Akurat wrak DSII w morzu to był wymysł jednego z artystów koncepcyjnych i nigdy nie znalazł się w scenariuszu. w Art of the TFA jest o tym trochę.
Wczesne wersje scenariusza (czyli z tego co kojarze jeszcze ten Arndta, nie wspomniano na ile były to pomysły od Lucasa) zakładał fabułę kręcącą się wokół Sama i Kiry (późniejsi Finn i Rey, przy czym pierwotnie obydwaj byli biali, Sam przypominał mocno młodego Hana Solo) wspieranych przez starego Solo oraz Zabojcy Jedi (tutaj konceptów była masa, jeden z nich został potem użyty dla Guavian Death Gangu). Gdzieś w mieczyczasie miał do nich dołączyć czarnoskóry John Doe (czyli nasz Poe) ze swoim droidem. Luke od początku znajdował się na jakimś wygnaniu (kilka szkiców pokazuje go zasypywanego przez piasek podczas medytacji), baza Starkiller była w scenariuszu też od mniej więcej początku. Jakku miało być planetą złomiarzy, ale bardziej zbliżoną do zardzewiałego i wilgotnego Raxus Prime niż pustynnego Tatooine. Nie istniał żaden Ruch Oporu tylko po prostu Nowa Republika z własnymi wojskami. Ponadto Kira w którymś momencie akcji miała zostać pilotem X-Winga i z otwartym kokpitem przekroić mieczem dolny kadłub Star Destroyera xD