TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

Darth Simon 2016-12-27 19:59:09

Darth Simon

avek

Rejestracja: 2015-10-18

Ostatnia wizyta: 2024-09-14

Skąd: Odległa Galaktyka

Wszyscy już wiedzą że Carrie Fisher umarła. I tu nasuwa się myśl jak będzie z epizodem IX. Chodziły plotki że Leia ma umrzeć w 8. Jednak jeśli nie umarła i miała swoją role w 9 to kim lub czym ją zastąpią. Jakby tak było to myślę, że by zrobili CGI Lei tak samo jak Tarkina. Może będzie tak, że znajdą aktorkę podobną do lei z epizodu 7 i 8 ale to będzie porażka. Ja jestem na 90% pewny, że jednak Leia umarła w 8.

LINK
  • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

    Corellia 2016-12-27 20:02:55

    Corellia

    avek

    Rejestracja: 2016-03-20

    Ostatnia wizyta: 2024-08-01

    Skąd:

    Lepsze będzie CGI niż nowa aktorka. Rola Lei należy tylko do Carrie Fisher.

    LINK
  • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

    Luke S 2016-12-27 20:05:40

    Luke S

    avek

    Rejestracja: 2008-10-17

    Ostatnia wizyta: 2024-09-03

    Skąd: Cracow

    Krążą plotki, że Leia początek spoilera umiera w epizodzie VIII koniec spoilera, a ten jest już nakręcony, więc problemy się kończą.

    Drugie rozwiązanie, modyfikacja E8 z użyciem CGI, uśmiercenie Księżniczki.

    Trzecie rozwiązanie, bazowanie na CGI w E9, przy tym znaczne ograniczenie jej roli.

    LINK
  • a wytrzymasz chwilę bez tej dyskusji?

    bartoszcze 2016-12-27 20:07:24

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Bo ja na ten przykład zdecydowanie myślę o czym innym.

    LINK
  • znaczy ja chciałem

    Lord Bart 2016-12-27 20:21:40

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Darth Simon napisał:
    Jakby tak było to myślę, że by zrobili CGI Lei tak samo jak Tarkina.
    -----------------------

    to uściślić, bo wiecznie o tym słyszę - to znaczy, że w tym pierwszym spin-marvelu na jakiegoś aktora nałożono wizerunek nieżyjącego Petera Cushinga?

    Jak na Rolanda Kickingera twarz Arnolda Schwarzeneggera w Terminatorze z 2009?

    LINK
    • Re: znaczy ja chciałem

      Lubsok 2016-12-27 20:23:51

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2024-09-12

      Skąd: Białystok

      Tak, a konkretnie na Guy`a Henry`ego.

      LINK
      • to się nie

        Lord Bart 2016-12-27 20:29:23

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        dzieje naprawdę. Nie mówię już, że to nie jest SW (bo to oczywiste), ale to nawet nie jest kino, bo kinie, w sztuce filmowej - się gra.

        Jak CGI może grać? W ogóle jak do tego mają się prawa do wizerunku?

        Nie, nie, to jest... nie rozumiem tego

        LINK
        • Re: to się nie

          Gunfan 2016-12-27 20:49:51

          Gunfan

          avek

          Rejestracja: 2003-11-27

          Ostatnia wizyta: 2023-04-16

          Skąd: Bielsko-Biała

          Bart napisał:
          dzieje naprawdę. Nie mówię już, że to nie jest SW (bo to oczywiste), ale to nawet nie jest kino, bo kinie, w sztuce filmowej - się gra.

          Jak CGI może grać?

          -----------------------
          Weź nie dramatyzuj, proszę.

          Jak CGI może grać? Nie wiem, zapytaj aktorów podkładających głosy w Shreku, WALL-Em i Odlocie na przykład. Pewnie jakoś się da, a w RO jest to na podobnej zasadzie. Tarkinowi ktoś tego głosu musiał udzielić. A przy okazji zagrać mimiką chyba, jak Andy Serkis we... wszystkim

          To jest kino. I to jest SW, w dodatku zajebiste. Ten jeden raz przyłączę się do tych, co krytykują Cię za pogardliwe negowanie pewnych elementów zjawiska zwanego Star Wars. Bo ta pogarda jest tym razem kompletnie nie na miejscu.

          I aż mi się ciśnie na klawiaturę coś o maści na wiadomo-co oraz o wzięciu leku o uroczej nazwie "Niepie**ol", ale nie zwracaj uwagi. Prawdopodobnie agresor mi się włączył jako sposób ventowania żalu po Carrie

          LINK
          • Gufi

            Lord Bart 2016-12-27 21:40:21

            Lord Bart

            avek

            Rejestracja: 2004-01-20

            Ostatnia wizyta: 2021-09-13

            Skąd: Warszawa

            jeśli nie widzisz różnicy między animacją komputerową z dubbingiem, a filmem z żywymi ludźmi, w całej swojej postawie to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać.

