TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

darth_numbers 2017-02-04 14:28:30

darth_numbers

avek

Rejestracja: 2004-08-03

Ostatnia wizyta: 2025-01-18

Skąd:

Na fali powszechnego (prawie) zachwytu Rogue Jeden chciałbym przypomnieć co nieco zapomniane i już zupełnie niekanoniczne CLONE WARS.
W ostatnich miesiącach zdarzyło mi się widzieć tu na forum skrajnie negatywne opinie dotyczące tego ciekawego serialiku. Mówi się co prawda, że o gustach się nie dyskutuje, ale żadna okazja nie jest niewłaściwa, żeby przypomnieć wszystkim, że Genndy Tartakovsky stworzył najwspanialsze Gwiezdne Wojny w historii.

https://www.youtube.com/watch?v=zKJcIY1NbRM

Tartakovsky to absolutny mistrz stylu. Jego reżyseria to czysty ekstrakt dynamiki. Klasa sama w sobie. Dlaczego starwarsy nie poszły w tę stronę?

LINK
  • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

    Lubsok 2017-02-04 14:33:25

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    Wojny Klonów Tartakovsky`ego to rewelacyjny serial . Takie gnioty jak TCW, czy Rebels nie dorastają mu do pięt (zwłaszcza Rebels).

    LINK
  • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

    Princess Fantaghiro 2017-02-04 14:39:25

    Princess Fantaghiro

    avek

    Rejestracja: 2016-05-24

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Posępny Czerep

    George Lucas + Genndy Tartakovsky = CW 💗

    George Lucas + Dave Filoni= TCW 💗

    LINK
  • Nowe czasy

    Mossar 2017-02-04 15:05:58

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach "staromodna" rysowana animacja nie sprzedaje się za dobrze. Nawet wtedy, kiedy jest zrobiona genialnie tak jak CW Tartakovsky`ego czy np. niektóre bajki Disneya sprzed lat. Disney poszedł w stronę bajek 3D, każda inna stajnia też poszła w tym kierunku. Smutne, ale widać to w obrębie całej branży. Nawet w grach komputerowych, przygodówki będące już na wymarciu pojawiają się obecnie głównie w 3D, a kiedyś był to gatunek pełen pięknie namalowanych krajobrazów, scenerii.

    W przypadku SW bardzo dobitnie widać tą drogę. Najpierw CW Tartakovsky`ego, w 100% rysowane. Potem TCW, które, jasne, miało modele 3D, ale jednak tekstury były przygotowane w pewnej specyficznej konwencji, takiej, że modele były czymś pomiędzy rysunkiem, a wygładzonym modelem 3D. Swoje robiło też oświetlenie i scenografia, która (pewnie ze względu na czas i pieniądze) była często całkowicie rysowana. No i w końcu Rebels, po którym widać, że modele są już robione dokładnie tak samo jak w 90% filmów animowanych: gładkie twarze i nienaganne stroje.

    No ale czasem pojawia się taka perełka graficzna jak Kubo i Dwie Struny, która odwraca ten trend do góry nogami

    LINK
  • ...

    Qel Asim 2017-02-04 15:25:17

    Qel Asim

    avek

    Rejestracja: 2010-09-21

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Pszczyna

    Jak powinny wyglądać współczesne SW?

    Jak TFA, tyle na temat!

    A CW było tak słabe że gdyby nie miało w nazwie słów "Star Wars" to po pierwszym odcinku nie chciałbym widzieć drugiego.

    LINK
    • Re: ...

      Zablokowany 2017-02-04 22:30:27

      Zablokowany

      avek

      Rejestracja: 2016-02-04

      Ostatnia wizyta: 2019-09-17

      Skąd:

      Jak RO ponieważ ten film przywrócił mi wiarę w starwarsy mocno nadszarpniętą po nudnejszej wersji TFA, w którym tło było tak "żywe" jak w rebels

      CW to był arcydzieło. Grivous i jego pojedynek z Dooku a także walka Anakina na Yavin 4 były tak klimatyczne że do dziś pozostają żywe w mej pamięci.
      A jeśli uważasz że to było złe to obejrzyj Rebels i poczytaj doktor Arphę to zmienisz zdanie od razu

      LINK
      • Re: ...

        Princess Fantaghiro 2017-02-04 22:38:33

        Princess Fantaghiro

        avek

        Rejestracja: 2016-05-24

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd: Posępny Czerep

        CW - 10/10.
        TCW - 10/10.

        Te przy/z Papciem Lucasem.

        Bez papcia Lucasa jest:
        Rebels - przeważnie naciągane jak gacie Golluma 5/10. Porywy na wyższą ocenę się zdarzają, ale niezmiernie rzadko np. Odcinek Całun Ciemności czy Zmierzch Ucznia/Uczennicy z epickim duelem Aśka/Vaddie.

        LINK
        • Re: ...

          Lubsok 2017-02-04 22:54:25

          Lubsok

          avek

          Rejestracja: 2012-03-10

          Ostatnia wizyta: 2025-01-07

          Skąd: Białystok

          Ewoki, Droidy i Holiday Special też robiono z/przy Lucasie. Je też oceniasz na 10?

          LINK
        • Re: ...

          RedValdez 2017-02-04 23:26:03

          RedValdez

          avek

          Rejestracja: 2009-10-10

          Ostatnia wizyta: 2024-10-13

          Skąd: Gdańsk

          Nie rozumiem traktowania Lucasa jak Boga. Typ robil genialne rzeczy ale tez gowna, rebels i tcw to jedna i ta sama para kaloszy pomijajac animacje.

          LINK
        • Re: ...

          Finster Vater 2017-02-05 00:56:55

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          CW 10/10 ALE - trzeba oglądac na DB całośc lub co najwyżej w dwu częściach, bo te odcinki po kilka minut to porażka. Serial miał też swoje głupoty, ale uratował wizję miłosci Anakina i Padme, na tym polu kinówki poległy niestety.

          TCW 8/10 - serial dłuższy niż CW to i głupot więcej proporcjonalnie, no i są odcinki bardzo słabe i takich których nie da się oglądać. Ale całość jako opowiedziana historia "wojen Klonów" przez pryzmat anakina i jego uczenicy się broni. I w końcu dostaliśmy zdatnych do ogladania Bounty Hunterów, jak nowego spod igły Cada Bana czy Aurrę, która w TPM stała na balkonie przez 2 sekundy. I Bossk, który też tylko postał na planie TESB.

          R 5/10 - zapowiadało się dobrze, ma świetne odcinki (kilka dosłownie, ale jednak), ale całościowo się rozłazi bez mysli przewodniej. ale może o cxzymś nie wiemy.

          Generalnie, to odpowiadało by mi robienie serialu 2D, czyli normalnej krsekówki, ale jak już zauważył Mossar dziś (poza anime) już nikt takich nie robi (ostatni nieanimowy serial 2D to chyba Korra). Jak dla mnie niestety. Animacje 3D są fajne, ale czasami przydała by się jakaś odmiana.

          LINK
          • Re: ...

