A mi się wydaje, że "profesorek" mówi do R2-D2: "lecimy na Scariff" - sprawdzę wieczorem.

Finster Vater napisał:

Jak flota odlatuje z Yavin IV nad Scariff, droidy z OT są w bazie i obserwują start - a powinny być na pokładzie.
-----------------------

A kto powiedział, że wszystkie statki poleciały równocześnie? Mogli tam dolecieć później, nie ma tu żadnej nieścisłości.

Dla mnie to jedna z największych wad Łotra...
Po pierwsze Leia miała lecieć po Kenobiego.
Po drugie dlaczego Bail miałby tak ryzykować życiem córki.
Po trzecie wtedy tłumaczenia kapitana w ANH i słowa Vadera o otrzymanej transmisji nie mają sensu.

Niestety wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że jednak jest to Tantive IV z Leią , R2-D2 i C-3PO na pokładzie. Jak słusznie zauważył HAL 9000 nasz słynny droid protokolarny wyraźnie narzekał że o locie na Scarif dowiaduje się w ostatnim momencie.

Osobiście wolałbym żeby było to rozwiązane mniej więcej w taki sposób:
Po unieruchomieniu okrętu flagowego rebelii z Bailem i planami na pokładzie Vader dokonuje abordażu. Mroczny Lord wycina rebeliantów w pień dokładnie tak jak na filmie, z tą różnicą że nie ma uciekających żołnierzy z dyskietką, a zamiast tego bronią nadajnika. Z braku wyjścia Bail wysyła transmisję na Tantive IV, mimo iż wie że Imperium ją namierzy i przez to Leia będzie w niebezpieczeństwie. Po wysłaniu sygnału Bail zostaje zabity przez Vadera.

To jak zostało to przedstawione w filmie gryzie się dla mnie z ANH, no ale od biedy można to jakoś wytłumaczyć. W końcu było tam więcej niż jedna korweta CR-90, a transponder na 100% mieli fałszywy. Dodatkowo czy to coś dziwnego, że politycy złapani za rękę kłamią że to nie ich ręka?;p

Tak jak te drobne elementy w ANH nie zgadzają się z "Łotrem" tak na początku C-3PO mówi, że "TYM RAZEM księżniczce nie da się już uciec" co sugeruje, że przynajmniej raz niedawno uciekła.

Błędy logiczne i fabularne były.... I bedą w najnowszych SW, skoro TFA było absurdalne to niestety musimy sie przyzwyczajać do braku logiki w nadchodzących częściach. Ale i tak R1 wymiotło dla mnie.

Końcówka R1 + początek ANH bardzo wyraźnie pokazuje jaki z Vaddiego seksista.
Korytarz pełen rebeliantów - facetów wyrżnie w piń bez pytania.
Dziewczynę w białej sukience która kłamie mu w żywe oczy - Eee, my lecim z misją dyplomatyczno, o co ci chodzi w ogóle? - nazwie zdrajczynią, pogrozi palcem i wyśle do pokoju
Nie słyszał dziad o czymś takim jak równouprawnienie?