            To co dla ciebie jest podłogą, dla mnie jest sufitem.

            Pamiętasz może jak komplementowałem otwarcie IO w Londynie? Kiedy Brytole zaprezentowali pełen zakres swoich muzycznych geniuszy? Kiedy "ożywili" Freddiego Mercury`ego? To było coś cudownego, bo jego muzyka i ona sam byli cudowni. Ale już wtedy się bałem.

            A w 2014 Michael Jackson jako hologram na Billboard Music Awards? Ludzie płakali na widowni, ale żeby osiągnąć ten efekt ponad 100 ludzi pracowało rok. Nad paroma minutami.

            I po co? Nie da się zatrzymać czasu, nie da się zatrzymać fizyczności, zresztą who wants to live forever? Ale nieśmiertelna zostaje twórczość, pamięć, dokonania.


            To wszystko kiedyś wystarczało. Dzisiaj motłoch pragnie wincyj, wincyj, wincyj... niedługo, z postępem techniki, będą powstawać luksusowe oczywiście kluby (chociaż wersja light dla tancbud też się znajdzie), w których na parkiecie "zatańczysz" z MJem, a potem zrobicie sobie samojebkę.

            Ale to i tak mało, bo nastanie czas "koncertów", w których motłoch przyjdzie oglądać... hologram. Kogoś kto zmarł 50 lat temu...


            To jest ten sam problem co pakowanie do kin kolejnych cyferek przed D, jakiś zapachów, ruchomych foteli. Jeśli nie jesteś w stanie poczuć intensywności zapachu napalmu, dżungli i narkotycznego kaca Willarda bez chemii i sztuczności to jest twój problem. I Ty właśnie nie dorabiaj do tego "pogardliwej" ideologii, że w ten sposób powstaje coś "lepszego".

            Nie powstaje, jak w `Birdmanie` - może się udać sztuka na deskach cienkiemu aktorowi od marveli, może i trzeba sobie głęboko w dupę wsadzić teatralne wyższe zadęcie.
            Trzeba. Czasami. Przypadkowo.

            Bo w 98% reszty jest tylko popcorn, cola i trzęsące fotele vs. cisza, skupienie i własne ja, bez pseudo-technicznego wsparcia.



            To jest kino. Bo film wyświetlają na srebrnym ekranie. Ale to nie jest sztuka, to... CGI, bity, bajty i moc obliczeniowa procesorów.

            Skąd w ogóle ten ból, to prostactwo formy? Skoro ktoś gra rolę Tarkina, jest opisany jako Tarkin, to jest Tarkinem. Młodszym, starszym - wszystko jedno.
            Tak samo Leia, tak samo Han, jak zrobią o nim spina - nikt nie przebije "oryginałów", ale/więc po co to robić? Skoro w Bondach nawet tak nie ma. I to nawet lepsze, że istnieją tony stron sporów, który James jest tym "jedynym".



            A za wszystkim i tak stoi hajs. Zawsze stał, ale nigdy nie rządził tak jak teraz. I to jest najgorsze.

            So this is how art dies... with thunderous crunch of popcorn rustle of note$.

            LINK
            • Re: Gufi

              Gunfan 2016-12-27 22:18:01

              Gunfan

              avek

              Rejestracja: 2003-11-27

              Ostatnia wizyta: 2023-04-16

              Skąd: Bielsko-Biała

              Bart napisał:
              I Ty właśnie nie dorabiaj do tego "pogardliwej" ideologii, że w ten sposób powstaje coś "lepszego".
              -----------------------
              A gdzie ja Ci napisałem, że powstaje coś lepszego z tego? Nie lepszego. Po prostu zrobili twarz Tarkina w CGI, bo czemuś to służyło. Bo opowiadali fabułę mającą miejsce tuż przed ANH, w dodatku kręcącą się wokół Gwiazdy Śmierci, a Tarkin był postacią mocną związaną z tematem, więc wypadało go w filmie umieścić. Czy mogli dać po prostu normalnego, podobnego aktora? Mogli. Ale ja się cieszę, że tam jest Peter Cushing, bo dzięki temu wszystko jest spójniejsze.

              Co, że podchodzę do tego zbyt liberalnie? Może. Ale nie mam z tym problemu. I w ogóle ze wszystkim, o czym piszesz powyżej. A Tarkin w CGI się dla mnie mało różni od np. zakładania dublerowi maski z twarzą Christophera Lee, żeby walczył przed kamerą jako hrabia Dooku. Bo Lee był za stary. To jest magia kina, a kino nas przecież oszukuje.

              Ani przez chwilę nie miałem wrażenia, że Peter Cushing jest jakoś szargany w Rogue One. Wręcz przeciwnie, to było jak hołd.

              A Ty może weź obejrzyj ten film najpierw, zamiast znów wydawać sądy w ciemno.

