Zapowiada się naprawdę nieźle. Tylko czemu aż za miesiąc? Jestem spokojny, może to ma znaczenie dla ujawnienia czegoś co nwm...poznamy w nowym komiksie ciut przed tym odcinkiem? Myślę, że ta przerwa jest robiona słusznie, mimo wszystko.

Z całą pewnością będzie więcej akcji, mam też nadzieję, że poznamy początek spoilera brata Sabine koniec spoilera.

Ma być konfliktowo, mandaloriańsko i fajnie jakbyśmy poznali początek spoilera rodzinę Sabine koniec spoilera.

https://www.youtube.com/watch?v=ut6yrlvDSvo

http://comicbook.com/starwars/2017/02/13/star-wars-rebels-legacy-of-mandalore-preview/1

No i teoria o tym, jakoby matką Sabine była Rook Kast, właśnie wzięła w łeb . Jej matka to Ursa - po łacinie "niedżwiedzica". No i jej zbroja nie jest tak barwna, bo to symbolizuje podporządkowanie i takie tam. Poza tym Imperium ma gdzieś wszelakie tradycje.

http://nerdist.com/star-wars-rebels-producer-talks-sabines-arc-mandalore-and-more/

Co ciekawe, Filoni mówi tam, że początek spoilera "usunęli ojca z równania". Nie będzie go? koniec spoilera

Uwaga, pada też tam słowo "Mandalor". Wspomina, że Bo-Katan doszła do władzy tuż przed powstaniem Imperium. A wiemy, że wróci, tylko pewnie w czwartym sezonie. I mam szczerą nadzieję, że to ona zostanie Mandalorem, a nie Sabine.

No niezłe. Cóż, początek spoilera Sabine chyba opuści załogę na jakiś czas, ale możliwe że pod koniec sezonu jak będzie jakaś bitwa to się zjawią żeby pomóc jak to bywa czasem koniec spoilera. Ładne krajobrazy, i rzeczywiście to nie Mandalora, tylko jakiś Kronus/Kronos czy coś takiego.

Fajne było

Zastanawia mnie kto zostanie nowym Mandalorem. Cieszę się, że jednak Sabine z tego zrezygnowała. Mandalor musi byc przede wszystkim niezależny, żeby i cały lud Mandalorian był niezależny zarówno od Rebelii jak i Imperium. Sabine jednak jest za bardzo przesiątknięta rebeliantami (zresztą i tak do nich wróci, skoro zostało potwierdzone, że należała do Sojuszu). A kto mógłby zostać Mandalorem? Osobiście chciałbym Fenna Rau. On jest lojalny tylko wobec Mandalory, a z imperialnymi czy rebeliantami współpracował tylko dlatego, bo nie miał innego wyjścia i zawsze działał wyłącznie dla dobra Mandalorian (zresztą lda mnie osobiście Rau stał się ulubionym Mandalorianinem nie tylko w nowym kanonie, ale i w ogóle).

Sam odcinek bardzo dobry. Największe plusy to:
-odważna decyzja o odejściu Sabine od Rebelii i pozostaniu z Mandalorianami
-śmierć zdradzieckiego Saxona

A nawet bardzo ok
Śliczna animacja, ślady, pękający lód, walka, komnata i malowidło - coś pięknego. Bdb muzyka. początek spoilera Już mnie nie wkurza, że mamą nie jest Rook Kast bo Ursa BARDZO mi się podoba. Brat troszkę nijaki ale z potencjałem.
Ezra nazwany chlopcem i dzieckiem to kolejny plus. Kanan - siła spokoju, oj lubię takiego Jarrusa. I jak mi się podoba, że ona została! koniec spoilera

Chaotycznie, bo z telefonu, ale byle tak dalej Rebelsi

+Detale (ślady butów na śniegu, pękający lód, tłuczone szkło)
+Fenn Rau zrobił dość dobre wrażenie. Przez chwilę myślałem nawet,że zdradzi Rebelsów
+Walka Sabine z Saxonem i jej zakończenie
+Muzyka
+Wren opuściła rebelię
-Dali postać która wygląda jak Rook Kast ale nią nie jest. Brawo...
-Znowu wszyscy są po stronie rebeliantów. Myślałem chociaż że brat ją zdradzi ale nie :/
-Dlaczego mandalorianie nie uszkodzili albo przynajmniej nie wyłączyli droida? Może zawierać jakieś ważne dane ale kto by się przejmował takimi błahostkami
-Ezra znowu zachowywujący się jak idiota

Powem tak - odcinek jak odcinek, ale końcówka miodzia .