            Zablokowany 2017-02-05 20:31:12

            Zablokowany

            avek

            Rejestracja: 2016-02-04

            Ostatnia wizyta: 2019-09-17

            Skąd:

            -Generalnie, to odpowiadało by mi robienie serialu 2D, czyli normalnej krsekówki, ale jak już zauważył Mossar dziś (poza anime) już nikt takich nie robi
            Mają kontynuować samuraja Jacka więc to chyba nie dokońca prawda

            LINK
      • Re: ...

        Qel Asim 2017-02-05 00:05:01

        Qel Asim

        avek

        Rejestracja: 2010-09-21

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Pszczyna

        TFA nudniejsze od RO? Hehe, rozbawiłeś mnie! O ile w TFA pojawia się moment w którym akcja zwalnia, to wciąż jest dynamiczna zaś reżyserka Abramsa tylko potęguje to odczucie nieustannej akcji. W RO akcja się ciągnie jak flaki z olejem dopóki, dopóty Krennic nie wypowiada mojego ulubionego cytatu: Are you blind?! Alarm the garrison! wtedy dopiero jest dynamicznie.


        To że Rebels jest kiepskie jak d**a węża to fakt, ale to wciąż lepsze od przerysowanych postaci Mace`a Windu rozwalającego całą armię czy Anakina/Obi-Wana (już nie pamiętam dokładnie) wsuwającego robale. Chociaż jak sobie pomyślę o "mieczoświetlonokopterach" czy "kosmicznych waleniach z hipernapędem w tyłku", to oba seriale są siebie warte.

        CW widziałem przed premierą pełnometrażowego TCW w kinie, ale nie w wersji połączonej przez fanów w jeden film, tylko rozbitej na pojedyncze odcinki. Oglądałem je do śniadania, obiadu i kolacji po parę odcinków (wszystkie jednego dnia). Krótkość pierwszych odcinków doprowadzała mnie do szału, grafika kompletnie mi się nie podobała (i do dzisiaj nie podoba). Jedynym plusem było dla mnie pokazanie ataku na Coruscant, wówczas jeszcze byłem przed lekturą Labiryntu Zła po której również te odcinki straciły dla mnie wartość. Popisówki z klonami i ich żołnierskimi sztuczkami też mnie nie ruszały, dla mnie zawsze liczyła się tylko Moc. Dlatego Matka Talzin, Siostry Nocy, Trylogia Mortis, odcinki z Yodą i cała masa innych przepełnionych Mocą - w porównaniu do kilku wątków z Anakinem i jakimś jednym rytuałem, to jak porównywać ziarno do drzewa.
        Ponadto kompletnie w CW brakowało luźniejszych akcentów, odcinków w których można było się pośmiać. Zaś w TCW był Jar Jar, na którego głupoty aż miło popatrzeć. No i Ahsoka z jej docinkami serwowanymi Anakinowi. Poza tym, totalnie w CW brakowało takiej postaci która by budziła sympatię od pierwszego pojawienia się na ekranie, a którą była Ahsoka w TCW.

        Także sorry, ale dla mnie prawdziwe współczesne SW to TFA i TCW. RO, chociaż odzyskało w moim odczuciu twarz, to wciąż nie jest to takie filmowe SW jakiego bym sobie życzył, podobnie jak Rebels nie jest takim serialem SW jakiego bym chciał.

        Chociaż jeśli już mowa o współczesnym SW to prequele też powinno się wziąć pod uwagę, także prequele, TFA i TCW to takie SW o jakie "walczyłem"

        LINK
        • Re: ...

          Lubsok 2017-02-05 11:32:14

          Lubsok

          avek

          Rejestracja: 2012-03-10

          Ostatnia wizyta: 2025-01-07

          Skąd: Białystok

          Ahsoka budziła sympatię? Dobre, uśmiałem się.

          LINK
          • Re: ...

            Finster Vater 2017-02-05 16:52:18

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-11-25

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            No ale serio, tak było Fakt że na początu wkurzała, ale wyszla na ludzi

            Szczerze nie rozumiem dlaczego jak ktoś lubi CW to mu się nie podoba TCW i odwrotnie? Ja tam lubię i jedno i drugie, choc nieco wyżej stawiam CW, może dlatego że lubię animację 2D

            LINK
            • Re: ...

              Qel Asim 2017-02-06 08:39:18

              Qel Asim

              avek

              Rejestracja: 2010-09-21

              Ostatnia wizyta: 2025-01-18

              Skąd: Pszczyna

              Nie, nie, nie!
              Ahsoka budziła moją sympatię od pierwszej sceny! Jest bezbłędna i przesympatyczna Jeśli kogoś wkurzała to co najwyżej Anakina... i to było piękne!

              Wiesz, to nie jest tak że w wyniku "starcia" między CW i TCW uznaję lepszym TCW. Po prostu CW mi się nie podobało już na długo przed TCW, zaś TCW od razu wzbudziło we mnie to COŚ

              W sumie to jest tylko jeden minus TCW, na szczęście brutalnie rozwiązany (chociaż zdecydowanie zbyt późno), a mianowicie postać Satine. Poza nią, nie mogę się do niczego przyczepić, w odróżnieniu od CW.

              A na dodatek w dobie animacji 3D, klasyczna kreskówka nic dla mnie nie znaczy. Co nie oznacza że bojkotuję bajki mojego dzieciństwa - po prostu nie interesuje mnie rozwijanie takiej formy animacji, zaś byłbym przeszczęśliwy móc zobaczyć dawne kreskówki przerobione na wersję animacji 3D. Podobnie jak móc zobaczyć czarno-białe filmy z Fernandelem w kolorze, ultraHD i 3D - to by było coś!

              LINK
        • Re: ...

          Zablokowany 2017-02-05 11:49:24

          Zablokowany

          avek

          Rejestracja: 2016-02-04

          Ostatnia wizyta: 2019-09-17

          Skąd:

          Dlatego mamy zupełnie inne podejście do filmów Dla mnie nie musi być wybuchów, akcji i znanych postaci co sekundę bym polubił jakiś film. Spójrz na film "Drive". Tam nie ma wybuchów i niezniszczelnych bohaterów a jest to jeden z moich najbardziej ulubionych filmów. Dlaczegow? Bo tak jak w Ro jest poczucie zagrożenia i to mnie najbardziej cieszy. Ponadto oglądając go przeżywałem całą gamę emocji
          smutek (śmierć K2SO),radość (pojawienie się tego dupka Tarkina), podniecenie (nwm jak to dokońca nazwać ale jak wifdziałem Vadera rzucającego rebelscumami o ścianę to miałem banana na twarzy ).
          Co mamy w TFA? Murzynka bawiącego się świetlówką? Już w rebels,tak w tym beznadziejnym rebels, było to lepiej pokazane. Nową bohaterkę bez treningu pokonującą potomka Vadera? Grę aktorską na poziomie AoTC (z wyjątkiem Hana&Chewbaccy)? Czy planetę z działem pośrodku równika xD
          Fakt ten odc z Macem były zabawny a ta prasowalnica do pustyni to po prostu rewelka. Śmiałem się oglądając to Ale to JEDEN odcinek a w rebels praktycznie każdy w drugim sezonie był tak idiotyczny. Co do robali to mnie się to podobało bo od tekstu o piasku uważałem Anakina za niezłego psychola i dziwaka.
          Czyli sam przyznajesz się do ignorancji i negowania wszystkiego co mocą nie jest? Brakowało elementów z których można było się pośmiać? A ten generał Separatystów zastanawiający się ilu jeedai na niego wyslą? Albo Padme prosząca C3PO o płaszcz? To nie były zabawne sceny?