              LINK
              • sufit i podłoga

                Lord Bart 2016-12-28 01:53:49

                Lord Bart

                avek

                Rejestracja: 2004-01-20

                Ostatnia wizyta: 2021-09-13

                Skąd: Warszawa

                tak jak pisałem. Nie muszę oglądać filmu żeby wyrazić się o... właściwie nie wiem jak to nazwać? O czymś by czemuś to służyło. CGI to tylko trzy litery. Takie bezduszne.

                Plz, Gufi, gubisz się we własnych 5 zdaniach.
                A gdzie ja Ci napisałem, że powstaje coś lepszego z tego?
                (...)
                Ale ja się cieszę, że tam jest Peter Cushing, bo dzięki temu wszystko jest spójniejsze.

                Ergo, gdyby nie było tam jego sztucznej twarzy (bo jego tam nie, wiesz o tym?) film byłby niespójny? Niespójniejszy? Czyli gorszy? Nie-lepszy?

                Nie baw się stopniowaniem, bo wychodzi dokładnie to co opisałem, a czego nie chcesz najwyraźniej przyznać.


                Poza tym całościowo mam tylko takie nikłe wrażenie, że... tak jak rozżalonym fanom Terminatora wciśnięto sztuczną twarz Arniego (pomijam już jak aktor dający "resztę" godzi się na to, trochę to przypomina porno, gdzie facet jest nieważny, byle solidny penis dobrze wyglądał w kadrze, do czego jest doczepiony to nieważne), bo co to za Terminator bez Szwarcjego, tak poczęstowano fanów SW Tarkinem, bo może obawiano się, że pierwszy, eksperymentalny trochę film z serii spin-offów nie podejdzie.
                Więc zanęćmy znaną twarzą. To trochę głupie, bo gdyby ktoś mnie spytał to powiedziałbym mu, że SW w kinie sprzeda się zawsze, nieważne kogo tam wrzucicie.

                I na tej samej zasadzie śmierć Carrie wywołuje dyskusję o tym ile już nakręcono E8 i co zrobić. Dyskusję, która mnie dziwi i z perspektywy kogoś kto ocenia filmy wyższą skalą niż tylko popcornową rozrywką to mierzi.


                Co do Kathi zaś to pominę osobiste przytyki, zapytam tylko czy przeczytałaś linkowany tekst w całości (nie zapytam już ile się naszukałaś by udowodnić "coś")? Czy widzisz w nim związek z tym o czym ja pisałem? Czytałaś recenzje Sky Captain? A może w twoim przypadku lepiej pojechać po zarobkach, to chyba popis komputerów nie zwrócił nawet kosztów?

                Taki i kolejne wpisy potwierdzają tylko moją teorię, że dobrze że muchy nie lajkują. Wtedy wypadałoby jeść gówno, a gdyby ktoś ośmielił się bąknąć, że śmierdzi i nie smakuje najlepiej to hate him high.


                Bawicie mnie, dzieci, waszą wściekłością na opinię przeciwną jednomyślności, a już jednomyślności fanowskiej w szczególności. Dziwne, bo pamiętam z tego właśnie Forum różne w temacie np. książek SW i jakoś jedni z drugimi przeżyli. A teraz boli, do wściekłości.
                Ale nadal jest zabawne.

                LINK
                • Re: sufit i podłoga

                  Gunfan 2016-12-28 10:21:50

                  Gunfan

                  avek

                  Rejestracja: 2003-11-27

                  Ostatnia wizyta: 2023-04-16

                  Skąd: Bielsko-Biała

                  Najpierw na temat. Ok, chcesz mieć poczucie, że skutecznie łapiesz mnie za słówka? Spoko. Tak, RO jest lepszy z Peterem Cushingiem. Ale nie dlatego, że jest on w CGI. Zwisa mi, czy osiągnęliby to np. charakteryzując aktora o w miarę podobnej twarzy (co jest standardem w kinie, łącznie ze sztucznymi elementami twarzy, doklejanymi aktorowi), czy wskrzeszając Petera jakimś rytuałem voodoo, czy też robiąc go w CGI. Obojętne. Ale film jest z nim lepszy, bo uczucia, jakiego doznałem jako fan, widząc Cushinga na ekranie, nie da się opisać. To było w stu procentach warte zachodu.

                  A teraz...

                  Napisałeś posta dokładnie takiego, jak się spodziewałem. Nos pod powałę, "bawicie mnie, dzieci", "ja jestem wielbicielem sztuki wyższej, nie to co ten motłoch łykający każde gówno." To fajnie, że czujesz się lepszy, a przynajmniej obdarzony lepszym gustem. Czuj się nadal tym wtajemniczonym, który zna się na sztuce, który przecież chadza do teatru, i którego oczywiście te opinie maluczkich nie ruszają, bo co oni tam wiedzą.

                  Tak, jestem strasznie "wściekły" na Ciebie. Ojej, jak bardzo. "A teraz boli", hehehe. Dobre. Ale wiem, zaraz napiszesz, że pewnie trafiłeś w czuły punkt, skoro do tego nawiązuję. Bo Ty przecież znasz swoich adwersarzy lepiej, niż oni sami, prawda? I wiesz najlepiej, jak się czują.

