCW nie lubią dla zasady

      LINK
    • Re: Wspominamy The Clone Wars

      Finster Vater 2017-04-08 14:55:16

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      No jeżeli Ty czujesz się staro, to co ja mam powiedzieć... Najgorsze jest pierwsze 40 lat młodości, choć kolejne 10 też łatwe nie jest.

      la mnie TCW miało być czymś, co wypełni pustkę po SW (bo jak "wiadomo", epizody VII- IX miały "nigdy" nie powstać). I, po takiej sobie (dla mnie) OT było to "ostateczne" rozczarowanie. Filmu co prawda w kinie nie widziałem, u mnie na północnym Mazowszu (lub południowych Kurpiach) kino bywało sporadycznie, ale zacząłem oglądać poszczególne odcinki w TV. Niestety, rozczarowała mnie tak początkowa fabuła, jak i główna bohaterka. Pyskata, rozwydrzona i na dodatek ubrana jak Bułgarka przydrożna. No i kto to widział, żeby Anakin miał uczennicę czyli klasyczny #teamThereIsNoAhsoka. Oglądałem z doskoku, nie każdy odcinek i jakoś nie mogłem się przemóc, w końcu przestałem. Z drugiej strony zauważyłem, że sporo dzieciaków na podwórku (w tym - dużo dziewczynek SIC!) lata z lightsaberami na baterie - pokolenie które raczej nie miało szansy zobaczyć SW w kinie, a mimo to - dzięki TCW - połknęło bakcyla. Można zaryzykować twierdzenie, że TCW "uratowało" markę SW dla przyszłych pokoleń. Osobiście próbowałem przy jakiejś okazji podejść do TCW ponownie, i znowu jakoś nie dokończyłem, a nawet dobrze nie zacząłem.

      Po raz kolejny wziąłem się za TCW po drugiej stronie oceanu, tym razem mając do dyspozycji całość, w jednym miejscu. I tym razem to było to. Trzeba było się tylko przebić przez pierwsze sezony (choć i tam były dobre momenty) i przymknąć oko na początkowe ekscesy Ahsoki (ale, mając przykład z realnego życia jest łatwiej, bo one wszystkie w tym wieku takie są). A potem już było tylko lepiej. Z rewelacyjną końcówką sezonu 5 i logicznym wytłumaczeniem czemu Aśki nie ma w RotS. A właśnie - Aśki, bo polubiłem smarkulę tak gdzieś od sezonu 3, bo jak można nie lubić kogoś kto ratuje życie Tarkinowi?
      Owszem, serial w dalszym ciągu ma odcinki słabe czy takich których nie da się oglądać (znaczy się, ja nie dałem rady), ale ma też rzeczy świetne, jak np. arc z Umbarą i klonami, czy absolutnie jedną z najlepszych scen z całego SW, gdzie Ventress na pożegnanie całuje klona przebitego lightsabrem. Jednym słowem, była w tym serialu magia, której - jak to słusznie zauważyła Shaak, brakuje "Rebelsom". I w zasadzie, przeglądając „bastion” , mógłbym się w większości podpisać pod ocenami serialu, wystawionymi przez Darth Groma, jak też i jego opiniami.

      Co zaś do zaprzeczania EU - TCW to jednak dzieło Lucasa, w przeciwieństwie do książkowych / komiksowych fanficów.

      LINK
      • Re: Wspominamy The Clone Wars

        Lubsok 2017-04-08 15:01:29

        Lubsok

        avek

        Rejestracja: 2012-03-10

        Ostatnia wizyta: 2025-01-07

        Skąd: Białystok

        Finster Vater napisał:
        bo jak można nie lubić kogoś kto ratuje życie Tarkinowi?
        -----------------------

        Przez to jeszcze bardziej przestałem ją lubić.

        LINK
        • Re: Wspominamy The Clone Wars

          Lubsok 2017-04-08 15:03:10

          Lubsok

          avek

          Rejestracja: 2012-03-10

          Ostatnia wizyta: 2025-01-07

          Skąd: Białystok

          Ech, niefortunnie wyszło i ze zdania wynika że kiedyś mogłem ją lubić...

          Ahsoka to jedna z najgorszych postaci SW ever i jej miejsce jest w niebycie historii. Nienawidzę jej.

          LINK
          • Re: Wspominamy The Clone Wars

            Finster Vater 2017-04-08 15:06:36

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-25

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            -Ech, niefortunnie wyszło i ze zdania wynika że kiedyś mogłem ją lubić...

            Bo już zacząłem się obawiać. Ale po tym "disclaimerze" widzę że wszystko w porządku.

            Niemniej, dla mnie to jedna z fajniejszych postaci filmowych SW, zasługująca na własnego spinn-offa (choć, w sumie, w filmie kinowym już wystąpiła)

            LINK
  • TCW

    Elendil 2017-04-08 11:00:44

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2025-01-16

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    To była fajna, cotygodniowa okazja do zjechania nowego odcinka (i do nabicia posta czy dwóch).

    No dobra, może aż tak źle nie było, ostatecznie zdarzało mi się dość często wystawiać całkiem wysokie oceny i doceniać niektóre rzeczy. Pierwszy sezon pamiętam jako dość drętwy, później zdarzało się więcej dobrych odcinków, polepszyła się animacja, a Anakin i Obi-Wan pozbyli się durnych zbroi ze swoich szat.
    Oczywiście szkoda, że serial został skasowany, bo zdaje się, że ominęło nas trochę ciekawych fabułek, ale i tak zakończenie z Yodą było w miarę dobre.

    A Rebels nigdy nie obejrzałem. Jakoś nie znalazłem w sobie chęci i determinacji, a pamiętam, że pierwszy sezon był tu ostro krytykowany, więc tym bardziej nie widziałem sensu...

    LINK
    • Re: TCW

      Qel Asim 2017-04-08 11:55:55

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Pszczyna

      Co do Rebels

      Zaoszczędziłeś sobie traumy

      LINK
    • Re: TCW

      Lubsok 2017-04-08 13:06:17

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2025-01-07

      Skąd: Białystok

      Może i pierwszy sezon był drętwy, ale był chyba jedynym w miarę stonowanym sezonem. Od drugiego sezonu zaczęło się pojawiać co raz więcej durnych pomysłów z powrotem Maula na czele. Wpychano tam też masę innych postaci, których nikt nie chciał oglądać (to co zrobili tam z Fettem to jakaś kpina). No i oczywiście co raz bardziej zaprzeczano EU.

      LINK
  • Ja

    Shedao Shai 2017-04-08 12:51:01

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    wspominam TCW z łezką w oku. Łezką smutku i żalu bo to był pierwszy cios w moje fanostwo, pierwszy raz poczułem tak mocno że SW to tylko produkt w którym można namieszać wedle uznania jeśli się widzi taką potrzebę. Chociaż pamiętam że jego początkowy odbiór przez społeczność fanowską był bardzo chłodny, co dodawało mi otuchy bo nie czułem że jestem w mniejszości. Jak to bywa w przypadku fanów SW, minęło trochę czasu i większość zaakceptowała TCW, no ale wtedy już byłem nieco na wylocie z tego dancingu - no i przygotowało mnie to psychicznie na uśmiercenie sagi w 2014. Proces który zapoczątkowała premiera filmu kinowego TCW, skończyło "In order to give maximum creative freedom to the filmmakers...".

