Tak jak w temacie. Carrie podpisała kontrakt na trzy epizody Star Wars, a Disney ubezpieczył ją w razie jej śmierci (pewnie nie tylko ją). Firma Lloyds of London prawdopodobnie będzie musiała wypłacić tę sumę, ponieważ Carrie nie dotrzymała umowy (jakkolwiek brutalnie to brzmi). Już się zdenerwowałem na wstępie, myśląc że obarczą rodzinę tymi 40 milionami, lecz jednak tak się nie stało.