                  Najwyraźniej tłumaczenie Ci, że irytację budzi nie sama Twoja opinia, tylko sposób przedstawienia jej (z zadzieraniem nosa i poczuciem własnej elitarności) oraz fakt, że znowu oceniasz coś, nie obejrzawszy tego, nie ma sensu. Ok, przyjąłem do wiadomości.

                  Na marginesie... Żałuję, że się tu z Tobą starłem. Bo do tej pory, kiedy prztykałeś się z innymi userami, nie przyglądałem się temu zbyt dokładnie. Nie miałem potrzeby. Natomiast teraz, kiedy sam w to wszedłem, to niestety widzę to wszystko, o co czepiają się Ciebie inni. I nie podoba mi się to, co widzę. Smutne.

                  To miłego śmiania się z maluczkich, EOT z mojej strony.

                  LINK
                  • wiesz co

                    Lord Bart 2016-12-28 17:48:38

                    Lord Bart

                    avek

                    Rejestracja: 2004-01-20

                    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

                    Skąd: Warszawa

                    kończąc to zgadzamy się, że o większości stałych userów wiadomo co napiszą w poszczególnych tematach.

                    Problem jest tylko w tym jak się do siebie i do swoich opinii mamy. Ja mam tak głęboko w dupie tych, którym podoba się TFA, tych którym podobają CGI martwych, że aż mi gardłem wychodzi.
                    Podoba im się? OK.
                    Chodzą do kina 50x? OK.
                    Piszą o tym na Forum? OK.
                    Przeszkadza mi ich zachwyt nad tym wszystkim? OK, w ogóle.

                    Natomiast oni nie mogą zdzierżyć mojej opinii na "nie", pisanej tylko raz w Oku, względnie też gdzieś drugi raz na Forum.
                    Przez hate (dokładnie w poprawnym znaczeniu tego słowa) w stosunku do "nie" - nie załapali, że CGI nieżyjących mierzi mnie bez względu na gatunek filmowy czy sposób jego użycia. Pytałem o fakt istnienia i ten fakt skomentowałem.
                    W tym znaczeniu nie ma różnicy czy pójdę na film i ocenię, że technicznie twarz Tarkina jest lepiej zrobiona niż twarz Arniego. To nic nie zmieni w negatywnej ocenie takiego zjawiska.


                    Ocenie, która wywołuje wściekłość. Która mnie bawi, to czepianie się właśnie, bo jest właśnie dziecięce, z piaskownicy, że nie jest tak jak ja chcę to oddawaj łopatkę i wyp* do mamusi.



                    A pisanie Bo Ty przecież znasz swoich adwersarzy lepiej, niż oni sami, prawda? I wiesz najlepiej, jak się czują.
                    kiedy wyżej zrobiło się dokładnie to samo... plz, Gufi. Nikt cię nie łapie za słówka.
                    Po prostu pokazuję ci, że robisz to samo co ja, tylko akurat wtedy to ci przeszkadza. Ale mnie to nie interesuje. I Ciebie też nie powinno.

                    Kiedy przestaniesz zwracać uwagę na formę (w ogóle jak z suchego tekstu możesz wysnuć w którą stronę miałem skierowany nos, jesteś profilerem, czy jak to tam się nazywa?), wtedy zostanie treść, o którą możemy się pospierać. Chociaż nie widzę sensu spierania się o opinię.

                    A jak nie, to nie.

                    LINK
                • Re: sufit i podłoga

                  Lorn 2016-12-28 10:46:43

                  Lorn

                  avek

                  Rejestracja: 2005-01-16

                  Ostatnia wizyta: 2024-04-30

                  Skąd: Sosnowiec / Kraków

                  Lord Bart napisał:
                  tak jak pisałem. Nie muszę oglądać filmu żeby wyrazić się o... właściwie nie wiem jak to nazwać?
                  -----------------------

                  Zabawne, kogoś mi to przypomina


                  Poważnie Bat, jesteś drugą znaną mi osobą, która jest w stanie krytykować film nie znając go absolutnie. I nie jest to zacne grono.

                  Weź się ogarnij, choćby po to żebyś wiedział czego nie lubisz, bo na razie twoja `opinia` -nawet o jeśli chodzi tylko CGI użytym w RO, a nie o sam film, wygląda niepoważnie


                  BTW
                  Dzisiaj rozmawiałem z człowiekiem, który wybrał się wczoraj do kina, a SW zna, ale na takim poziomie jak wszystkie inne filmy -czyli widział. Zapytałem go, jak mu się podobało wprowadzenie tego efektu -odparł, że nieźle ta Leia wyszła, ale ciekaw jest jakby to wyglądało, gdyby jakiś aktor miał większą rolę Czyli chyba nie jest źle.