          LINK
        • Re: ...

          Lord Budziol 2017-02-06 09:38:03

          Lord Budziol

          avek

          Rejestracja: 2011-02-12

          Ostatnia wizyta: 2024-07-21

          Skąd: Imperial City

          Brak dynamizmu nie równa się nuda;p I odwrotnie, to że film jest dynamiczny nie oznacza że nie jest nudny - kiedy bohaterom wychodzi dosłownie wszystko, nawet walcząc 100:1 to przestajemy zwracać uwagę na akcję i robi się zwyczajnie nudno;p To bolączka m.in. TORa po nerfie;p

          Hmm, co jest bardziej realne - to że na odciętym Christophsis Bail po prostu nie zjadł kolacji i marudził jak to im źle i Jedi mają im pomóc czy to że podczas długotrwałego oblężenia miasta wystąpiły problemy z zaopatrzeniem i żołnierze jedli co popadło włączając w to robale? Windu rozwalający setki droidów gołymi rękami to metafora jego potęgi, idąc Twoim tokiem myślenie Mickiewicz kiepskim poetą był bo opis obrony Reduty Ordona jest za mało realny;p

          W CW brakowało humoru? Witki opadają;p Tam była cała masa humoru! Z tym, że były to teksty 3-PO, rozmowy Kenobiego i Anakina, Shaak Ti przywiązująca pelerynę Greviousa do pociągu i inne subtelne smaczki;p W TCW miałeś Jar Jara przewracającego się i wdeptującego w ga ga... No ale o gustach podobno się nie dysktuje;p

          CW to esencja SW! I tyle w temacie;p

          LINK
  • Uff

    Gunfan 2017-02-04 23:00:23

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    A już obawiałem się, że jedyną wspólną płaszczyzną porozumienia z Numbersem będzie dla mnie metal. Ale nie! Bo okazuje się, że obaj doceniamy CW Tartakovsky`ego No i zajebiście.

    Tak, przyłączam się do zachwytów nad CW. Jaram się tym nadal, wspaniałe Starłorsy, trochę inne, ale wcale nie gorsze. A może lepsze? TCW i Rebels mogą się schować. Okropnie nie podoba mi się, że robota Tartakovsky`ego jest dziś taka zapomniana i najchętniej kazałbym młodemu pokoleniu fanów oglądać to obowiązkowo. Dzięki, Genndy. Rządzisz.

    Takie momenty jak Windu na Dantooine, pojedynek Anakina z Asajj lub wprowadzenie Grievousa to są takie majstersztyki, że głowa mała. No i to, co wyprawiali ARC Troopers... Kocham.

    LINK
    • Re: Uff

      darth_numbers 2017-02-06 19:56:25

      darth_numbers

      avek

      Rejestracja: 2004-08-03

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd:

      Hej a ja myślałem, że jedyną kością niezgody będą starwarsy

      To fakt, Tartakovsky jest trochę zapomniany. Szkoda. Teraz wraca Samurai Jack, może Genndy`emu uda się znowu o sobie przypomnieć?

      Z tym moim pytaniem o wygląd współczesnych GW chodziło mi o kwestię stylu. Jakby nie patrzeć, wszystkie kinowe GW są pod względem stylu wizualnego i reżyserii konserwatywne aż do bólu, żeby nie powiedzieć staromodne. CW Tartakowskiego było jak powiew świeżego powietrza. Dziwne, że nic (prawie) z tego nie przeniknęło to "mainstreamu" czyli epizodów (a teraz dochodzą spin-offy). Czy GW na zawsze mają pozostać w tym samym miejscu? Czy jest jakaś szansa na odświeżenie klimatu? Może Rian pokaże coś wystrzałowego w E8? Ja osobiście wątpię. Jego lista inspiracji podczas prac przy TLJ to klasyka kinematografii. Prawdopodobnie celuje w "oldskulowy" i elegancki styl.

      LINK
      • Re: Uff

        Gunfan 2017-02-06 20:38:34

        Gunfan

        avek

        Rejestracja: 2003-11-27

        Ostatnia wizyta: 2023-04-16

        Skąd: Bielsko-Biała

        Czyli widziałbyś w SW szczyptę wizualnego szaleństwa? Coś na kształt, powiedzmy Diuny Lyncha, albo Piątego elementu Bessona? Może filmów Gilliama? Interesujący pomysł, zastanawiam się, jak mnie samemu by się to spodobało. I przyznam, że sam nie wiem, a jestem wielkim fanem powyższych dzieł filmowych.

        Ogólnie wątpię, czy coś takiego zobaczymy, a już zwłaszcza w głównych Epizodach.

        LINK
        • Re: Uff

          darth_numbers 2017-02-06 22:16:03

          darth_numbers

          avek

          Rejestracja: 2004-08-03

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd:

          To nie musi być jakieś awangardowe szaleństwo! Diuna czy Piąty to już jednak niezła jazda. Ale odrobinka stylu by nie zaszkodziła! Kiedyś GW mogły poszczycić się efektami, technologiczną wirtuozerią. Teraz każdy film ma fantastyczne efekty. My, "starwarsowcy" nie mamy się już czym pochwalić. Gwiezdne Wojny coraz bardziej powszednieją. To czego brakuje, to właśnie "styl", wizja, elegancja. Coś, czego u Tartakowskiego było pod dostatkiem.

          LINK
  • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

    Luke S 2017-02-05 00:19:06

    Luke S

    avek

    Rejestracja: 2008-10-17

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Cracow

    Tak jak TFA i RO - Disney świetnie sobie radzi.

    CW Tarka było kapitalne, niestety TCW to niespotykanego rozmiaru porażka. Baja na podjarę dla 5-latków.

    LINK
    • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

      Finster Vater 2017-02-05 00:59:27

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Raczej dla 12 latków Tak samo jak wszystkie filmy kinowe.

      LINK
      • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

        Luke S 2017-02-05 02:12:41

        Luke S

        avek

        Rejestracja: 2008-10-17

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Cracow

        Ale głupoty wygadujesz Znam paru młodszych doktorów (35-45), którzy bardzo lubią chodzić na nowe filmy do kina. A pewnie znaleźliby się i starsi. Już pomijając stopnie naukowe, na filmy przychodzą ludzie w każdym wieku. Tego samego nie można powiedzieć np. o MCU i DC, gdzie ten odsetek jest znacznie mniejszy. Bo to kretyńskie filmy. SW to praktycznie jedyny blockbuster, który da się oglądać nie waląc facepalma co minutę. Może jeszcze Piraci, od biedy HP są do przebolenia.

