Też mi to długo zajęło, ale z grubsza chodziło o to, że Kreia chciała unicestwić Moc. Poznała Jedi, poznała Sithów, po czym stanęła po środku i uznała, że tylko zniszczenie Mocy przysłuży się galaktyce.
Dlatego chroniła Wygnaną Jedi, ponieważ ta była chodzącą raną, echem w Mocy i po odpowiednim dokokszeniu miała mimowolnie przez samo swoje istnienie tę Moc unicestwić.
Przynajmniej tak to rozumiem, chociaż faktycznie fabuła KotORa II przez dużą ilość iście filozoficznych linii dialogowych i nie w pełni profesjonalne tłumaczenie, jest miejscami trochę trudna do przyswojenia.
A Kreia faktycznie jest i tak zagadkową postacią, nie tylko w przypadku poruszanej tutaj kwestii. Właściwie większość jej superinteresującego życiorysu pozostała niewyjaśniona.