                  LINK
                  • Re: sufit i podłoga

                    Mossar 2016-12-28 10:48:29

                    Mossar

                    avek

                    Rejestracja: 2015-06-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

                    Skąd:

                    Też widzę, że sporo osób nie zauważyło CGI Tarkina. Wiadomo, dla fanów takich jak my jest to jednoznaczne, ale myślę, że standardowy widz może się pomylić.

                    LINK
                • Re: sufit i podłoga

                  Kathi Langley 2016-12-28 14:31:58

                  Kathi Langley

                  avek

                  Rejestracja: 2003-12-28

                  Ostatnia wizyta: 2024-11-24

                  Skąd: Poznań

                  Och jej, przytoczyłam artykuł, by `coś` udowodnić! Otóż, szukałam niecałe pięć minut, bo chciałam się upewnić że faktycznie casus Oliviera jest pierwszym `wskrzeszeniem` aktora na cele komercyjne; tak, artykuł zastanawia się nad implikacjami rozwoju technologicznego, i nie tylko on (choćby ostatni Kongres z 2013 roku). Aktorzy zaczną podpisywać klauzule dotyczące wykorzystywania - bądź nie - ich wizerunku po śmierci. Będzie trzeba ocenić samemu, kiedy ważniejsza jest twarz, a kiedy osobowość aktora. Każdy zrobi to we własnym zakresie. Debata trwa już od wielu lat, a ty się dopiero do niej dopinasz - w dodatku nie znając tak naprawdę okoliczności, w jakich wykorzystano wizerunek - i robisz to jeszcze w trakcie dyskusji o Carrie.
                  Powtórzę:
                  To że Sky Kapitan... nie odniósł spodziewanego sukcesu i przychodów, niczego nie zmienia. Tarkin w RO nie jest pierwszym pogrobowym występem.

                  LINK
            • Re: Gufi

              Lubsok 2016-12-27 22:28:19

              Lubsok

              avek

              Rejestracja: 2012-03-10

              Ostatnia wizyta: 2024-09-12

              Skąd: Białystok

              I znów to samo. Ale ty irytujesz. I tylko jedno mnie zastanawia: po co ty tu ciągle siedzisz? Nic Ci się nie podoba, wszystko krytykujesz, na wszystko narzekasz, SW masz gdzieś. Po prostu stąd odejdź, bo widać, że twoja pasja się wyczerpała. Bywa, ale nie psuj tej pasji innym.

              Zajmij się może czymś innym, ale nie zaśmiecaj tej strony swoimi pseudo mądrościami jakbyś już wszystko przeżył i wszystko widział.

              Move along.

              LINK
            • Re: Gufi

              Kathi Langley 2016-12-27 23:12:14

              Kathi Langley

              avek

              Rejestracja: 2003-12-28

              Ostatnia wizyta: 2024-11-24

              Skąd: Poznań

              Krótko -

              jeśli chodzi o wskrzeszanie aktorów to spóźniłeś się z marudzeniem o 12 lat, ba, 34 (http://www.motioncapturesociety.com/resources/articles/synthespians/92-sky-captain-laurence-olivier-back-from-the-dead). Trzeba było histeryzować, 'kinomanie', jak ożywili sir Laurence`a Oliviera, a nie zgrywać teraz zapóźnioną primadonnę dla swoich pięciu minut cudzej uwagi.

              Nie pozdrawiam.

              LINK
            • Re: Gufi

              Lord Budziol 2016-12-28 08:39:51

              Lord Budziol

              avek

              Rejestracja: 2011-02-12

              Ostatnia wizyta: 2024-07-21

              Skąd: Imperial City

              Lord Bart napisał:

              To co dla ciebie jest podłogą, dla mnie jest sufitem.

              -----------------------

              Dobrze że przynajmniej zdajesz sobie sprawę z własnych słabości i ograniczeń Może jest jeszcze dla Ciebie szansa

              LINK
    • Re: znaczy ja chciałem

      Emperor Reek 2016-12-27 20:27:29

      Emperor Reek

      avek

      Rejestracja: 2014-11-19

      Ostatnia wizyta: 2022-09-03

      Skąd: Olsztyn

      Bart wciąż udaje, że nie obejrzał Rogue One.

      LINK
    • Re: znaczy ja chciałem

      Luke S 2016-12-27 20:31:28

      Luke S

      avek

      Rejestracja: 2008-10-17

      Ostatnia wizyta: 2024-09-03

      Skąd: Cracow

      CGI "ciała" byłoby zbytnim dorabianiem sobie roboty. W każdym razie, Cushing wyszedł jak żywy.

      Serio, mógłbyś dać sobie spokój z bojkotem i iść do kina. To zupełnie inny pomysł na SW. A jak nie, to [ciach] masz `cam` w całkiem fajnej jakości (jak na ten format).