        A TCW, Rebelsi to raczej obraza dla dorosłego człowieka, żeby coś takiego oglądać

        LINK
        • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

          darth sheldon hiszpański inkwi 2017-02-05 03:53:21

          darth sheldon hiszpański inkwi

          avek

          Rejestracja: 2014-08-04

          Ostatnia wizyta: 2025-01-19

          Skąd: Topola Wielka

          Recenzje, opinie na IMBD, ogólne opinie ludzi mówią co innego w sprawie TCW

          LINK
        • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

          Finster Vater 2017-02-05 08:40:58

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          Jak już, to wygadujemy [po części] Oczywiście ludzie chodzą w każdym wieku, co nie zmienia faktu że target jest 12+ Ja widziałem ANH (która się jeszcze tak nie nazywała) wlasnie w wieku 12 lat i od tego czasu chodzę do kina na SW i oglądam z przyjemnoscią, takie rzeczy jak RO to po kilka razy.

          Niemniej, TCW i Rebelsów też oglądam i nie czuje się specjalnie obrażony Choć przyznaję, że bywają odcinki których nie daje się oglądać.

          LINK
  • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

    HAL 9000 2017-02-05 18:22:45

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Tartakovsky jest super. Zgoda.
    U mnie wygląda to tak: CW>TCW>Rebels, w tym że ja do fabuły "Rebelsów" nic nie mam (bajka jak bajka), natomiast wizualnie... BARDZO mi nie leżą.
    Kolega Radek uświadomił mi, że Rebels to zdeformowany świat zabawek Kennera, więc jak tak do tego podejdę, to może...
    Radek - dzięki
    W końcu wszystkie filmy LEGO Star Wars bardzo lubię, nawet jak zrobią Lego Duplo Star Wars to będzie ok. Umawiamy się na jakąś stylizację i spoko (oglądasz albo nie).


    Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny ?

    Dla mnie odpowiedź jest prosta - tak jak będzie wyglądał Avatar 2.
    Tak się jednak nie stanie. Disney robi Star Wars tanim kosztem w stylu "retro". Chcecie serial aktorski? On już jest. To TFA i R1. Te filmy to właśnie ten serial - tak wyglądają.
    Czy to źle?

    I tak. I nie. Odpowiedź nie jest prosta. Z jednej strony nie są oszołamiające wizualnie, a z drugiej strony możemy bardziej odważnie fabułę poprowadzić (R1).
    Jest szansa na dużą różnorodność filmów (patrz TFA vs R1). Ja się cieszę i ciężko mi zrozumieć malkontentów (czasami mam wrażenie, że jestem jedynym fanem Star Wars na Bastionie ) Przecież, nowy rok - nowa premiera. Żyć nie umierać. Chcecie wszystkie filmy na jedno kopyto robić... eee.

    LINK
    • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

      Shedao Shai 2017-02-06 09:22:49

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      HAL 9000 napisał:
      Ja się cieszę i ciężko mi zrozumieć malkontentów (czasami mam wrażenie, że jestem jedynym fanem Star Wars na Bastionie )

      -----------------------

      No właśnie nie, ty jako jeden z nielicznych nie jesteś tu fanem SW. Bycie fanem SW oznacza nienawidzenie większości SW. Możesz je lubić - spoko - ale wtedy nie nazywaj się fanem!

      LINK
      • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

        HAL 9000 2017-02-06 17:31:59

        HAL 9000

        avek

        Rejestracja: 2016-01-23

        Ostatnia wizyta: 2022-01-21

        Skąd:

        Shedao Shai napisał:
        ...ty jako jeden z nielicznych nie jesteś tu fanem SW.

        -------------------

        No właśnie! Zgadzam się w 100%!

        Kluczowe jest - "TU"
        Jak wiadomo, punkt widzenia zależy od... "TU". Bo "tu" największym fanem jest ten, kto do kina nie chodzi, bo nie musi. Potem ten co był raz i jest niezadowolony. Następnie ten co był raz i mu wystarczy, itd.

        Żeby było jasne, z mojego punktu widzenia, ilość seansów o niczym nie świadczy. Pisałem już kiedyś: Najwięksi SuperUltraFani to ci, którzy ostatnie/jedyne oszczędności przeznaczyli na zakup komiksu lub bilet do kina - szacunek.
        Jeden seans osoby, która mieszka w jakiejś wiosce i do kina ma (x)kilometrów, musi kombinować jak dojechać, jak wrócić, skąd wziąć pieniądze itd. jest bardziej "wartościowy" niż kilkanaście moich. W tym miejscu jeśli ktoś taki to czyta, to kłaniam się nisko.

        Podsumowując: IMAX w każdej wiosce i będzie dobrze

        LINK
      • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

        darth_numbers 2017-02-06 19:46:10

        darth_numbers

        avek

        Rejestracja: 2004-08-03

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd:

        Shedao Shai napisał:
        Bycie fanem SW oznacza nienawidzenie większości SW.

        -----------------------

        Hehe spoko, gratuluję
        Kurde, a może to naprawdę tak jest? 0.o

        LINK
  • Re: Jak powinny wyglądać współczesne Gwiezdne Wojny

    Shedao Shai 2017-02-06 09:27:16

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    darth_numbers napisał:

    W ostatnich miesiącach zdarzyło mi się widzieć tu na forum skrajnie negatywne opinie dotyczące tego ciekawego serialiku.

    -----------------------

    Kto tak pisze? Pokaż palcem, załatwimy bana

    CW było świetne, pamiętam to czekanie na każdy odcinek tu na Bastionie, pobieranie go w formacie .mov, oglądanie na szybko, komentowanie; zresztą była tu fanowska inicjatywa zrobienia nowelizacji każdego z odcinków (gdzieś w trzewiach serwisu to wciąż jest). I ten 20 odcinek I wejście Grievousa! Ech, to były czasy!

    LINK
    • beletryzacja

      Lord Bart 2017-02-06 20:54:03

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      Shedao Shai napisał:
      zresztą była tu fanowska inicjatywa zrobienia nowelizacji każdego z odcinków (gdzieś w trzewiach serwisu to wciąż jest).
      -----------------------

      dzifko!

      Ku pamięci: /Tekst/991
      Właśnie dlatego tamten Bastion jest taki fajny, że powstawały tego typu rzeczy.

      Sam miałem opisywać 6 odcinek, ale brak czasu... do dzisiaj żałuję.

      LINK
  • przecież

    Lord Bart 2017-02-06 18:30:35

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    CW, przezabawnie że od gości z CN, ma największą chyba dawkę powagi i grozy wojny ze wszystkich produktów dotyczących tego okresu.

    Do dzisiaj pamiętam mutowanych Nelvaanianów... TCW potem to było jak... odżywka dla niepełnosprawnych, przykutych do łóżka.

