No i udało mi sie przeczytać. Moje wrażenia po tej książce są lekko mieszane, jednak generlanie ocena dość pozytywna. Generlanie wydaje się, ze w książce nic specjalnego się nie dzieje, ale w końcu to jest pierwsza czesc trylogii. Jako pozytywny fakt nalezy podkreślić kontynuowanie zaczetej już w Szlaku Przeznaczenia chęci jednoczneia NEJ. W książce tej znajdziemy wiele nawiązań do już napsianych cześci NEJ. Poza tym wydaje się że wreszczie od pierwszy Heretyk, jak i Szlak są dużo bardziej upożądkowanymi ksiazkami niż wczęsniejsze NEJ. Widać jakiś zarys fabuły, wiadomo o co chodzi, czuje się powoli koniec serii. Oprócz nawiązań do NEJ pojawiają się, co jest bardzo pozytywne, bardzo liczne nawiązania do innych książek SW. Wspominane sa wydarzenia z innych czasów i wreszcie można poczuć że akcja NEJ dzieje się w tej samej galaktyce co wcześciejsze ksiażki SW.
W ksiązce znajdujemy również wyjasnienia interesujących wątków, jednak nie ma specjalnie przełowmowych opdkryć czy rewolucyjnych widomości. generlanie autor podąża po szkalu wyznaczonym w Szlaku Przeznaczenia (tu nawet tytuł Szkalu jest odpowiedni). I tak poszukiwania Zenomy trwają (a właściwie się dobrze nie zaczeły, wiecej mozemy się spodziewać w kolejnych cześciahc), Nom Anor drąży problemy herezji itd. czyli nic specjalnie odkrywczego w stosunku do Szlaku.
Książka koncentruje sią na 3 wątkach (Nom Anor i jego tułaczka w trzewiach Yuzhan`tar, Han i Leia podróżujący od planety d planty chcący uniemozliwiać Yuuzhanom akcje politycznej destrukcji oraz najwazniejszy chyba wątek Luka poszukującego Zenomy Sekot, który "zachacza" o Szczątki imeprium). Z tych 3 wątków nabardziej ciekawił mnie wątek Noma Anora, podobały mi się jego knowania i generlanie mroczny klimat, poza tym z wątku tego powstawało najwięcej pytań i przypuszczeń na dalsze losy zhańbionych i całej rasy yuuzhan. Najmniej ciekawym wątkiem jest to co się dzieje z Hanem, Leią, Jainą i Jagiem - wydaje się to trochę na siłe, tak aby wspaniała rodzina Solo miała co z sobą zrobić. Wątek z imperium jest ciekawy o tyle,że bardzo wazny dla dalszych losów NEJ, p[rzyanjmniej tak podejrzewam.
W książce oczywście nie brakuje kilku kniotów. Mam na myśli jakieś rozdwojenie jaźni połączone z przedczwsnym miesiączkowaniem Tahiri, a la Jaina w Mrocznej podróży! Wątek ten całkowicie mnie zanudził i stwierdzam, ze tu się autor nie popisał. Kolejnym hłamem jest dla mnie moment bitwy, gdzie Jacen z Dani i Sabą podejmują akcje uwolninenia ludzi z transportowaca Yuuzhan - nieprawdopodona kiszka!
Co ciekawe w książce nie zabrakło wątku miłosnego! Może dużo powiedziane że miłosny, ale widac na co się zanosi i to nie tylko w jednym przypadku! O ile o Jainie i Jagu już wiadomo od dłuższego czasu, o tyle Jacen + Dani to pewien powrót do pomysłu ich połączenia. Wydaje mi sie, ze jest to znak, iz autorzy już przygotowują kolejne rodziny Solo i Fel, aby były tematy do kolejnych ksiażek!
Bardzo wielu na pewno negatywnie oceni brak walk, zarówno na miecze jak i w kosmosie! tych w kosmosie trochę było, ale bardziej pokazanych z boku. Ja powiem, ze mi tego nie brakowało, w końcu nie każda książka musi to zawierać. Poza tym wydaje mi sie że autor nie ma do tego zbytnich talentów i moze i dobrze , ze nie zabeirał się za pisanie walk!
Generlanie moje zdanie jest pozytywne. Największym plusem ksiązki jest to, ze potrafi wciągnąć i czyta się ją ciegiem. Nie jest to pozycja wybitna, jednak przekonany jestem o tym, że zalicz asię ona do tych lepszych z NEJ, Widać w niej genrlany pomysł, który przenosi się jakkolwiekk na dażenia do zakończenia wojny!
Moje oceny:
Ogólna ocena: 7,5/10
Klimat: 8/10
Rozmowy: 8/10
Opis świata SW: 10/10
Opis walk: 4/10