      Edited by Rusis

      LINK
    • Re: znaczy ja chciałem

      Onoma 2016-12-27 22:18:43

      Onoma

      avek

      Rejestracja: 2007-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-01-06

      Skąd: Dołuje

      Lord Bart napisał:
      Darth Simon napisał:
      Jakby tak było to myślę, że by zrobili CGI Lei tak samo jak Tarkina.
      -----------------------

      to uściślić, bo wiecznie o tym słyszę - to znaczy, że w tym pierwszym spin-marvelu na jakiegoś aktora nałożono wizerunek nieżyjącego Petera Cushinga?

      Jak na Rolanda Kickingera twarz Arnolda Schwarzeneggera w Terminatorze z 2009?

      -----------------------
      Pójdź na film, "fanie SW", a potem się wypowiadaj. -.-

      LINK
  • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

    YodaZgredek 2016-12-27 20:44:11

    YodaZgredek

    avek

    Rejestracja: 2016-09-29

    Ostatnia wizyta: 2019-08-08

    Skąd: Tarnowskie Góry - Bobrowniki Śląskie

    albo umrze w ep. VIII albo będzie w CGI już CGI sprawdziło przy Tarkinie


    istnieje też opcja że moim zdaniem zastosują zabieg jak w przypadku Szybkich i wściekłych

    http://www.filmweb.pl/person/Joely+Fisher-2953 Joeley Fisher z charakteryzacją mogłaby zastąpić Leię ale na razie o tym nie chcę myśleć

    odeszła moja ukochana aktorka X(

    LINK
    • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

      Qel Asim 2016-12-27 21:10:59

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Pszczyna

      A jaki sens ma publikowanie dwóch postów, które w meritum są identyczne?!

      Nie odpowiadaj, to pytanie retoryczne!

      LINK
  • ...

    ShaakTi1138 2016-12-27 20:48:22

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Biała Podlaska

    Inna aktorka. CGI wygląda okropnie i sztucznie. Obcy - tak, ale nie ludzie.

    Tak, wiem, nikt jej nie zastąpi. Ale też nie popadajmy w skrajności, bo za 20 lat będziemy mieli samych takich "aktorów".

    LINK
  • PRZESTAŃCIE!

    Jedi Temple 2016-12-27 20:52:54

    Jedi Temple

    avek

    Rejestracja: 2016-12-27

    Ostatnia wizyta: 2023-06-23

    Skąd: Choszczno

    Ludzie, ogarnijcie się. Uszanujcie Carrie i po prostu przestańcie pisać te bzdury chociaż dziś.

    LINK
    • Re: PRZESTAŃCIE!

      Darth Simon 2016-12-27 21:03:58

      Darth Simon

      avek

      Rejestracja: 2015-10-18

      Ostatnia wizyta: 2024-09-14

      Skąd: Odległa Galaktyka

      Każdy tutaj jest smutny ze śmierci Carrie. To nie są bzdury tylko rozmowa o tym jak potoczy się epizod IX.

      LINK
    • Re: PRZESTAŃCIE!

      Qel Asim 2016-12-27 21:18:00

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Pszczyna

      Nikt tutaj nie obraża pamięci zmarłej. Takie rozmowy zawsze towarzyszą śmierci - to próba odreagowania (zajęcia się czymś po szoku) i jednoczesnego uzmysłowienia sobie że zmarła osoba była w czymś niezastąpiona. Takie dyskusje są w pełni naturalne i dla niektórych osób potrzebne - nie każdy potrafi kontemplować śmierć w milczeniu, niektórzy muszą być w takich momentach aktywni, bo inaczej zbzikują

      LINK
  • Szkoda slow

    ExarKun.pl 2016-12-27 21:22:19

    ExarKun.pl

    avek

    Rejestracja: 2015-12-01

    Ostatnia wizyta: 2019-04-17

    Skąd:

    Ciekawy bylem kiedy sie taki temat pojawi...Myslalem ze jednak troche czasu minie....ale jednak sie mylilem.
    Ten temat to jak rozprawianie na grobie nieboszczyka o podzieleniu jego majatku tuz po pogrzebie...ja tak to odbieram i osobiscie rzygac mi sie chce czytajac wiekszosc tego czegos...

    LINK
  • .

    Jedi Temple 2016-12-27 21:27:33

    Jedi Temple

    avek

    Rejestracja: 2016-12-27

    Ostatnia wizyta: 2023-06-23

    Skąd: Choszczno

    ale na ten jeden dzień można sobie darować wszystko, z szacunku dla Carrie.

    LINK
    • Re: .

      Qel Asim 2016-12-27 21:45:21

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Pszczyna

      Zakładam że odpowiedź miała być skierowana do mnie.
      Staraj się używać opcji Odpowiedz/Zacytuj, będzie łatwiej dzięki temu określić do kogo odnosi się Twój kolejny post. To praktyka wymagana od wszystkich Bastionowiczów


      Rozumiem o co Ci chodzi, chcesz czasu by ochłonąć. Problem w tym że komuś wystarczą dwie godziny, komuś innemu dzień, jeszcze innemu tydzień, dwa tygodnie, miesiąc itp. Jak wtedy wyznaczyć granicę przyzwoitości? Dla jednej osoby będzie już zwykły dzień, podczas gdy dla kogoś innego to wciąż okres żałoby.
      Dlatego proponuję byś dla własnego komfortu się np. przespał i wrócił na Forum już po odreagowaniu, wtedy tocząca się dyskusja nie będzie Cię już irytować lub będzie dalej lecz w mniejszym stopniu. Ewentualnie po prostu nie czytaj dzisiaj tego tematu.