    LINK
    • Re: przecież

      darth_numbers 2017-02-06 22:23:43

      darth_numbers

      avek

      Rejestracja: 2004-08-03

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd:

      To chyba była ostatnia dobra decyzja Lucasa, dać wolną rękę G.T. CW faktycznie było dość specyficzne i odbiegało klimatem od głównego nurtu prequeli. Ale nie jakoś bardzo! Było widać tę ciągłość z E2/E3. I to było wspaniałe. To, że serial nadawał się i dla dzieciaków i dla starych - 100% tradycji oldskulowych starwarsów.
      Mi najbardziej spodobał się ten bardzo oszczędny styl wizualny. I perfekcyjna reżyseria scen akcji, co właśnie dobrze w tym filmiku gość powiedział.

      LINK
  • Tak ostatnio

    Hardrada 2017-02-06 22:29:49

    Hardrada

    avek

    Rejestracja: 2011-01-01

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd:

    wspominaliście o tym CW (nie tylko w tym temacie), że aż zacząłem się zastanawiać, że może by tak jednak obejrzeć? Ano owszem - nie oglądałem tego wcześniej. Chyba wychodziłem z założenia, że to jakaś baja, więc to nie dla mnie (choć nie przeszkodziło mi to w obejrzeniu TCW - cóż...). Poza tym nie wiedziałem, że całość trwa raptem 2h, a na kolejne męczarnie (jak z TCW) nie miałem już ochoty.

    No i co by tutaj napisać po jednym obejrzeniu. A jak wiadomo wypowiadanie się w takiej sytuacji jest niepopularne na Bastionie, gdzie ludzie chodzą do kina 17 razy i 17 razy zmieniają opinię, żeby i tak po 5 latach napisać "obejrzałem ... po latach przerwy i totalnie widzę to inaczej" Mniejsza.

    1. Sporo tam przesadyzmu (szczególnie odcinek z Windu ). Trzeba brać poprawkę na to, że to baja i "legenda", więc nie można traktować tego dosłownie. Ot, Windu był na Dantooine i zrobił rozpierduchę. Widział to jeden chłopiec, wyobraźnia go poniosła, stąd sporo wyolbrzymił
    2. Krótko to wszystko trwa, ale to zaleta. Większość członków Rady Jedi dostaje tam swoje 5 minut na różnych frontach. Dooku nie spotyka się z Obim i Anakinem, Ventress walczy z tym drugim tylko raz i od razu ginie, Anakin nie ma padawana (!), a całość kończy się w miejscu, w którym zaczyna film. Dokładnie tego oczekiwałbym od czegoś, co ma być jedynie dodatkiem, a nie tworzyć alternatywnej rzeczywistości z padawanami Anakina i ożywionymi Maulami.
    3. Całość jest na pewno poważniejsza od TCW, dużo zyskał m.in. Grievous, który nie jest już nieudacznikiem. To też plus.

    Nie powiem, że jestem zachwycony, ale to była całkiem miła niespodzianka - znaleźć w SW coś starego, a czego jeszcze nie miałem okazji oglądać. Nie widziałem również Holiday Special, czy jakichś filmów o Ewokach, ale myślę, że tak powinno zostać...

    Ostatnio znowu jakoś bardziej jara mnie SW i nie wiem czy nie przejdę sobie jeszcze raz KotORów. No właśnie - przeszedłem tylko raz i to już ładnych kilka lat temu. Co ja bym dał, żeby Baldura mieć ukończonego tylko raz i nie znać go totalnie na pamięć...

    LINK
    • Re: Tak ostatnio

      SW-Yogurt 2017-02-07 22:12:16

      SW-Yogurt

      avek

      Rejestracja: 2011-05-19

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wrocek

      Fajne wyjaśnienie Dantooine. ~ Nie żebym potrzebował, bo dla mnie to metafora potęgi Windu, ale i tak fajne. ~ Więcej o CW pisał nie będę, bo na ich punkcie lekkiego fisia, czyli uważam za kreskówkowy majstersztyk.

      HS to jednak ZUO i boli. Filmowe Ewoki wymagają przestawienia kilku pstryczków w głowie. Rysunkowe, tak jak Droidy, są specyficzne, gorzej, że wydania na płytach są z d.* wyjęte. ~:/

      Kumpel ostatnio przechodził KotORy (linuxiane wersje) i w dwójce z modami TSLRCM oraz M4-78EP wykręcił 100h. ~

      LINK
    • Re: Tak ostatnio

      Finster Vater 2017-02-07 22:28:42

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      HS to ZUO [2], niestety nie mogłem się powstrzymać "bo starłorsy".

      "padawanami Anakina"? Coś mnie ominęło? Akurat ten pomysł akurat podoba, i bardziej wpisuje się w RotS. A CW w części "anakinowej" kończy się dokładnie przed TCW, a obrazy z Coruscant są przed RotS.

      A zabicie Ventress jest niezgodne z EU. Tak w CW jak i w TCW.

      LINK
  • Rok...

    Strid 2017-02-07 22:19:53

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd: Poznań

    Rok 1999 - Prequele to najgorsza rzecz jaka przytrafiła się SW.
    Rok 2003 - Clone Wars to najgorsza rzecz jaka przytrafiła się SW.
    Rok 2008 - TCW to najgorsza rzecz jaka przytrafiła się SW, CW było świetne!
    Rok 2014 - Rebels to najgorsza rzecz jaka przytrafiła się SW, TCW było świetne!
    Rok 2015 - TFA to najgorsza rzecz jaka przytrafiła się SW, prequele to chociaż oryginalne były!
    I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej...

    LINK
    • Re: Rok...

      Gunfan 2017-02-07 22:24:24

      Gunfan

      avek

      Rejestracja: 2003-11-27

      Ostatnia wizyta: 2023-04-16

      Skąd: Bielsko-Biała

      Jezu, Strid. Przestałbyś psuć wszystkim zabawę.



      PS. Dzień, w którym uznam, że TFA było świetne, bo kolejne Epizody będą takie do dupy, będzie smutnym dniem. Poza tym heloł, w przypadku RO Twój schemat się nie sprawdza!

      LINK
    • Hehe

      Lord Bart 2017-02-07 22:25:05

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      nie, CW nikt nie uważał za najgorszą rzecz, ba - bito nawet rekordy komentarzy pod odcinkiem, rekordy pozytywne.

      Więc chciałoby się, ale nie ma. A i tak wiadomo, że wszystko jest wspaniałe

      LINK
      • Re: Hehe

        Gunfan 2017-02-07 22:32:18

        Gunfan

        avek

        Rejestracja: 2003-11-27

        Ostatnia wizyta: 2023-04-16

        Skąd: Bielsko-Biała

        Bart napisał:
        nie, CW nikt nie uważał za najgorszą rzecz, ba - bito nawet rekordy komentarzy pod odcinkiem, rekordy pozytywne.
        -----------------------
        Też tak to pamiętam. Jasne, było trochę marudzenia na pewne przegięcia, typu (kultowy już) Windu na Dantooine, ale ogólnie większość się jarała. Większych zjebek nie kojarzę, chyba że w wykonaniu jakichś pojedynczych malkontentów.

        Nie wiem, czy to nostalgia, ale fanowsko to były jakby lepsze czasy. Fandom był mniej podzielony.

