to zależy jak KOTOR jest zrobiony.. im więcej do myslenia, i mniej głupiej nawalnaki - to w ogóle nie potrzebuję żadnych kodów... jak będzie to tak montonne jak niektóre miejsca w Baldurze - to albo grę odstawię, albo siegne po kody .
w JO - ooczywiscie, że cheatowaełem, to nie mój typ gier... zależalo mi by jak najdalej zajść - ale czas itp mi nie sprzyjały..
a wracając do KOTOR - mój znajomy, który ma wersję Xboxową i ma postać napakowaną na maksa - wymiatacz jeśli chodzi o gry - twierdzi, że ma problem z końcowy mpojedynkiem z Malakiem - więc powiem tak, jak bede miał podobnie, to nie będę miał na tyle wytrwałości, by przechodzić grę od początku, by znaleźć coś, czym można zabić gościa , tylko skorzystam z cheatów... Problem w tym, że KOTOR jest dość mały według standarwów współczesnych RPGów... cóz we will see..