      LINK
  • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

    Evening Star 2016-12-27 21:44:51

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    Do hejterków tematu:

    mi się z kolei zbiera na wymioty przy każdej kolejnej cyfrowej świeczuszce i wywalaniu całego własnego wewnętrza na forum i wklejanie "głębokich" cytatów - tak, to o wiele bardziej "dojrzałe" oddawanie czci(?).

    Myślę, że Carrie ma obecnie głęboko gdzieś, że powstał taki temat. Myślę też, że to ten typ człowieka, który nie oczekiwałby, by po niej dniami i nocami płakano, lecz by mile wspominano i wypiłoby się na jej cześć kielicha.

    Dziękuję za uwagę.

    LINK
    • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

      Qel Asim 2016-12-27 21:56:10

      Qel Asim

      avek

      Rejestracja: 2010-09-21

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Pszczyna

      Co do tego pierwszego.
      To taka moda w Internecie ostatnimi czasy jest. Rozumiem że ktoś pisze o swoich autentycznych przeżyciach i osobistej relacji do osoby zmarłej. Są ludzie którzy muszą się uzewnętrzniać, choćby w sieci - szanuję to. Inną sprawą są te wszystkie cyfrowe świeczki itp. o których piszesz, a które ludzie często wlepiaja w komentarze, posty itd. bo inni też to robią, pomimo że z osobą zmarłą nie mają żadnej relacji i nic faktycznie nie czują w związku ze śmiercią tej osoby. Wówczas faktycznie jest to bez sensu.
      Co do drugiej sprawy, z całą pewnością masz rację!

      LINK
      • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

        Darth Starkiller 2016-12-27 23:01:03

        Darth Starkiller

        avek

        Rejestracja: 2015-09-29

        Ostatnia wizyta: 2018-04-11

        Skąd: Kashyyyk

        Ja bym dodał, że śmieszą mnie osoby, których wielce bulwersuje gdybanie "co będzie, gdy Carrie umrze?" (teraz "co będzie, jak już nie ma z nami Carrie?"), a jednocześnie nie oburza ich spam "internetowych świeczuszek" jak na jakimś jarmarku. Forum dyskusje, jak sama nazwa wskazuje, służy do dyskusji i to jest istotne dla uniwersum Gwiezdnych Wojen w Trylogii Sequeli jak potoczy się historia, gdy nie ma aktorki grającej księżniczkę Leię (czy twórcy "uśmiercą" postać, czy może odtworzą ją w drodze CGI itp.).

        LINK
        • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

          Mossar 2016-12-27 23:17:58

          Mossar

          avek

          Rejestracja: 2015-06-12

          Ostatnia wizyta: 2024-11-23

          Skąd:

          Ja tak miałem kiedyś, że wydawało mi się niestosowne jak rodzina kilka dni po śmierci członka rodziny zaczyna zajmować się formalnościami związanymi z majątkiem zmarłego, jego zależnościami różnego rodzaju. Myślałem sobie, że to za wcześnie. Ale z drugiej strony.. Ktoś odchodzi, życie toczy się dalej, a to w żaden sposób nie oznacza, że się nie szanuje zmarłego i nie smuci się z powodu jego śmierci. Oczywiście, jeśli zaczynają się kłótnie, co komu się należy i tak dalej to już jest niefajne, ale całe życie pełne jest różnego rodzaju formalności i jak się tego nie załatwi w miarę od razu to tylko potem mogą być jeszcze większe problemy.

          Co to ma do Carrie? Po prostu zgadzam się z Starkillerem. Można jednocześnie smucić się śmiercią Carrie i w dalszym ciągu ją szanując zastanawiać się co dalej z jej postacią. Tym bardziej, że gdyby nie rola Lei to by tego tematu nie było.

          LINK
    • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

      YodaZgredek 2016-12-28 07:14:49

      YodaZgredek

      avek

      Rejestracja: 2016-09-29

      Ostatnia wizyta: 2019-08-08

      Skąd: Tarnowskie Góry - Bobrowniki Śląskie

      W sumie niby tak masz rację ale każdy przeżywa śmierć jakiejś osoby inaczej... Jedni zamykają się w sobie, drudzy się wyżalają a trzeci muszą odreagować np. W alkoholu...


      Temat nie jest zły... Sam się zastanawiam co teraz z ep. VIII i IX bez Carie...

      Ale mimo wszystko się zgadzam że temat nie jest zły ale każdy przeżywa inaczej wszystko..