    #teamThereIsNoAhsoka

    LINK
  • Re: Wspominamy The Clone Wars

    San Holo 2017-04-08 12:57:43

    San Holo

    avek

    Rejestracja: 2016-01-28

    Ostatnia wizyta: 2020-10-28

    Skąd: Poznań

    TCW było jakie było. Miało swoje lepsze i gorsze momenty, ale nie uważam tego serialu za coś złego. W przeciągu tych sześciu sezonów wyewoluowało pod względem animacji jak i fabuły i stało się naprawdę niezłe. Wiadomo, wciąż był to serial dla dzieci/młodzieży, więc zdarzały się odcinki denne i infantylne, ale od początku taka miała być konwencja tej serii. Fakt, że twórcy starali się od niej odejść i zrobić coś, mimo wszystko, bardziej dojrzałego, był spoko. Mimo częstych odpałów Filoniego i dekanonizacji, raczej miło wspominam Clone Warsy i żałuję, że zostały one tak nagle zakończone. Rebelsi jak na razie nie osiągneli jeszcze poziomu Wojen Klonów. Może kiedyś...

    LINK
  • TCW <3

    Louie 2017-04-08 13:05:37

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd:

    Oj, tak jak pan Shedao powiedział. Z łezką w oku wspominane, bo jako pierwsze tak bardzo dowaliło do pieca. O ile o spójności i jakości EU sprzed TCW można dyskutować, to dla mnie zawsze to był jakiś jeden, określony poziom, którego większość produktów w jakiś sposób się tam trzymało. A potem przyszło TCW, które miało tak niesamowity potencjał (pamiętam, że się jarałem), ale... no właśnie, co poszło nie tak? Całe to creative freedom + targetowanie seriali na dzieci. Ale takie głupie dzieci. Bo przecież przykładów na to, że da się stworzyć coś dla dzieci i dorosłych jest wiele. Całe Cartoon Network tego dowodzi. Bajki Marvela z Fox Kids. Tutaj niestety tak nie chciano zaryzykować.

    Co najbardziej poszło nie tak?

    Pozwolę sobię wymienić to w paru punktach:
    -Obi-Wan i Anakin jako główni bohaterowie. Dlaczego? Jest tyle fajnych postaci w tle, które nie były jakoś specjalnie używane. Ta chęć promowania produktu jakim jest TCW głównymi bohaterami jest chyba największą klęską. I dlatego z tych odcinków, które widziałem, najlepsze były takie, które opowiadały historie postaci pobocznych, tj. np klonów (świetne Rookies!);
    -Creative freedom. Pół biedy, że to się gryzło z powstałą już historią wojen klonów (Republici czy książki), ale do cholery, to się gryzło z FILMAMI. Ahsoka jako padawanka, czy kilkukrotne (kilkunasto?) spotkanie z Dooku. Panie Filoni, daj pan spokój.
    -Idiotyczne pomysły: Ahsoka, Maul, Mandalorianie pacyfiści. Eh.
    -Humor. Na tak żenująco niskim poziomie. Oglądanie niesfornych droidów bojowych bolało tak bardzo. Tak. Bardzo.

    To takie cztery największe grzechy TCW jak dla mnie. Oczywiście o pomniejszych można by napisać całą książkę. Dla mnie całe TCW to jest produkt, który należy wrzucić do śmietnika. W moim osobistym kanonie tych idiotyzmów nie ma.

    #teamThereIsNoAhsoka

    LINK
    • Re: TCW <3

      Finster Vater 2017-08-17 13:20:13

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Ja szanuję Twoje zdanie, ale w jaki sposób Ahsoka siew gryzie z Republic i "Filmami" to zrozumieć mi ciężko. Tym bardziej że jej zniknięcie przed RotS wytłumaczono w bardzo sensowny i skądinąd piękny sposób. I warto zobaczyć sobie statystyki zainteresowania na Wookie czy też porównać ceny i łatwość zdobycia np. figurek z Black Series.

      A Mandalorianie pacyfiści? Why not? Przecież nawet Niemcy to nie w 100% naziści.

      W ogóle, przecież nawet "Republic" się niespecjalnie gryzie z TCW, pomijając naprawdę szczegóły czy to że Adi zginęła w jakimś pobocznym komiksie w inny sposób niż TCW.

      I najważniejsze. TCW utrzymało markę SW (kilkaset tysięcy czytających to jednak mniej niż kilkumilonowa widownia oglądających) i wychowało rzeszę nowych fanów.

      LINK
      • Re: TCW <3

        Shedao Shai 2017-08-17 13:43:58

        Shedao Shai

        avek

        Rejestracja: 2003-02-18

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

        Finster Vater napisał:
        W ogóle, przecież nawet "Republic" się niespecjalnie gryzie z TCW
        -----------------------

        Powtarzanie tego nie sprawi że stanie się to prawdą

        LINK
        • Re: TCW <3

          Finster Vater 2017-08-17 14:21:23

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          Powtarzanie tego nie sprawi że stanie się to prawdą [2]

          Znaczy, powtarzanie że się gryzie

          Republici są ogólnie świetne i opowiadają inne (głównie wcześniejsze) historie. podobnie jak CW. Ja bym jednak poprosił o konkrety. Pamiętaj że historii Vosa [na szczęście] nie nakręcili.

          Nb. tak samo jak DT się nie gryzie z nowym kanonem - przecież historia Denira może iść równolegle obok "Rebelsów", co z nią nie tak?

          LINK
          • Re: TCW <3

            Lubsok 2017-08-17 14:24:55

            Lubsok

            avek

            Rejestracja: 2012-03-10

            Ostatnia wizyta: 2025-01-07

            Skąd: Białystok

            No rzeczywiście, losy Asajj w TCW kompletnie nie gryzą się z komiksami.

            TCW ropierdo**** stary kanon kompletnie.

            LINK
          • Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

            Shedao Shai 2017-08-21 10:55:06

            Shedao Shai

            avek

            Rejestracja: 2003-02-18

            Ostatnia wizyta: 2025-01-18

            Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

            W weekend byłem praktycznie offline, więc trochę mi zajęło odpisanie, ale w końcu się udało

            Zatem wyliczmy co z TCW gryzie się z wcześniejszym EU.

            1. Śmierć Adi Gallii. Adi zginęła w "Obsession", z ręki (dosłownie ) Generała Grievousa na Boz Pity. Tymczasem w TCW to zlali i uśmiercili ją ponownie, tym razem na Florrum, z ręki Savage`a Opressa.

            2. Śmierć Eetha Kotha. Zginął podczas bitwy o Geonosis, gdy zestrzelono jego kanoniekre. Opisano to w "Inside the Worlds of Star Wars: Attack of the Clones". W TCW to zignorowano, Koth magicznie się pojawił.

            3. Śmierć Evena Piella. Zginął podczas Czystki Jedi, już po wojnie, ukazane to było w pierwszym tomie "Nocy Coruscant". W TCW - został on ubity w trzecim sezonie.

            4. Blizna Anakina. Zdobył ją podczas walki z Asajj na Coruscant w ostatnim zeszycie The Dreadnaughts of Rendili, dziejącym się w 20 BBY. W TCW ma ją już wcześniej.

            5. Pasowanie Anakina na rycerza Jedi. Miało ono miejsce w "Próbie Jedi", po bitwie o Praesitlyn, ok. 19,5 BBY. Tymczasem w filmie TCW, dziejącym się w 22 BBY, Anakin jest już rycerzem. Próbowano to zretconować, przesuwając większość książek i komiksów dziejących się w czasie wojen klonów przed TCW, upychając wszystko w pierwszym półroczu wojny. Wiesz: hej bitwa o X nie działa się w 20 BBY tylko w 22 BBY. Uwierzcie nam proszę xD

            6. W nowelizacji RotS Anakin wspomina, że tylko czytał o MagnaGuardach Grievousa. W TCW to olano - walczył z nimi.

            7. Mandalorianie. Jestem hetero więc nigdy nie interesowałem się specjalnie o co tam poszło, ale z tego co rozumiem, zmieniono profil głównej frakcji Mandalorian na pacyfistów, co jest bezpośrednim zaprzeczeniem... idei Mandalorian. Nic, tylko współczuć naszym tęczowym kolegom.

