Klony zawsze mile widziane.

"Czy uważacie że KLONY mogą powrócić w 8 lub 9 epizodzie?"

Mogą, ale w jakim celu? Gadka Kylo Rena na ich temat to była zwykła beka i wjazd na ambicję Huxa.
Klony się nie sprawdziły - odsyłam do beletryzacji Zemsty Sithów i gadek Palpiego w Senacie po zamachu

W każdym momencie rzecz jasna mogą wrócić, ale nie teraz. Nie w tym okresie, nie w tej trylogii. Tutaj po prostu nie trzymałoby się to kupy. Natomiast pamiętajmy o tym, że to dopiero pierwsza z wielu trylogii, i to tylko w następnych latach. Kiedyś gdzieś je zobaczymy, ale stawiam, że raczej w czasach wojen klonów, może wcześniejszych. Jak na razie temat klonów jest jak dla mnie wyczerpany. Było po prostu tego za dużo. Ile w końcu można? Odpocznijmy od tego i wróćmy, kiedy będzie lepsza okazja i bardziej będzie to grało. Warto jednak dodać, że klony dają w zasadzie nieograniczone pole manewru, bo można klonować niemal każdego, więc kiedy pojawi się tylko ciekawy pomysł...

Tak BTW, to i tak nie wiemy, czy w tej trylogii nie mamy do czynienia z jakimś klonem. Może Snoke to zdeformowany klon Palpiego? Niech Moc będzie z Wami.

Tak jak di$ney zainteresuje się preguelami.

Nie pogniewałbym się gdyby klony powróciły, pod warunkiem, że miałoby to jakieś logiczne uzasadnienie i tło fabularne (chociażby takie, że - tak jak wspomniałeś - Snoke po cichu tworzył armię klonów na Kamino, na przykład w trakcie, gdy First Order przybierał na sile).

Mnie też zaintrygował ten fragment dialogu, który przytoczyłeś. Teraz pytanie czy to była zwykła złośliwość nieposiadająca oparcia w rzeczywistości, czy może coś w tym było i w First Order służyły (obok zindoktrynowanych szturmowców nie-klonów) także klony.

Na pewno się pojawią, choć rzecz jasna nie w takich mundurach jak w PT, (choć niewykluczone, że się pojawią i nikt tego nie zauważy, bo nie będą wspomniane jako takowe w filmie).

Na Jakku żadne klony nie wyrosną, na Ahch-To też nie było widać żeby klimat im sprzyjał.

Jedynym klonem,jakiego na pewno chcę jest Boba Fett

Ten tekst o klonach to zwykłe nawiązanie do prequeli (aż dziwne, że to przeszło xD) i tyle.

Ja sie do klonów przekonałem dopiero po The Clone Wars. Same prequele przedstawiały je w bardzo odrealniony sposób a TCW przedstawiło je z różnych perspektyw.

A co do pytania - prędzej w jakimś spin-offie pomiędzy 2 a 3 częścią.