Jak waszym zdaniem wypadło "naklejenie" twarzy Tarkina i Lei??
Generalnie metoda znana od lat i używana nawet w Star Wars w przypadku Hrabiego Dooku i jego walk na miecze. Kaskader ubrany tak jak Hrabia, a później tylko "doklejana" twarz Christophera Lee. Jednak różnica pomiędzy Hrabią, a Tarkinem (i Leią) jest taka, że twarz Lee była nagrywa, w R1 z kolei twarze są na podstawie zdjęć aktorów i wygenerowane komputerowo, no i tutaj tkwi jak dla mnie problem, bo wypadło to MEGA słabo.
Na początku, myślę sobie - "aaa, pewnie kilka sekund i koniec", jednak jak wiadomo, scen z Tarkinem było więcej.
Niby "fajnie", bo nie zdzierżyłbym tego, że jakiś tam Krennic szarogęsi się na DS, podczas nieobecności Tarkina, bo niby gdzie mógłby być Grand Moff? Co byłoby ważniejsze od budowy DS?
Tak więc uczucia na pewno mieszane, wielki ukłon w stronę ST, ale jednak niedopracowane strasznie.