            8. Historia Asajj Ventress. Tu TCW pozmieniało praktycznie wszystko. Jej historia została opowiedziana w "Hate and Fear" (Rattatak, Ky Narec, Osika Kirske), podczas gdy TCW wymyśliło sobie Dathomirę, Siostry Nocy i cały ten kosz absurdów xD

            9. Los Asajj Ventress. W ostatnim zeszycie "Obsession" mamy piękną scenę, gdzie Asajj, zmęczona wojną i manipulacjami Dooku fejkuje swoją śmierć na Boz Pity, porywa fregatę medyczną i odlatuje w siną dal. Koniec. TCW na szczęście zostało skasowane, zanim pomysł Głupka w Kapeluszu został zrealizowany, ale że złego licho nie bierze, to w końcu pojawiło się "Dark Disciple", będące częścią TCW Legacy Project. No i tam Asajj ma włosy, zakochuje się chyba w Quinie(?), ginie. Patrząc na te wszystkie zmiany które TCW wprowadziło do Asajj, począwszy od genezy po jej ostateczny los, wychodzi na to że właściwie to już kompletnie inna postać. Wzięli właściwie tylko imię, nazwisko i przynależność do Separatystów. Nie sposób się w tym momencie nie zastanowić, czemu po prostu Głupek nie stworzył innej postaci, skoro tak chciał opowiedzieć jej historię, a Asajj nie zostawił w spokoju? Odpowiedź: bo mógł zrobić co chciał, a EU miał głęboko w d... pomimo twierdzeń, że jest inaczej.

            10. Wskrzeszenie Dartha Maula. Może nie jest to bezpośrednio zaprzeczenie TPM, da się to wyklepać, to jednak... gość przecięty na pół i spadający w szyb miał zginąć i zginął. Już wcześniej w EU wskrzeszano Maula (Resurrection), ale była to bardziej ciekawostka którą traktowało się z przymrużeniem oka, podczas gdy w TCW zrobiono to z pełną powagą i wepchnięto fandomowi głęboko w gardło. W historii Maula też namieszali (Dathomira, Siostry Nocy - podobnie jak w przypadku Asajj, brat...). Może nie jest to bezpośrednie zaprzeczenie wcześniejszej genezie Maula, bo ta nie była dokładnie opisana, ale jednak...

            Takich rzeczy, które "jakby trochę naciągnąć to się nie będą kłócić" też jest trochę. Anakin przechwalający się w RotS Dooku, że jego moce się podwoiły od ich ostatniego spotkania. Chyba dla każdego oczywistym jest, że miał na myśli ich pojedynek w AotC, gdzie dostał po tyłku. Nie ma wątpliwości, że z takim zamiarem to było w 2005 roku pisane. Tymczasem w świetle TCW, gdzie walczyli średnio co drugi wtorek, to oświadczenie brzmi głupio. Czy jest to bezpośrednia niezgodność? Nie, przecież można stwierdzić że Anakinowi chodzi o ich spotkanie w ostatni wtorek i wio. Niemniej pewien niesmak pozostaje.

            Tak samo kwestia Ahsoki. Dla mnie to był pierwszy cios TCW w kanon, zwiastun tego że dobrze nie będzie Anakin mający padawankę właściwie od początku wojny? ??!?! Czy to jakiś żart? - spytał Shedao, wraz z połową fandomu w 2008 roku. Ale jak wiadomo, kłamstwo powtarzane wiele razy staje się prawdą, i tak oto w 2017 dla większości nie ma w tym nic dziwnego i w pełni akceptuje istnienie Ahsoki. Absurdem jest przyznawanie Anakinowi - jeszcze niedojrzałemu padawanowi - uczennicy. O której następnie żadne źródło z tego okresu, poza TCW, nie wspomina. W Republic ani słowa, w RotS ani słowa. Out of universe oczywiście wiemy, czemu - bo te rzeczy powstały przed TCW, kiedy jeszcze Ahsoka nie istniała. A potem nagle się pojawiła, i przymknijcie na to oczko drodzy fani. Repy się przesunie do tyłu, Anakin rycerzem od początku wojny, i już pasuje Sam fakt istnienia Ahsoki sprawia, że TCW jest praktycznie nie do pogodzenia z tymi źródłami dotyczącymi wojen klonów i zawierających Anakina, które były wcześniej. Anakin przez przeszło połowę wojny sam był padawanem, był niedojrzały, impulsywny i zadziorny, tak ta postać została stworzona. W Radzie Jedi musieliby być sami opiumowcy i kokainiści żeby komuś tak nieodpowiedzialnemu powierzyć padawankę. Ale wiadomo - dzieciaki będące targetem TCW musiały mieć jakąś postać "dla siebie" więc logika wyleciała za okno wraz z dotychczasowym kanonem wojen klonów.

            To oczywiście zapewne nie wszystkie sprzeczności. Tyle wypisałem z głowy/lekkiego researchu na sieci, gdyby pogrzebać głębiej, znalazłoby się więcej, jestem tego pewien. Choćby np. z Aurrą Sing coś było też nie tak,o ile mi się zdaje. Ale to już nie ma sensu - myślę, że przekazałem to co chciałem przekazać: TCW przejechało się walcem po źródłach z lat 2002-2008, biorąc to co im pasowało, a odrzucając to czego nie chcieli.

            Minęła już prawie dekada od premiery TCW, a czas leczy rany. Ludzie zapomnieli jak bardzo TCW namieszało w kanonie, ile rzeczy zostało pozmienianych. Po późniejsze sezony są już lepsze, bo ta a ta postać jest fajna, bo ciekawa bitwa była, bo przyszedł Disney i namieszał jeszcze bardziej... wytłumaczeń jest sporo. Można lubić TCW, pewnie - ale nie należy zapominać, że jednocześnie nabruździło sporo. Można uważać, że wersja wydarzeń przedstawiona w TCW jest lepsza niż ta istniejąca wcześniej - ale niech mi nikt nie ściemnia, że tych zmian nie było dużo i nie były istotne. Jeśli uważacie inaczej, to wróćcie do początku tego posta i przeczytajcie go od nowa.

            LINK
            • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

              Gunfan 2017-08-21 11:45:40

              Gunfan

              avek

              Rejestracja: 2003-11-27

              Ostatnia wizyta: 2023-04-16

              Skąd: Bielsko-Biała

              Szanuję w opór tego posta i Twoją pracę nad nim. Niech tu leży. Dla potomności!

              Shedao napisał:
              Anakin mający padawankę właściwie od początku wojny? ??!?! Czy to jakiś żart? - spytał Shedao, wraz z połową fandomu w 2008 roku. Ale jak wiadomo, kłamstwo powtarzane wiele razy staje się prawdą, i tak oto w 2017 dla większości nie ma w tym nic dziwnego i w pełni akceptuje istnienie Ahsoki.
              -----------------------
              Potwierdzam. Ja tu byłem - Tony Halik.

              Dla mnie wszystko z Ahsoką to coś w rodzaju alternatywnej rzeczywistości już w obrębie starego EU... Przyzwyczaiłem się do niej, chwilami ją nawet lubię (jako Fulcruma zwłaszcza), ale nie ma dla niej miejsca w takim moim "poważnym" kanonie.

              LINK
            • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

              Mossar 2017-08-21 12:20:41

              Mossar

              avek

              Rejestracja: 2015-06-12

              Ostatnia wizyta: 2025-01-17

              Skąd:

              Jako umiarkowany fan TCW zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. Co do Ahsoki masz pełną rację - patrze Anakin ma padawankę, moja reakcja "Cooo?". Teraz juz sie przyzwyczaiłem i dzieki temu moge sie cieszyc tym serialem ale od poczatku czulem ze to niezly fakap.