        LINK
        • osobiście

          Lord Bart 2017-02-07 23:01:09

          Lord Bart

          avek

          Rejestracja: 2004-01-20

          Ostatnia wizyta: 2021-09-13

          Skąd: Warszawa

          nie interesuje mnie "podział fandomu", bo uważam że w obrębie danego zjawiska mogą współistnieć ludzie, którzy mają odrębne opinie, mogą się dogadywać itd.

          Ale to właśnie stało się rzadkie, w mojej teorii za sprawą boomu fejsa, lajków i jakiegoś dzikiego instynktu stadnego, konformizmu do potęgi, które to wypływają na trzeźwą ocenę...

          Ja już kiedyś pisałem, że grzebałem w Bastionie i jak późno pojawiły się tutaj słowa "hejter" czy temu podobne.


          Ogólnie to dla mnie nie jest tylko zjawisko SW, ale występuje w innych dziedzinach, które lubię.

          LINK
        • Re: Hehe

          Lorn 2017-02-08 09:44:59

          Lorn

          avek

          Rejestracja: 2005-01-16

          Ostatnia wizyta: 2024-04-30

          Skąd: Sosnowiec / Kraków

          Rzadko mi się to zdaża, ale zgadzam się z tym co powiedział Bart.

          Szkoda, że kolejne duże kroki w historii Gwiezdnych Wojen, zamiast to ciekawych dyskusji, prowadzą dokolejnych "podziałów". A później powstają kolejni radykalni -mniej lub bardziej prawdziwi fani.
          Powtarzając za Cugowskim:
          "Nawet gdy ktoś przy swej prawdzie zostać chce
          Czemu pięknie nie umiemy różnić się"

          LINK
        • Re: Hehe

          Shedao Shai 2017-02-08 10:12:39

          Shedao Shai

          avek

          Rejestracja: 2003-02-18

          Ostatnia wizyta: 2025-01-19

          Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

          To prawda, ale cóż, od tamtego czasu spotkały nas (fanowsko) bardzo intensywne przeżycia, takie z gatunku: albo zaakceptujesz albo zbojkotujesz. W czasie wychodzenia CW i jeszcze pare lat później - do czasu trochę po RotS - nie było za bardzo takich produktów, które by tak polaryzowały fandom. OK - prequele mogłyby zostać przez niektórych za takowe uznane - ale w praktyce, takich ekstremistów Starej Trylogii raczej nie było/były śladowe ilości. Bo i podejście twórców Star Wars było inne, może nie zapędziłbym się tak daleko żeby powiedzieć że okazywano nam szacunek - ale nie okazywano nam jego jawnego braku. Starano się, żeby to wszystko trzymało się w kupie; jak gdzieś wynikła jakaś niezgodność to przypadkiem, a Leland i s-ka spawali retconami jak tylko mogli. Dopiero później przyszedł czas TCW i Filoniego, tworzenia tak jak nam się podoba i żeby było kul, wywalania rzeczy z kanonu wg. potrzeby, no i w końcu w 2014 kulminacyjny moment - kasacja EU.

          To wszystko były krople które drążyły skałę, a ludzie po drodze tracili cierpliwość i mówili: mam dość. I się porobiły podziały. Dla mnie jest to jednoznaczny efekt próby kręcenia grubszych szekli po tym, jak opadły już emocje po premierze RotS, saga filmowa zdawała się być ukończona, a dochód z samych książek i komiksów to tyle co kot napłakał. Lucas wymyślił sobie serial animowany, potem przyszedł Disney ze swoimi fanfilmami, ale to już dzieliło fanów. Wniosek? Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny - franczyzy filmowe to nie coś, co trzeba ciągnąć w nieskończoność, czasami lepiej byłoby powiedzieć: koniec, zrobiliśmy tyle a tyle filmów i na tym kończymy. Rozwijać dalej uniwersum książkami, komiksami, grami, które no właśnie - będą uniwersum rozwijać w różnych kierunkach, a nie robić w nim rewolucję. Ale to jest podejście idealistyczne, z perspektywy fana, który by chciał dla swojego uniwersum jak najlepiej. Perspektywa szefa zarządu korporacji będącej właścicielem marki jest inna i składa się na: $$$. Dlatego jesteśmy w takim a nie innym miejscu, gdzie niby wszyscy jesteśmy fanami Star Wars, ale jakby osoba postronna posłuchała jakie mamy różne opinie nt. tego całego Star Wars, to by się za głowę złapała. Dla jednego teraz są złote czasy fanostwa: mnóstwo filmów, które zbierają niezłe recenzję i biją rekordy box office`u, dla drugiego (np. mnie): najgorszy okres od momentu powstania, istne Dark Times. I te podziały będą się tylko pogłębiać.

          LINK
          • Re: Hehe

            Boris tBD 2017-02-08 10:22:39

            Boris tBD

            avek

            Rejestracja: 2001-09-17

            Ostatnia wizyta: 2020-04-14

            Skąd: Piaseczno

            E mimo różnic piwo dali my rade wyszłepać to jest git.

            Zawsze były podziały jak - przypomnij sobie ICO vs Bastion, stary to była wojna większa niż wojny klonów XD. To co jest teraz Legends vs Disney to jest raczej kabaretowa pochodna tego co się wyrabiało na początku 21 wieku XD

            LINK
            • Re: Hehe

              Shedao Shai 2017-02-08 10:25:18

              Shedao Shai

              avek

              Rejestracja: 2003-02-18

              Ostatnia wizyta: 2025-01-19

              Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

              No wiesz, różnic w podejściu do SW nie przekładam na podejście do ludzi, jeśli bym miał gadac tylko z ludźmi którzy na SW patrzą tak jak ja to bym był mocno samotny w swoim fanowstwie XD

              Wojna z ICO to była zabawna sprawa; szkoda że teraz nie ma konkurencyjnego portalu z którym możnaby robić tzw. podsrywanki.

              LINK
              • Re: Hehe

                Lorn 2017-02-08 10:28:45

                Lorn

                avek

                Rejestracja: 2005-01-16

                Ostatnia wizyta: 2024-04-30

                Skąd: Sosnowiec / Kraków

                Uważaj o co prosisz

                LINK
                • Re: Hehe

                  Shedao Shai 2017-02-08 10:32:02

                  Shedao Shai

                  avek

                  Rejestracja: 2003-02-18

                  Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                  Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

                  Kojarzę że SW Extreme wciąż zipie, ale ciężko powiedzieć żeby to był materiał na wojenkę no i to co weszło na miejsce ICO, ale to mi wciąż wygląda na rozpaczliwy wysiłek jednego gościa próbującego rozkręcić portal + wszedłem właśnie na ich stronę i mi się zwiesiła, widzę tam same wielkie obrazki i minimum treści... Czy pojawiło się coś nowego?

                  LINK
                  • Re: Hehe

                    Lorn 2017-02-08 10:54:06

                    Lorn

                    avek

                    Rejestracja: 2005-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2024-04-30

                    Skąd: Sosnowiec / Kraków

                    Shedao Shai napisał:
                    Kojarzę że SW Extreme wciąż zipie, ale ciężko powiedzieć żeby to był materiał na wojenkę

                    Przecież oni dopiero co własnie powrócili w glorii i chwale (Regularnie proszę o podniesienie reki w górę, kto zauważył ich zniknięcie -do tej pory nie znalazłem)


                    no i to co weszło na miejsce ICO, ale to mi wciąż wygląda na rozpaczliwy wysiłek jednego gościa próbującego rozkręcić portal + wszedłem właśnie na ich stronę i mi się zwiesiła, widzę tam same wielkie obrazki i minimum treści... Czy pojawiło się coś nowego?