+ Sabine została. Łał. Nie pamiętam, by "Rebelsi" kiedykolwiek sprawili, że opadła mi szczena (TCW to potrafiło), a jednak. Brawa za odwagę. I szczerze? Pisałam w temacie o zakończeniu serii, że fajnie by było, gdyby się porozchodzili i nadal to podtrzymuję. Może to początek? Nadzieja nikła, ale zawsze jest - Filoni dawał wskazówki przy Herze i Chopperze w "Łotrze", że nie wszyscy "nasi" muszą być na pokładzie. Myślałam sobie ostatnio, że mogliby "powymieniać" część załogi i pozastępować ich kimś innym...

I chyba wyjaśni się co to będzie za "niespodziewana pomoc" w ostatnim odcinku.

+ Cieszę się, że mimo wszystko Sabine zrezygnowała z przywództwa - jeszcze tego by brakowało. Rau jest najpewniejszym kandydatem.

+ Krajobrazy i efekty. Można? Można.

+ początek spoilera RIP Saxon. Nie lubiłam go. koniec spoilera

+ Spokojny Kanan - tak powinien się zachowywać prawdziwy Jedi.

+/- Walka z Saxonem całkiem przyjemna, choć średnio mi się podoba użycie miecza świetlnego przez Sabine jakby trenowała latami. Ale o tym już mówiliśmy ostatnio, więc nie rozwijajmy tematu.

+/- Mamuśka. Fajna jest, nie daje sobie w kaszę dmuchać, początek spoilera zabija Saxona koniec spoilera, ustawia Ezrę do pionu i jest gotowa wydać własną córkę. Tylko: a) Oczywiście musiała przejść na stronę rebelii; b) To nie Rook Kast! I tytuł "hrabiny" średnio mi do Mando pasuje.

- Brat Sabine, który na razie fajne ma tylko imię . Sam w sobie jest zupełnie bezjajeczny i koszmarnie naiwny.

- Wyskok Ezry z mieczem podniósł mi ciśnienie. Kiedy w końcu przestanie się zachowywać jak gówniarz z rozdwojeniem jaźni? Raz jest przykładnym Jedi i mądrym strategiem, a raz wyskakuje z czymś takim.

Moja hipoteza, że Fenn Rau będzie Mandalorem jest coraz bardziej prawdopodobna.

Odcinek bardzo fajny. Już na początku podobało mi się jak nawijali po mandaloriańsku. Sami Mandalorianie idealnie przedstawieni - zero skrupułów

Dwa dobre odcinki pod rząd Podpisuję się pod tym, co powyżej - piękne krajobrazy, dopracowane szczegóły i bardzo dobra konkluzja treningu Sabine. Cieszę się, że została i nawet wzruszyłam się kiedy żegnała się Z Kananem i Ezrą.

Czy zauważył ktoś że lądowanie wygląda jak lądowanie Hanna Solo na bazie star kiler

6:30 - Drrryń, 4h snu, wystarczy. Ogórek i Orzeszek uciekają przed kanapą. STOP! Ale i tak tego nie odzobaczę. ~X(
6:40 - Rebelianci wrócili do XD (tak, tak, w powtórce z tygodnia), a ja do komentowania. ~

Całkiem ładne obrazki. Już myślałem, że właściciel sypnął $$$, ale potem zobaczyłem standardowy zestaw 4x coś + ewentualny dowódca i było wiadomo, że reszta $$$ poszła na nowy kapelusz. Gdyby nie mandoloty i inne głupoty, było by całkiem całkiem. A tak jest średnio.

BTW: Mandoloty <<< Mandogeje