              Co do Asajj i Quinlana.. Wlasnie koncze DD i mam natlok mysli w glowie. Jak skoncze to cos napisze.

              LINK
            • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

              Finster Vater 2017-08-21 13:19:11

              Finster Vater

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2024-11-25

              Skąd: Kazamaty Alkazaru

              Hej, no jestem (szczerze) zaszczycony że dostałem personalnego posta. I doceniam oraz szanuję włożony trud. Dużo z tego to są jednak sprawy mało istotne ("linia smołowania tego bunkra jest dwa mm wyżej niż podał profesor Miniewicz, ale poważny. błąd"). Starłorsy są po to żeby się nimi cieszyć i bawić, a nie odmierzać z aptekarską dokładnością.

              Z pewnymi rzeczami jednak się zgodzić nie mogę, a część wymaga wyjaśnienia. Lecim:

              1. Już pisałem wyżej, Obsession nie Republic Akurat Adi to jedna z moich ulubionych Jedi i "wypierając" to z pamięci mogłem się łudzić że przeżyła. A jeżeli już, to wersja z TCW bardziej mi pasuje. Zresztą, ile to my mamy wersji śmierci biednej ShaakTi? I nie pasuje mi Grevious przekoks potem załatwiony samojeden przez Obiego.

              2. Patrz pkt.1. Nb. w zeszycie o Yodzie też miałem wrażenie że Pix zginęła w LAAT, a potem sobie stoi w senacie.

              3. You got the point. Ale mogę z tym żyć

              4. Znowu masz rację, a w CW jeszcze inaczej. Źródła są sprzeczne.

              5. Tu akurat TCW naprawiło pewną głupotę "legend". W pierwszej bitwie o Genosis zginęło ok. 200 Jedi. Z 10000, ale w tej liczbie są młodzicy i padawanowie. Nic dziwnego że w takich sytuacjach awanse lecą szybko (Rebublic is runnig out of Jedi) i zrobienie Anakina- wieloletniego padawana rycerzem jest jak najbardziej logiczne. Per analogia po jednej z najkrwawszych dla Niemców "Fall Rot" awanse też były masowe, ktoś tych wybitych oficerów musiał szybko zastąpić.

              6. Jedno drugiego nie wyklucza - czytasz aby poznać wroga.

              7. Mi się nie kłóci. Mando jak Czesi - tłukli się z każdym dookoła aż dostali tak, że im przeszło Przynajmniej niektórym.

              8. Masz rację. Tyle, że ta z TCW jest ciekawsza. Od tej z CW też.

              9. Masz rację. Asaji lives I zgadzam się, dobrze że nie ruszyli w TCW historii Vosa. A DD to fanfik a nawet imperialny paszkwil mający na celu oczernienie Jedi i ukazanie ich dwulicowosci i hipokryzji.

              10. Jakbym nie oceniał samego pomysłu, to w żaden sposób się on nie kłóci z "legendami"

              11. Tak, dokładnie Dooku mówił o tej walce sprzed dwóch tygodni

              12. Ahsoka - można dyskutować o zasadności jej wprowadzenia (o czym za chwilę), ale ona się nie kłóci z filmami czy legendami (to że jej nie ma w RotS to jest sensownie wytłumaczone). Zaś czemu Anakin dostał padawanke? Z wielu powodów:
              - patrz pkt. 5. Jest wojna, są duże straty, trzeba szybko awansować Jedi na dowodzących armią Republiki. Wszystkich jak leci, po krótkim szkoleniu, a długotrwałym treningu jak w czasie pokoju można zapomnieć. Nawet takie niedojdy jak Ahsoka
              - Idea Yody - dajmy Anakinowi "zwierzątko" jak krnabrnemu dziecku, może sie poczuje do odpowiedzialności no i poczuje się "ważny" i się uspokoi. "Zwierzątko" na dodatek "nie rokujące", pyskate i nieposłuszne, jak nie wypali - mała strata. A tutaj prawie się udało
              - Ostatnia szansa dla Ahsoki - 14 lat i nie ma mistrza, ciągle youngling? No coś z nią musiało być nie tak, i tu znowu idea Yody (i pewnie Obiego) - jak sobie Anakin nie poradzi, to już nikt sobie nie poradzi i zostaje korpus rolniczy.

              Tyle w skrócie, bo to piszę z nogą w samochodzie, trzeba jechac do roboty.


              LINK
              • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                Shedao Shai 2017-08-21 14:07:33

                Shedao Shai

                avek

                Rejestracja: 2003-02-18

                Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                Widzisz, tylko że Ty już wkraczasz na pole personalnych preferencji (no kłóci się, ale wersja z TCW mi bardziej pasuje). Good for you, ale nie do tego zmierzam. Celem mojego posta jest wskazanie, że te sprzeczności i jest ich sporo, a nie ocenianie czy TCW wprowadziło lepszą czy gorszą wersję wydarzeń niż była wcześniej.

                W większości z punktów na które zareagowałeś, odpisałeś właśnie przez pryzmat własnych odczuć: z tym mogę żyć, a to nie jest dla mnie takie istotne, a to TCW zrobiło lepiej. Ponownie: OK! Mi chodzi tylko o sam fakt, że w TCW te sprzeczności są i nie da się tego obejść. Bo dyskutować o tym, które lepsze to możemy do końca internetu i dzień dłużej, i każdy tu będzie miał inne zdanie Dla mnie np. zmiany wprowadzone w TCW są prawie za każdym razem negatywne - wolę Asajj z Repów, Piella jako mistrza Pavana, los Adi i Asajj - taki jak w fantastycznym Obsession (czytałem wczoraj znowu, celem sprawdzenia czy dalej obstaję przy tym komiksie. Obstaję). Wskrzeszenie Maula się nie żre z EU (jego przerobiony origin już chyba tak, chociaż nie pytaj mnie teraz gdzie dokładnie, bo musiałbym sobie to odświeżyć), ale żre się z samym TPM, gdzie jednoznacznie zginął. To było wskrzeszenie tylko dlatego, że to kul postać i fani dostaną nerdgasmu jeśli go wrzucimy do serialu. Wyjątkiem na plus dla TCW jest dla mnie Eeth Koth, bo jednak wcześniej został potraktowany strasznie z buta (ot, wzmianka w przewodniku że nie żyje). Niemniej szkoda że nie pociągnęli tego dalej, bo teraz mamy urwany wątek - Koth był i nagle wszyscy o nim zapomnieli.

                Podsumowując: pisałeś w kilku miejscach, że TCW nie gryzie się z materiałem który był wcześniej, co dla mnie jest nieprawdą. TCW się gryzie i to mocno, tyle tylko że Tobie to nie przeszkadza a w większości przypadków nawet wychodzi na plus. I okej - tylko nie udawajmy że jest inaczej

                LINK
                • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                  Finster Vater 2017-08-21 14:39:25

                  Finster Vater

                  avek

                  Rejestracja: 2016-04-18

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                  Skąd: Kazamaty Alkazaru

                  NO gryzie się, tylko że EU też gryzie się ze sobą (blizna z CW na ten przykład, Asaji w CW itd. - o czyżby FoD przywracało "legendarną wersję Anakina" bez blizny ?)

                  I mam zastrzeżenia że się gryzie "mocno" - wymieniłeś 11 punktów - na ogrom EU i ponad 100 odcinków TCW to bardzo znośnie, a nie mocno (a odnosząc do "Republic" to praktycznie w ogóle). Przy czym w tych wymienionych też są rzeczy które się Tobie nie podobają, a które się niespecjalnie kłócą z EU. Czyli moje grzech są tutaj takie same jak Twoje (to nie zarzut, tylko taka uwaga na marginesie). Aayli było w TCW bardzo mało (niestety) ale jak już, to była to TA , z "Republic". Vosa praktycznie nie było, nie ruszono tej postaci, DD to nie TCW (i patrz wyżej pkt. 9).