                    Niby nie, ale ruch jest. Niczym Spartanie liczymy, że gdzieś tam, hen na horyzoncie, w końcu pojawi się godny przeciwnik, który da pretekst do dobrej walki

                    LINK
                  • Re: Hehe

                    Ricky Skywalker 2017-02-08 11:07:47

                    Ricky Skywalker

                    avek

                    Rejestracja: 2002-07-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

                    Skąd: Bydgoszcz

                    Niby te popłuczyny po ICO hulają, ale... mam wrażenie, że panuje tam straszna sztuczność. Wygląda mi bardziej na bloga, niż pełen portal. A gość, co prowadzi tę stronkę, to jest chyba taki Frankie 2.0 - wrzuca jakieś newsiki, ale prawdopodobnie docelowo najważniejsza będzie zakładka znajdująca się w prawym górnym rogu. O, ta: http://starwars.pl/sklep/

                    LINK
              • Re: Hehe

                Boris tBD 2017-02-08 10:47:25

                Boris tBD

                avek

                Rejestracja: 2001-09-17

                Ostatnia wizyta: 2020-04-14

                Skąd: Piaseczno

                Zabawna ? Zabawna powiadasz ! To była poważna sprawa. Że do żadnej bijatyki nie doszło na konwentach to istny cud XD Zabawne to jest teraz to biadolenie...

                LINK
              • Re: Hehe

                Kathi Langley 2017-02-08 12:58:33

                Kathi Langley

                avek

                Rejestracja: 2003-12-28

                Ostatnia wizyta: 2025-01-19

                Skąd: Poznań

                A może po prostu sytuacja z ICO wypełniała potrzebę konfliktu siedzącą w człowieku i w związku z tym nikomu już się nie chciało dodatkowo skłócać o filmy?

                Co do polaryzacji w fandomie teraz, sądziłam, i dalej tak uważam - że to nie jest tyle `wina` szacunku czy jego braku (zawsze było darcie kasy ), ile faktu, że w okolicach 2000 roku z jednej strony my byliśmy młodsi i bardziej wyrozumiali - a z drugiej, nie można było sobie pozwolić na popkulkturowe wybrzydzanie. Po całości. Nerdzenie dalej było podziemiem. Jaki jest przekrój tematyczny blockbusterów wtedy, a jaki jest teraz?

                LINK
                • Re: Hehe

                  Boris tBD 2017-02-08 13:27:20

                  Boris tBD

                  avek

                  Rejestracja: 2001-09-17

                  Ostatnia wizyta: 2020-04-14

                  Skąd: Piaseczno

                  I tutaj w 10 jest jedna z kwestii na początku TFA - spójrz jak się zestarzałeś XD

                  Tutaj jest też sprawa kasacji EU - jeżeli dla kogoś było ono ważne to faktycznie rozumiem rozżalenie. Sam nigdy EU nie traktowałem poważnie, a raczej jako uzupełnienie oczekiwania na kolejne filmy. A to filmy napędzają czy też napędzały EU. Teraz polityka jest inna filmy jeden za drugim i to jest dobre. Ale jasne rozumiem ten upust gniewu na TFA za kanon XD

                  LINK
            • Re: Hehe

              Louie 2017-02-08 13:20:38

              Louie

              avek

              Rejestracja: 2003-12-17

              Ostatnia wizyta: 2025-01-15

              Skąd:

              Ale to jest właśnie fajne.

              Ja osobiście wspominam z łezką w oku, jakie wojny prowadził GROM z hejterami TCW. I to było dla mnie szokujące, że robi to osoba, która jest fanatykiem Star Wars od kilkudziesięciu lat i jak w popularnej paście: pół mieszkania zajebane Star Warsami. I mimo, że ciśnienie skakało jak się czytało tak skrajne opinie, które on produkował, to jak przyszedł na 50-tkę (albo 5-lecie?) Poznania, to każdy chciał się przywitać, pogadać.

              I chociaż dyskusje przy piwku dalej były burzliwe (co uwiecznił Urthona ), to miłe to jest, że pomimo tak skrajnych stanowisk i wielu pyskówek na forum, to wciąż była zachowana jakaś tam sympatia.

              A co do różnych stanowisk wobec SW na dzień dzisiejszy, to ciężko się nie zgodzić z Szedało. Wcześniej SW było takim polem, gdzie każdy znalazł coś dla siebie, ale mimo wszystko konwencja każdej opowieści była do siebie bardzo zbliżona. Obecne SW w zestawieniu z poprzednim kanonem, to są dwie różne rzeczy. Po kilku próbach (z Rebels, komiksami Marvela i zebraniu ogólnych informacji na temat kształtu obecnego uniwersum) podarowałem sobie wszystko poza filmami.

              Niestety, ale to są dwa różne uniwersa, które mają jako podstawę te same filmy. I stąd też te fanowskie podziały. Zresztą: kiedyś można było podejść na zasadzie: ok, to mnie interesuje, a to już nie. Teraz w sumie już nie ma takiego wyboru.

              LINK
              • Re: Hehe

                Boris tBD 2017-02-08 13:32:32

                Boris tBD

                avek

                Rejestracja: 2001-09-17

                Ostatnia wizyta: 2020-04-14

                Skąd: Piaseczno

                Za dużo napisałeś i wszystko tym zepsułeś ehhh...

                LINK
              • Re: Hehe

                Darth GROM 2017-04-15 02:37:31

                Darth GROM

                avek

                Rejestracja: 2007-08-05

                Ostatnia wizyta: 2024-01-24

                Skąd: Poznań

                Robi, to osoba która po prostu kocha Star Wars od samego początku istnienia. Fanatyk nie ma zdrowej percepcji, wobec swojej obsesji. Dlatego fanatykowi łatwo przejść do negatywnej narracji przesłaniając zdrowy osąd, fanatyk jest mało elastyczny, zero jedynkowy. A taka postawa się nigdy nie sprawdza.


                Wy chcieliście mnie takiego postrzegać by zdezawuować moje wieloletnie doświadczenie, ale to naiwna maniera. Doświadczenia się nie da niczym zastąpić, bo za nim wy cokolwiek w SW ja tam byłem całe lata temu, grube dekady. Moim grzechem głównym był lekki stosunek do EU zwłaszcza na tle seriali. Czas pokazał kto miał rację serial TCW jest kanoniczny EU stały się Legendami, bynajmniej bym był z tego zadowolony, bo EU, to cząstka mnie, EU to jakby nie było SW. Jednak potrafiłem, to oddzielić od filmów, które zawsze i wciąż są mainstreamem.