      LINK
  • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

    Lubsok 2016-12-27 22:24:50

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2024-09-12

    Skąd: Białystok

    Cóż, możliwe, że po prostu Leia odejdzie z serii (i tak miała w sumie w TFA małą i raczej symboliczną rolę) i wytłumaczą to jakoś in-universe, tak jak odejście Walkera.

    LINK
  • Co dalej?

    Delolen 2016-12-27 22:59:21

    Delolen

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2018-04-12

    Skąd:

    Jeżeli występ jej postaci był planowany w IX części to tak powinno zostać. Rouge One pokazał, że Disney potrafi wskrzeszać zmarłych więc nie widzę powodu żeby nie mieliby tego nie zrobić ponownie. Oczywiście przy założeniu, że Leia żyje po Ep. VIII w co wątpię.

    Jeszcze taka jedna rzecz mi przyszła do głowy. Do wszystkich oburzonych osób. Nikt Wam nie każe czytać i wypowiadać się w tym wątku. Skoro widzicie, że temat może być dla Was kontrowersyjny, sprzeczny w Waszym mniemaniu z "dobrym smakiem", przejawiający brak szacunku wobec Carrie to po prostu nie wchodźcie, nie czytajcie, nie odpowiadajcie.

    LINK
  • ...

    Jacek112 2016-12-28 08:59:29

    Jacek112

    avek

    Rejestracja: 2012-04-03

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd:

    Najlepiej by było gdyby Leia zginęła w Epizodzie VIII. Jeżeli nie ma takiej opcji to chyba wolę aktorkę mimo wszystko, choć nie mam nic do tej techniki "wskrzeszania martwych".

    LINK
  • ....

    Elendil 2016-12-28 13:31:47

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Sprawa jest prosta. Sceny do ep. VIII są gotowe, więc jeśli Leia ginie w tej części to wszystko jasne.

    Inne opcje są dwie:

    - Jeśli scenariusz nie przewidywał jej śmierci, to coś zmodyfikują i wtedy i tak zginie w VIII
    - Przeżyje i w IX zrobią parę krótkich scenek w CGI. Tutaj widziałbym coś a`la Yoda w RotJ - jedna scena, w której Yoda ostatkiem sił rozmawia z Lukiem i umiera.

    Wzięcie innej aktorki nie jest możliwe.

    LINK
  • Re: Jak potoczy się epizod IX bez Carrie.

    bartoszcze 2017-01-01 13:54:00

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Sądząc po ostatnich plotkach to jednak jej rola w EIX miała być istotna. Gdybym miał strzelać, to nieco mogło to Potterem trącić.
    Mają nad czym myśleć, bo być może jeszcze zdążą jakiś nowy plot twist wrzucić do EVIII.

    LINK
  • Nie będzie CGI Lei w epizodzie IX - POTWIERDZONE

    rey_110803 2017-02-27 22:08:15

    rey_110803

    avek

    Rejestracja: 2017-02-27

    Ostatnia wizyta: 2017-03-19

    Skąd:

    W epizodzie IX nie będzie CGI Lei. Czy to oznacza, że Leia umrze w epizodzie VIII? Były plotki, że na początku filmu będzie zamach na nią i trafi do szpitala. Jak myślicie? Czy Leia umrze? Może zastąpi ją dublerką?

    LINK
    • Re: Nie będzie CGI Lei w epizodzie IX - POTWIERDZONE

      Asfo 2017-03-02 01:03:41

      Asfo

      avek

      Rejestracja: 2016-03-31

      Ostatnia wizyta: 2024-11-06

      Skąd:

      Biorąc pod uwagę obecny stan informacji może wydarzyć się cokolwiek. Może jej się coś stać pod koniec epizodu a nie na jego początku, mogą zatrudnić inną aktorkę, albo zmienić zdanie co do CGI. Do epizodu 9-tego jeszcze trzy lata, mogą wszystko 10 razy pozmieniać.

      LINK
    • Re: Nie będzie CGI Lei w epizodzie IX - POTWIERDZONE

      Corellia 2017-03-02 09:35:49

      Corellia

      avek

      Rejestracja: 2016-03-20

      Ostatnia wizyta: 2024-08-01

      Skąd:

      Może być tak, że Leia leżąca w szpitalu przez cały ep VIII umrze w wyniku nagłego pogorszenia się stanu w ep IX . Moim zdaniem jest szansa, że się tak wydarzy, bo za dużo scen z CGI to nie za dobry pomysł. Jak w R1 fajnie to wyglądało gdy zobaczyliśmy Tarkina oraz młodą Leię to w TLJ byłoby przesadą gdyby zrobili wszystkie sceny z komputerową Carrie.

      LINK
    • Re: Nie będzie CGI Lei w epizodzie IX - POTWIERDZONE

      bartoszcze 2017-03-02 10:06:29

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-24

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Proponuję przypomnieć sobie początek Epizodu VI.

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..