                  Dyskusję o Ahsoce to bym chętnie pociągnął gdzie indziej. (nb. Ahsoka + Pellaeon to zdecydowanie "legendy", mimo że książka słaba straszecznie). Odwracając "a rebous" - Ahsoka się nie kłóci z TCW, ale Ty, "przez pryzmat własnych odczuć" [koniec cytatu] dale ja , po tylu latach wypierasz i twierdzisz że się „kłóci”. Bądź jak Gufi

                  I last, but not least - ja napisałem (tylko tyle lub aż tyle) - "Republic" się niespecjalnie gryzie z TCW"
                  A "Obsession” to nie "Republic" w końcu.

                  I na sam koniec, jakby się zastanawiać dalej, to oryginalne "Legendy" kłócą się z "Legendami EU" w naprawdę poważny sposób.

                  LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-21 15:11:49

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Przytaczanie że między innymi rzeczami też są niezgodności to trochę jak argument że Hitler był okej bo Stalin był gorszy to że są w EU też inne problemy nie usprawiedliwia TCW. A tak się składa że podczas gdy owszem, są niespójności i sprzeczne informacje w EU, to lwią ich część stanowi właśnie TCW. W dodatku o ile w większości problemy ówczesnego kanonu to były wpadki, których nie dopilnowano i które potem pieczołowicie łatano, to w przypadku TCW było to "no wiemy że było inaczej ale TCW jest ważniejsze od reszty więc teraz jako kanoniczna obowiązuje ta wersja którą sobie wymyśliliśmy". Wpadki rozumiem, bezczelnego olewania kanonu - nie

                    Stąd też TCW należy się piętno serialu który EU olewał. Tak jak napisałem: czerpał tam gdzie mu to było po drodze, a tam gdzie nie - zmieniał jak się podobało. I to poważne rzeczy, jak losy członków Rady Jedi, Maula, Ventress... tego nie zbagatelizujesz ani nie zamieciesz pod dywan

                    I nie do końca się zgodzę, że wymieniłem rzeczy które się mi nie podobają, a które się niespecjalnie kłócą z EU. Tzn. wspomniałem o nich, ale to nie na nich oparłem siłę argumentów tamtego posta. Taki Maul czy Ahsoka nie stoją w bezpośredniej sprzeczności, tzn. Anakin nigdy nie wyszedł i nie powiedział: nie mam żadnej padawanki i nigdy nie miałem!, ale żre się to z książkami i komiksami, gdzie przez długi czas Anakin sam był padawanem, jak i duchem filmów, bo nawet ten Annie z RotS nie był materiałem na czyjegoś mistrza.(gdyby jeszcze przesunęli początek TCW na ostatni rok wojny, za Rendili i Praesitlyn, to miałoby to jako taki sens... ale oni zrobili na odwrót! :O) Przykład Lubsoka jest tutaj trafny, równie naturalne i logiczne byłoby twierdzenie że w czasie wojen klonów Anakin zrobił coming out jako homoseksualista, miał dwa tuziny przygodnych spotkań z istotami płci własnej, po czym się opamiętał i wrócił do ciężarnej żony. Niby nie ma źródła które twierdzi że tak nie było, więc należy dopuścić taka możliwość, ale jednak... nie. To nie pasuje, tak samo jak posiadanie przez Anakina padawanki, i to niedługo po AotC.

                    Tak samo jest z Maulem, w TPM zginął a nie spadł rozcięty i CDN. w bajce. Wydźwięk tej sceny był dla mnie oczywisty, i jego przywrócenie w TCW to fanservice i zmiana znaczenia tamtej sceny, a nie jej kontynuacja. Ale - podkreslę - to nieważne, bo i Maul i Ahsoka to argumenty posiłkowe, i nawet gdyby je wykreślić to TCW miałoby dużo ważnych niespójności, które to w dodatku nie są wynikiem błędu czy niedopatrzenia, tylko lekceważenia ze strony twórców. Niepotrzebnie dałem Ci się wciągnąć w ocenianie tych zmian, bo moim zamiarem nie jest piętnowanie, tylko przekonanie Cię że są one, ilościowo i jakościowo znaczne. A czy to dobrze czy źle, to już pozostawmy każdemu do oceny

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Finster Vater 2017-08-21 16:03:56

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    -Przytaczanie że między innymi rzeczami też są niezgodności to trochę jak argument że Hitler był okej bo Stalin był gorszy

                    Ej no, bez takich- najbardziej nie l;ubię w dyskusji „reductio ad hitlerum” (celowo z małej literki). Potrafisz lepiej, wierze w Ciebie

                    w przypadku TCW było to "no wiemy że było inaczej ale TCW jest ważniejsze od reszty więc teraz jako kanoniczna obowiązuje ta wersja którą sobie wymyśliliśmy".

                    Takie mam przeczucie graniczące z pewnością, że nie do końca ogarniasz proces tworzenia odcinków TCW, zwalając wszystko na "głupiego kapelusznika". A to nie tak. Bowiem w studio, przed omawianiem scenariusza siedział sobie Żorżu na honorowym miejscu, i mówił co mają robić i jak, i co jest zgodne i dlaczego - są fajne filmiki "making off" jako bonus do wydania BD. A Żorzu, jako faktyczny "ojciec" SW mógł sobie robić co chciał i decydować co i jak ma wyglądać. Dokładnie jak napisałeś - "czerpał tam gdzie mu to było po drodze, a tam gdzie nie - zmieniał jak się podobało". I nie zamierzam tego zamiatać pod dywan, ale dlatego mogę to zbagatelizować - Wtedy jeszcze SW to była własność Lucasa i to ludzie piszący EU byli niezgodni z jego wizją, a nie na odwrót.

                    Tym bardzie - wracając "Ad Ovo" - pisałem o "Republicach", nie o całym EU. I tak, mam świadomość że np. historia opowiedziana przez Vilmartha theż jest sprzeczna z TCW (w zasadzie jest sprzeczna ze wszystkim, ale śliniący się do Villiego Yoda jest prześliczny).

                    Przykład z przykładem Lubsoka jest niewłaściwy, bo NIC takiego Lucas nie stworzył, wiec jest to tworzenie "legendy w legendzie". widzisz różnicę? Homoanakin to wytwór Lubsoka - czysty fanfic 100% pure. Pyskatapadawanka to twór Lucasa z czasów kiedy Żorżu miał 100% praw do uniwersum SW. Czy wyjaśniłem wystarczająco różnicę?

                    Już tylko zaznaczę, że historia z Ahsoką z końcówki V sezonu uzupełnia i tłumaczy przyczyny niechęci Anakina do Jedi i jego przejście na darksajd, niż samo "Sidousie, uratuj Padmę - ale nie potrafię - a to spoko, to idę wymordować młodziki w świątyni"

                    moim zamiarem nie jest piętnowanie, tylko przekonanie Cię że są one, ilościowo i jakościowo znaczne.

                    Zgadam się że są zmiany do tego nie musisz mnie przekonywać, ale jak pisałem wyżej - są one ilościowo i jakościowo nieznaczne. Dla mnie historie z CW, "Republic" i TCW są zbieżne i się nie wykluczają, drobne błędy zdarzają się każdemu. Przypomina mi się Sienkiewicz, który początkowo pisał "OiM" w odcinkach, i tutaj mu się myliły miejsca, wracał do życia uśmiercone postacie itd., dopiero w wydaniu książkowym to wszystko ogarnął i wyprostował.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-21 16:12:33

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Najmocniej przepraszam za ad hitlerum

                    Kwestia tego ile do TCW wniósł Lucas nie jest dla mnie istotna, bo jestem zdania że skoro udzieliłeś licencji innym twórcom by tworzyli w twoim świecie i czerpałeś z tego zyski, to musisz ich wkład potem uwzględniać. Już niedawno była o tym dyskusja gdzieś na forum.