                Moje poglądy są zawsze stabilne niczym gwiazda neutronowa, złe emocje i obawy wyrzucam, zostawiam czystą radość i zabawę, oraz emocje, które choćby po śmierci Carrie Fisher były w rozsypce, tak, wtedy dobitnie zrozumiałem, jak Star Wars jest mi bliskie, oraz ludzie którzy to dzieło tworzyli.


                Dlatego nie mam żadnej rozkminy, czy Star Wars wciąż mnie interesuje, ponieważ Star Wars i jego fenomen będzie mnie inspirował do końca życia.


                Jakkolwiek Ludwik bardzo mi miło, że dobrze mnie wspominasz, w końcu jesteśmy jedną wielką "Gwiezdnowojenną" rodziną, a dzisiaj jest nasze wielkie święto z okazji czterdziestolecia Star Wars. MTFBWY!

                LINK
          • chyba

            Lord Bart 2017-02-08 18:58:52

            Lord Bart

            avek

            Rejestracja: 2004-01-20

            Ostatnia wizyta: 2021-09-13

            Skąd: Warszawa

            sam nie wierzysz w to co piszesz Tu nie chodzi o perspektywę fana, ale o to że mimo wszystko czuję, że Lucas by wytrwał. Umarłby, ale na świecie istniałoby tylko 6 Epizodów.

            Cała reszta animowanych popłuczyn nie byłaby ważna.
            Niestety, sprzedało się, a instytucja, która to kupiła - uwielbia te miliardziki na czysto.

            Zrezygnowałbyś z tego? No nie.
            Problemem jest tylko to jak daleko odeszło się od tej idei "SW dla wszystkich". Może to głupie, ja zawsze mówię, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, ale to się jakoś udawało.

            Potem? Potem ktoś wyszedł z założenia, że portfel nerda/fana nie jest już tak otwarty jak portfel dziecka jego rodziców.
            I nastały czasy produkcji... jakich nastały, kino się mogło jeszcze obronić, ale E7 wyglądał raczej na pogoń za zwrotem kasy zapłaconej Lucasowi (stąd kopiowanie bezczelne, jeszcze boleśniejsze po skasowaniu EU, czyli teoretycznie otwarciu drogi na fantastyczne, nowe, nowatorskie pomysły), a potem dorzuca się marvele, czyli spin-offy, bo dwuletnia przerwa między Epizodami to o rok za mało dopływu gotówki.

            Na serial aktorski z drugiej strony nie ma kasy (lol), ale powoli myślę, że to dobrze, bo... poziom tego mógłby mnie już skutecznie zniechęcić do wszystkiego.


            Ogólnie podobne zjawisko można zaobserwować w świecie gier, gdzie produkcje "casualowe" wyparły gry... nie tyle przegięte jak Soulsy, ale takie które wymagają... czegoś od gracze.

            Tyle że tutaj nie chodzi o dzieci... a właściwie chodzi, ale o dzieci kiedyś-pr0h4rd-graczy, czyli że jesteś rodzicem.


            Jest jeszcze nieszczęsny Alien, o którym pisałem niedawno w temacie, też zaczynający "nowe" życie ze złym dotykiem.

            LINK
          • Re: Hehe

            Darth GROM 2017-04-15 02:05:13

            Darth GROM

            avek

            Rejestracja: 2007-08-05

            Ostatnia wizyta: 2024-01-24

            Skąd: Poznań

            Szedzio, po pierwsze GL od samego początku NT wiedział, że nakręci serial TCW (TCW od samego początku było kanoniczne, w stosunku do EU), a to z prostej przyczyny, w NT nie ma wojen klonów, jest czarna dziura między epizodem II i III, tą czarną dziurę miało wypełnić TCW, o którym było wiadomo w czasie produkcji NT. Trzy epizody były zbyt krótkie by GL zdołał pokazać całą wojnę klonów.

            Po drugie, korporacje właśnie dlatego wyciskają franczyzę do maksimum ponieważ takie są oczekiwania konsumenta, w przeciwnym razie tworzyli by nowe pomysły, gdyby stare się nie sprzedawały, ale te jak pokazuje życie niosą ze sobą spore ryzyko. Ludzie po prostu kochają starych bohaterów, oraz ich historię, z sentymentu wolą, to niż nowe, tak pokazuje rynek. Dlatego tyle odgrzewanych tematów. Czy, to źle? I tak i nie, z jednej strony nowe pomysły wprowadzają świeżość, z drugiej strony są bohaterowie, których znamy i kochamy. Wszystkim nie da się dogodzić.

            Zauważ, że ty masz tak wielki sentyment do EU, że z automatu odrzucasz wszystko, co nowe, gdyż nowe koliduje z EU lub w ręcz kasuje. Można powiedzieć, że sam chcesz wyciskać starą franczyzę, kosztem nowych bohaterów i historii, a przecież to zarzucasz producentom filmowym.

            Ja mam prostszą filozofię, jestem fanem Star Wars, kocham je, to z kolei powoduje, że nie ograniczam się tylko do kultowego OT, wręcz odwrotnie rozwijam się razem z uniwersum nawet jeśli po drodze są rzeczy które mi się nie podobają. Na przykład serial CW Tarkovskyego no brzydki niczym stara panna, krótki z prostą fabułą, jak cep, nie podobał mi się, ale mimo to go oglądałem włączając do kolekcji bo ciekawość i wierność fana była panaceum na moje rozczarowanie. Są produkty SW, którymi w ogóle się nie interesowałem, z różnych powodów, w końcu to ja decyduje co wybieram, jakkolwiek nie przeszkadza mi, że inni są tymi produktami zainteresowani, to ich wybór, jaki jest cel im, to obrzydzać, po za zwykłą złośliwością.


            Innymi słowy jak się coś lubi czy kocha, to i tak trzeba mieć do tego zdrowy dystans by nie popaść w paranoję, dla tego ja niezmiennie przeżywam kolejne nowe SW, jedne bardziej inne mniej, ale zawsze z uśmiechem na ustach i radością w sercu. Pokolenia mijają, a ja wciąż tu jestem. Mam bardzo wielu znajomych, wiele pokoleń chodzenia do klubów i oni wszyscy wiedzą, że ja kocham Star Wars i oni, to szanują i cieszą się razem ze mną mimo, że nie mają takiego fioła jak ja.

            LINK
          • Re: Hehe

            Darth GROM 2017-04-15 02:40:59

            Darth GROM

            avek

            Rejestracja: 2007-08-05

            Ostatnia wizyta: 2024-01-24

            Skąd: Poznań

            Shedao Shai, z okazji czterdziestolecia Star Wars MTFBWY!

            LINK
        • Re: Hehe

          Strid 2017-02-08 15:13:31

          Strid

          avek

          Rejestracja: 2003-06-28

          Ostatnia wizyta: 2025-01-15

          Skąd: Poznań

          Gunfan napisał:
          Nie wiem, czy to nostalgia, ale fanowsko to były jakby lepsze czasy. Fandom był mniej podzielony.
          -----------------------
          Nie wiem o czym mowa, z kim piłem wtedy z tym piję i teraz No nie licząc tych co się już nigdzie nie pojawiają oczywiście

          LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..