Niech ktoś wsadzi tego posta do tego na górze proszę.
W sumie odcinek już po tytule wyglądał na zapychacz i teraz się potwierdziło ,że nim był ,ale nie takim w styly kradniemy TIE,szukamy owoców albo spotykamy wieloryby co prawda jakiś dobry nie był ,ale życi nie urywa. Zemsta albo recenzja jak kto lubi :
+Z(j)eb miał w tym 2 sezonie odcinek z większą rolą
+Mostowiak do minimum nawet mogło by go nie być no ,ale o czym ja mażę
+Piloci wpadający na siebie
+Ap liczy skrzynki
+Z(j)eb pomyślał
+Relacja Z(j)eba z droidami
+Kalus zaczełam się zastanawiać kiedy się skapnie ,że Thrawn już wie
+Thrawn przestał stać i nic nie robić
+/-Droid jako ładunek wybuchowy ,a szkoda mógł jakieś ładunki wybuchowe podłożyć
+/-Pomysł na sondy zwiadowczy dobry ,ale skoro takie cacka mieli to czemu nie wysłali ulepszonej wersji w TESB?
-Myślenie Rebeli:naprawmy droida znalezionego na pustkowiu ,a później będziemy się martwić czy Imperialny czy nie
-Można było zrobić 2 odcinki jeden ten ,a 2 jak Imperium atakuje
-Przegieli z tym detonatorem jak to kawałek złomu rozwalił cały Imperialny niszczyciel?
-Ten droid niby takie cudo do niszczenia rebeliantów ,a tu proszę da się mu szczałem z blastera rękę odrąbać
-jedyni ,którzy zgineli to droidy po stronie Rebeli)
No i tyle oprócz jednego technicy giną ,ale co z tego tylko twórcy pominęli jedno oni też mieli rodziny i mogli iść do imperium niekoniecznie ,bo chcieli tylko ,że tak mogli zarobić i zanleźć pracę. Odcinek 5/10.