                    Zgadam się że są zmiany do tego nie musisz mnie przekonywać, ale jak pisałem wyżej - są one ilościowo i jakościowo nieznaczne. Dla mnie historie z CW, "Republic" i TCW są zbieżne i się nie wykluczają, drobne błędy zdarzają się każdemu.

                    to już apologetyzacja TCW. Ten serial beztrosko stąpał sobie po dorobku innych osób, o czym już wyżej pisałem, więc nie będę się powtarzał. Ani to nie były niechciane błędy, ani nie było tego mało, a i dotykały znaczących postaci.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Finster Vater 2017-08-21 17:01:56

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    -to już apologetyzacja TCW.

                    Nie przesadzajmy, to w miarę dobry serial z bardzo dobrym bohaterem głównym (i na dodatek nieludziem), z nietórymi wręcz swietnymi arcami i miejscowo rewelacyjnymi momentami (Ventress i jej "pocałunek śmierci" na Kamino), jak również z masą słabych odcinków czy wręcz takimi nie do oglądania w ogóle.

                    Ten serial beztrosko stąpał sobie po dorobku innych osób, o czym już wyżej pisałem

                    I tu nie wiemy jakie były warunki licencji. Trochę jak z "Dużym Fiatem" któremu też zabrano licencję na nazwę i został "FSO 1500".

                    Wiesz, ja patrzę na "Republic" jak na historię "Mistrza i padawanki" (wiem, powtarzam się) - i tutaj mi nic a nic nie zepsuli - jest taka jak być powinna (wada - jest jej zdecydowanie za mało), to ta sama stara znajoma z "Republic", Vosa, Tholmego i s-ki w TCW nie ruszyli to co ma mi się kłócić? Adi w "Republic" przeżyła...

                    Ale OK, rozumiem że dla Ciebie niescisłości która ja (ale wyłącznie moim skromnym zdaniem) uważam za błache i nieistotne, dla Ciebie są jednak licznym i poważnym odstępstwem od EU. I niech tak zostanie W końcu, gdyśmy się wszyscy ze wszystkim we wszystkim zgadzali, to życie było by zdecydowanie nudne.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-21 18:34:15

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Problem, w tym o czym doskonale wiesz, że GL nie udzielał licencji, tylko wynajmował zawodowców do pracy przy swojej licencji. Umowa zlecenie, całe prawa autorskie należały w tamtym czasie tylko do GL. Artyści podpisywali umowy, w których było wyraźnie zaznaczone, że wszystkie prawa autorskie z konkretnego produktu, w całości należą do GL, łącznie z tym, że Lucas mógł dany produkt modyfikować, wpływać, skasować lub usunąć z kanonu, oraz korzystać z nowych postaci miejsc itp. ponieważ cały produkt był jego własnością od początku produkcji do końca. Artyści podpisując umowę doskonale wiedzieli na co się godzą, a jedyne co dostawali w zamian, to zapłatę za wykonaną pracę, oraz darmową reklamę wynikającą z rozpoznawalności marki Star Wars.


                    Natomiast GL sprzedawał licencję na różnego rodzaj gadżety, czy nazwy związane z marką SW. W tym wypadku produkty korzystały z marki, jednak nie tworzyły linii historycznej, bo te były we władaniu tylko Lucasa.


                    Tak więc GL jako właściciel marki tworząc NT mógł dowolnie zmieniać, czy modyfikować kolejne produkty supportujące NT w postaci seriali, książek, gier, czy komiksów. W tym kontekście bardzo istotne było, to, że po ukończeni Zemsty Sithów Lucas w wywiedzie powiedział, że powstanie serial animowany komputerowo uzupełniający lukę czasową miedzy E II, a E II ponieważ nie był wstanie pokazać wszystkiego w NT i nie chodziło tu o mini serial CW.


                    Podsumowując, wszystkie produkty powstałe po NT, oraz przed TCW, jak i jakiekolwiek inne z całego EU w żadnym wypadku nie naruszają praw autorskich oraz etycznych artystów wynajętych do tworzenia produktów rozwijających linię historyczną marki Star Wars. GL miał prawo autorskie, oraz etyczne modyfikować, zmieniać, usuwać z kanonu cokolwiek sobie zażyczył, takie jego wilcze prawo. Tak, więc twierdzenie, że GL krzywdził artystów tworzących jego produkty jest zwykłym kłamstwem i niezrozumieniem istoty rzeczy, w tym czy są prawa autorskie.



                    Konsumenci kupujący produkty marki Star Wars nie mają żadnego umocowania prawnego by odbierać prawa autorskie, oraz wpływania na strategię produktową właściciela marki. Mogą wyrażać jedynie własne zdanie na ten temat nie mające żadnego wpływu na decyzje firmy. Tak, więc możecie jedynie pomarudzić bo to wilcze prawo fana i tyle.



                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-21 23:40:23

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Gromciu, bardzo się cieszę że tu dalej zaglądasz <3 tylko pytanie, co tak rzadko?

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-22 01:01:55

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Zaglądam zawsze, nie zawsze mam czas na mało ciekawe wątki, czy Bastionowe beki. Dziwię się, że ciebie Szedzio, to jeszcze bawi.


                    Jednak sprytnie nie ustosunkowałeś się do mojej wypowiedzi odnośnie, jak twierdzisz "pokrzywdzonych" artystów wynajętych przez Lucasa.

                    Dlaczego, doskonale wiedząc, jak sprawa praw autorskich wygląda w przypadku SW, wciąż zaklinasz rzeczywistość, iż GL świadomie niszczył pracę wynajętych rzemieślników do produkcji uzupełniających linię historyczną NT produkując serial TCW? Nie uważasz, że to jest mocno krzywdzące wobec Lucasa?

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-22 09:16:48

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Bo jestem fanem a nie prawnikiem Lucasfilmu, i spoglądam na sytuację z perspektywy fana, którego nie obchodzi co tam sobie Lucas zapewnił w umowach, tylko jak to powinno wg mnie wyglądać

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-22 12:33:45

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Aż łza zakręciła mi się w oku, o to historyczna chwila, Szedzio w końcu zaakceptowałeś fakty, które znasz od dawna odnośnie praw autorskich Lucasa. Nie mogłeś tak od samego początku? Oceny fana, w tym temacie nigdy tobie nie odmawiałem, ale czy nie uważasz tak dla zasady, że jest ona jednak krzywdząca wiedząc, jak z punktu prawnego i etycznego to faktycznie wyglądało oddzielając przy tym twoje naturalne rozczarowanie fana od sprawiedliwego merytorycznego osądu?

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-22 12:40:14

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    nie wiem co wg ciebie zaakceptowałem bo nie przeczytałem co mówiłeś o GLu i jego licencjach

                    No przecież oczywiste że ocenia się wg. swojego światopoglądu i odczuć, nie wiem co tu odkryłeś, zawsze cała tą sytuację oceniałem tak samo.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Finster Vater 2017-08-22 12:51:49

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Zaraz zaraz...

                    To teraz jednak idziesz poprzez "pole personalnych preferencji"

                    Dla mnie OK, ale tam trochę wyżej pisałeś jakby inaczej.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-22 13:13:12

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Nie myl dwóch kwestii:

                    a) stwierdzenia faktu, że TCW w znaczny sposób namieszało w ówczesnym kanonie (sam fakt, bez oceny ani mieszania personalnych preferencji) - rozmowa z Tobą

                    b) ocena tych zmian jak i faktu ich dokonania - rozmowa z GROMem

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Finster Vater 2017-08-22 14:19:00

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Wiesz, w świetle tego co napisał DG, to nie TCW, ale EU namieszało w Lucasowej kanonicznej wizji świata SW. Tylko tyle i aż tyle. Bo Lucas miał wizję zrobienia serialu animowanego, pewnie potem serialu aktorskiego, I mało go obchodzio że ktoś coś napisał w ramach EU, jeżeli psuło to JEGO koncepcje.

