Na pierwszy rzut oka temat może trochę dziecinny, ale TFA jako jedyna część Star Wars zakończyła się cliffhangerem, i to dosyć specyficznym. Dlatego też jestem ciekawy co sądzicie o tym zakończeniu i możliwym początku epizodu VIII.
Moim zdaniem brak jakichkolwiek słów ze strony Luke`a i Rey oraz zastygnięcie Rey z mieczem w ręce na kilkanaście sekund powoduje, że cała scena staje się trochę nierealistyczna. Z jednej strony zabieg ten nadał tej scenie trochę emocji, spowodował, że fani zaczęli analizować każdą sekundę miny Luke`a, z drugiej strony ciężko będzie rozpocząć VIII epizod w wiarygodny sposób. Skoro Rey od razu wyciąga rękę z mieczem do Luke`a, to ten powinien w miarę od razu jakoś na to zareagować, a nie gapić się bez reakcji. Tak wiem, że to film i przerysowanie często jest cechą tego rodzaju filmów, ale sam nie wiem jak będą chcieli rozpocząć VII epizod.
Gdybym miał strzelać to strzeliłbym, że Luke zacznie od wymówienia imienia "Rey" (skąd miałby je znać to już inny temat). Potem może coś w stylu "Tobie bardziej się przyda" albo "Nie jestem już Jedi, nie potrzebuje go". Wydaje mi się, że tego rodzaju rozpoczęcie jest bardzo prawdopodobne. Osobiście wolałbym coś bardziej zaskakującego - pokazanie szaleństwa Luke`a w pierwszej scenie albo jakiś żart/bulwers ze strony Rey, ale to byłoby chyba zbyt ryzykowne dla Disneya.