                    Akurat jedno z drugim jest połączone.

                    A to że fani mają różne zdania i marudzą to rzecz normalna przecież.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-22 14:26:56

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    No to było pilnować żeby mu nie psuło, olał to no to potem miał problem, który zdecydował rozwiązać kolejnym olewactwem. A Gromciowi też tak do końca nie należy we wszystkim wierzyć bo to nasz taki forumowy bard, nie zawsze jego opowieści się pokrywają z prawdą, nie mówię że w tym przypadku tak nie jest, bo tej opowieści nie chciało mi się poznawać

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-22 16:38:44

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Niewiedza, nie zmienia faktów, za to wykazuje stopień braku zrozumienia omawianej materii.


                    Zawsze oceniałeś bez kontekstu stanu faktycznego, gdzie jedyną wykładnią był sentyment do wcześniejszych produktów niż omawiany serial, a co za tym idzie byłeś obarczony błędem zaklinania rzeczywistości, tylko czy niewiedza usprawiedliwia wylewane żale w sytuacji braku merytorycznych argumentów, to już zostawię twojej ocenie.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-22 16:42:40

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Też tak, to zrozumiałem, ale Szedzio się ukradkiem wycofuje.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-22 16:57:24

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Nie wiesz, co ja wiem a czego nie; wiesz tylko że nie zapoznałem się z twoją wersją ty oceniasz przez pryzmat swojego uwielbienia dla GL i SW, w stopniu fanatycznym, będąc apologetą wszystkiego co zostało poczynione pod kątem TCW. Twoje prawo. Ja na tą sprawę patrzę inaczej. Deal with it xD

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-22 17:06:25

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Olać można coś co się zaczęło, a nie skończyło, w przypadku Lucasa i EU bazującej na jego marce nigdy, to go nie interesowało, co sam w wywiadach wielokrotnie powtarzał pytany o kanoniczność EU. Skoro EU go nie interesowało, to ciężko zarzucić mu olanie czegoś co w oczywisty sposób stało w sprzeczności z jego osobistymi projektami na kolejnych etapach linii historycznej SW, którą on sam autoryzował. Tak więc działy jego firmy miały pewną autonomiczność do realizowania swoich projektów, ale tylko do pewnego stopnia, a tym stopniem był sam Lucas.


                    Jako właściciel marki SW GL miał prawo decydować, co zresztą robił, które produkty autoryzuje, a które nie. Na żadnym z produktów z EU niema adnotacji, że jest zgodna z oficjalną linią historyczną SW przez niego autoryzowana. Konsumenci więc niebyli wprowadzani w błąd w czasie nabywania produktu.


                    Obecnie by uciąć spekulacje fanów, całość EU jak sam dobrze wiesz przeszła do Legend, jednak na tamten czas, o którym dyskutujemy nie było to tak jednoznacznie określone, choć kto czytał wypowiedzi Lucasa ten i tak wiedział, jak jest.


                    Sprawa jest jasna i klarowna wystarczy mieć dobrą wolę do zrozumienia tego problemu dla co poniektórych fanów, którzy tej woli nie wykazują.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-22 17:31:50

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    Nie było też adnotacji na tych książkach, że to tylko dodatkowe źródło dochodu które GL ma w D... W takim razie, po co to EU w ogóle powstało skoro Lucasa ono nie obchodziło?

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Finster Vater 2017-08-22 17:42:31

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    -początek spoilera po co to EU w ogóle powstało skoro Lucasa ono nie obchodziło koniec spoilera

                    Żeby fani mieli frajdę (i wydali trochę kasy).

                    Teraz jak wiesz że "Republic" to nie kanon to Ci przeszkadza żeby się nim dalej zachwycać? Bo mi akurat nie. Są fajne historie, inkwizycja disneya pod domach nie chodzi i nie pali, więc w czym problem.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Shedao Shai 2017-08-22 17:49:24

                    Shedao Shai

                    avek

                    Rejestracja: 2003-02-18

                    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

                    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                    No bo właśnie wg. Gromcia to chyba biednego GLusia zmusili, on nie chciał, on miał wizję, a przyszły jakieś Zahny i mu namieszały w uniwersum, GLuś płakał, a oni pisali i pisali... ale na szczęście odkręcili.

                    Do 2014 przejmowałem się sprawami kanoniczności i tym, żeby to jakoś pasowało. Od tamtego czasu, jak wielu z nas, mam swój personalny kanon i nie przejmuję się tym co akurat Lucasfilm i jego wyznawcy uznają za kanon.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-22 18:38:04

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Powstało by zarabiać na marce, każda korporacja tak robi, to normalne w świecie biznesu, nie zauważyłeś?

                    Nie było adnotacji na produktach z EU ponieważ właściciel marki nie uznawał tych produktów za część linii historycznej SW. Dał tylko stempel marki by na niej zarabiać i tyle, resztę nad interpretowali sami fani.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-22 18:46:26

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Nikt Lucasa nie zmuszał, zwyczajnie zarabiał na marce autoryzując swoje projekty, a inne nie, a ponieważ ten stan rzeczy był przez długi czas nieokreślony stąd takie rozczarowanie fanów, którzy po latach się dowiedzieli, co dokładnie autoryzuje autor. Być może takie nonszalanckie podejście Lucasa do kanoniczności produktów z EU było niewłaściwie, ale to jego prawo decydować o strategii firmy.

                    LINK
                  • Re: Finster, zajrzyj tutaj (Princess, ty nie)

                    Darth GROM 2017-08-22 18:53:23

                    Darth GROM

                    avek

                    Rejestracja: 2007-08-05

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                    Skąd: Poznań

                    Szedzio ty stary lisie tą opowieść poznałeś do samego dna, a że lubisz manipulować ludźmi, to udajesz, że tam cię nie było, bo by się okazało, że zaprzeczasz sam sobie, kto by wtedy koniom grzywy plótł?

                    LINK
            • O nie, proszę Pana.

              Princess Fantaghiro 2017-08-21 13:48:44

              Princess Fantaghiro

              avek

              Rejestracja: 2016-05-24

              Ostatnia wizyta: 2025-01-18

              Skąd: Posępny Czerep

              Mam takie samo prawo tu zaglądać jak wszyscy.

              Skomentować też. Dla mnie Twoje obiekcje odnośnie tego że "TCW nie zgadza się z "Republicami" to istne lamenty. Coś jakby mi ktoś rzucił na stół Encyklopedię z 1600r. i mi jojczył że Encyklopedia z roku 2010r. jej przeczy i to jest wg niego "nieładnie".
              Ale jojcz sobie, Twoja sprawa.

              LINK
  • Dziękuję Ci, GL!

    Princess Fantaghiro 2017-08-16 12:13:30

    Princess Fantaghiro

    avek

    Rejestracja: 2016-05-24

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Posępny Czerep

    Moim zdaniem nic lepszego (no, poza pełnoprawnym serialem aktorskim) od The Clone Wars to uniwersum nie spotkało.
    Kocham ten serial, jedyną poważną wadą są dla mnie zbyt krótkie odcinki, jak i ich zbyt mała ilość.
    (Bo że moja ukochana postać wygląda jak po operacji plastycznej i przeszczepie włosów, to się wytnie, przebolałam te `umizgi` do narzekaczy na wygląd Anakina z prequeli...)

    To że Dziadek Lucas zajął się tym czasem w uniwersum - (a także umieścił Skywalkera Seniora w centrum) - jest dla mnie absolutnie zrozumiałe. Jako że, z tego co wiem, po RotJ z 1983, facet miał że tak powiem, literalnie `wyrąbane` na tzw. Wielką Trójcę. (Imo, na całe szczęście. )
    No i jak sam mówi o SW: *upraszczasz Żorż strasznie, ale DOSKONALE wiem o co Ci chodzi^^*

    Yeah, I made a series of movies that was about one thing: Darth Vader.

    Dlatego rozmieszczenie akcji wokół Aniego i jego najlepszego kumpla, jest dla mnie jak kropka nad i, choć jestem pewna że marketingowo Lucas mógłby trzaskać o wiele lepszy hajs, zajmując się przygodami `Wielkiej Trójki`.

    Osobiście przepadam za Ahsoką, polubiłam ją od pierwszej chwili i bardzo jestem szczęśliwa że Żorż dał Skyguyowi torgutańską uczennicę, a nie *ku poklasku dużej części fandomu* np. ludzkiego, białego chłopaka.

    Oczywiście to, że GL był w TCW wierny przede wszystkim sobie i swojej wizji, a nie starał się zadowalać i spełniać wymagań "fanów/klientów" i ich widzimisię, to ogromny plus, za który bardzo go szanuję jako artystę.

    Cieszy mnie rewelacyjny wątek powrotu Maula, który jako Dathomirczyk nie umiera przez przerwanie rdzenia kręgowego, a jedynie pogłębia się jego więż z darksajdem.
    Cieszy rozszeszenie wielu postaci, np. Asajj Ventress, czy też Boby Fetta, który szczerze mówiąc dopiero w TCW zdołał wyrwać ode mnie sporą nić sympatii...

    Co chciałam podkreślić, to zdolność duetu Lucas&Filoni (czego już niestety sam Filoni umie dokonać tylko jeśli użyje postaci George) do wywoływania u mnie silnych emocji i chęci przejmowania się postaciami. Muszę powiedzieć że jak teraz sobie porównuję sceny "śmierci" postaci z Łotra, do np. scen śmierci chłopaków-klonów z TCW to niebo a ziemia. Obecnie oglądając końcówkę RO niemal nie robi to na mnie wrażenia. Co innego z TYM: 💞

    https://youtu.be/5A28blztopo

    PIĘKNY TRYBUT. Totalnie mnie wzrusza.

    LINK
    • Re: Dziękuję Ci, GL!

      Shedao Shai 2017-08-16 12:21:05

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      to fajnie

      LINK
    • Re: Dziękuję Ci, GL!

      Lubsok 2017-08-16 12:28:36

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2025-01-07

      Skąd: Białystok

      Znów jeden i ten sam post.

      LINK
    • Re: Dziękuję Ci, GL!

      Qel Asim 2017-08-17 13:59:24

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Pszczyna

      Podpisuję się pod posten. Chociaż kwestia Maula pomimo genialności odcinków z nim jest odrobinę drażliwa

      Brawo Princess!

      LINK
    • Re: Dziękuję Ci, GL!

      Luke S 2017-08-17 16:08:21

      Luke S

      avek

      Rejestracja: 2008-10-17

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Cracow

      To baja dla 10-latków na CN... litości...

      LINK
    • Re: Dziękuję Ci, GL!

      Mossar 2017-08-17 16:14:48

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Częściowo się zgadzam..

      Ale ja cenię TCW głównie za jeden element. Klony. Cała reszta to nic w porownaniu do tego. A klony, ich motywacje, charaktery, zachowania, historie - wszystko to zostało tu tak genialnie pokazane. Szczególnie w arcu o Umbarze czy arcu z 6 sezonu.

      LINK
      • Re: Dziękuję Ci, GL!

        Mossar 2017-08-17 18:31:59

        Mossar

        avek

        Rejestracja: 2015-06-12

        Ostatnia wizyta: 2025-01-17

        Skąd:

        A dodatkowo:

        Ahsoka na początku była mega wnerwiająca i infantylna. To samo Anakin - nie dało się słuchać tego duetu. Na szczęście im dalej w las tym lepiej bo sezony 4 i 5 w wykonaniu Anakina, Ahsoki, Obiego, Cada Bane`a, Maula czy Asajj to juz coś pięknego. Wiadomo że trzeba wejść w rytm serialu dla dzieci, bo tymże jest, ale w dalszych sezonach jest już na tyle dobrze fabularnie, że się o tym zapomina. Widać było też że niedokonczone odcinki TCW zwiastowały ciekawe odcinki - chociażby fragment rozmowy Anakina i Obiego o decyzji Ahsoki.

        Co do niezgodności z starym kanonem - też uważam to za spory bląd ze strony Lucasfilm. Szczegolnie ze te niezgodności były zupełnie bez sensu. Jedynie co to przychyle sie może do tego że nieźle wykreowali Asajj, bo w komiksach mi jakoś nie podeszła.

        Za to Aurra komiksowa jest o wiele lepsza (choć trochę zbyt przekokszona).

        LINK
        • Re: Dziękuję Ci, GL!

          Finster Vater 2017-08-17 18:46:30

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          Aurra komiksowa i ta z TCW to dla mnie ta sama osoba - tylko że w TCW bez mieczyka. Ale wejście filmowe ma niezłe, takie dobicie gwardzisty "na zimno" #typowescenyzfilmudladzieci

          Nic mnie nie odrzucało od tego serialu bardziej niż Ahsoka. Aż się kiedyś przemogłem i przebrnąłem przez pierwsze sezony. Żeby mi ktoś wcześniej powiedział że ona uratuje Tarkina...

          Ventress jak najbardziej się zgadzam (choć znowu - traktuję tę historię jako uzupełnienie Republic, a nie opozycję do Republic - tak samo jak w historii Aurry), i uważam dodatkow brak Durge za duży plus.

          LINK
          • Re: Dziękuję Ci, GL!

            Mossar 2017-08-17 19:03:11

            Mossar

            avek

            Rejestracja: 2015-06-12

            Ostatnia wizyta: 2025-01-17

            Skąd:

            Noo Durge to była jakaś pomyłka.

            LINK
            • Re: Dziękuję Ci, GL!

              Lubsok 2017-08-21 13:57:52

              Lubsok

              avek

              Rejestracja: 2012-03-10

              Ostatnia wizyta: 2025-01-07

              Skąd: Białystok

              Durge był świetną postacią. Taki wytrzymały skur**** którego nie da się ubić.

              LINK
              • Re: Dziękuję Ci, GL!

                Finster Vater 2017-08-21 14:45:28

                Finster Vater

                avek

                Rejestracja: 2016-04-18

                Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                Skąd: Kazamaty Alkazaru

                Durge byłby fajniejszy, gdyby się zdecydowali, czy jest to super hiper wytrzymały skurczybyk, co bije wszystkich jak leci, czy też jest to koleś którego Grevious sieka na strzępki bez wiekszego wysiłku. A "towarzysz pancerny" kopijnik Durge to już był lekki odlot.

                LINK
  • krótko

    Lord Bart 2017-08-22 18:48:05

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    http://imgur.com/gallery/awLDs

    Wspaniały serial, w którym Tartakovsky upchnął nie tylko całe GW, ale przede wszystkim wymieszał je miodnie z ideami Cartoon Network: fantastyczną kreską animacji, poj* humorem przeplatanym elementami oraz jednak pewnym poziomem zdrowej logiki i sensu w ramach uniwersum.

    Poza tym pamiętam jak kolejne odcinki komentowano jako newsy bastionowe, z biciem rekordów wpisów. To były dobre czasy. Dla SW i Bastionu.

    LINK
  • ...

    Karaś 2017-08-23 02:53:10

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: София

    The Clone Wars jest lepsze od filmów, bo po pierwsze jest mniej głupie a po drugie ładniejsze wizualnie.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..